SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Gazety na iPadzie: „Puls Biznesu” najlepszy, słabo „GW” i „Rz”

„Puls Biznesu+” to najlepsza iPadowa aplikacja polskiej gazety - oceniają eksperci interaktywni pytani przez Wirtualnemedia.pl. Natomiast dużo gorzej wypadły aplikacje „Rzeczpospolitej”, „Gazety Wyborczej” i „Dziennika Gazety Prawnej”.

iPadowe aplikacje gazet codziennych przetestowali i ocenili dla nas Łukasz Bączyński (creative strategy planner w agencji Ostryga), Dariusz Kocięcki (business development manager w agencji Looksoft), Grzegorz Krzemień (prezes GoldenSubmarine), Łukasz Ludkowski (creative manager w Biurze Podróży Rreklamy), Jan Namedyński (social media director w Red8 Digital), Małgorzata Pujszo (user experience expert w Digital One), Tomasz Samul (prezes Mobilvi) i Seweryn Stroiński (web development manager w Netizens Peppermint).


Oceny opisowe aplikacji gazet na iPada



„Puls Biznesu+”

Łukasz Ludkowski
„Puls Biznesu+” zdecydowany wiedzie prym wśród aplikacji gazet codziennych. Posiada bardzo dużo ciekawych dodatkowych treści, które obsługuje się w pełni intuicyjnie i bez konieczności uważnego czytania instrukcji obsługi (pop-upy, które po tapowaniu wyświetlają ukrytą treść). Bardzo dobrym rozwiązaniem są uaktualniane na bieżąco indeksy giełdowe (zależne oczywiście od połączenia z siecią). Czytanie artykułów jest przyjemne, wszystko jest przejrzyste, ciężko się tu do czegokolwiek przyczepić.

Łukasz Bączyński
Rozwiązania są przemyślane i dostosowane do profilu czytelników - osób, które szybko i w łatwy sposób chcą dotrzeć do najważniejszych informacji. Dlatego ogromny plus za „Wiadomości dnia live“, „Puls inwestora live” oraz aktualne notowania giełdowe. Atrakcyjny wizualnie i czytelny sposób łamania plus interaktywność grafik powodują, że jest to jedna z najlepiej wydawanych gazet na iPada. Także reklama partnera otwarcia aplikacji, firmy Kulczyk Investments, pokazuje, że tablety dają dużo możliwości w tym zakresie.

„Puls Biznesu+” nie instaluje się jako samodzielna aplikacja. Dodaje się do kiosku, a to według mnie plus. Są też jednak minusy. „PB+” wymusza oglądanie pierwszego ekranu w pionie, choć mam tablet zamocowany w klawiaturze w poziomie. Co lepsze, raz na jakiś czas, w czasie zakupów, ekran obraca się o 90 stopni. Trzeba mieć cierpliwość, żeby przejść przez ten etap. Nie wiem, bo nikt mi tego nie wyjaśnia po co, ale mogę założyć konto.
Treści są dostosowane do tabletu, graficznie skomponowane, bardzo dobrze się je czyta. Artykuły są wzbogacone o drobne animacje i interakcje. Nawigowanie po aplikacji jest proste i przyjemne, strzałki pokazują, gdzie jest rozwinięcie treści. Wybrane treści, np. notowania, aktualizowane są na bieżąco. Można tworzyć zakładki i dodawać artykuły do ulubionych. Ciekawe artykuły można polecać na Facebooku, Twitterze oraz wysłać link czy maila, z tym że tylko w postaci tytułu.
„PB+” ma najlepszy spośród analizowanych aplikacji spis treści, w postaci czytelnej zajawki tytułu z obrazkiem. Nawigacja została wzbogacona o suwak do szybkiego przewijania z podglądem gdzie się aktualnie znajdujemy. Gazetę można zobaczyć także zobaczyć w całości za pomocą odjazdu i prezentacji artykułów w oddaleniu. Minus to brak możliwości wydruku i wyszukiwarki. Interaktywne reklamy są dostosowane do możliwości, jakie daje iPad.

Seweryn Stroiński
„Puls Biznesu+” podoba mi się najbardziej z ocenianych aplikacji. Jest podobna do „Gazety Bankowej”, która moim zdaniem jest najlepsza wśród aplikacji czasopism. Dlatego zalety są podobne: interaktywność (treści, a także reklam), atrakcyjna forma oraz, dodatkowo,  pobierane z sieci sekcje „Wiadomości dnia”, „Puls Inwestora Live” oraz „Aktualne Notowania”.

Jan Namedyński
Najlepsza spośród testowanych aplikacji. Widać wyraźnie, że autorzy odrobili pracę domową i zrozumieli, na czym polegają różnice między papierem a ekranem dotykowym. „Puls Biznesu+” jest świetnie zaprojektowany, ma bardzo przyjemny interfejs i wszystkie niezbędne funkcje. Jako jedyny wykorzystuje też regularnie materiały dodatkowe. Nie jest ich za dużo i zazwyczaj jest to tekst, ale to na pewno krok w dobrą stronę i miejmy nadzieję, że początek czegoś większego, czyli gazety na miarę możliwości, jakie oferują tablety.

Tomasz Samul
Przejrzysta nawigacja i łatwy dostęp do „pomocy”. W dół przewijamy, żeby przeczytać artykuł, a  w bok, żeby przeskoczyć do kolejnego. Dostajemy też do ręki wiadomości „live” bezpośrednio z portalu PB.pl (świeższe niż w prasie drukowanej), wykresy (po kliknięciu w wykres widzimy komentarz do niego), nazwiska autorów mają „zaszyte” ich adresy e-mail, spółki, których dotyczy dany artykuł, mają podany aktualny kurs ich akcji na GPW (też „live”). Minusem jest konieczność pobierania całego wydania (ponad 20 Mb), a także możliwość czytania wyłącznie w pionie. Ale generalnie jest to świetna aplikacja, szczególnie dla czytelników zainteresowanych tematyką finansowo-giełdową

Dariusz Kocięcki
Zdecydowanie najbardziej rozbudowana aplikacja tabletowa w tym teście - gorąco polecam. Treści znakomicie przygotowany na potrzeby iPada: odpowiedni rozmiar czcionki, piękne zdjęcia w dużych rozmiarach. Do tego interaktywne galerie zdjęć wewnątrz artykułów, interaktywne, klikane reklamy, Wykresy z kursami akcji w czasie rzeczywistym obok artykułów o spółkach, na bieżąco aktualizowane newsy, interaktywne wykresy. Całość zintegrowana z Newsstand Magazines Brakuje jedynie trybu poziomego.


„Gazeta Wyborcza”

Łukasz Ludkowski
Aplikacje „Gazety Wyborczej” i „Dziennika Gazety Prawnej” to tzw. średniacy. W „Wyborczej” bardzo spodobało mi się przewijanie stron, imitujące przewracanie stron prawdziwej gazety (choć czasami ta opcja powoduje wieszanie aplikacji).

Małgorzata Pujszo
„Gazeta Wyborcza”, podobnie jak „Parkiet” czy „Rzeczypospolita”, nie udostępnia darmowego podglądu swojego e-wydania. Sama aplikacja jest prosta w obsłudze, intuicyjna i przejrzysta. Rozczarowuje fakt, że „Gazeta Wyborcza” również poszła na łatwiznę i udostępnia jedynie skan wersji drukowanej. Ładnie prezentuje się animacja przewijania stron, jednak to tylko kosmetyka. Artykuły otwierają się w formie pop-up, możemy również pobrać dodatki dostępne normalnie w formie drukowanej. Odrzuca mały rozmiar czcionki oraz brak możliwości podglądu całości e-wydania. Ot, aplikacja dla niewymagającego użytkownika.

Łukasz Bączyński
Wydanie „Gazety Wyborczej: na iPada jest poprawne i tylko tyle. Jest to przede wszystkim zwykły skan tradycyjnego wydania z fajnym efektem przewijania tekstu i możliwością powiększania. Nie polecam jednak korzystania z tej formy, ponieważ tekst nie jest zbyt czytelny. Po tapnięciu każdy artykuł pojawia się on w nowym oknie w wygodniejszym do czytania układzie. Ale poza zaznaczeniem i skopiowaniem fragmentu nic z tekstem nie zrobimy, nie powiększymy też czcionki. Agora ma ogromną bazę multimediów, ale użytkownicy iPada nie znajdą ich w wydaniach tabletowych, a szkoda.

