Rok 2009 pod lupą branży PR - prognozy na 2010
Jaki był mijający rok dla branży public relations? Oceniają m.in.: Barbara Kwiecień (Edelman), Norbert Ofmański (dyr. On Board PR), Ryszard Solski (prezes Solski Burson-Marsteller), Piotr Czarnowski (prezes First Public Relations), Agnieszka Dziedzic (prezes Hill & Knowlton).
Portal Wirtualnemedia.pl rozpoczyna serię podsumowań mijającego roku w mediach i reklamie. Dzisiaj na temat kończącego się roku wypowiadają się przedstawiciele branży PR.
Barbara Kwiecień - General Manager Edelman Polska
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku
Zdecydowanie - jak i w wypadku każdej innej sfery gospodarki – dla branży PR kluczowym wydarzeniem był globalny kryzys ekonomiczny. Choć w Polsce ma on wymiar mniejszy niż gdziekolwiek indziej, to jednak jest dla młodej polskiej gospodarki potężnym wyzwaniem.
Największy sukces i największa porażka w branży w 2009 r.
Ciężko jest podać jedno kluczowe wydarzenie mające charakter sukcesu lub porażki . Z powodu spowolnienia gospodarczego brakowało wydarzeń o charakterze bardzo przełomowym czy innowacyjnym, które można by uznać za „wydarzenie roku”. Z drugiej strony większość porażek miała tak naprawdę wymiar bardziej indywidualny niż globalny – ponieważ w większość przypadków związane były one z redukcjami zatrudnienia, nie mającymi wpływu na rynek jako taki, ale niewątpliwie bardzo dotkliwymi dla polskich PRowców jako grupy zawodowej.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
W przypadku polskiego PR-u kryzys ma wymiar dwojaki. Z jednej strony nastąpił po kilku latach hossy, kiedy rynek rósł po 20-30% rocznie, po raz kolejny przypominając nam o tym, że nawet na rynkach rozwijających się nic nie trwa wiecznie – więc kontrola kosztów jest ważna również w tych „dobrych” dla gospodarki momentach. Z drugiej strony, kryzys dotyka branżę 20 lat po gospodarczej rewolucji – i chyba był to czas wystarczający aby zbudować coś trwałego i odpornego na zwirowania. Wszystko wskazuje na to, że choć wszyscy mają większe lub mniejsze kłopoty, to jednak z rynku nie zniknie żadna z liczących się agencji PR.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku
Za największy nasz sukces należy uznać fakt, że nawet pomimo kryzysowego „sztormu” płyniemy cały czas po dokładnie tym kursie, który wyznaczyliśmy sobie cztery lata temu. Portfolio klientów agencji zbudowane jest na długoterminowych kontraktach - opartych na dużym zaufaniu i głębokim zrozumieniu biznesu naszych Klientów. Pomimo kryzysu wciąż pracujemy ze znanymi na całym świecie markami, które w swoich sektorach gospodarki są wyznacznikami jakości – takimi jak Microsoft, Coca-Cola, HP, 3M czy Discovery Networks. Cały czas rozwijamy też nasze najważniejsze koncepcje i plany – kontynuujemy badania w ramach Edelman Trust Barometer czy szkolimy zespół agencji w zakresie działań Digital PR.
Co wydarzy się w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie trendy będą panowały?
Patrząc z biznesowego punktu widzenia rok 2010 będzie najprawdopodobniej rokiem gospodarczej stagnacji. Niezależnie od tego, głównym trendem pozostanie ten obecny już od lat - błyskawiczny wzrost roli Internetu oraz rozwój Digital PR jako narzędzia komunikacji z konsumentem.
Jakie mają Państwo plany na 2010 rok?
Niezależnie od planów tak oczywistych i typowych dla każdej agencji jak dalszy rozwój i pozyskiwanie nowych klientów - rok 2010 chcielibyśmy wykorzystać przede wszystkim na… przygotowania. Zakładamy, że nawet jeśli sam 2010 nie będzie jeszcze rokiem wielkich wzrostów, to już lata 2011-2012 będą okresem szybkiego rozwoju. Połączenie kilku faktów – zbliżającego się Euro 2012, finalizacji wielkich inwestycji infrastrukturalnych, braku faktycznej recesji w roku 2009 (PKB rośnie jednak o ponad 1%) – sprawi, że GPW może na długie miesiące zaświecić się bardzo intensywną zielenią. A od tego już tylko krok do powrotu na polski rynek „dużych” inwestorów, którzy tak naprawdę wywierają na gospodarkę największy wpływ.
W ramach „ przygotowań do hossy” jeszcze bardziej rozwiniemy znajomość tzw Digital PR . W roku 2009 wdrożyliśmy system szkoleniowy w ramach którego każdy nasz pracownik przejdzie w ciągu najbliższych 10 miesięcy łącznie kilkadziesiąt interaktywnych sesji szkoleniowych. Po ich zakończeniu absolutnie każdy członek zespołu agencji będzie sprawnie posługiwał się najbardziej innowacyjnymi narzędziami do komunikacji z konsumentem.
Drugim dużym, program, który startuje w 2010 jest międzynarodowy program wyszukiwania młodych talentów. Każde z 53 naszych biur na świecie od stycznia prowadzić będzie specjalne, 6-miesięczne programy stażowe dla najwybitniejszych studentów. W ramach kursu studenci z każdego kraju otrzymają dostęp do takich samych narzędzi szkoleniowych i dzięki temu otrzymają niesamowitą szansę szybkiej nauki i rozwoju w ramach globalnej struktury agencji.
Agnieszka Dziedzic –prezes Hill & Knowlton Poland
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku
Tegoroczny Konkurs Zlote Spinacze, który pokazał, że PR w Polsce stoi na najwyższym światowym poziomie, że PR to nie tylko jak niektórzy myślą media relations i eventy. Zgłoszone i nagrodzone kampanie z pewnością wygrają dużo nagród w międzynarodowych konkursach, bowiem są naprawdę świetne pod względem strategicznym i egzekucyjnym.
Największy sukces i największa porażka w branży
Trudno mi przytoczyć jedno wydarzenie które można by było uznać za sukces. Może znowu Konkurs Złote Spinacze, a w szczególności - praca jury. Wielu ludzi z branży jest zgodnych co do tego, iż jury w tym roku stanęło na wysokości zadania i wyłoniło faktycznie najlepsze kampanie. W poprzednich latach – zdania na ten temat były podzielone.
Porażka – też trudno wskazać jedno wydarzenie. Może rzekome „układanie” przetargów publicznych, co opisywały media w połowie roku? Nie jest to jednak bolączka tylko naszej branży, niestety.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
Na pewno ucierpiały agencje eventowe – przy mniejszych budżetach, wydarzenia specjalne są pierwsze do wycięcia. Na pewno też kryzys dał się we znaki mniejszym agencjom, które nie pracują w oparciu o stałe umowy, lecz działają bardziej na zasadzie projektów. Jeśli chodzi o duże firmy, oferujące full service w oparciu przede wszystkim o stałe umowy, takie jak Hill and Knowlton, w zasadzie nie odczuliśmy kryzysu. Jest może mniej przetargów, niż w ubiegłym roku i na pewno wzrosły oczekiwania klientów, ale tego nie przypisywałabym kryzysowi, tylko temu, że branża dojrzała. Jeśli chodzi o sam kryzys, to tylko jeden z naszych klientów zrezygnował z naszego wsparcia z powodów budżetowych, pozostali – nie, a niektórzy wręcz zwiększyli nakłady na PR. Przesuwanie budżetów w kierunku innych niż tradycyjna reklama kanałów komunikacji jest więc niewątpliwie zjawiskiem trwałym.
Człowiek lub ludzie, którzy w mijającym roku wywarli największy wpływ na rynek
Nie umiem jednoznacznie wskazać takiej osoby. Na rynku pojawiło się wiele nowych firm, wiele nowych osób, ale jest za wcześnie na mówienie, że wywarły wpływ na cały rynek. To, że się pojawiają świadczy w moim przekonaniu o tym, że rynek rośnie, i to nadal dość szybko.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku
Z pewnością są to nominacje i nagrody za kampanie które prowadziliśmy w latach poprzednich – AlkoCasco dla marki Soplica, kampania dla Kongresu Kobiet, kampania społeczna realizowana dla firmy GlaxoSmithkline Beechham pod nazwą Mam Haka na Raka. Oprócz tego wskazałabym na doskonałe przyjęcie naszego nowego produktu : Digital PR, dla kilku klientów realizujemy bardzo ciekawe kampanie w tym obszarze. Działalność komunikacyjna w mediach społecznych to niewątpliwie przyszłość naszej branży, choć nie oznacza to, że np. tradycyjne kanały komunikacji jak np. prasę należy lekceważyć. Nadal ich rola opiniotwórcza jest bardzo istotna.
Co wydarzy się w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie trendy będą panowały?
Z cała pewnością – dalszy rozwój Web 2.0 i komunikacji w tym obszarze. I dalszy wzrost nakładów na szeroko rozumiany PR.
Jakie mają Państwo plany na 2010 rok?
Dalszy rozwój firmy i wzmacnianie naszej pozycji na rynku oraz aktywne uczestniczenie w dalszym umacnianiu się znaczenia szeroko pojętego PR jako kluczowego narzędzia komunikacji. Jesteśmy jedną z największych firm działających na tym rynku, bodajże największą firmą z kapitałem zagranicznym – i to zobowiązuje.
