SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Agora zwalnia kilka osób, m.in. dziennikarzy „Gazety Wyborczej”

Reporterka „Gazety Wyborczej” Katarzyna Bednarczykówna straciła pracę, bo Agora z końcem września likwiduje jej stanowisko. W podobnej sytuacji jest kilka innych osób w co najmniej siedmiu redakcjach w firmie - ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Związkowcy ze spółki zapowiadają: jeśli skala takich zwolnień będzie znaczna, zaczniemy protest.

Siedziba Agory, fot. materiały prasoweSiedziba Agory, fot. materiały prasowe

Bednarczykówna pracowała w „Gazecie Wyborczej” od dziewięciu lat: pierwsze dwa w kieleckim oddziale dziennika, siedem kolejnych w „Gazecie Stołecznej”. W tym czasie publikowała w dziale Kultura, potem w „Dużym Formacie” i w dziale gospodarczym. Zajmowałam się przede wszystkim reportażem obyczajowym. Od dwóch lat pisałam na łamach „Stołecznej” o prawach pracowniczych, warszawskim rynku pracy, mobbingu i problemach ludzi młodych, z którymi stykają się w stolicy – relacjonuje reporterka w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl. Pod koniec sierpnia, gdy dziennikarka wróciła z urlopu, okazało się, że spółka likwiduje jej stanowisko pracy, więc nie ma dla niej miejsca w redakcji.

W podobnej sytuacji jest jeszcze dziennikarz sportowy „Gazety Stołecznej” Piotr Wesołowicz (informowaliśmy o tym w poniedziałek), a także kilka innych osób z siedmiu różnych redakcji Agory (m.in. w oddziałach regionalnych). - Dostaliśmy informację o kilku osobach, które ze względu na redukcję stanowiska pracy zostaną zwolnione. W tym gronie są dziennikarze, ale nie tylko - mówi nam Bartosz Józefiak z komisji zakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Agorze.

- W dwóch wypadkach będziemy negocjować z firmą wyższe odprawy dla naszych członków. W przypadku likwidacji stanowiska pracy, inaczej niż przy zwolnieniach grupowych, nasze możliwości są ograniczone. W tej chwili jest za wcześnie jeszcze, żeby mówić, jaka jest skala tych zwolnień. Jeśli jednak okaże się, że jest znaczna - to będzie powód do protestu – podsumowuje Józefiak.

Agata Staniszewska, rzeczniczka prasowa Agory, przekazała nam, że spółka nie będzie odnosić się do szczegółów zmian personalnych w redakcjach Agory. - W zespole "Gazety Wyborczej", jak w innych redakcjach czy firmach, następują niewielkie zmiany personalne związane z bieżącymi wydarzeniami czy sytuacją rynkową - przekazała nam.

Katarzyna Bednarczykówna nie wiąże na razie zawodowych planów z żadną redakcją. -  W najbliższych miesiącach skupię się na zbieraniu materiału do mojej debiutanckiej książki non-fiction. Wciąż wiążę przyszłość z pisaniem, ale już nie w tradycyjnych mediach. Jestem otwarta na ciekawe oferty współpracy - mówi nam.

W Agorze więcej pracy zdalnej, powrót do pełnych wynagrodzeń

W kwietniu z powodu pandemicznych uwarunkowania na rynku pracy Agora wprowadziła półroczne obniżki pensji dla pracowników, obniżając jednocześnie ich czas pracy o 20 proc. Zmiany zatwierdziły działające przy spółce związki. W połowie października, po sześciu miesiącach obowiązywania tych ustaleń, firma ma wrócić do normalnych pensji i czasu pracy. W połowie lipca Agora informowała, że z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w ramach tzw. tarczy antykryzysowej otrzymała (na razie) 2,79 mln zł, a złożyła wniosek o ponad 8 mln zł.

W wakacje ustalono, że zespół „Gazety Wyborczej” będzie na stałe pracował w dużym stopniu w trybie home office, a od września przeznaczona dla niego powierzchnia biurowa zostanie zmniejszona o 40 proc. Natomiast portal Gazeta.pl w połowie września wprowadza elastyczny system pracy opracowany po konsultacjach z pracownikami. - W systemie, który planujemy wdrożyć, pracownicy mają prawo do decyzji, skąd będą pracować, nawet danego dnia, oczywiście w zgodzie ze specyfiką roli i pracy - opisała dla Wirtualnemedia.pl Agnieszka Siuzdak, dyrektor pionu Gazeta.pl.

Na koniec marca ub.r. stałe zatrudnienie w grupie kapitałowej Agora wynosiło 2 442 etaty, o 53 mniej niż kwartał wcześniej. W maju i kwietniu dalej zmalało, w związku z odejściem 26 pracowników Goldenline i zwolnieniami w pionie prasowym.

Według wstępnych danych grupa kapitałowa Agora w drugim kwartale br. zanotowała 129,5 mln zł przychodów sprzedażowych, 4,4 mln zł straty EBITDA i 41,1 mln zł straty netto. Firma podkreśla, że „olbrzymi wpływ na poziom przychodów Grupy i jej wyniki finansowe miał wybuch pandemii COVID-19”.

Dołącz do dyskusji: Agora zwalnia kilka osób, m.in. dziennikarzy „Gazety Wyborczej”

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Zen
Zwolnieni utracili czujność rewolucyjną. Cała reszta powinna zaostrzyć swoją postawę, nie ma już miejsca na półśrodki!
odpowiedź
User
Edi
Etatów przybywa tylko w spółkach Skarbu Państwa...
odpowiedź
User
piob
Nic z tego nie rozumiem, przecież sprzedali tak dużo abonamentów, a rok 2019 był podobno najlepszy w historii spółki.
odpowiedź