Film „Nie czas umierać” o przygodach Jamesa Bonda może trafić do Apple TV+ lub Netfliksa. Cena? 600 mln dolarów
Nowy film „Nie czas umierać” o przygodach Jamesa Bonda może pojawić się w pierwszej kolejności w jednym z serwisów streamingowych. Wśród zainteresowanych platform miałyby być Apple TV+ oraz Netflix. Jednak producent filmu, wytwórnia MGM zaprzecza takiej możliwości, nieoficjalnie postawiła zaporowe warunki finansowe na poziomie 600 mln dolarów.
„Nie czas umierać” to 25. film o przygodach Jamesa Bonda. W najnowszej produkcji agent 007 opuszcza czynną służbę i cieszy się spokojnym życiem na Jamajce. Tymczasem jednak jego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA zwraca się do niego o pomoc. Misja uratowania porwanego naukowca okazuje się o wiele bardziej zdradliwa, niż mogłoby się wydawać i naprowadza Bonda na ślad tajemniczego złoczyńcy, dysponującego nową, niezwykle niebezpieczną technologią.
Czytaj także: Peacock najszybciej zyskuje subskrybentów, Hulu przed Disney+ i Netflixem
W roli głównej po raz ostatni zobaczymy Daniela Craiga. W obsadzie znaleźli się aktorzy z „bondowskiej rodziny": Ralph Fiennes, Naomie Harris, Rory Kinnear, Léa Seydoux, Ben Whishaw i Jeffrey Wright, a dołączyli do nich Ana de Armas, Dali Benssalah, David Dencik, Lashana Lynch, Billy Magnussen oraz Rami Malek, który wcielił się w czarny charakter. Za reżyserię odpowiada Cary Joji Fukunaga („Detektyw").
Pierwotnie premierę „Nie czas umierać” zaplanowano na kwiecień 2020 r. Jednak w związku z pandemią koronawirusa i zamknięciem kin w USA i innych krajach została ona przełożona najpierw na listopad br., a ostatecznie na kwiecień roku 2021.
Nowy Bond z premierą w streamingu?
W związku z przesunięciem premiery nowej części przygód Bonda w internecie pojawiły się spekulacje na temat tego, że film może pojawić się w pierwszej kolejności nie w kinach, ale w ofercie jednego z największych serwisów VoD. Taką informację podał m.in. na Twitterze Drew McWeeny, scenarzysta i krytyk filmowy.
I can't get my head around the idea that we may well see James Bond debut on Apple TV+ or Netflix. The numbers I've been hearing the last few days are I N S A N E...
— BooMcScreamy (@DrewMcWeeny) October 22, 2020
Według spekulacji wśród chętnych na premierę „Nie czas umierać” miałyby być platformy Apple TV+ oraz Netflix, bowiem kolejna część kultowej serii to szansa na przyciągnięcie do tych serwisów nowych użytkowników spośród fanów Jamesa Bonda.
Zaporowe warunki
Jak podaje magazyn „Variety” na podstawie własnych źródeł toczą się rozmowy pomiędzy MGM, producentem „Nie czas umierać”, a wspomnianymi wcześniej platformami streamingowymi.
Czytaj także: Netflix kręci drugi sezon „Rojsta”, premiera w 2021 roku
Jednak rzecznik MGM zaprzecza takim informacjom. Przedstawiciel wytwórni twierdzi, że nie komentuje ona plotek, zaś nowa część Jamesa Bonda nie jest na sprzedaż i będzie miała swoją oficjalną premierę zgodnie z planem, w kwietniu 2021 r.
Produkcja „Nie czas umierać” kosztowała ponad 250 mln dol., zaś według analityków film ma szansę zarobić ostatecznie z górą miliard dol. Źródła donoszą, że w trakcie rozmów z Apple TV+ i Netfliksem MGM miała podyktować zaporową cenę za tytuł na poziomie 600 mln dol.
Według ekspertów taka kwota może zniechęcić serwisy do dalszych negocjacji. Poza tym potencjalna transakcja może wywołać sprzeciw partnerów MGM. Wśród nich są takie marki jak Land Rover, Omega czy Heineken, które nie należą do entuzjastów dystrybucji „Nie czas umierać” w pierwszej kolejności w internecie.
Dołącz do dyskusji: Film „Nie czas umierać” o przygodach Jamesa Bonda może trafić do Apple TV+ lub Netfliksa. Cena? 600 mln dolarów