„Polityka”: Ewa Bugała w ub.r. chciała przejść do TVN Turbo. Dziennikarka zaprzecza
Ewa Bugała, obecnie szefowa serwisów informacyjnych w TVP Info i prowadząca program „Nie da się ukryć”, na początku ub.r. próbowała się zatrudnić w programie interwencyjnym TVN Turbo - podała „Polityka”. Bugała temu zaprzecza. - Mój kontakt z tą stacją miał miejsce w 2014 roku i nie z mojej inicjatywy, tylko z inicjatywy redaktora Szymona Jadczaka - wyjaśnia.
„Polityka” twierdzi, że w styczniu ub.r. Ewa Bugała wysłała aplikację do pracy przy programie interwencyjnym TVN Turbo. - Zajmowaliśmy się m.in. nieuczciwymi handlarzami samochodów. W CV napisała, że interesuje się dobrym kinem i samochodami. Nie przyjąłem jej aplikacji - powiedział tygodnikowi Szymon Jadczak, dziennikarz śledczy TVN odpowiadający za realizację tamtego programu.
Ewa Bugała zapewnia, że na początku ub.r. nie kontaktowała się z redakcją TVN Turbo. - Nie jest prawdą, że chciałam podjąć pracę w TVN Turbo w 2016 roku. Mój kontakt z tą stacją miał miejsce w 2014 roku i nie z mojej inicjatywy, tylko z inicjatywy redaktora Szymona Jadczaka. Posiadam na to stosowne dowody - przekazała dziennikarka portalowi Wirtualnemedia.pl.
W połowie stycznia br., krótko po powołaniu nowego zarządu Telewizji Polskiej (prezesem został Jacek Kurski, a wiceprezesem Maciej Stanecki) w redakcji głównego wydania „Wiadomości” nastąpiły bardzo duże zmiany. Z poprzedniego zespołu pozostało jedynie kilku dziennikarzy, wydawców i prowadzący Krzysztof Ziemiec. Nową szefową została Marzena Paczuska, a do redakcji przeszli m.in. reporterzy z TV Republiki i innych anten TVP.
Ewa Bugała zaczęła wtedy przygotowywać materiały o najważniejszych wydarzeniach politycznych (wcześniej, od jesieni 2012 roku, była w „Wiadomościach” researcherką). Jej relacje bywały krytykowane jako nierzetelne i stronnicze. KRRiT w odpowiedzi na skargę posła PO przyznała właśnie, że w materiale Bugały z lutego br. zabrakło informacji, że politycy tej partii na konferencji prasowej odpowiedzieli na pytanie o pomoc poszkodowanym przez Amber Gold. Dziennikarka przygotowała też niektóre materiały krytykujące pomiar oglądalności realizowany przez firmę Nielsen i wytykające jej szefowej, że w latach 80. pracowała w państwowym instytucie CBOS.
W maju br. Ewa Bugała przeszła do TVP Info. Od początku czerwca jest jednym z głównych prowadzących programu informacyjnego „Nie da się ukryć”. Ponadto została szefową serwisów informacyjnych w stacji.
Przed pracą w TVP Bugała m.in. odbyła staże w TVN24 i „Faktach” TVN oraz pracowała w należącej do TVN agencji informacji wideo x-news.