Polsat przepłacił za prawa do mistrzostw świata, a siatkówka kojarzona z Plusem (opinie)
Choć Polsat deklaruje, że nie pokaże siatkarskich mistrzostw świata w otwartym kanale, to eksperci od marketingu twierdzą, że i wszystko się jeszcze w tej kwestii może zmienić. Wszyscy zgodnie podkreślają, że Polsat kilka lat temu przepłacił za prawa do tych transmisji i teraz szuka sposób na odzyskanie zainwestowanych pieniędzy.
Grzegorz Kita, CEO Sport Management Polska
Z pewnością sytuacja jest niezwykła i dziwna ale także dynamiczna więc sporo się jeszcze może zmienić. Sądzę, że cała sytuacja nie jest wynikiem pojedynczego czynnika ale wypadkową kilku zmiennych. Przede wszystkim parę lat temu mocno przeszacowano wartość zakupu praw telewizyjnych. Prawdopodobnie teraz próbowano w jakiś sposób minimalizować obciążenia ustalając za wysokie ceny dla reklamodawców, sponsorów czy innych stacji telewizyjnych. Trzeba też mieć świadomość, że siatkówka reprezentacyjna jest tak mocno kojarzona z Plusem, że wielu marketerów uznaje za nieefektywne i niecelowe jakiekolwiek angażowanie się w tą dyscyplinę. Z kolei system odpłatnych transmisji nie wychodzi Polsatowi źle więc może ich doświadczenia pozwalają im przypuszczać, że jest to remedium na obecną sytuację finansową tego projektu.
Marek Wochna, dyrektor zarządzający domu mediowego PHD i easymedia
Siatkówka jak każdy ze sportów, w którym Polacy odnoszą sukcesy, jest bardzo dobrą i skuteczną platformą, na której można oprzeć komunikację. Z doniesień prasowych wiemy, że Polsat zapłacił za prawa telewizyjne i marketingowe do mistrzostw świata w siatkówce 15 mln euro. Negocjacje z potencjalnymi sponsorami prowadzone były na najwyższym szczeblu przez zarząd Polsatu. Z doniesień rynkowych słyszymy, że potencjalni sponsorzy do ostatniej chwili negocjowali i niestety dla telewidzów nie doszli do porozumienia. Pakiety dla głównych sponsorów były dość drogie, kosztowały ponad 10 milinów złotych, obejmowały większy zakres świadczeń, w tym także transmisje z meczy.
Oferty dotyczące sponsorowania samych meczy nie były prezentowane szeroko na rynku mediowym - telewizja Polsat czekała z wypuszczeniem oferty na rynek na decyzję dotyczącą miejsca i formy transmisji. Emisja meczy na kanałach sportowych emitowanych platformie Polsatu Cyfrowego, jest moim zdaniem dobrym lojalnościowym posunięciem do abonentów tejże platformy, które pozwoli w długim horyzoncie czasowym na budowanie stabilnego poziomu abonentów. Na tym posunięciu skorzystają także puby które będą pokazywać mecze siatkarskie, kibice siatkówki z pewnością ruszą w poszukiwaniu tychże transmisji.
Marek Racławski, head of TV planning Lowe Media
Wydaje się, że jednak siatkówka to nie impreza masowa tak jak piłka nożna. Ma swoich wiernych kibiców (zresztą podobno najlepszych na świecie), którzy zapełniają hale sportowe, ale jeśli chodzi o oglądalność transmisji w telewizji to już nie jest tak różowo. A należy nałożyć na to brak spektakularnych sukcesów tej dyscypliny w ostatnim czasie, szczególnie brak medalu na Igrzyskach w Londynie, po wcześniejszym typowo polskim nadmuchaniu oczekiwań.
Skalę zainteresowania transmisjami piłki nożnej i siatkówką niech opiszą dwa wydarzenia: Mecze Polaków w zwycięskiej Lidze Światowej w 2012 oglądało średnio ok. 1,5 mln osób (mecz finałowy z USA blisko 3 mln). Mecz towarzyski piłki nożnej Polska - Lichtenstain w czerwcu 2013 obejrzało ponad 3,2 mln.
