Nie będzie problemu z finansowaniem potrzeb pożyczkowych w 2010 r.
Przyszłoroczny budżet został skonstruowany dobrze, na konserwatywnych założeniach, wynika z wypowiedzi członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Dariusza Filara dla agencji ISB. W jego ocenie, nie będzie więc żadnych problemów z jego finansowaniem.
"Mam wrażenie, że budżet został skonstruowany w sposób stosunkowo przejrzysty, oparty przy tym na bardzo ostrożnych założeniach makroekonomicznych. To bardzo dobrze w czasach takich jak obecnie, lepiej aby minister finansów operował z pewnymi poduszkami" - powiedział Filar ISB w kuluarach Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Z punktu widzenia konstrukcji, wyliczenia deficytu - wszystko wygląda prawidłowo. Jednak, zdaniem członka RPP, pojawia się kwestia finansowania i w tym kontekście - poziomu realizacji przychodów prywatyzacyjnych.
"Gdyby to się nie powiodło [osiągnięcie 27-28 mld zł z prywatyzacji - przyp. ISB], wtedy potrzeby pożyczkowe byłyby znacznie większe i będzie to wywoływało silniejszy negatywny wpływ na poziom na poziom skumulowanego długu publicznego" - ostrzega Filar.
To jest największe wyzwanie przyszłorocznych finansów publicznych. Członek RPP nie obawia się jednak kłopotów związanych z finansowaniem deficytu, nawet w obliczu czwartkowego raportu banku BNP Paribas, po którym nastąpiło wczoraj wyraźne osłabienie złotego.
"Uważam, że raport został odczytany nieco przesadnie, ponieważ analitycy banku stwierdzili, że można się liczyć z tym, że emisja długu będzie większa, a jeśli tak, to będzie można go kupić po niższych, korzystniejszych cenach. Rekomendacja była więc taka; sprzedajcie dzisiaj, bo jutro kupicie taniej" - powiedział Filar.
Nie jest to więc stwierdzenie, że Polska nie jest mniej wiarygodna, ale że można na tej operacji ugrać więcej, dowodził członek Rady. Podkreślił ponadto, że nawet mimo rekomendacji, trudno będzie dokonać takiej operacji, bo także potencjalny kupiec też będzie wiedział, że za kilka miesięcy nabędzie polskie obligacje taniej.
We wtorek rząd przyjął projekt budżetu na 2010 zakładający wzrost deficytu budżetu centralnego do 52,2 mld zł (3,8% PKB) z planowanych na ten rok 22,5 mld zł, a także m.in., zwiększenie potrzeb pożyczkowych o ok. 40 mld zł do 203,8 mld zł.
Dołącz do dyskusji: Nie będzie problemu z finansowaniem potrzeb pożyczkowych w 2010 r.