Prawicowa Telewizja Republika ruszy wiosną. „Koniec świata propagandy”
Telewizja Republika to nowa stacja informacyjna, która ruszy w przyszłym roku. Ma być dostępna za dodatkową opłatą w kablu, na satelicie i w internecie. - To jest koniec świata propagandy - przekonuje Ewa Stankiewicz, dyrektor artystyczna kanału.
Na antenie Telewizji Republika, którego właścicielem będzie spółka Telewizja Niezależna, co 15 minut nadawane będą flesze informacyjne (ze względy na koszty nie będzie dużych dzienników), stacja na początek będzie mieć kilkunastoosobowy zespół dziennikarzy newsowych i jeden wóz transmisyjny w Warszawie. W ofercie znajdą się przede wszystkim programy publicystyczne, a uzupełnią ją magazyny kulturalne i historyczne, dokumenty i reportaże. Twórcy zapowiadają, że kanał będzie nadawany głównie na żywo i będzie interaktywny. Realizowany będzie w jakości HD ze studia przy ul. Chełmskiej. Redaktorem naczelnym projektu został Bronisław Wildstein, w przeszłości m.in. prezes TVP.
- Mamy nadzieję, że ta telewizja poszerzy przestrzeń wolności słowa w Polsce. Chcemy, żeby to była telewizja rzetelna, atrakcyjna i nowoczesna w formie. Mam nadzieję, że to się uda i że to będzie rzeczywiście telewizja niezależna. Gwarantem tego są właśnie chyba wszystkie osoby, które tę telewizję tworzą - tłumaczyła Stankiewicz na piątkowej konferencji prasowej. Sama jako dyrektor artystyczna ma odpowiadać za koncepcję wizualno-muzyczną Telewizji Republika.
Kanał ma ruszyć na przełomie kwietnia i maja br. Będzie kodowany i dostępny u operatorów kablowych i satelitarnych (oraz w internecie), ale nie w pakietach, a jako dodatkowa płatna opcja. Spółka zdecydowała się na taki model dystrybucji, bo nie liczy, że uda się sfinansować jej działalność jedynie z reklam. I to nie tylko z powodu kryzysu.
- Wiemy, jak wygląda rzeczywistość polityczna w Polsce. Nie możemy liczyć na poważne przychody z reklam. Naszą szansą jest lojalność i wiara w nasz projekt abonentów. Zresztą wiele firm, szczególnie państwowych, bałoby się u nas zareklamować - powiedział nam Piotr Barełkowski, prezes spółki Telewizja Niezależna, a w przeszłości m.in. współtwórca TV Biznes. Stacja będzie miała własne biuro reklam, które ma ruszyć w marcu br.
- Zleciliśmy badania Homo Homini, które pokazały, że 27 proc. widzów z płatną telewizją jest zainteresowanych stacją o takim profilu programowym, a 20 proc. jest gotowe za to zapłacić 2-10 zł miesięcznie. Dlatego szacujemy, że możemy mieć 600-800 tys. abonentów - ujawnił na konferencji Barełkowski. O jeszcze większej grupie docelowej mówił Tomasz Sakiewicz, wiceprezes ds. marketingu i rynku abonenckiego.
- Juliusz Braun i Jan Dworak dopilnowali, żeby na rynku było mało takich alternatyw. Dzisiaj jest przestrzeń kilku milionów osób, które nie mają telewizji, z jaką by się mogli identyfikować. Nasze zadanie to spróbowanie dotarcia z ofertą do 2 milionów ludzi. Przynajmniej - przekonywał Sakiewicz. Planuje on umieścić w ramówce program „Pod prasą”, który prowadził kiedyś w TVP.
Cena miesięcznego dostępu do kanału ma wynosić kilka złotych i będzie różna u różnych operatorów. - Rozmawialiśmy z kilkoma najpoważniejszymi operatorami i z Polską Izbą Komunikacji Elektronicznej (zrzesza sieci kablowe - przyp.), taki model biznesowy jest akceptowalny - dodał Barełkowski. Szczegółowe negocjacje ruszą na początku roku.
W grupie założycieli Telewizji Niezależnej poza Wildsteinem, Stankiewicz i Sakiewiczem znajdują się: Rafał Ziemkiewicz, Cezary Gmyz, Tomasz Terlikowski, Paweł Lisicki, Katarzyna Górska-Hejke i Anita Gargas. Będą oni także pracować na rzecz stacji (cały zespół liczyć ma około 50 osób). Wśród twórców kanału są też m.in. Dorota Kania czy Piotr Lisiewicz. Założycielami spółki Telewizja Niezależna jest również grupa przedsiębiorców, którzy deklarują finansowanie projektu, ale chcą pozostać anonimowi.
Telewizja Niezależna chce złożyć wniosek w KRRiT o koncesję satelitarną na początku 2013 roku i liczy na pozytywne zakończenie procesu koncesyjnego w ciągu dwóch miesięcy. Planowane jest przeprowadzenie emisji prywatnej i debiut na rynku NewConnect w lutym przyszłego roku.
- Do końca 2013 r. wspólnicy i akcjonariusze są gotowi zainwestować w rozwój spółki 4-5 mln zł. Liczymy, że w 2014 r. uda nam się, dzięki wpływom abonamentowym, w znacznym stopniu zbilansować działalność telewizji - podkreślał na konferencji Barełkowski.
Dołącz do dyskusji: Prawicowa Telewizja Republika ruszy wiosną. „Koniec świata propagandy”