Polsat nie wejdzie na GPW i nie szuka inwestora branżowego

"Prowadzimy prace, które mają przygotować Polsat do debiutu" - powiedział Solorz-Żak dziennikarzom na uroczystości w związku z giełdowym debiutem Cyfrowego Polsatu. Podkreślił, że nie ma ostatecznej decyzji w sprawie debiutu, ale z pewnością nie będzie on miał miejsca jeszcze w tym roku.

"Chcemy być gotowi na taką możliwość" - powiedział Solorz-Żak. Wyjaśnił, że Telewizja Polsat i Cyfrowy Polsat muszą być przygotowane na takie wyzwania, jak wprowadzenie naziemnej telewizji cyfrowej i telewizji mobilnej. Polsat mógłby np. produkować kontent specjalnie przeznaczony dla telewizji mobilnej. Mimo to Polsat, według Solorza-Żaka, nie potrzebuje inwestora strategicznego.

"Nie szukamy inwestora. Polsat go nie potrzebuje" - powiedział przewodniczący RN Polsatu. Zakupem mniejszościowego pakietu akcji spółki był wcześniej zainteresowany niemiecki koncern mediowy Axel Springer.

Solorz-Żak nie wykluczył, że w wypadku wejścia na giełdę Polsat mógłby zaoferować inwestorom podobny pakiet istniejących akcji, co Cyfrowy Polsat, czyli ok. 25%.

Zgodnie z umową zawartą w grudniu 2006 roku, za 25,1% udziałów stacji należącej do Zygmunta Solorza-Żaka, Axel Springer miał zapłacić 250 mln euro. W kwietniu 2007 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie wyraził zgody na przeprowadzenie tej transakcji z powodów formalnych. Umowę renegocjowano, ale ostatecznie w grudniu Axel Springer zrezygnował z zakupu.

Solorz-Żak nie chciał skomentować sytuacji w Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin (ZE PAK), którą kontroluje poprzez Elektrim.

"Trzeba zaczekać do końca postępowania upadłościowego w Elektrimie. Na razie spółką kieruje komisarz wyznaczony przez sąd i rada nadzorcza nie ma tam nic do powiedzenia" - powiedział Solorz-Żak, który jest przewodniczącym RN Elektrimu.