Anna Lewandowska wprowadza do sprzedaży kosmetyki Phlov. „Typowy proces monetyzacji potencjału własnej marki osobistej”

Marka Phlov to produkty wielozadaniowe, naturalne i wegańskie. Ich oddziaływanie ma być ukierunkowane nie tylko na pielęgnację skóry, ale i na nastrój - tak wynika  z informacji, którą Anna Lewandowska opublikowała na Instagramie.

- Nazwa marki nawiązuje do flow, czyli stanu pełnego zaangażowania w wykonywaną czynność, któremu towarzyszą radość, spokój i szczęście. Właśnie te doznania są motywem przewodnim marki. A to wszystko w duchu less waste, zgodnie ze światowymi trendami i w oparciu o najnowsze odkrycia z dziedziny psychodermatologii -  poinformowała Anna Lewandowska.

Zdradziła, że w ich recepturach wykorzystano „rewolucyjne odkrycie z dziedziny neuronauki” - Brain -Skin. - To połączenie między mózgiem i skórą, które umożliwia wpływanie na nastrój poprzez poprawę stanu cery - wyjaśniła.

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

It's a GREAT DAY for me! A lot of emotions ... Thank you for your support, congratulations, messages, comments ❤❤❤ big thanks to my team (you are the best #proud) ❤🙌 The presale of my cosmetics @phlov_by_anna_lewandowska is available on www.phlov.com and on the 29.10 you find Phlov in stores .... @sephorapolska 🙌‼️‼️‼️ __________________________ To dla mnie WIELKI DZIEŃ! Tyle emocji... Dziękuję Wam za dzisiejsze wsparcie, tysiące gratulacji, wiadomości, komentarzy ❤️❤️❤️ dziękuję mojemu Teamowi (jesteście najlepsi #DUMNA) ❤️🙌 Od dzisiaj rusza przedsprzedaż moich kosmetyków @phlov_by_anna_lewandowska na stronie www.phlov.com oraz od 29.10 w sklepach ➡️ @sephorapolska 🙌‼️‼️‼️ Aaaaaaaaaa‼️ Dlaczego Phlov? To bycie tu i teraz. Stan przyjemnego zaangażowania w wykonywaną czynność, któremu towarzyszą radość, spokój i szczęście. Właśnie one były dla mnie i mojego teamu ekspertów inspiracją przy tworzeniu Phlov [czytaj: flō] – ➡️marki naturalnych, ➡️wegańskich ➡️ innowacyjnych kosmetyków, która redefiniuje sposób dbania o skórę. Jako pierwsi w Polsce wykorzystujemy odkrycie z dziedziny neuronauki – istnienie połączenia BRAIN-SKIN. To prawdziwa kosmetyczna rewolucja.💥💥💥💥💥💥 Obiecałam, że to będzie PETRDA!!!! I powiem tak... MAM FLOW! A TY? #flow #annalewandowska #phlov #newproject #healthyplanbyann #zlpaswojflow #Opendoor #Sephora @sephora

Post udostępniony przez Anna Lewandowska ® (@annalewandowskahpba) Paź 7, 2019 o 9:27 PDT

W ofercie znajdują się m.in. kosmetyki do pielęgnacji twarzy, w tym kremy pod oczy, serum, kremy do twarzy (w cenie od 49 do 159 zł) oraz do pielęgnacji ciała (w cenie od 49 do 89 zł), wśród nich m.in. żele do mycia, balsamy.

Do produkcji kosmetyków wykorzystano opatentowane surowce aktywne, roślinne soki z brzozy i korzenia yakon, bioaktywne wody owocowe, fermentowane minerały, superowoce, synbiotyki, ekstrakty z grzybów oraz adaptogeny. Opakowania kosmetyków powstały z materiałów nadających się do recyklingu, takich jak Bio-PET, szkło i trzcina cukrowa.

Ruszyła już przedsprzedaż kosmetyków Phlov na stronie internetowej marki. Od 29 października br. będzie można je kupić w perfumeriach Sephora.

Brak finansowej bariery wejścia, produkt niszowy

- Nowa marka Anny Lewandowskiej na pewno nie będzie miała problemów z finansowaniem jej wejścia na rynek, a czy się obroni w trudnym i wymagającym segmencie kosmetycznym to zobaczymy. Na pewno jest to typ brandu tworzonego nie przez firmę kosmetyczną, ale influencera, z doświadczeniem z innymi markami własnymi. To warto podkreślić, ponieważ to typowy proces związany z monetyzacją potencjału własnej marki osobistej. Phlov ma na pewno potencjał w kategorii insightów młodych, zamożnych, ceny jej kosmetyków to półka średnia wyższa. Produkty influencerów raczej celują właśnie w takie rynki, ponieważ marże są wyższe, produkcja nie jest masowa, a sfera marketingu i sprzedaży organizowana jest poprzez online, targetowanie reklamy i działania public relations - mówi Jacek Kotarbiński, ekonomista i ekspert ds. marketingu.

Zwraca uwagę, że rynek beauty jest bardzo konkurencyjny, duże inwestycje trzeba przeznaczać na działania marketingowe.

- Tutaj kluczem do modelu biznesowego wydaje się monetyzacja społeczności zgromadzonej wokół Anny Lewandowskiej i marek w jej portfelu. Jeżeli Phlov nie jest przeznaczony do klasycznej dystrybucji i będzie sprzedawany wyłącznie online, to będzie to typowo niszowy produkt. Marka budowana jest pod oczekiwania kobiet świadomych ekologicznie, zgodnie z duchem bio i zero-waste. To cenna wartość, ale i aktualnie modny trend. Mnie z kolei interesuje na ile zapowiedzi o wykorzystaniu potencjału psychodermatologii będą rzeczywiste. Ta dziedzina łączy w sobie wiedzę dermatologiczną, psychiatryczną i psychologiczną. Jestem bardzo ciekaw oceny ekspertów na temat deklarowanej bioaktywności tych kosmetyków. Jak wiadomo, w branży beauty i nie tylko mamy mnóstwo buzzwordów nawiązujących do nowoczesnej nauki, które potem niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Sama nazwa marki raczej trudna. Rozumiem wprawdzie grę słów i dążenie do efektu „zero Google", ale mimo wszystko - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Kotarbiński.