Amerykański dziennikarz wypuszczony na wolność w Birmie mimo piątkowego wyroku 11 lat więzienia
Amerykański dziennikarz Danny Fenster, skazany w piątek przez sąd w Birmie na 11 lat więzienia, m.in. za działalność wywrotową, niespodziewanie odzyskał wolność – podała w poniedziałek agencja Reutersa.
Informację o uwolnieniu Fenstera potwierdził negocjator w sprawie, były ambasador USA przy ONZ Bill Richardson, w którego ręce dziennikarz został przekazany, by kolejno przez Katar udać się do Stanów Zjednoczonych.
Dyplomata odniósł się do okoliczności uwolnienia redaktora, mówiąc: „To jest dzień, który w końcu nadejdzie, jeśli masz nadzieję i wykonasz odpowiednią pracę”.
Bliższych komentarzy na temat zdarzenia nie udziela żadna ze stron. Ambasada USA w największym mieście Birmy, Ragunie, i rodzina skazanego odmówiły odniesienia się do sprawy.
Sekretarz Stanu USA Antony Blinken powiedział, że "ciesząc się z możliwości połączenia się Danny'ego Fenstera z jego bliskimi, Stany Zjednoczone wzywają do uwolnienia innych osób, wbrew sprawiedliwości przetrzymywanych w birmańskich więzieniach".
Swoją radość wyraził także Sonny Swe, wydawca "Frontier Myanmar", pisząc na Twitterze: „Świetne wieści".
Wyrok więzienia wydany na Fenstera przez kontrolowany przez juntę birmański sąd został określony przez rzecznika Departamentu Stanu USA Neda Prince’a jako „niesprawiedliwe skazanie niewinnej osoby”.
Dziennikarz od maja bieżącego roku przebywał w więzieniu w Rangunie. Ciążyły na nim zarzuty karne, związane z rzekomym nawoływaniem do nieposłuszeństwa wobec armii, która 1 lutego siłą przejęła władzę w Birmie, oraz domniemaną przynależnością do nielegalnej organizacji i dopuszczeniem się przestępstw imigracyjnych.
Dołącz do dyskusji: Amerykański dziennikarz wypuszczony na wolność w Birmie mimo piątkowego wyroku 11 lat więzienia