Marszałek Senatu zapowiada procesy karne przeciw dziennikarzom ws. informacji o pieniądzach w kopertach
Pełnomocnik marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego poinformował we wtorek, że skierował do sądu prywatne akty oskarżenia przeciwko szefowi portalu TVP Info Samuelowi Pereirze i dziennikarzowi Radia Szczecin, Tomaszowi Duklanowskiemu. - Traktuję to jako zamach na wolne media - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Duklanowski. Pomoc oskarżanym dziennikarzom deklaruje Centrum Monitoringu Wolności Prasy.
Informację o pozwach ujawnił we wtorek mecenas Jacek Dubois, pełnomocnik marszałka Senatu. Dubois wziął udział w konferencji prasowej Tomasza Grodzkiego. Działania prawne mają dotyczyć także prof. Agnieszka Popiela, która poinformowała jako pierwsza o rzekomym przekazaniu pieniędzy marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu.
Większość informacji na ten temat, które trafiły do opinii publicznej, pochodziło jednak z Radia Szczecin. Ich autorem jest dziennikarz stacji Tomasz Duklanowski. To on informował o kolejnych osobach, które wskazywały, iż miały przekazywać pieniądze marszałkowi Grodzkiemu w zamian za kolejne etapy leczenia ich bliskich. Podczas wtorkowej konferencji prasowej mec. Dubois poinformował, że przeciwko Tomaszowi Duklanowskiemu i szefowi portalu TVP.info Samuelowi Pereirze zostały złożone w prokuraturze zawiadomienia dotyczące zniesławienia.
Tomasz Grodzki ataki na siebie nazwał atakami na Senat RP i instytucję marszałka Senatu. - Wzywam ABW do pomocy w wyjaśnieniu, kto za tym stoi i jakie są motywy tego działania, bo ta akcja ‘Senatgate’ wydaje się być elementem większego planu, nie wiem czyjego, pod roboczym kryptonimem ‘odzyskać Senat’ i to metodami, które nie mają z demokracją nic wspólnego" - mówił marszałek.
Duklanowski: to zamach na wolne media
- Groźbę pozwu traktuję jako zamach na wolne media i próbę zastraszania mnie oraz moich informatorów. Paradoksalne w tej sytuacji jest to, że jeszcze niedawno politycy Platformy Obywatelskiej podnosili hasło „wolne media”. Chcę jednak zapewnić, że żadna z osób, która przekazała mi informacje nie zostanie przeze mnie wydana - skomentował dla portalu Wirtualnemedia.pl Tomasz Duklanowski. Dodał, że nie obawia się ewentualnego procesu. - Świadkowie, którzy mówią o historiach korupcyjnych ze szpitala Szczecin - Zdunowo to osoby wiarygodne, w przeciwieństwie do informatora Tomasza Grodzkiego, Tadeusza Staszczyka - oficera UB i SB - stwierdził.
Duklanowski w ten sposób odniósł się do nagrania audio, jakie odtworzył podczas konferencji prasowej prof. Tomasz Grodzki. Z nagrania wynika, że do pewnego mężczyzny miał zgłosić się ktoś, kto oferował mu pięć tys. zł za pisemne oświadczenie, że musiał zapłacić za przyjęcie do szpitala przez obecnego marszałka Senatu. Oświadczenie takie złożył Tadeusz Staszczyk, któremu z kolei Samuel Pereira wytknął na Twitterze, że był współpracownikiem Urzędu Bezpieczeństwa. - Informator Radia Zet i Onetu, bohater konferencji marszałka Grodzkiego - Tadeusz Staszczyk ze Szczecina to ubek Tadeusz Staszczyk WUBP Szczecin - napisał na Twitterze.
Informator Radia Zet i Onetu, bohater konferencji marszałka Grodzkiego - Tadeusz Staszczyk ze Szczecina to ubek Tadeusz Staszczyk WUBP Szczecin pic.twitter.com/0KvtWXHZEo
— Samuel Pereira 🇵🇱 (@SamPereira_) January 7, 2020
Komentując zapowiadane pozwy, Samuel Pereira mówił na antenie TVP Info, że jest to sytuacja niepokojąca. - Idzie to w parze z kneblowaniem mediów. Atakowane są media, które „mają czelność” to opisywać. Mecenas Dubois podczas konferencji stwierdził, że jestem oskarżonym, co jest nieprawdą. Pozwu jeszcze nie było – stwierdził Pereira na antenie TVP Info.
.@SamPereira_: Cała narracja marszałka Grodzkiego opiera się na oświadczeniu jednego człowieka, byłego funkcjonariusza UB#wieszwięcej
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) January 7, 2020
Zobacz więcej: https://t.co/kT3iTdjMXZ pic.twitter.com/fr2J7IejMl
Centrum Monitoringu Wolności Prasy wspiera dziennikarzy
Pełne wsparcie dla dziennikarzy w tej sprawie zadeklarowała w rozmowie z Radiem Szczecin Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy przy SDP. - Zapowiedzi złożenia tych pozwów traktuję bardzo negatywnie. Jest to ewidentnie zaprzeczenie zasad wolności słowa, które jest fundamentem normalnego, demokratycznego państwa, gdzie w przestrzeni publicznej jest właśnie miejsce do wyjaśniania wątpliwości, sporów. Jest wysoce niestosownym kierowanie na tym etapie sprawy pozwów przeciwko dziennikarzom, którzy próbują wyjaśnić bardzo poważne zarzuty - stwierdziła Hajdasz.
Sprawę oskarżeń pod adresem marszałka Senatu kontynuuje środowa „Gazeta Polska”. Do nowego numeru tygodnika dołączona ma być koperta i specjalna replika banknotu z wizerunkiem Tomasza Grodzkiego. Redakcja zachęca do wysyłania banknotu marszałkowi Senatu.
- Bez koperty jest jak Wałęsa bez kuponów totolotka, Kwaśniewski bez flaszki albo Tusk bez Angeli Merkel, jednym słowem czuje się nieswojo bez czegoś, co dotąd towarzyszyło mu w życiu - stwierdzono w zapowiedzi nowego numeru „Gazety Polskiej”. Jeszcze w grudniu Jacek Dubois w imieniu Tomasza Grodzkiego wysłał przedprocesowe wezwanie właśnie do redakcji „Gazety Polskiej” z żądaniem zaprzestania oczerniania polityka. - Nie damy się zastraszyć - zapewnił wtedy Tomasz Sakiewicz, naczelny „Gazety Polskiej”.
Dołącz do dyskusji: Marszałek Senatu zapowiada procesy karne przeciw dziennikarzom ws. informacji o pieniądzach w kopertach