SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Przedsiębiorcy stawiają na arbitraż zamiast drogi sądowej

Firmy coraz chętniej korzystają z arbitrażu, czyli polubownego rozwiązywania sporów. Jest to dla wielu firm szybszy sposób załatwienia sporu niż kierowanie go do sądu powszechnego. Do Sądu Arbitrażowego Krajowej Izby Gospodarczej rocznie trafia od 300 do 500 spraw. Dwadzieścia procent z nich kończy się ugodą.

 – Już dziś postępowanie arbitrażowe, czyli sądownictwo polubowne cechuje się większą sprawnością, a powoływani arbitrzy mają większą wiedzę niż sędziowie w danej sprawie. Kolejną zaletą tego postępowania jest poufność, której nie ma przed zwykłym sądem – podkreśla Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości.

W postępowaniu arbitrażowym strony mają wpływ na wiele elementów postępowania. Same wybierają arbitrów, co pozwala na wytypowanie osób, będących ekspertami w danej dziedzinie. Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości problemem jest jednak nadal zbyt małe wykorzystywanie sądownictwa polubownego w niektórych sprawach oraz niechęć części instytucji publicznych do rozstrzygania spraw w tej formie.

 – Chodzi tu przede wszystkim o sprawy o charakterze finansowym, gospodarczym, inwestycyjnym, budowlanym – to naturalny obszar, gdzie sądownictwo polubowne powinno być wykorzystywane częściej. Drugi problem to ten, że niektóre instytucje publiczne w umowach wprowadzają zastrzeżenie, że w razie sporu nie będą poddawały spraw przed arbitraż. To zaskakujące i mam nadzieję, że ta nieufność ustąpi – podkreśla Krzysztof Kwiatkowski.

Marek Furtek, prezes Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej zwraca uwagę na potrzebę rozważenia zmian w prawie dotyczącym sądownictwa arbitrażowego.

 – Warto byłoby przemyśleć przepisy skutków ogłoszenia upadłości dla toczących się już w tym momencie postępowań arbitrażowych. Obecnie postępowania takie podlegają bezwzględnie umorzeniu. Sądzę, że można byłoby tu wprowadzić mniej radykalne rozwiązanie – podkreśla Marek Furtek. – Otwartą ciągle kwestią jest możliwość toczenia przed sądem arbitrażowym sporów w tzw. sprawach korporacyjnych, obejmujących głównie stwierdzenia nieważności albo unieważnienia uchwał walnych zgromadzeń spółek kapitałowych. Należałoby poddać to rozwiązanie dyskusji.

Co prawda do sądów powszechnych wpływa rocznie 11 mln spraw, a do Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej od 300 do 500 spraw rocznie, ale jest to szybszy sposób na załatwienie sporu niż skierowanie sprawy do sądu powszechnego.

 – W sądownictwie polubownym około 20 proc. spraw jest załatwianych w formie ugody. W pozostałych przypadkach sąd arbitrażowy wydaje wyrok, który po przeprowadzeniu specjalnej procedury przed sądem powszechnym ma moc taką, jak wyrok sądu powszechnego. Tylko w kilku procentach spraw wyroki sądu polubownego są zaskarżane do sądu powszechnego – podsumowuje Marek Furtek.

Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej, podkreśla, że w ciągu 20 lat działalności Sądu Arbitrażowego przy KIG, udało się nie tylko Sąd utrzymać, ale i zwiększyć zakres jego działalności i wyprowadzić na arenę międzynarodową.

 

Postępowanie arbitrażowe (polubowne) to możliwość rozstrzygnięcia sporu poza sądem powszechnym, gdzie strony tego sporu ustanawiają niezależnych i bezstronnych arbitrów, którzy go rozstrzygają. Zalety arbitrażu to prostsza procedura postępowania, niższe i przewidywalne z góry koszty, jednoinstancyjność i szybkość postępowania. Postępowanie arbitrażowe jest poufne, co gwarantuje zachowanie tajemnicy handlowej. Arbitrzy rozumieją biznes lepiej niż sędziowie państwowi. Mogą być wybrani do sprawy z uwzględnieniem swojego wykształcenia, specjalizacji i doświadczenia.

 

Dołącz do dyskusji: Przedsiębiorcy stawiają na arbitraż zamiast drogi sądowej

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl