Matt Damon już nie będzie najseksowniejszy
Matt Damon obawia się, że już niebawem straci tytuł najseksowniejszego mężczyzny na Ziemi.
Aktor, który w zeszłorocznym rankingu magazynu "People" został uznany za najatrakcyjniejszego mężczyznę na świecie, znacznie przytył na potrzeby roli w filmie "The Informant" Stevena Soderbergha.
- Coś mi się zdaje, że właśnie straciłem tytuł - żartuje Damon. - Sporo przytyłem do roli. Nie chodziło o to, żebym był gruby, ale pulchny. Przestałem ćwiczyć na siłowni i jadłem to, na co miałem ochotę. Dużo burgerów, dużo piwa. Świetnie się przy tym bawiłem. Kiedy masz 20 lat, możesz się tak odżywiać. Kiedy masz 30, sprawa wygląda już trochę gorzej.
Thriller "The Informant" zagości w kinach w przyszłym roku.
Dołącz do dyskusji: Matt Damon już nie będzie najseksowniejszy