Naziemna telewizja przetrwa do 2040 roku? Ruszyła kampania w tej sprawie

Sondaż zamówiony przez dostawcę infrastruktury telekomunikacyjnej  Arqiva wykazał, że 8 na 9 mieszkańców wysp brytyjskich chce, aby rząd i parlamentarzyści aktywnie wspierali naziemną telewizję cyfrową, która nadal jest potrzebna dla osób starszych, mniej zamożnych czy mieszkających na wsiach. Obecnie w wielu krajach europejskich toczy się dyskusja nad przyszłością pasma 600 MHz. Decyzja w jego sprawie ma zapaść na międzynarodowej konferencji w Genewie. Część rządów uważa, że po 2030 roku częstotliwości powinny trafić do operatorów telekomunikacyjnych. Spowodowałoby to zmniejszenie liczby kanałów dostępnych naziemnie.

Zobacz także: Będzie mniej telewizji naziemnych? „Pasmo wyjątkowo cenne dla operatorów komórkowych”

Czy telewizja naziemna przetrwa?

Pomysłodawcami brytyjskiej kampanii Broadcast 2040+ są organizacje: charytatywna Age UK, wspierająca osoby starsze Silver Voices i reprezentująca interesy odbiorców Rural Services Network oraz Voice of the Listener & Viewer. Pół roku temu informowaliśmy o powstaniu stowarzyszenia broniącego naziemnej telewizji cyfrowej w Niemczech.

We wrześniu ub.r. Hana Továrková, przewodnicząca Rady Czeskiego Urzędu Telekomunikacyjnego (CTU) podczas konferencji Digimedia 2021 zdradziła, że jest mało prawdopodobne, aby jej rząd bronił pasma 600 MHz, które jest obecnie wykorzystywane przez DVB-T2. Czechy prawdopodobnie będą za tym, żeby częstotliwości przekazać operatorom telefonii komórkowej. Zdaniem Továrkovej nieekonomiczne jest utrzymywanie równolegle sieci naziemnej telewizji oraz internetowych, do której w późniejszej przyszłości mogłyby się przenieść kanały telewizyjne. Taką koncepcję zakładają m.in. raporty EBU, czyli organizacji zrzeszającej europejskich nadawców publicznych.

W styczniu 2022 roku plan zakończenia emisji naziemnej przyjęła Rada Dyrektorów belgijskiego nadawcy publicznego RTBF. Pasmo dotychczas wykorzystywane przez programy radiowe i telewizyjne miałoby trafić do operatorów telefonii komórkowej. To właśnie drogą streamingową byłyby dostępne kanały telewizyjne i radiowe. RTBF przewiduje, że oznacza to konieczność budowy wielu nowych nadajników, umożliwiających dostęp do szerokopasmowego internetu. Głosy o redukcji publicznych kanałów telewizyjnych i przyniesienia ich treści do internetu pojawiają się także w Niemczech.

Maleje liczba kanałów w Wielkiej Brytanii

Z końcem czerwca MUX-E bezpłatnej brytyjskiej platformy naziemnej Freesat zostanie zamknięty, aby zwolnić miejsce dla operatorów komórkowych, którzy rozwijają sieć 5G. Dla widzów oznacza to uszczuplenie oferty. Zniknie m.in. BBC News HD (odbiór z innego multipleksu będzie możliwy tylko w SD) i Forces TV. Pozostaje stacje zostaną przeniesione na inne multipleksy. Niedawno informowaliśmy też o cięciach w BBC, które spowodują zamknięcie BBC Four ,CBBC i Radio 4 Extra i przeniesienie ich treści do internetu.

- Możemy słuchać radia przy śniadaniu albo oglądać telewizję podczas światowych wydarzeń. Media te łączą nas jako rodziny i społeczności. Ten narodowy zasób nie jest dany raz na zawsze i jestem dumny z oferty, jaką stacje telewizyjne i radiowe wnoszą w życie ludzi w całym kraju - stwierdził Shuja Khan, dyrektor generalny Arqiva.

Badania Ipsos pokazują, że ponad połowa dorosłych Brytyjczyków oglądała kanały Freeview w ciągu ostatniego roku (56 proc.), a 43 proc. korzystało z nich przynajmniej raz na tydzień. Z danych RAJAR wynika natomiast, że około 40 mln osób powyżej 15 roku życia korzystało z stacji radiowych w FM lub DAB+ w ciągu każdego tygodnia.