Po kłótni z Katarzyną Gójską w TV Republika wiceszef MSZ ujawnił na Twitterze pismo ws. napisu „Achtung Russia” w TVP Info (wideo)

Napis „Achtung Russia” pokazano w „Minęła 20” pod koniec listopada w czasie dyskusji o ataku Rosjan na ukraińskie statki na Morzu Azowskim. W grafice znalazła się twarz Władimira Putina z skrzyżowanymi kośćmi (przypominającą symbol trupiej czaszki umieszczany na niebezpiecznym produktach), a litery „s” zapisano czcionką kojarzącą się z symbolem nazistowskiej SS.

Kilka dni po emisji programu ambasador Polski w Moskwie Włodzimierz Marciniak został wezwany do rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

We wtorek wieczorem wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki ujawnił na Twitterze pismo, które skierował w tej sprawie 30 listopada do Jarosława Olechowskiego, dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (podlega jej m.in. TVP Info). W dokumencie poinformował, że MSZ dostał notę od ambasady rosyjskiej w Polsce dotyczącą grafiki „Achtung Russia”.

- Ambasada uważa powyższe zdarzenie za znieważenie Federacji Rosyjskiej i jej kierownictwa, i zwraca się o udzielenie wyjaśnień w powyższej sprawie, która stanowi czyn karalny zgodnie z art. 136 kodeksu karnego RP, tzn. publiczne znieważenie głowy obcego państwa - napisał Bartosz Cichocki. - W imieniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych zwracam się z uprzejmą prośbą o odniesienie się przez TVP Info do zarzutów przedstawionych przez stronę rosyjską - dodał.

Szanowny Panie Redaktorze @michalrachon, przekazuję moje pismo do @tvp_info z prośbą o przekazanie Małżonce (nie znalazłem konta TT pani red. Gójskiej) i @RepublikaTV. Prosili o nie. To screen z elektronicznego systemu obiegu dokumentów, stąd kod kreskowy, brak podpisu odręcznego pic.twitter.com/3fmtbOxJMw

— Bartosz Cichocki (@B_Cichocki) 18 grudnia 2018

Dlaczego Bartosz Cichocki zamieścił ten dokument na Twitterze? - Szanowny Panie Redaktorze Michał Rachoń, przekazuję moje pismo do TVP Info z prośbą o przekazanie Małżonce (nie znalazłem konta TT pani red. Gójskiej) i TV Republika. Prosili o nie - wyjaśnił.

- To screen z elektronicznego systemu obiegu dokumentów, stąd kod kreskowy, brak podpisu odręcznego - zaznaczył.

Publikację dokumentu na Twitterze skrytykowali niektórzy dziennikarze aktywni na tym portalu. - Nowy sposób przekazywania informacji przez urzędników państwowych dziennikarzom. Za pośrednictwem Twittera. W ogólnodostępnej wiadomości - skomentował Patryk Słowik z „Dziennika Gazety Prawnej”. - Oto kolejny dowód na upadek dyplomacji RP - ocenił Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej”. - Bardzo przepraszam ja chyba nie rozumiem co tu się odbyło - stwierdziła Dominika Długosz.

Pismo ujawnione po kłótni z Katarzyną Gójską w TV Republika

We wtorek Bartosz Cichocki był gościem Katarzyny Gójskiej w programie „W punkt” w Telewizji Republika. Dziennikarka oceniła, że pismo do szefa TAI dotyczące „Achtung Russia” było „kłamliwe, cenzorskie i grożące”, a Cichocki się pod nim nie podpisał.

- To było moje pismo, pamiętam ten podpis. Biorę odpowiedzialność na siebie. Nie przekazaliśmy żadnych gróźb. Przekazaliśmy tylko informację, że strona rosyjska zaprotestowała przeciw tej grafice i zwróciliśmy się o stanowisko Telewizji Polskiej - tłumaczył wiceminister spraw zagranicznych.

Katarzyna Gójska mu nie dowierzała i założyła się, że nie podpisał się pod tym dokumentem. - Zwracam się do widzów Telewizji Republika, aby Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało pismo, które wystosowało do Telewizji Polskiej. Telewizja Republika za moment zwróci się do MSZ z prośbą o ujawnienie tego pisma - stwierdziła dziennikarka.

W poniższym wideo dyskusja na ten temat zaczyna się od 8:15 minuty.