Myślę, że odpowiedzi na pytanie dlaczego nie ma odpowiedniego finansowania imprezy ergo dlaczego Polacy nie obejrzą mistrzostw świata w otwartej telewizji należy skierować do organizatorów imprezy: Telewizji Polsat i Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Piotr Jakóbik, key account manager w Sport Evolution
Ciężko jednoznacznie ocenić tę sytuację, nie znając szczegółów oferty reklamowej Polsatu na MŚ 2014, oferty złożonej przez TVP czy realnych kosztów produkcji sygnału. Nie ulega wątpliwości, że sytuacja jest dość przykra. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że Polsat przez całe lata pchał polską siatkówkę do przodu i gdyby nie ta stacja, bez wątpienia nasza liga i reprezentacja nie byłyby obecnie na takim poziomie, na jakim szczęśliwie są. Zasługi Polsatu dla tego sportu są zatem ogromne i szkoda, że przy okazji MŚ 2014, które powinny być swojego rodzaju ukoronowaniem całej tej wieloletniej współpracy Polsatu z polską siatkówką, kibice mają prawo czuć się mocno rozczarowani koniecznością płacenia za oglądanie meczów nawet polskiej reprezentacji.
Trudno ocenić, kto zawinił. Być może Polsat nieco się przeliczył w swoich szacunkach. A być może reklamodawcy nie widzą w tym wydarzeniu ogromnego potencjału. Szkoda też, że mocniej nie zaangażowało się Państwo czy miasta-gospodarze, dla których powinna to być okazja do globalnej promocji.
Z drugiej jednak strony, nie jest to pierwsza tego typu sytuacja w ostatnim czasie i wydaje się, że powoli musimy przyzwyczajać się do sytuacji, gdzie za dostęp do transmisji z wielkich wydarzeń sportowych, przyjdzie nam płacić. Trudno też mieć pretensji do Polsatu, że chce zarabiać bądź też przynajmniej zminimalizować straty. To ogromne przedsięwzięcie, produkcja sygnału (zwłaszcza na takim poziomie, do jakiego przyzwyczaił wszystkich Polsat podczas transmisji siatkarskich) to olbrzymie koszty i telewizje zazwyczaj do tego typu wydarzeń dokładają. A przecież na końcu mamy rachunek ekonomiczny - zwłaszcza w prywatnej telewizji.
Rozumiejąc gniew i rozczarowanie kibiców i nadal twierdząc, że mistrzostwa świata w naszym kraju nie są idealnym miejscem na tego rodzaju eksperymentów, jestem jednak bardzo ciekawy wyników sprzedaży odpłatnych kanałów Polsat Volleyball. To będzie swojego rodzaju test - zarówno rynku mediowego, jak i faktycznej popularności siatkówki wśród polskich kibiców.
Jako wieloletni kibic i amator tego sportu, nie wyobrażam sobie nie oglądać MŚ 2014 i najprawdopodobniej wykupię płatny dostęp. Zobaczymy, ile osób do mnie dołączy.
Anna Zbierska, dyrektor Biura Prezydenta ds. Promocji Gdańska
Jestem ogromnie zaskoczona tą decyzją, gdyż uderza ona przede wszystkim w widzów i fanów tego pięknego sportu. W Gdańsku widowiska siatkarskie mają niezwykły klimat. Zrobimy wszystko, by na Ergo Arenie i tym razem pojawił się komplet widzów.
Pomimo tej zaskakującej informacji mam nadzieję, że nadawcom telewizyjnym uda się wypracować formułę, która umożliwi nam wszystkim oglądanie mistrzowskich zmagań siatkarskich.
Poprzednia 1 2
Dołącz do dyskusji: Polsat przepłacił za prawa do mistrzostw świata, a siatkówka kojarzona z Plusem (opinie)