SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kiedy debiuty chińskich spółek na GPW? “Hamowane przez brak rozstrzygnięć ws. OFE”

Trwają rozmowy z chińskimi spółkami o ich debiucie na warszawskiej giełdzie, a niektóre z nich są już na „zaawansowanym” etapie – informuje Jarosław Dąbrowski, ekspert ds. rynków azjatyckich. To dobry moment na wejście na parkiet pod warunkiem, że będą to firmy związane z sektorem odnawialnych źródeł energii, żywności lub z nowoczesnymi technologiami. GPW może utorować im drogę na europejski rynek. Barierą mogą jednak okazać się problemy z otwartymi funduszami emerytalnymi.

 – Trzeba przekłuć tę bańkę związaną z OFE, ponieważ z jednej strony słyszy się o wielu zagrożeniach i o demontażu tego programu. Z drugiej – uspokajające twierdzenia, że to będzie tylko kosmetyka. To jest bardzo ważny fakt, który – moim zdaniem – będzie miał istotne znaczenie dla stabilności i efektywności giełdy jako narzędzia pozyskiwania kapitału, dla polskich spółek, ale też dla tych zagranicznych – podkreśla Dąbrowski.

Zdaniem eksperta, jeśli rząd nie podejmie odpowiednich decyzji w sprawie OFE, Warszawa nie stanie się istotnym centrum finansowym w Europie Centralnej, niezależnie od wartości potencjalnego debiutanta z Chin.

 – Spowolnienie gospodarcze, które również dotyka Chiny tak samo jak i Polskę, czyli dwóch liderów w Europie i Azji, jest kłopotliwe. Ale z drugiej strony mocne spółki tak chińskie, jak i polskie na pewno przetrwają, ponieważ zgromadziły taką ilość pieniędzy, czy w bilansie, czy w formie limitów bankowych, czy też kontraktów z ich kooperantami, że nie obawiam się korekty – dodaje.

Na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie wśród 440 wszystkich notowanych spółek 44 to spółki zagraniczne (według stanu z czerwca br.). Ich łączna kapitalizacja (wartość giełdowa spółki równa iloczynowi aktualnego kursu akcji i ich liczby) to ponad 207 626,07 mln zł, podczas gdy w przypadku firm krajowych wynosi ona 516 706,60 mln zł.

 – To bardzo dobry wynik, żeby otworzyć się na spółki chińskie i z innych regionów Azji, które prowadzą i będą prowadzić swoje interesy w Europie. Takie IPO byłoby logiczne, komplementarne do tego, co już jest na warszawskiej giełdzie, i przynoszące jej nie tylko splendor, ale również konkretne efekty finansowe. Jeśli ten proces będzie kontynuowany, a kilka takich tematów jest w toku, niektóre są dosyć zaawansowane, to będzie to dobra wiadomość – tłumaczy Jarosław Dąbrowski.

Jednak w opinii eksperta, nie wszystkie ewentualne debiuty chińskich firm na GPW mają sens.

 – Polska nadal nie jest Londynem, Nowym Jorkiem, Szanghajem czy Hong Kongiem. Wobec tego trudno sobie wyobrażać debiuty zupełnie niezwiązane z rynkiem europejskim czy polskim – uważa Jarosław Dąbrowski. – Jeżeli to byłyby sztuczne, spekulacyjne twory związane z sektorem nieruchomości, który jest bardzo silny w Chinach czy sektorem handlowym, niezwiązane z handlem z Polską czy z Europą, to nie widzę dużych szans na zamknięcie tego debiutu.

Natomiast spółki związane z przemysłem maszynowym, nowymi technologiami, odnawialnymi źródłami energii czy żywnością, mogą liczyć na udane debiuty.

 – Współpracujemy z jedną ze spółek notowanych na giełdzie – ukraińską z branży żywnościowej. Sam fakt notowania był dla niej korzystny: cenny również dla polskich funduszy inwestycyjnych, dla inwestorów prywatnych, ale był też początkiem ciekawie zapowiadającej się ekspansji w Polsce – mówi Jarosław Dąbrowski.

Dołącz do dyskusji: Kiedy debiuty chińskich spółek na GPW? “Hamowane przez brak rozstrzygnięć ws. OFE”

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl