Pinterest traci użytkowników w naszym kraju
Pinterest w kwietniu br. odwiedziło 390 tys. polskich internautów, o 50-120 tys. mniej niż we wcześniejszych miesiącach. Pytani przez Wirtualnemedia.pl eksperci z branży marketingowej są podzieleni w ocenie perspektyw rozwoju i atrakcyjności tego serwisu dla reklamodawców.
Jak dotąd rekordowy zasięg w Polsce Pinterest zanotował w lutym br., kiedy według Megapanelu PBI/Gemius odwiedziło go 514 tys. użytkowników. Po raz pierwszy w Megapanelu serwis został uwzględniony w lutym ub.r. W maju ub.r. przekroczył poziom 300 tys. real users, a w listopadzie - 400 tys. real users, poniżej którego spadł w kwietniu br.
Przypomnijmy, że dopiero od sierpnia ub.r. konto na Pintereście można założyć bez konieczności otrzymania zaproszenia od wcześniejszego użytkownika serwisu. Ponadto do tej pory witryna nie ma polskiej wersji językowej.
W listopadzie ub.r. na Pintereście pojawiła się możliwość zakładania profili firmowych, a w marcu br. serwis udostępnił administratorom darmowe narzędzia do analizowania ruchu na ich profilach (przeczytaj o tym więcej). Natomiast w maju na portalu dodano kolejne oznaczenia kategorii zamieszczanych treści.
Od ponad roku Pinterest przewija się w dyskusjach branży interaktywnej - zarówno w Polsce, jak i na całym świecie - jako kolejny portal społecznościowy, który może zdobyć masową popularność. Inspiracji layoutem Pinterestu - podzielonym na kilka kolumn złożonych ze zdjęć z krótkimi opisami i komentarzami oraz rozwijających się w miarę przewijania strony w dół - można dopatrzeć się w niektórych polskich serwisach udostępnionych w ostatnim okresie, chociażby w nowej odsłonie Plejada.pl (przeczytaj o niej więcej).
Z kolei Grupa o2 ma początku marce br. uruchomiła Pudelekx.pl - serwis łączący układ i funkcjonalności Pinterestu i polskiego Wykopu (zobacz szczegóły). W kwietniu Pudelekx pojawił się już w wynikach Megapanelu - odwiedziło go 305 tys. użytkowników, którzy wykonali 4,4 mln odsłon i 70 tys. odsłon mobilny, a każdy spędził na stronie średnio 5 minut i 15 sekund.
>>> Najpopularniejsze serwisy tematyczne w kwietniu 2013 roku
Pinterest w Polsce (Megapanel PBI/Gemius) |
||
|
real users |
zasięg |
II 2012 |
137 890 |
0,71% |
III 2012 |
209 288 |
1,08% |
IV 2012 |
290 688 |
1,49% |
V 2012 |
318 128 |
1,63% |
VI 2012 |
310 721 |
1,59% |
VII 2012 |
303 714 |
1,56% |
VIII 2012 |
308 986 |
1,59% |
IX 2012 |
364 925 |
1,88% |
X 2012 |
339 190 |
1,74% |
XI 2012 |
454 057 |
2,34% |
XII 2012 |
463 255 |
2,39% |
I 2013 |
443 580 |
2,29% |
II 2013 |
514 121 |
2,61% |
III 2013 |
456 531 |
2,28% |
IV 2013 |
389 756 |
1,91% |
Czy Pinterest może zyskać w Polsce milionową grupę użytkowników? Jakie są obecnie zalety i wady serwisu - dla internautów i reklamodawców? Dla Wirtualnemedia.pl komentują specjaliści z branży interaktywnej.
Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający agencji Biuro Podróży Reklamy
Moim zdaniem przed Pinterestem jest spory potencjał wzrostowy w Polsce. Myślę, że zasięg rzędu Twittera jest w przyszłości dla serwisu jak najbardziej możliwy do osiągnięcia, ale raczej spodziewałbym się jego wzrostów w młodszej grupie docelowej
W segmencie social media każdy walczy jak potrafi: Facebook, Twitter, YouTube, NK. Kiedy najwięksi dochodzą do sufitu i tracą wzrosty, optymalizują, synergują i crossują jak się da, żeby wygenerować dalsze wzrosty lub po prostu zdobyć trochę więcej targetu niż konkurent. Otwarcie każdego z tych serwisów pożera nam czas i nie zostaje go specjalnie wiele na inne social media. Instagram ma mały zasięg w Polsce, choć też można spodziewać się jego dalszych wzrostów. Więc Pinterest nie ma lekko, ale ma kilka atutów. Jest bardziej awangardowy niż Facebook, zjada mniej czasu i mniej wymaga od userów, korzysta z Facebooka. Jest szereg fan page’y, które przekierowują ruch z Facebooka na Pinterest (my jako agencja mamy tak zlinkowane profile).
Z pewnością korzystanie z Pinterestu przez celebrytów może stymulowaćjego wzrost. Dziennikarze i politycy rozwinęli Twittera po okresie długiej stagnacji. Podobnie może być z Pinterestem. Unikalny kontent fotograficzny będzie rozwijał ten serwis. Aplikacja mobilna z pewnością wzrostom nie zaszkodzi. Samoobsługowy system reklamowy skierowałby do tego serwisu więcej marek, budżetów i w efekcie userów. Pamiętajmy, że do wzrostu Facebooka przyczyniły się i przyczyniają marki i media, które swoje fanpage’e w tym serwisie reklamowały w innych mediach.
Firmom z Pinterestu nie uda się wykrzesać obecnie zbyt wiele: ani ruchu, ani brandingu. Z drugiej strony jeśli marka i tak prowadzi fanpage na Facebooku, ma ładny kontent graficzny w odpowiedniej ilości, to grzech nie wrzucać niektórych postów z Facebooka na Pinterest. Z drugiej strony marki, które mają gigantyczny rynek konsumencki, powinny odpowiedzieć sobie na pytanie, czy nie warto na Pintereście być ze względów wizerunkowych (bo generuje to znikome koszty w całym planie marketingowym). Generalnie Pinterest jest dla marek, które mają ładne produkty i potrafią ładnie je prezentować (lub w bardzo kreatywny sposób). Oczywiście na Pintereście można zrealizować nieszablonowe działania, które odbiją się szerokim echem na Facebooku i w innych mediach, i tak próbować zdyskontować nakłady.
Arkadiusz Legoń, dyrektor strategiczny GoldenSubmarine
Pinterest faktycznie jest w Polsce na razie niszowym serwisem. Jednak wiele osób używając określenia „niszowy” ma na myśli „małozasięgowy”. Tymczasem definicja niszy według sjp.pwn.pl mówi, że to wolne miejsce, jakie może zająć np. producent na rynku towarów. Korzystajmy więc z tej wolnej przestrzeni - to przecież jedna z podstawowych zasad marketingu: poszukiwanie nowych kanałów komunikacji, szukanie wolnej przestrzeni dla marki.
Z drugiej strony Pinterest w niektórych grupach docelowych wcale nie jest mniej zasięgowy niż Twitter w populacji. Weźmy np.: Młode kobiety (25-34 lata) wykształcone (wykształcenie pomaturalne), z większych miast (100 tysięcy mieszkańców +) i lepiej zarabiające (dochody na poziomie 5000+)(affinity index ponad 800%!). W tej grupie z Pinterestu korzysta 10 proc. polskich internautek, czyli tyle samo, co z Twittera! Problem w tym, że tak zdefiniowana grupa docelowa stanowi według Megapanelu jedynie ledwo ponad 1 000 „realnych użytkowniczek”.
Jednak w szerzej zdefiniowanym targecie: kobieta, lat 25-34 z wyższym wykształceniem - prawie 8 proc. użytkowniczek korzysta z Pinterestu, co daje już 64 tys. real users. Dla marketera, który ma produkt dedykowany takiej grupie społecznej, Pinterest może stać się ciekawą alternatywą w komunikacji (zarówno na poziomie uzupełnienia zasięgu, jak i sprowokowania do share’owania elementów komunikacji w grupie oraz generowania pozytywnych doświadczeń).
Trudno jest, obserwując ostatnie dane, stwierdzić, że wzrosty Pinterestu się skończyły. Przypomnę tylko, że Twitter miał zadyszkę na poziomie miliona real users prawie przez cały rok 2011 i wydawało się, że to już wszystko… Jednak w 2012 roku serwis znowu dynamicznie wzrastał, by podwoić liczbę swoich użytkowników. Poczekajmy więc na potwierdzenie w kolejnych miesiącach, czy Pinterest dostał zadyszki, czy utknął na dobre na poziomie pół miliona polskich użytkowników.
Wydaje się, że Pinterest jest jeszcze niezrozumiany przez reklamodawców, trudno im sobie wyobrazić, „co daje mojej marce”. Często jest to kolejny kłopot dla marki - wszyscy managerowie, którzy są już na Facebooku i nie umieją odpowiedzieć sobie na pytanie „Po CO?”, tym bardziej niechętnie wejdą w dziwny i niepoznany obszar. Najbardziej potrzebne do rozwoju tego środowiska w Polsce są spektakularne przykłady zastosowania Pinterestu w komunikacji marketingowej.
Podstawowa zasada marketingu - wyróżnić się - w internecie nabiera szczególnego znaczenia. W tym środowisku musimy wręcz szukać nowych sposobów - nie możemy czekać, aż zjawisko się „wyklaruje”. Dlatego Pinterest na pewno może być wykorzystany jako jedno z miejsc zintegrowanej komunikacji interaktywnej. Szczególnie polecam wykorzystanie tego kanału, jeśli promujemy produkt skierowany do młodych kobiet w najbardziej dynamicznej fazie życia (budowanie kariery, rozwój osobisty itp.), które szukają jakości i pewnego poziomu w życiu (patrz wyżej dane z Megapanelu).
Dołącz do dyskusji: Pinterest traci użytkowników w naszym kraju
Hmmm mam nadzieję, że marketingowcy będą się jednak trzymać z dala od Pinterestu, bo obecnie generują wyłącznie śmieci do przerzucenia. Pinterest działa jak wykop - ciekawsze rzeczy są na górze, a badziewie które firmy próbują pocisnąć ludziom, prędzej czy później ląduje tam, gdzie jego miejsce. I dobrze.
Twierdzenia Pawła Suchockiego, że to firmy będą miały atrakcyjniejsze tablice od zwykłych użytkowników to dla mnie jakiś kosmos. Dzięki pinterestowi poznałam ciekawe techniki szycia, robótek ręcznych, sposoby ogarnięcia chałupy itp. Nie mam w swoich zbiorach ani pół pinu do rzeczy, które ktoś chce sprzedać :P