Elon Musk nie wycofa Tesli z giełdy, bo udziałowcy wolą by firma pozostała na parkiecie

Plany wycofania akcji Tesli z giełdy Elon Musk zdradził po raz pierwszy 7 sierpnia br. w swoim wpisie na Twitterze. Poinformował wówczas, że cena wykupu miałaby wynosić 420 dol. za akcję, a ewentualna operacja posiada odpowiednie zabezpieczenie finansowe.

Kilka dni później szef Tesli wyjaśnił, że wycofanie Tesli z giełdy ma zostać sfinansowane głównie przez fundusz pochodzący z Arabii Saudyjskiej. Zaznaczył też wówczas, że w nadchodzących tygodniach będą prowadzone negocjacje z inwestorami oraz analizy dotyczące ewentualnych konsekwencji i zmian strukturalnych w spółce po jej wycofaniu z giełdy.

Teraz na firmowej stronie Tesli Musk poinformował, że wycofuje się z projektu usunięcia firmy z parkietu, a koncern pozostanie spółką publiczną, co zostało już zaakceptowane przez zarząd i radę nadzorczą.

We wpisie Musk ujawnił, że w trakcie konsultowania wycofania Tesli z giełdy uzyskał opinie ekspertów z Silver Lake, Goldman Sachs i Morgan Stanley, prowadził także szereg rozmów z większymi i drobniejszymi udziałowcami firmy.

- Inwestorzy są dla nas bez wątpienia najważniejsi – zapewnił Musk. - To oni w 2010 r., gdy Tesla wchodziła na giełdę i nie miała jeszcze w portfolio ani jednego samochodu uwierzyli w naszą misję i kierunek jaki sobie wyznaczyliśmy.

Szef Tesli ujawnił, że choć udziałowcy nie wyrazili zdecydowanego oporu wobec planów wyjścia spółki z obrotu publicznego, to jednak większość z nich prosiła Muska o pozostawienie firmy na giełdzie. Według nich dalszy obrót akcjami Tesli jest dla niej lepszym rozwiązaniem niż wyjście z parkietu.

Z kolei eksperci ocenili, że uczynienie z Tesli firmy prywatnej może być dłuższe i bardziej kosztowne niż zakładano wcześniej. W przyszłości zaś inwestorzy instytucjonalni mogliby mieć spore problemy prawne z ewentualnym zaangażowaniem finansowym w rozwój koncernu.

W II kwartale 2018 roku koncern Tesla osiągnął przychody ze sprzedaży samochodów na poziomie ponad 3,35 mld dolarów. Jednak strata na akcji przekroczyła 3 dol. i była wyższa od spodziewanej przez rynek. W całym kwartale z taśm produkcyjnych Tesli zjechały ponad 53 tys. elektrycznych aut.