Marek Sowa będzie prezesem Agory
Eksperci: Kandydatura Marka Sowy na prezesa Agory to sygnał inwestycji w media elektroniczne. O nowym prezesie dla Wirtualnemedia.pl m.in. Zbigniew Bajka, Dorota Stanek, Juliusz Braun, Piotr Walter, Robert Kozyra, Jan Wejchert i Paweł Fąfara.
Podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Agory, zwołanego na 30 sierpnia 2007 roku, okaże się, czy stanowisko prezesa spółki po odejściu Wandy Rapaczyńskiej obejmie Marek Sowa - poinformowała Agora w środowym komunikacie.
Powodem zwołania NWZA, jest fakt, iż obecny prezes Wanda Rapaczyńska poinformowała o zamiarze złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji i z członkostwa w zarządzie spółki, wobec zakończenia procesu przygotowania sukcesji. Jednocześnie Agora-Holding, właściciel wszystkich akcji serii A, jako kandydata do składu zarządu spółki wskazała Marka Sowę - podano w komunikacie.
Pozostali członkowie zarządu spółki, zadeklarowali, iż w przypadku wyboru Sowy do składu zarządu, wybiorą go na stanowisko prezesa - dodano.
Marek Sowa do końca sierpnia pozostaje na swoim dotychczasowym stanowisku wiceprezesem i dyrektorem ds. korporacyjnych UPC Polska, dostawcy usług telewizji kablowej, szerokopasmowego dostępu do internetu i usług telefonicznych.
- Jestem przekonany, że Agora ma wielką szansę zostać poważnym konkurentem dla międzynarodowych graczy na rynku nowych mediów i chciałbym poprowadzić tę wspaniałą spółkę przez kolejny ważny etap jej rozwoju - powiedział Marek Sowa.
Wanda Rapaczyńska przez kilka kolejnych miesięcy będzie doradzać nowemu prezesowi, tak, aby, jak podaje, "zmiana na stanowisku przebiegła sprawnie i nie zakłóciła codziennego funkcjonowania spółki. O swoim następcy mówi: - Rozwój Agory w najbliższym czasie to nowe technologie. Nasz kandydat ma w tej dziedzinie dużą wiedzę i dlatego doskonale pasuje do naszych potrzeb. Jest doświadczonym managerem, którego strategiczna wizja zapewni nam dynamiczny rozwój. Rozumie też ducha naszej spółki - niezależność Gazety, przejrzystość jej funkcjonowania.
Zmianę pokoleniową uważa za konieczność. Wanda Rapaczyńska pracuję w Agorze 18 lat, a prezesem jest od momentu jej powstania, czyli od 1998 roku.
Z UPC Polska Marek Sowa był związany przez wiele lat. Był odpowiedzialny za kluczowe kwestie regulacyjne i biznesowe. Jest prezesem Związku Pracodawców Prywatnych Mediów oraz członkiem zarządu PKPP Lewiatan. To wieloletni członek zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, European Cable Communications Association w Brukseli oraz American Chamber of Commerce w Polsce. Zasiada w radach nadzorczych TKP (Canal+/Cyfra+) i PTC (Era/Heyah).
- To jedna z czołowych postaci polskich mediów, doświadczony manager, doskonale rozumiejący zarówno media, jak i realia polskiego i międzynarodowego biznesu. Marek Sowa to ceniony członek zarządu UPC i wielu organizacji. Osobiście ogromnie cenię sobie wartości, jakie wniósł do UPC, profesjonalizm, trafność opinii, znajomość i wyczucie rynku, dbałość o zachowanie najwyższych standardów. Nowe wyzwania, przed jakimi staje, są na jego miarę. Życzę mu wielu sukcesów, mając jednocześnie szczerą nadzieję, że nasze drogi w biznesie jeszcze się spotkają - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Simon Boyd, prezes UPC Polska.
UPC podaje, że nie zapadły jeszcze decyzje, kto zostanie nowym
członkiem zarządu.
W środę na zakończenie sesji akcje Agory wzrosły na Giełdzie
Papierów Wartościowych o 5,6 punktu procentowego.
KOMENTARZE DLA PORTALU WIRTUALNEMEDIA.PL
Zbigniew Bajka, medioznawca i nauczyciel Uniwersytetu
Jagiellońskiego
Odejście prezes Rapaczyńskiej
sygnalizowane było od dawna. Był problem - kto ją zastąpi. Podobno
ona sama ma spory udział w wyborze prezesa Sowy, znała go choćby z
pracy w Związku Pracodawców Prywatnych Mediów. Zresztą, gdzie on
nie był i nie jest - członkiem, prezesem itp. Wynika z tego - jakby
powiedział mój góralski sąsiad, że prezes Sowa "mo dobrze
pohytane", czyli że ma rozmaite i podobno dość dobre kontakty w
biznesie medialnym i okołomedialnym, a także niezłe kontakty
zagraniczne.
Marek Sowa nie ma doświadczeń z prasą papierową, ale holding Agora SA potrzebował kogoś, kto mocno wprowadzi spółkę w rozdział pt. nowe media / nowe technologie komunikacyjne. A być może - jakimś sposobem - spełni stare marzenie ludzi Agory - zdobędzie dla spółki telewizję. Marek Sowa robi karierę błyskawicznie; gdyby komputer chciał wybrać dla Agory najlepszego kandydata na prezesa, zapewne wskazałby właśnie prezesa Sowę. Giełda zareagowała szybko - akcje Agory poszły w górę. Jak znajdzie pełne poparcie w kierownictwie spółki - może wykorzystać życiową szansę. Zdobędzie kolejne punkty i pójdzie dalej i wyżej. Agora jest bowiem z całą pewnością ważnym bardzo, ale jednak etapem w karierze tego szalenie zdolnego człowieka biznesu, ale zbyt ambitnego, aby nie myślał dalej, szerzej - zapewne także w skali międzynarodowej. Wybór Marka Sowy to niezbyt dobra wiadomość dla konkurentów - jest twardym zawodnikiem, a do tego bardzo pomysłowym. Oczekiwał będę interesującej jesieni w mediach; zresztą nie tylko jesieni.
PS. Gazeta Wyborcza podnosząc wartość przyszłego prezesa w opinii publicznej nazwała go "jednym z liderów polskiego rynku mediów". To ciut przesadzone, chyba, że liderów tego rynku liczymy nie na sztuki, a na kopy i mendle.
Juliusz Braun - dyrektor generalny, Związek
Stowarzyszeń Rada Reklamy
Agora spokojnie dokonuje zmiany pokoleniowej. Na miejsce ludzi,
którzy wchodzili w życie publiczne pod znakiem "Marca'68"
przychodzi kolejna osoba o 15 lat młodsza. Warto zauważyć, że Marek
Sowa jest niemal dokładnie rówieśnikiem Jarosława Kurskiego. Nie
będzie rewolucji. Komunikat spółki informuje, że poszukiwano nie
tylko doświadczonego managera, ale także "osoby, która podziela
wartości, jakimi w codziennej pracy kieruje się zespół Agory".
Okręt nie zboczy z kursu, nowy kapitan sprawniej będzie posługiwał
się nowoczesnymi przyrządami nawigacyjnymi, a poprzednik przez
pewien czas pozostanie na mostku, by służyć doświadczeniem i
radą.
Doświadczenia nowego prezesa związane są przede wszystkim z mediami
elektronicznymi, znakomicie czuje dokonujące się zmiany na rynku
mediów i na polskim gruncie w istotnej części jest ich współtwórcą.
Oznacza to niewątpliwie, iż Agora zamierza wzmacniać swoją obecność
na tym rynku.
"Gazeta Wyborcza" pozostanie zapewne nie tylko "okrętem flagowym", ale i ważną częścią działalności biznesowej, ale nie może to być już tylko gazeta papierowa. Jestem przekonany, że długo jeszcze wiele osób - tak jak ja - nie zrezygnuje z lektury papierowych stron gazety. Jednak pokolenie Marka Sowy, a zwłaszcza kolejne, jeszcze młodsze, ma już inne nawyki. "Gazeta" i inne - używając brzydkiego określenia - "produkty" Agory, muszą więc być obecne na wielu platformach, jakie powstają w efekcie zmian technologii komunikowania. Międzynarodowe doświadczenia Marka Sowy będą mu zapewne pomocne w konfrontacji ze Springerem, głównym obecnie konkurentem oraz Murdochem, który moim zdaniem głównym konkurentem stanie się już wkrótce. Sytuacja nie jest łatwa, bo amerykański magnat medialny cieszy się manifestowaną sympatią władz, które jednocześnie nie ukrywają braku sympatii do wydawcy polskiego. Atutem nowego prezesa jest z kolei duży autorytet i sympatia ludzi mediów.
