RMN nie zaapeluje, by aktualni pracownicy mediów publicznych nie brali udziału w wyborach samorządowych
W maju br. Juliusz Braun, były prezes Telewizji Polskiej, członek Rady Mediów Narodowych złożył wniosek do RMN z prośbą, aby osoby pracujące w mediach publicznych i jednocześnie zamierzające kandydować w wyborach samorządowych zrezygnowały, albo zawiesiły swoją aktywność w organach spółek lub radach programowych. Wiadomo już, że Rada nie zajmie jego wnioskiem, ponieważ nie ma on prawnego uzasadnienia - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych i były prezes TVP złożył na posiedzeniu RMN w maju br. wniosek w sprawie podjęcia działań przez Radę, w stosunku do osób pracujących w mediach publicznych i jednocześnie zamierzających kandydować jesienią w wyborach samorządowych. Stwierdził on, że powinny zrezygnować lub zawiesić swoją aktywność w organach spółek lub radach programowych spółek mediów publicznych. Choć oficjalnie kampania do wyborów samorządowych jeszcze się nie zaczęła, w przypadku kilku miast wiadomo już, kto będzie kandydować na ich włodarza. Z naszych ustaleń wynika, że m.in. w Olsztynie kandydat na prezydenta z ramienia PiS-u jest wiceprzewodniczącym rady programowej oddziału telewizji.
- Wniosłem sprawę osób, które są zwłaszcza w radach programowych publicznych nadawców i ci, którzy zamierzają kandydować w zbliżających się wyborach samorządowych. Nie jest prawidłowe, żeby te same osoby nadzorowały rzetelność mediom publicznego i jednocześnie kandydowały w wyborach - powiedział pod koniec maja br. w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Juliusz Braun, członek RMN i były prezes TVP. - Nie jest prawidłowe, żeby te same osoby nadzorowały rzetelność mediów publicznych i jednocześnie kandydowały - podkreślał.
Formalnie prawo tego nie zakazuje, jednak Braun przygotował projekt apelu, które miałaby wystosować Rada Mediów Narodowych. Wzywał on osoby zamierzające kandydować w wyborach, by zrezygnowały, albo zawiesiły swoją aktywność w organach spółek czy radach programowych mediów publicznych.
Projekt „przepadł” w Radzie Mediów Narodowych
Jak wynika z naszych informacji, projekt apelu „przepadł” w Radzie Mediów Narodowych, a organ nadzorujący media publiczne nie wyda żadnej odezwy w tej sprawie. Pytany przez nas o sprawę przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański stwierdził: - Prawo nie przewiduje takich ograniczeń, dlatego ewentualny apel RMN z takim postulatem mógłby naruszyć kodeks wyborczy. Nie będzie zatem takiego wezwania - zadeklarował.
Juliusz Braun w rozmowie z nami jest innego zdania. Uważa, że owszem, prawo nie przewiduje zakazu kandydowania w wyborach i jednoczesnego objęcia funkcji przykładowo członka rady programowej Telewizji Polskiej czy Polskiego Radia, ale RMN mogłaby wydać apel w tej sprawie. - Mogłaby zasugerować, że „dobrym obyczajem” będzie niełączenie tych funkcji - powiedział były prezes TVP w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Dodał także, że nie wyobraża sobie, aby „ktoś odpowiadał na przykład za relacjonowanie wyborów do godziny 15 i miał wykazywać obiektywność i rzetelność przekazu, a kiedy skończy pracę po 15, sam będzie kandydował na polityczne stanowisko”.
Obecnie nie brakuje przykładów łączenia funkcji politycznych z zasiadaniem w radach nadzorczych czy programowych spółek mediów publicznych. W radzie nadzorczej TVP zasiada na przykład Radosław Włoszek, przewodniczący rady powiatu w Oświęcimiu. W radzie programowej Polskiego Radia znajdują Grzegorz Hlebowicz (wiceburmistrz warszawskiego Żoliborza) i Tomasz Koziński (warszawski radny PiS). Z kolei dyrektorem TVP Gorzów jest Robert Jałowy, od 2010 roku radny z Gorzowa Wielkopolskiego (związany z PiS).
Najbliższe wybory samorządowe będą odbywać się jesienią tego roku. Nie wyznaczono jeszcze dokładnej daty.
Dołącz do dyskusji: RMN nie zaapeluje, by aktualni pracownicy mediów publicznych nie brali udziału w wyborach samorządowych