SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

„Gazeta Wyborcza” nie musi przepraszać PiS za teksty dot. afery reprywatyzacyjnej

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił w całości apelację Prawa i Sprawiedliwości w sprawie tekstów Iwony Szpali i Wojciecha Czuchnowskiego w „Gazecie Wyborczej” dotyczących budowy biurowca przez spółkę Srebrna oraz zarzutów byłego urzędnika stołecznego ratusza zamieszanego w tzw. aferę reprywatyzacyjną. Wyrok jest prawomocny.

PiS pozwał dziennikarzy i „Gazetę Wyborczą” w sierpniu 2018 roku. Pozew dotyczył tekstów „GW”, w których opisano listy, które z aresztu wysyłał Jakub Rudnicki, były urzędnik warszawskiego ratusza (zajmował się sprawami reprywatyzacji w Stolicy). Rudnicki w listach przedstawiał swoją znajomość z politykami PiS: ministrem Mariuszem Kamińskim koordynującym służby specjalne i jego zastępcą Maciejem Wąsikiem. Twierdził, że zachęcali go do wspólnego projektu biznesowego opartego na reprywatyzacji, z którego zyski miały zostać przekazane PiS-owi.

Za te teksty partia rządząca domagała się przeprosin od „Gazety Wyborczej” oraz ich autorów: Iwony Szpali i Wojciecha Czuchnowskiego, a także przekazania 30 tys. zł na cele charytatywne.

W lipcu 2019 roku warszawski Sąd Okręgowy oddalił pozew PiS. W uzasadnieniu sędzia prowadzący sprawę podkreślił, że nieprawdą jest, jakoby dziennikarze bezkrytycznie powtórzyli zarzuty z listów Jakuba Rudnickiego, lecz przeciwnie: zostały one dokładnie sprawdzone przy zachowaniu należytej staranności i rzetelności.

PiS drugi raz przegrał z „Gazetą Wyborczą” w sądzie

Jak podał portal Wyborcza.pl, w piątek Sąd Apelacyjny prawomocnie oddalił odwołanie PiS-u od orzeczenia pierwszej instancji. Zasądził też na rzecz pozwanych łącznie ok. 10 tys. zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wyroku podkreślono, że partia rządząca musi się liczyć z krytyką prasową swojej działalności, zaś pozwani dziennikarze działali w interesie publicznym. - Z satysfakcją odnotowujemy orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie, które chroni swobodę dziennikarskiej, a więc i obywatelskiej wypowiedzi w sprawach publicznych. W demokracji wolność prasy ma szczególne znaczenie, zwłaszcza w takim momencie, kiedy rządząca władza podejmuje rozliczne działania ograniczające swobody obywatelskie i godzące w porządek demokratycznego państwa prawa - skomentował dla „Gazety Wyborczej” reprezentujący ich dziennikarzy Mec. Piotr Rogowski.

Według danych ZKDP we wrześniu br. średnie rozpowszechnianie płatne razem „Gazety Wyborczej” spadło rok do roku o 33,18 proc. do 61 867 egz.

Czuchnowski wygrał procesy z PiS ws. "mafii"

Pod koniec czerwca br. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację Prawa i Sprawiedliwości o ochronę dóbr osobistych. Wojciech Czuchnowski nie musi przepraszać partii rządzącej ani płacić 15 tys. zł na cel społeczny za wpis na Twitterze ze stwierdzeniem „mafia z PiS”. Uznano, że to usprawiedliwiony żart. Wyrok prawomocnie zakończył sprawę.

Natomiast jesienią ub.r. Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną wydającej „Gazetę Wyborczą” Agory i dziennikarza „GW” Wojciecha Czuchnowskiego na prawomocne orzeczenie w procesie wytoczonym przez Prawo i Sprawiedliwość. Partia domagała się przeprosin za stwierdzenie „tak działa państwo mafijne” w tekście Czuchnowskiego z listopada 2015 roku.

W pierwszej instancji tego procesu sąd oddalił pozew partii, natomiast w drugiej nakazał Wojciechowi Czuchnowskiemu i Agorze publikację przeprosin dla PiS w „Gazecie Wyborczej” i na portalu Wyborcza.pl. Czuchnowski zapowiedział, że nie wykona dobrowolnie tego orzeczenia.

Dołącz do dyskusji: „Gazeta Wyborcza” nie musi przepraszać PiS za teksty dot. afery reprywatyzacyjnej

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl