„Gazeta Wyborcza”: uczestnicy marszu 11 listopada zaatakowali naszego fotoreportera
„Gazeta Wyborcza” poinformowała, że 11 listopada podczas marszu we Wrocławiu zaatakowany został jej fotoreporter Mieczysław Michalak. Przed ciężkim pobiciem uchroniła go interwencja policjantów.
![fot. facebook.com/MarszNiepodleglosci](https://static.wirtualnemedia.pl/media/top/marszneipodleglosci-flagi655.png)
Według relacji „Gazety Wyborczej Wrocław” przemawiający podczas marszu wyrażali niechęć do „GW”. - Przedstawiciele „Głosu Tel Awiwu” nie są tu mile widziani, nie są w ogóle widziani - powiedział przez megafon Jarosław Bogusławski, jeden z liderów demonstracji.
Jak doszło do zaatakowania fotoreportera? Według „GW” Roman Zieliński, jeden z przywódców wrocławskiego środowiska narodowego, wskazał go podpitym kolegom i sam ruszył w jego stronę.
- Zaatakowali naszego fotoreportera, otoczyli, kopali i szarpali. Gdyby nie interwencja policji, to zapewne ciężko by pobili - opisał Leszek Frelich, redaktor naczelny „Gazety Wyborczej Wrocław”. Zaznaczył, że fotoreporter w żaden sposób nie prowokował uczestników manifestacji. - Ale dla nacjonalistów wystarczającym powodem do chęci pobicia go było to, iż jest z „Wyborczej” - podkreślił Frelich.
![](marszneipodleglosci-flagi150.png)
Dwa lata temu podczas Marszu Niepodległości w Warszawie zaatakowano dziennikarzy Telewizji Republika i Ruchu Narodowego oraz fotoreportera „Gościa Niedzielnego”, których część uczestników pomyliła z przedstawicielami „Gazety Wyborczej” i TVN. W 2011 roku podczas tego marszu spalono wóz transmisyjny TVN24, a sprawcy w maju 2014 roku zostali prawomocnie skazani na 2-2,5 roku więzienia oraz 1,5 mln zł grzywny.
Dołącz do dyskusji: „Gazeta Wyborcza”: uczestnicy marszu 11 listopada zaatakowali naszego fotoreportera