SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Krzysztof Stanowski przeprasza Dariusza Tuzimka za "naruszenie dóbr osobistych"

Na dole strony głównej serwisu Weszlo.com ukazały się przeprosiny jego założyciela Krzysztofa Stanowskiego dla felietonisty WP Sportowych Faktów Dariusza Tuzimka za „naruszenie jego dóbr osobistych w postaci godności i dobrego imienia” przez publikację książki Stanowskiego i artykuły na Weszlo.com. Przeprosiny widnieją też na stronie wydawnictwa Czerwone i Czarne.

Dariusz Tuzimek, felietonista WP Sportowych Faktów, złożył pozew za dotyczącego go fragmenty jednego z rozdziałów książki „Stan futbolu” Krzysztofa Stanowskiego, która ukazała się nakładem wydawnictwa Czerwone i Czarne wiosną 2016 roku.

Autor opisał w niej swoje doświadczenia w dziennikarstwie sportowym, m.in. w redakcji „Przeglądu Sportowego”, z którą był związany od połowy lat 90. do 2005 roku. Pod koniec tego okresu współpracował z Tuzimkiem, który był wtedy wicenaczelnym „PS”. W książce zarzucił mu, że nie przykładał się do pracy, często był nieobecny w redakcji, a po tym jak pracujący wówczas w „PS” Sebastian Szczęsny zrelacjonował krajowy etap programu „Zwycięzcy”, zdecydowano, że na międzynarodowy finał, w atrakcyjną podróż do Nepalu, pojedzie Tuzimek. - Cóż, dla jednych szczegół, dla innych świństwo. Moim zdaniem świństwo - wykorzystanie swojej pozycji zawodowej w sposób najbardziej perfidny - skomentował Stanowski.

Podobny opis pracy Tuzimka w redakcji „Przeglądu Sportowego” znalazł się w tekście zamieszczonym na Weszlo.com w 2011 roku. W artykule Krzysztof Stanowski ujawnił się jako założyciel i główny autor serwisu, wcześniej pod żadnym tekstem nie było nazwiska autora.

Sprawa sądowa z pozwu Tuzimka rozpoczęła się jesienią 2017 roku. - Proces pewnie trochę potrwa, bo musiałem powołać 15 świadków, którzy potwierdzą, że w książce jest sama prawda - zapowiadał Krzysztof Stanowski na Twitterze.

Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Stanowski i wydawca jego książki Czerwone i Czarne muszą przeprosić Tuzimka – odpowiednio na stronie głównej Weszlo.com i na stronie wydawnictwa. Przeprosiny mają tam być widoczne przez 30 dni. Ponadto sąd nakazał wypłacenie Tuzimkowi zadośćuczynienia (nie podano kwoty). Wyrok uprawomocnił się w lutym br.

W treści przeprosin autor i wydawnictwo przepraszają Tuzimka za „za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci godności i dobrego imienia, do czego doszło wskutek publikacji, zawierających nieprawdziwe informacje i nieuprawnione oceny na temat Pana Dariusza Tuzimka, dotyczące wykonywania przez niego obowiązków zawodowych”. W przypadku przeprosin na stronie Weszlo.com doprecyzowane jest, że owe informacje i oceny znalazły się zarówno w książce, jak i w artykułach serwisu.

Krzysztof Stanowski od dwóch lat bardzo rzadko pisze felietony na Weszlo.com, a wcześniej zakończył współpracę jako felietonista „Przeglądu Sportowego”. Obecnie przede wszystkim prowadzi kilka programów w Kanale Sportowym („Dziennikarskie zero”, „Stanowisko”, niektóre wydania „Hejt Parku”, wspólny program z Robertem Mazurkiem).

W ub.r. Kanał Sportowy, którego głównymi twórcami i udziałowcami oprócz Krzysztofa Stanowskiego są Michał Pol, Mateusz Borek i Tomasz Smokowski, zanotował 11,12 mln zł przychodów sprzedażowych i 1,6 mln zł zysku netto.

Dołącz do dyskusji: Krzysztof Stanowski przeprasza Dariusza Tuzimka za "naruszenie dóbr osobistych"

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomek
No to otwieram whisky!
0 0
odpowiedź
User
psotulec
Stanowski zawsze zarabia jak qrwami rzuca ...Tuzimek wygrał w sądzie , a Stanowski w banku ...
0 0
odpowiedź
User
Dla gawiedzi i bez klasy
Sport jest nudny do opisywania, a kopaniny tym bardziej, wiec musza krecic dramy. Stanowski teraz czym sie zajmuje? Opowiadaniem o tym co sadzi a to o Najmanie, a to tej od czaszek i bebnow z Aliexpress. Zenujacy sa obaj.
0 0
odpowiedź