OMZRiK pozywa Rafała Ziemkiewicza za wpis o ataku nożownika na parę gejów. "Sprawa jest idiotyczna"
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył pozew cywilny przeciwko Rafałowi Ziemkiewiczowi za wpis na Twitterze, w którym sugerował, że ujawniony przez organizację atak nożownika na parę homoseksualistów jest „ściemą”. Pierwsza rozprawa ma odbyć się w przyszłym roku. - Chodzi im tylko o to, by mieć ogłoszenia, jak to walczą i by ich w tej walce wspierać. Nie mam obaw w tym przypadku, sprawa jest idiotyczna - ocenia Ziemkiewicz.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował, że złożył w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew przeciwko publicyście Rafałowi Ziemkiewiczowi.
„Sprawa dotyczy obrzydliwych komentarzy Ziemkiewicza dotyczących nieheteronormatywnego mężczyzny zaatakowanego nożem przez nieznanego sprawcę w Śródmieściu Warszawy. Dzięki temu działaniu Ziemkiewicz będzie musiał przez sądem wziąć odpowiedzialność za swoje słowa, przy pomocy których krzywdził inne niewinne osoby” - napisano na profilu facebookowym organizacji.
Chodzi o tweet Ziemkiewicza z marca ub.r. „O co zakład, że ten »atak nożownika« po szczegółowym sprawdzeniu okaże się taką samą ściemą, jak »wepchnięcie Lu pod tramwaj« czy »polanie kwasem Kuby Wojewódzkiego« [w obu tych sprawach umorzono śledztwa – red.]? Ale nieważne, świat już obleciało, zawsze trochę g. się przyklei” - napisał publicysta.
O co zakład, że ten "atak nożownika" po szczegółowym sprawdzeniu okaże się taką samą ściemą, jak "wepchnięcie Lu pod tramwaj" czy "polanie kwasem Kuby Wojewódzkiego"? Ale nieważne, świat już obleciało, zawsze trochę g. się przyklei. https://t.co/saktmTCR46
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) March 11, 2021
W kolejnym wpisie dodał: „Żródłem »newsa« o mniemanym dźgnięciu przed trzema tygodniami jest tzw. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich, znana z fejków organizacja aferzysty Gawła. Personalia »dźgniętego« nie są znane. Korespondent @JakubKrupa już zaalarmował brytoli. Na pewno podchwycą temat [pisownia oryginalna – red.]”.
Do ataku doszło 17 lutego ub.r. wieczorem na warszawskim Mokotowie. Agresor miał powiedzieć do pary mężczyzn: „Nie trzymajcie się za ręce, nie przy dzieciach!”, po czym pchnąć jednego z nich nożem w plecy i uciec. Sprawę zgłoszono na policję, która podała rysopis sprawcy. OMZRiK wyznaczył wtedy 1 tys. zł nagrody za pomoc w jego schwytaniu.
O dalszych losach sprawy nie informowały media. Podkom. Robert Koniuszy, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa II (Mokotów, Ursynów, Wilanów) w rozmowie z Wirtualnemedia.pl potwierdza, że sprawą zajmowała się policja. - Przeprowadzona została szczegółowa analiza materiałów sprawy i weryfikacja zgłoszeń identyfikacyjnych oraz podjęto szereg czynności dochodzeniowo-śledczych. One na tamtym etapie nie doprowadziły do wykrycia sprawcy przestępstwa – mówi Koniuszy. - Sporządzony został portret pamięciowy, zwrócono się do Sekcji Badań Antroposkopijnych Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji. Portret opublikowano w środkach masowego przekazu, to nie przyniosło rezultatu. Sprawa została zakończona, ale pomimo jej umorzenia nadal pozostaje w zainteresowaniu jednostki policji i w przypadku uzyskania nowych istotnych dowodów mogących naprowadzić na sprawcę dochodzenie w tej sprawie zostanie podjęte – dodaje.
„Pasowało mu to do tezy”
- Rafał Ziemkiewicz twierdził, że całe zdarzenie z atakiem na homoseksualną parę w Warszawie zostało zmyślone, że to fejk - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Konrad Dulkowski z OMZRiK. - Nie zwrócił uwagi, że policja sama przygotowała portret pamięciowy sprawcy. Pospieszył się albo pasowało mu to do tezy, którą chciał udowodnić, że to kolejne działanie Ośrodka, wpisujące się w stwarzanie pozorów, iż Polska to straszne miejsce, gdzie biją gejów, mordują muzułmanów i tak dalej – dodaje.
Dulkowski zaznacza, że pozew cywilny został wytoczony ze względu na naruszenie dóbr osobistych OMZRiK. - Czekamy na rozprawę, sąd wyznaczył jej termin, ma odbyć się dopiero w 2023 roku – mówi.
- To jest taka organizacja, która generalnie – mimo faktu, że jej założyciel został skazany prawomocnie i uciekł z kraju [Rafał Gaweł został skazany za oszustwa podczas prowadzenia działalności gospodarczej, mieszka w Norwegii, gdzie uzyskał azyl polityczny - red.] - działa i wymyśliła sobie taki sposób działania, że wytaczają rozmaite procesy rozpoznawalnym ludziom kojarzonym z prawą stroną sceny politycznej. I zbierają na te procesy pieniądze – komentuje Rafał Ziemkiewicz w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. - W większości te procesy są zupełnie idiotyczne. Mi wytoczyli kilka, z czego jeden już przegrali. Tam chodziło o stwierdzenie, że feministki na manifestacjach zachowują się jak wulgarne kurewki. Ośrodek stwierdził, że to obraża wszystkie kobiety – mówi publicysta.
- Nie mam na to wpływu. Sądy odrzucają ich sprawy. Widzę, że chodzi im tylko o to, by mieć ogłoszenia, jak to walczą i by ich w tej walce wspierać – ocenia Ziemkiewicz.
- Nie mam obaw w tym przypadku, sprawa jest idiotyczna. Z tego, co mówił mi prowadzący sprawę adwokat, oni nie dysponują żadnym materiałem dowodowym. Zajmuje się tym prawnik, nie mam głowy, by użerać się z taką organizacyjką – dodaje.
Dołącz do dyskusji: OMZRiK pozywa Rafała Ziemkiewicza za wpis o ataku nożownika na parę gejów. "Sprawa jest idiotyczna"