Rafał Oracz, dyrektor generalny CR Media
Marek Sowa to typ nowoczesnego managera, który może z powodzeniem
pokierować spółką ku wyzwaniom, jakie niesie cyfryzacja i
integracja mediów. To dobra wiadomość dla inwestorów. Trudno jest
oczywiście powiedzieć jak nowy prezes zostanie zaakceptowany przez
dość hermetyczne środowisko Agory, jednak uważam, że paradoksalnie
jego stosunkowo niewielkie doświadczenie na obszarach podstawowej
działalności koncernu, jest olbrzymią szansą na rozwój spółki.
Pojawia się bowiem możliwość, że wszystkie nowe projekty
realizowane przez Agorę, uzyskają autonomię i niezależność w
stosunku do Gazety Wyborczej, która jak dotąd była dla nich
centralnym punktem odniesienia. Zamiast więc robić coś, żeby bronić
lub wzmacniać pozycję Gazety, spółka zacznie budować swoją pozycję
w oparciu o nową wizję swojej obecności na rynku mediów.
Paweł Fąfara, szef i redaktor naczelny nowego dziennika
Polskapresse
Nominacja Marka Sowy na prezesa to na 100 procent ruch w stronę
rozwoju Agory jako koncernu multimedialnego, szukanie przyszłości w
rozwoju internetu, poszukiwanie formuły na obecność na rynku
telewizyjnym, pracy nad formatem dla stacji radiowych. Dziś Agora
to wciąż aż, ale tylko Gazeta Wyborcza. Inne projekty są raczej
skromnymi dodatkami. Marek Sowa ma pewnie wizję jak to zmienić, i
szansę to zmienić, bo dalsze bazowanie Agory tylko na Gazecie
Wyborczej wcześniej czy później doprowadzi ten koncern do
marginalizacji w starciu z multimedialnymi koncernami.
Marek Sowa wraz z jego doświadczeniami jest do takiej koncepcji postacią dobrze dobraną - w branży medialnej zna prawie wszystkich, odniósł spore sukcesy jako jeden z liderów i integratorów środowiska telewizji kablowych, i chyba dobrze rozumie wyzwania, przed jakimi stoi Agora. I to, że sukces Gazety Wyborczej w starciu z Dziennikiem, niekoniecznie oznacza, że Agora znalazła swój pomysł na rozwój i to, gdzie chce być jako koncern za kilka lat. Może więc nowy prezes będzie tym, który w końcu wprowadzi Agorę na telewizyjne wody. Tak przynajmniej wynika z krążących po rynku plotek. Tak czy tak, na pewno każdemu jego ruchowi warto się przyglądać z dużą uwagą.
Piotr Walter, prezes Grupy TVN
Marek Sowa ma duże doświadczenie w prowadzeniu działalności na
bardzo konkurencyjnym rynku, a jednocześnie głęboką wiedzę na temat
szeroko pojętych multimediów, co czyni go na pewno odpowiednią
osobą na to stanowisko, choćby z punktu widzenia potrzeb
rozwojowych Agory. Znam go osobiście i uważam, że to wyjątkowej
klasy manager.
Jan Wejchert, prezes Grupy ITI
Cieszę się, że kierownictwo jednej z najważniejszych grup
medialnych w Polsce obejmuje Marek Sowa, którego karierę śledzę od
lat. Reprezentuje on nie tylko bogate doświadczenie zawodowe, ale
jest również symbolem generacyjnej zmiany. Od lat był też Prezesem
Związku Pracodawców Mediów PKPP Lewiatan, reprezentując na tym
forum interesy całego środowiska. Wypada mi tylko wyrazić nadzieję,
że prezes Sowa jako zapalony golfista również po objęciu nowego
stanowiska nadal będzie znajdować czas na weekendowa rundę
golfa.
Robert Kozyra, Prezes i Redaktor Naczelny Radia
Zet
To bardzo dobry wybór. Marek Sowa jest wysokiej klasy managerem z
wiedzą i doświadczeniem. Agorę, jak i inne spółki medialne, czeka
starcie się z nową rzeczywistością mediów, których rola w
multimedialnym, telekomowo-internetowo-elektronicznym świecie jest
zupełnie inna niż dekadę temu. To duże wyzwanie, z którym niewielu
radzi sobie dziś w Europie, a jest to szczególnie trudne dla tych,
których core-biznesem jest prasa. Jeśli w Polsce komuś ma się to
udać, to właśnie Markowi Sowie.
Dorota Stanek, prezes Polskapresse
Wybór oceniam jako trafny. Pan Marek Sowa jest znanym i cenionym
fachowcem na rynku mediów. Jednocześnie kandydatura Pana Sowy to
dla mnie jasny sygnał, ze Agora będzie inwestowała w media
elektroniczne.
Aleksander Kutela - wiceprezes HBO CE (Senior
Vice-President HBO Central Europe), prezes HBO Polska i Cinemax
Polska
Marek Sowa to doskonały wybór -
profesjonalista o kwalifikacjach na najwyższym światowym poziomie.
Doskonale rozumie wyzwania wynikające z globalizacji i
rewolucyjnych zmian, jakie właśnie zachodzą na rynku mediów. Agora
skutecznie obroniła swój rynek - teraz jednak czas na ofensywę:
zdecydowane wejście w nowe media oraz ekspansję na rynki
zagraniczne. Marek Sowa posiada wszystkie niezbędne atuty:
swobodnie porusza się na międzynarodowych rynkach, doskonale zna
nowe media i ma jasną wizję rozwoju tego rynku. W czasie, gdy
tradycyjne podziały na rynku mediów tracą znaczenie, zdecydowane
wejście Agory w nowe media może spowodować sporo zamieszania: dla
pozostałych graczy to nowe wyzwanie, ale także szansa na
strategiczne alianse. Marek Sowa z pewnością zagra o najwyższe
stawki& .
Krystyna Lubelska, tygodnik
"Polityka"
Wiadomość o odejściu Wandy Rapaczyńskiej z
Agory jest potwierdzona, ale moim zdaniem, nie jest 100 proc.
pewna. Od dawna wiemy, że do odejścia zbiera się red. nacz. GW,
Adam Michnik i Helena Łuczywo, nie jestem do końca pewna obecnej
roli Piotra Niemczyckiego w koncernie, czyli niby wszystko wiadomo,
ale tak naprawdę nic do końca nie jest rozstrzygnięte. Nie do końca
też jest określona rola pierwszego zastępcy, Adama Michnika,
Jarosława Kurskiego, typowanego na stanowisko redaktora naczelnego
"GW". Mimo to, wygląda na to, że choć powoli legenda papierowej
gazety o korzeniach solidarnościowych się kończy. Kiedy już
naprawdę odejdą bohaterowie, mam nadzieję, że mit "GW" nie zostanie
pogrzebany w mrokach ludzkiej niepamięci, ale pozostanie w
okrojonej przynajmniej formie na jej stronach, nawet tych
internetowych.
Ciężar przeniesienia legendy spłynie przynajmniej częściowo na
barki nowego prezesa Agory Marka Sowy, nowoczesnego managera, który
już sprawdził się na rynku mediów elektronicznych. Jakich nowych
wartości przysporzy koncernowi, rozrastającemu się na wzór molocha,
elastycznie wprawdzie odpowiadającemu na potrzeby rynku medialnego,
jednak reagującemu raczej na posunięcia operujących na polskim
rynku, zachodnich konkurentów niż je wyprzedzających - tego nikt
nie potrafi przewidzieć. Nawet chyba również on sam.
Z pewnością jednak wiadomo, że Wanda Rapaczyńska, kobieta
atrakcyjna i wybitna (znajdowała się na liście Financial Times 50
najbardziej wpływowych kobiet świata) doktor psychologii,
stawiająca, jak wielokrotnie podkreślała na wysiłek zbiorowy
ustępuje miejsca rzutkiemu, młodszemu od niej o kilkanaście lat
managerowi. Ma on doskonałą pozycję wyjściową, doświadczenie i
talent. Zobaczymy, czym nas zaskoczy.
Piotr Her, analityk Raiffeisen Bank Polska dla
GW
Uważam, że jest to dobra zmiana. Wydaje się, że
doświadczenie kandydata w mediach elektronicznych dobrze wróży
rozwoju spółki w tym właśnie kierunku.
Dołącz do dyskusji: Marek Sowa będzie prezesem Agory