Seweryn Stroiński
Z iPadowej wersji „Gazety Wyborczej” można korzystać dopiero od lipca bieżącego roku. Do pierwszego artykułu dostałem się po około 20 minutach walki z aplikacją (z reinstalacją włącznie), co wskazuje na niedokładne przetestowanie produktu przez wydawcę. Komentarze w AppStore potwierdzają, że z tego typu problemem borykali się też inni użytkownicy. Na plus zasługuje autoodnawialna prenumerata, oferowana tylko w tej aplikacji.

Jan Namedyński
Integracja z kioskiem, przyjemny ascetyczny interfejs i bardzo podstawowe funkcjonalności. Niestety zbyt podstawowe: brak archiwum, wolniejsza niż w innych aplikacjach zmiana stron, brak miniaturek i zakładek. Natomiast plusem jest tygodniowa testowa prenumerata, za którą nie musimy płacić.

Dariusz Kocięcki
Przeciętna aplikacja, niewyróżniająca się niczym specjalnym. Fajnie, że działa w trybie horyzontalnym i wertykalnym oraz jest połączona z Newsstand Magazines. Za to minusem jest to, że pojawiają się dwa widoki - całej strony papierowego wydania (kompletnie nieczytelne) i w formie pojedynczych artykułów - oraz nie można dodawać treści do ulubionych.


„Dziennik Gazeta Prawna”

Łukasz Ludkowski
„Dziennik Gazeta Prawna” oraz „Gazeta Wyborcza” to tzw. średniacy. W „Dzienniku Gazecie Prawnej” brak wyróżnionych tytułów. Mimo to w obu tych aplikacjach nie czułem, że dają mi coś więcej od papierowych wydań.

Małgorzata Pujszo
E-wydanie „Dziennika Gazety Prawnej” na iPada budzi we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony aplikacja jest bardzo profesjonalnie przygotowana od strony technicznej: posiada przejrzyste menu, jest prosta w nawigacji, umożliwia podgląd całości, pojedyncze artykuły możemy wydrukować lub udostępnić znajomym via email. Z drugiej strony jest to słabej jakości skan wydania drukowanego, z niewyraźnymi grafikami i bez materiałów interaktywnych. Istnieje możliwość otworzenia każdego artykułu w nowym oknie (pop-up), jednak komfort korzystania jest niski, wręcz zerowy. Samopoczucia nie poprawia nawet ilość dodatków, jakie oferuje e-wydanie. Wszystkie drukowane dodatki do „DGP” są również dostępne w wersji mobile, jednak podobnie jak w przypadku głównego tytułu, są to kiepskiej jakości skany.

Łukasz Bączyński
Wydanie na iPada na razie jest bezpłatne, co zapewne niebawem się zmieni. Gazeta lepiej przygotowana niż „Rzeczpospolita”. Podoba mi się „gwiazdkowanie” artykułów - każdy oznaczony tekst trafia do „biblioteczki DGP”. Nawigacja opiera się na układzie PDF-owym z możliwością przejścia do czytelnego, jednokolumnowego układu. Jest wyszukiwarka, ale nie działa zbyt dobrze.

Seweryn Stroiński
Dużym plusem jest dostępność podwydań, minusem - tabletowa wersja tekstów w nieatrakcyjnej formie. Aplikacja ma sporo możliwości (np. drukowanie, wysyłanie artykułów mailem), które są szczegółowo wyjaśnione w kilkunastostronnicowym samouczku.

Jan Namedyński
Niedopracowany, mało przyjazny interfejs i groteskowa funkcja pomocy, która działa tylko w trybie poziomym to pierwsze co zobaczymy uruchamiając aplikację Dziennika Gazety Prawnej. Brakuje też informacji o tym, że archiwum z danego miesiąca jest niedostępne - widzimy po prostu pustą stronę. Wielki plus to darmowe wydania i możliwość przejścia do tekstowej wersji artykułów - nie wygląda to dobrze ale jest funkcjonalne. Wart zainteresowania jest darmowy dostęp do treści.

Grzegorz Krzemień
„Dziennik Gazeta Prawna”, jako jedyny w zestawieniu, po kliknięciu otwiera artykuł w formacie „tekstowym” - dla mnie nie jest to przydatne, ponieważ gorzej się czyta tekst w takiej formie. „DGP”, także jako jedyny, pozwala na skopiowanie treści czy wysłanie jej mailem.

Tomasz Samul
iPadowy „Dziennik Gazeta Prawna” oferuje nam po prostu widok na tradycyjną gazetę. Aplikacja nie wykorzystuje zalet tabletu. Można wprawdzie zobaczyć tekstową wersję artykułu, ale przy możliwościach, jakie daje tablet, to wydaje się dużo za mało. Minusem jest też fakt, że trzeba pobrać całe wydanie, które dużo waży.

Dariusz Kocięcki
Przeciętna aplikacja, podobna do aplikacji „Rzeczpospolitej”, jednak w niektórych aspektach gorsza. Ogólnie: Nie polecam.
Głównymi zaletami są możliwość zmiany wielkości czcionki i dzielenia się treściami w social media oraz działanie w trybie horyzontalnym i wertykalnym. Najważniejsze wady dotyczą niskiego komfortu czytania: po otwarciu danego wydania pojawiają się całe strony z papierowego wydania, wyświetlana czcionka jest bardzo mała, a widok pojedynczego artykułu wygląda bardzo ubogo - brakuje zdjęć, tekst nie jest podzielony na kolumny i nie posiada stronicowania, niczym artykuł na stronie www. Ponadto dopiero po kliknięciu w tytuł niektóre artykuły otwierają się w oddzielnym oknie, nie ma treści multimedialnych, a aplikacja nie jest połączona z Newsstand Magazines.


„Rzeczpospolita” i „Parkiet”

Łukasz Ludkowski
Obie aplikacje wypadają zdecydowanie najsłabiej. Jako użytkownik nie czuję, że mam kontrolę nad treścią, przy powiększaniu tekstu i przewijaniu stron łatwo o zagubienie, dodatkowo strony nie są „stabilne” - przechodzenie do kolejnej szpalty odbywa się bez charakterystycznego chwilowego zatrzymania, dlatego łatwo się tu pogubić. I nie ratuje tego nawet podgląd stron na dolnym pasku, ponieważ nie ma nim opisanych treści i znów wszystko zlewa się w jedną, nieczytelną całość.

Małgorzata Pujszo
„Rzeczpospolita” nie udostępnia swojego e-wydania iPadwego nawet w formie okrojonego podglądu. O samej aplikacji mogę powiedzieć jedynie tyle, że działa płynnie, a wszystkie ceny są doskonale wyeksponowane. E-wydanie jest dostępne również w formie prenumeraty.

Łukasz Bączyński
W podstawowym układzie widzimy gazetowe szpalty. Plusem jest to, że możemy powiększyć tekst do naprawdę dużych rozmiarów. W „Rzeczpospolitej”, jak i „Parkiecie” znajdziemy również drugi układ zarezerwowany dla artykułów redakcyjnych - po tapnięciu w tytuł tekst pojawia się w nowym oknie. Nie wiem tylko, dlaczego jest rozmieszczony w dwóch kolumnach, a nie w jednej, co ułatwiłoby czytanie. Krótkie notki agencyjne pozostają w układzie PDF, co jest dobrym rozwiązaniem, bo często są już po prostu nieaktualne. Nie znajdziemy dodatkowego kontentu multimedialnego. Co ciekawe, cały artykuł możemy wysłać mailem. Wtyczka społecznościowa wysyła tylko tytuł tekstu.

Seweryn Stroiński
Aplikacje prezentują się przyzwoicie. Nawigacja opiera się o podgląd stron wersji drukowanej z „tapowalnymi” nagłówkami kierującymi do właściwych tekstów (niestety, są to artykuły ze skąpą  ilością multimediów). Wadą stanowi to, że nie wszystkie teksty są w wersji tabletowej, co może dotyczyć również głównego artykułu na pierwszej stronie.

Jan Namedyński
Pierwsze co rzuca się w oczy to dosyć toporny ekran pomocy - brak przywiązania uwagi do detali graficznych jest szczególnie rażący w środowisku iOS, gdzie każda aplikacja stara się wyglądać jak najlepiej. Poza tym to zwyczajne e-wydanie - podstawowe funkcje uzupełnione o dobry tryb tekstowy, spis treści, zakładki i możliwość podzielenia się artykułem. Nie działa wewnętrzne linkowanie i brakuje dodatkowych materiałów. E-wydanie jest wygodniejsze od papierowej gazety, ale nic poza tym.

Grzegorz Krzemień
Co prawda są to kopie wydań drukowanych, ale korzysta się z nich całkiem przyjemnie. Posiadają wyszukiwarki, możliwość tworzenia zakładek i intuicyjne spisy treści.

Tomasz Samul
„Rzeczpospolita” pozwala na swobodne pomniejszanie/powiększanie tekstu, daje możliwość czytania artykułów w wersji „iPad friendly”, artykuły można wysłać mailem, dzielić się nimi na Facebooku czy Twitterze. Aplikacja ma przejrzysty spis artykułów w dodatkowym menu i sprawną wyszukiwarkę.
Z kolei wśród minusów wymieniłbym np. to, że fragment tekstu na skanie z gazety nie przenosi do ciągu dalszego tekstu z zapowiedzi, na iPad 1 nie działa funkcja „open in Safari”, zaś udostępnianie na Facebooka wymusza zgodę na korzystanie z odpowiedniej aplikacji facebookowej, a po wyrażeniu zgody na ścianie nic jednak nie ląduje - widać jedynie puste pole.
„Parkiet” to właściwie klon „Rzeczpospolitej”. Jest jeden dodatkowy, choć drobny, minus - w aplikacji „Parkietu” udostępniona jest „pomoc” z „Rzeczpospolitej”. Bardzo podobna do nich jest także aplikacja „Uważam Rze”, tego samego wydawcy.

Dariusz Kocięcki
„Rzeczpospolita” to przeciętna aplikacja, nie wyróżnia się niczym specjalnym. Dobrze byłoby zrezygnować z umieszczania całych stron papierowego wydania (a przynajmniej nie jako domyślny widok). Nawigacja powinna być  bardziej dostosowana do specyfiki tabletów
Najważniejsze zalety to możliwość zmiany wielkości czcionki i dzielenia się treściami ze znajomymi, działanie w trybie horyzontalnym i wertykalnym, a także to, że widok pojedynczego artykułu posiada stronicowanie, są w nim umieszczane również zdjęcia, a tekst jest ułożony w kolumny, dzięki temu wygodnie się czyta.
Za to minusem jest to, że po otwarciu danego wydania pojawiają się całe strony z papierowego wydania. Wyświetlana czcionka jest bardzo mała, co obniża komfort czytania. Ponadto dopiero po kliknięciu w tytuł niektóre artykuły otwierają się w oddzielnym oknie. W aplikacji brakuje treści multimedialnych, całość wydaje się uboga jak na możliwości iPada. Dodatkowo aplikacja nie jest połączona z Newsstand Magazine. 

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: Gazety na iPadzie: „Puls Biznesu” najlepszy, słabo „GW” i „Rz”

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lemon
Te opinie sa dosyć powierzchowne. Dziennikarz z WM albo nie wiedział o co pytać albo eksperci nie odrobili lekcji. Polskie aplikacje to zascianek. To, że Puls Biznesu jest bardziej kolorowy niczego nie zmienia. To nie sa oferty trafiajace w natywne środowisko tabletów. PB dalej epatuje layoutem prasowym, jedynie wzbogaconym o multimedia. Jeżeli, ktos robi w biznesie newsowym to jest skazany na cos takiego jak Denver Post z Colorado. Po co jednak płacic haracz 30% Applowi jesli mozna zrobic aplikacje webowe do ogladania w kazdej przegladarce? Jest kilka swietnych, działajacych przykładów i to prawdobodobnie wyznacza kierunek rozwoju. Puls Biznesu na 3- za to, że im sie w ogóle chce cala reszta ocena 1. Zresztą w PB tacy happy nie są, applikacja kosztuje krocie a uzytkownikow płacących mało. Nie ma na rynku niestety eksperta w tej dziedzinie.
odpowiedź
User
Twój nick
Czekam na "Rz" na eink. Tylko w normalnej (czyt. niższej) cenie, a nie "papierowej".
odpowiedź
User
Adrian
Rz można mieć na iPada lub Androida w cenie około 1,53zł dziennie.
Warunkiem jest roczna prenumerata.
Dziennie, czyli liczę też niedziele (a wówczas wydania nie ma).

odpowiedź