Reklamy przy treściach premium zapamiętywane lepiej niż z social media
Reklamy zamieszczane przy treściach premium w internecie angażują o 50 proc. bardziej uwagę użytkownika niż w przypadku witryn bezpłatnych, np. social mediów - wynika z brytyjskich badań na zlecenie Newsworks i Association for Online Publishing (AOP). Odpowiadają za to poszczególne funkcje półkul mózgu.
Brytyjscy specjaliści w swoim badaniu dowiedli, że uwagę użytkowników o wiele bardziej angażują przekazy promocyjne obok treści redakcyjnych, za które muszą płacić niż bezpłatnych (np. portale społecznościowe). Udowodniono to na podstawie badania aktywności elektrycznej mózgu sekunda po sekundzie, gdzie sprawdzano różne funkcje poznawcze powiązane z odbiorem reklam. Próba badania to 139 osób w wieku 18–60 lat.
W półkuli lewej (odpowiada za myślenie analityczne i funkcje językowe) kodowanie reklam jest o 42 proc. silniejsze w otoczeniu płatnych treści premium, niż w darmowych social media.
W prawej półkuli (tam, gdzie znajdują się ośrodki emocji, myślenia abstrakcyjnego i wyobraźni), reklamy obok treści premium były kodowanie o 9 proc. silniej niż w otoczeniu serwisów społecznościowych. W pamięci długotrwałej reklamy obok ekskluzywnych materiałów były zachowane o 13 proc. bardziej niż te z mediów społecznościowych.
Z badania wynika również, że użytkownik średnio o 25 proc. bardziej angażuje swoje emocje przy konsumpcji treści premium niż social mediów.
Zdaniem eksperta: Kornel Dulęba, CEO Harbingers
- Przy planowaniu kampanii reklamowych w internecie, musimy pamiętać o kontekście, w jakim się pojawiają. Przy treściach premium spędzamy więcej czasu niż scrolując feed na Facebooku czy Instagramie, gdzie większą uwagę przykuwają obrazki. Reklamodawcy powinni być tam, gdzie spędzają czas ich odbiorcy. Na Facebooku najlepiej działają obecnie treści wideo. W serwisach redakcyjnych zaś warto postawić na artykuły sponsorowane czy advertoriale, ponieważ niosą konkretną wartość dla użytkownika.
Dołącz do dyskusji: Reklamy przy treściach premium zapamiętywane lepiej niż z social media