Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych chce masowo pozywać TVP w obronie osób LGBT i uchodźców. Ruszyła zbiórka w internecie

Ośrodek zasygnalizował masowe występowanie z pozwami w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia. - Mamy do Państwa pytanie. Czy poparlibyście nas w działaniach prawnych związanych z pozwaniem TVP za celowe rozpowszechnianie kłamstw i manipulowanie Polakami? - takie pytanie zadano na facebookowym profilu organizacji.

Pod wpisem pojawiło się ponad 1,4 tys. komentarzy, w większości popierających pomysł. W kolejnym środowym wpisie podano konkrety: - Wielokrotnie składaliśmy skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na kłamstwa, publiczne znieważanie, nawoływanie do nienawiści, manipulacje. Ale KRRiT nie widzi w tym nic złego. Czy dlatego, że została obsadzona przez PiS i nie kiwnie palcem w celu ukarania organu propagandowego partii?

W dalszej części wpisu czytamy, że z powodu braku reakcji ze strony rządowych instytucji, Ośrodek sam zaczyna prawną batalię z Telewizją Polską w imieniu osób, które TVP pokazuje w swoich programach w sposób – zdaniem członków Ośrodka - mający niewiele wspólnego z prawdą. - Przygotowujemy pozwy cywilne oraz prywatne akty oskarżenia dotyczące podawania przez TVP nieprawdziwych informacji oraz publicznego znieważania osób nieheteronormatywnych. Każdy z takich pozwów to wydatek na opłaty sądowe, analizy prawne, adwokatów i obsługę administracyjną. Zdajemy sobie sprawę, że koszty mogą wzrosnąć, bo czeka nas długa walka sądowa. Jeśli chcesz zobaczyć przedstawicieli zarządu obecnej TVP na sali sądowej - wesprzyj naszą zbiórkę!

Ośrodek rozpoczął zbieranie funduszy na ten cel w środę, zakłada zdobycie 15 tys. zł w ciągu miesiąca (zbiórka ma być odnawiana co 30 dni). W ciągu dwóch dni internauci przekazali już ponad 8300 zł.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych to organizacja pozarządowa, zajmująca się tropieniem i zgłaszaniem organom ścigania przejawów rasizmu, ksenofobii i nietolerancji. Prowadzi też działania edukacyjne. Swoje działania - jak podkreśla - finansuje wyłącznie z darowizn.

Media publiczne w 2020 roku mają dostać 1,95 mld zł rekompensaty. "Dozwolona pomoc publiczna"

W ub.r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 24 proc. do 2,2 mld zł, głównie dzięki 359 mln zł więcej z abonamentu rtv. Wzrosły też wpływy nadawcy z reklam, sponsoringu, sprzedaży programów i licencji. W ub.r. zatrudnienie w firmie wynosiło prawie 2,7 tys. etatów.

Natomiast w pierwszych trzech kwartałach br. TVP zanotowała 1,8 mld złotych, głównie dzięki dotacji z budżetu państwa, oraz 159,4 mln zł zysku netto.

W ub.r. dyrektorzy i ich zastępcy w Telewizji Polskiej zarabiali średnio 21,8 tys. zł miesięcznie brutto, doradcy zarządu - 20,8 tys. zł, dziennikarze motywacyjni - 7,5 tys. zł, a ci honoraryjni - 12,2 tys. zł. Członkowie zarządu Jacek Kurski i Maciej Stanecki zainkasowali łącznie 811,8 tys. zł. Publiczny nadawca zatrudnia na etacie prawie 2,8 tys. osób. Wiosną br. z zarządu spółki odwołano Macieja Staneckiego, a powołano Marzenę Paczuską i Mateusza Matyszkowicza.

W ub.r. firma toczyła łącznie 131 procesów sądowych. Zakończyła 21 spraw, najwięcej przypadków - 47 spraw - dotyczyło prawa pracy. Koszty usług prawnych wyniosły w sumie 2 mln 818 tys. złotych.