Prof. Romanowski: „Rzeczpospolita” usunęła mój tekst po interwencji Orlenu
Profesor prawa Michał Romanowski oświadczył, że jako przyczyny usunięcia z portalu „Rzeczpospolitej” jego tekstu mocno krytykującego kupno Polska Press przez Orlen redakcja wskazała m.in. interwencję Orlenu. - Nie otrzymałem żadnych zastrzeżeń co do tekstu i jego niezgodności z linią Rzeczpospolitej, na co posiadam stosowne dowody - podkreśla.
W czwartek na portalu „Rzeczpospolitej” Rp.pl (Gremi Media) zamieszczono artykuł prof. Michała Romanowskiego „Nabycie Polska Press przez Orlen nieważne z mocy prawa”. Prawnik ocenił, że do wejścia przez Orlen w nowy segment działalności potrzebna jest zgoda akcjonariuszy, o której nie informowano przed podpisaniem umowy kupna Polska Press. Ponadto dosadnie skrytykował sens biznesowy tej transakcji, a także prezesa Orlenu Daniela Obajtka.
W piątek artykuł nie był już dostępny na Rp.pl. Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota i wicenaczelny Cezary Szymanek przedstawili bliźniacze wyjaśnienia tej sytuacji.
- Tekst prof. Romanowskiego prócz kwestii merytorycznych, co do których w pełni się zgadzamy, zawierał wątki ad personam wobec prezesa Orlenu, które nieco odstawały od style book Rzeczpospolitej. Uzgodniliśmy z profesorem, naszym stałym i cenionym współpracownikiem, że w tej wersji tekst z naszych stron zniknie - przekazał Cezary Szymanek portalowi Wirtualnemedia.pl.
Prof. Romanowski: nie uzgodniono, tylko poinformowano
W poniedziałek wieczorem prof. Michał Romanowski w oświadczeniu przesłanym do portalu Wirtualnemedia.pl wyraził zdumienie wyjaśnieniami w tej sprawie. - Wbrew twierdzeniom red. Chraboty, usunięcie artykułu nie było ze mną uzgodnione, lecz zostałem o nim poinformowany przez redakcję Rzeczpospolitej w rozmowie telefonicznej - stwierdził.
- Podczas rozmowy redakcja wyraziła ubolewanie nad koniecznością usunięcia artykułu i doceniła moją walkę o wolność słowa. Jedynymi przyczynami usunięcia artykułu, które zostały mi przedstawione przez redakcję były: (i) interwencja PKN Orlen oraz (ii) dobro negocjacji prowadzonych przez red. Chrabotę o utrzymanie miejsc pracy w Polska Press - opisał prawnik. - Redakcja zaznaczyła, że artykuł został przez nią znakomicie oceniony i spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem czytelników - dodał.
Prof. Romanowski poinformował, że po tym jak 20 grudnia przekazał „Rzeczpospolitej” artykuł, redakcja przetrzymała go przez dwa tygodnie.
- W dniu 4 stycznia 2021 r. skierowałem maila do redakcji, w którym zasugerowałem, że ze względu na uwarunkowania Rzeczpospolitej, jestem gotowy opublikować artykuł w innym medium. Rzeczpospolita zdecydowała się jednak na publikację tekstu, w wersji w jakiej przesłałem go do redakcji - zrelacjonował. - Nie otrzymałem żadnych zastrzeżeń co do tekstu i jego niezgodności z linią Rzeczpospolitej, na co posiadam stosowne dowody - zapewnił.
Co na to Bogusław Chrabota? - Rozmawiałem z prof. Romanowskim. Nie mam nic więcej do dodania ponad to, co już powiedziałem - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl.
Według badania Mediapanel w listopadzie ub.r. portal Rp.pl zanotował 5,49 mln użytkowników i 18,9 proc. zasięgu. Według danych ZKDP w listopadzie ub.r. średnie rozpowszechnianie płatne razem „Rzeczpospolitej” wynosiło 40 705 egz., po spadku rok do roku o 4,98 proc. Z początkiem br. „Rzeczpospolita”, tak jak kilka innych dzienników drukowanych, podrożała.
Orlen kupno Polska Press chce sfinalizować w lutym
Umowa kupna 100 proc. udziałów Polska Press została podpisana przez Orlen z niemiecką Verlagsgruppe Passau na początku grudnia ub.r. Według nieoficjalnych informacji koncern zapłaci za wydawnictwo ok. 120 mln zł.
W komunikacie prasowym Orlen wyliczył szereg możliwych synergii, które może osiągnąć z Polska Press, m.in. w zakresie logistyki i marketingu. - Dostęp do 17,4 milionów użytkowników portali zarządzanych przez Polska Press, skutecznie wzmocni sprzedaż całej Grupy Orlen, zoptymalizuje koszty marketingowe i umożliwi dalszą rozbudowę narzędzi big data. Podejmujemy działania, które wpisują się w nową strategię PKN Orlen do 2030 r. i będą efektywnie wspierać dynamiczny rozwój sieci detalicznej - uzasadnił prezes Orlenu Daniel Obajtek.
- Chciałbym, by media Polska Press były niezależne, by redakcje nie były obciążone lokalnymi uwarunkowaniami. Jeżeli za redakcjami Polska Press stanie partner tak solidny jak Orlen, ich niezależność i swoboda znacznie się zwiększą - ocenił Obajtek pod koniec grudnia z rozmowie z "Sieciami".
Wejście koncernu paliwowego w sektor prasowy porównał do akwizycji holdingu Zygmunta Solorza. - Nie ukrywam: chciałbym, by media w Polsce były polskie, tak jak są niemieckie w Niemczech czy francuskie we Francji - dodał.
Zgodę na przejęcie Polska Press przez Orlen musi wyrazić prezes UOKiK-u. Daniel Obajtek prognozował, że decyzja powinna zapaść do końca stycznia.
Orlen przejął Ruch, nie zamierza kupić wydawcy „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”
Pod koniec listopada zgodnie z planem ogłoszonym w połowie br. Orlen objął 65 proc. akcji Ruchu, przez ostatnie ponad dwa lata prowadzącego restrukturyzację. Wcześniej kupił od niego i oddał do sprzedaży komisowej zapasy produktów tytoniowych, a ostatnio pożyczył pieniądze na spłatę wierzycieli w ramach dwóch przyspieszonych postępowań układowych.
Resztę akcji Ruchu mają inne państwowe spółki: 29 proc. należy do PZU i PZU Życie, a 6 proc. do Alior Banku, wieloletniego kredytodawcy i jednego z największych wierzycieli Ruchu.
W połowie grudnia Onet, powołując się na dwa źródła z rządu i jedno z firm, których dotyczy ta sprawa, że Orlen przymierza się do kupna Gremi Media, wydawcy „Rzeczpospolitej”, „Parkietu” i „Uważam Rze Historia”. Według ustaleń portalu prowadzono już nieoficjalne rozmowy, na tyle poufne, że nie wiedzieli o nich wszyscy członkowie zarządu koncernu paliwowego. Orlen szybko zdementował te doniesienia, zapewniając, że oprócz Polska Press nie zamierza kupować innych podmiotów medialnych.
Dołącz do dyskusji: Prof. Romanowski: „Rzeczpospolita” usunęła mój tekst po interwencji Orlenu