Andrzej Godewski, partner zarządzający Weber Shandwick
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku
Zakwestionowanie przez niektóre agencje rzetelności klienckiego rankingu agencji PR robionego przez Home&Market. Krytycy rankingu zebrali szereg dowodów na to, że ich klienci w ogóle nie byli proszeni o opinię, a mimo to znaleźli się w zestawieniu - najczęściej na niższych miejscach. Niestety branża z 20-letnią historią w Polsce nie dorobiła się jeszcze wiarygodnego dla wszystkich systemu monitorowania i audytowania rynku.
Największy sukces i największa porażka w branży
Porażką jest utrwalenie się zwyczaju używania słów "PR" i "public relations" w negatywnym znaczeniu działania na pokaz. Próby przeciwstawienia się tej praktyce nie przebijają się i nie przynoszą efektów. Za sukces można uznać dalszy rozwój rynku przede wszystkim dzięki funduszom pomocowym. Mamy do czynienia z zainteresowaniem usługami PR nawet w małych samorządach i małych firmach. Osobną kwestią jest, czy wszyscy zainteresowani dobrze rozumieją, o co w PR chodzi.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
Nie mam wiedzy o sytuacji całego rynku. Na pewno kryzys zredukował w wielu firmach budżety marketingowe, w tym wydatki na PR. Niektóre agencje musiały redukować zatrudnienie, ale inne przyjmowały. Nawet jeśli nie spadły przychody agencji, to można spodziewać się spadku rentowności, ze względu na presję klientów na obniżkę kosztów i narastającą w kryzysie konkurencję cenową.
Człowiek lub ludzie, którzy w mijającym roku wywarli największy wpływ na rynek
Mam wrażenie, że rok 2009 był pierwszym, w którym w Polsce skokowo wzrosło zainteresowanie komunikacją w Internecie, a przede wszystkim przez media społecznościowe. Ludzi, którzy ćwierkają, blipują, dają wpisy na Facebooku etc. uważam za wywierających największy wpływ na rynek PR, media i marketing.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku
Weber Shandwick stał się najmocniejszą biznesowo spółką w grupie McCanna w Polsce. Utrzymujemy przychody, zatrudnienie i zyskowność, pozyskujemy nowych klientów i rozwijamy ofertę - szczególnie szkoleniową i związaną z digital relations. Nasza kampania opracowana i zrealizowana w Polsce dla Discovery Networks została nominowana do nagrody European Excellence Award 2009 w kategorii "Najlepsza kampania".
Co wydarzy się w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie trendy będą panowały?
Klienci są głównie zainteresowani komunikacją wspierającą sprzedaż. Myślę, że to się utrzyma. W działaniach wizerunkowych na pierwszy plan wychodzą te o charakterze społecznym. Więcej zleceń będzie też pewnie dotyczyć sponsoringu i promocji sponsoringu w mediach.
Plany na 2010 rok?
Chcielibyśmy dołączyć do naszego portfolio stałych klientów 2-3 nowych, wzmacniając przede wszystkim brand PR. Planujemy też rozwinąć naszą ofertę w zakresie nation branding i personal branding - widać rosnące zainteresowanie tego rodzaju usługami.
Piotr Czarnowski, właściciel i prezes agencji First Public Relations
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku
Nie było moim zdaniem jednego najważniejszego wydarzenia, było natomiast sporo mniejszych, niekiedy składających się na coraz wyraźniej rysującą się tendencję. W biznesie, przy bardzo silnej modzie na CSR, pojawiły się firmy, które traktują tą dziedzinę jako prawdziwie odpowiedzialną społecznie, a nie tylko jako wsparcie marketingu. W mediach, po zdelegalizowaniu artykułów sponsorowanych, tzw teksty PR-owskie mają się bardzo dobrze i nadal w ten sposób można kupić dla dowolnej informacji dowolne miejsce w dowolnym medium. W polityce, po wszystkich poprzednich rządach, z których każdy mniej lub bardziej tylko blokował informacje ale żaden nie odważył się na manipulacje na dużą skalę, obecny stosuje dezinformację jako narzędzie codziennej komunikacji. Bezpośrednio w branży PR - publicznie "odkryto" manipulowanie netem i kolejny raz dostrzeżono "czarny PR" choć obie te dziedziny stanowią od lat solidny kawał polskiego biznesu komunikacyjnego; niechęć branży do zmian a nawet dyskusji w tej dziedzinie nie wróży dobrze. Ale z drugiej strony, z moich doświadczeń na kilku wyższych uczelniach, wynika jasno, że młodzi uczestnicy podyplomowych studiów PR coraz bardziej chcą być nie tylko profesjonalni ale i etyczni - i to jest moim zdaniem bardzo dobre zjawisko.
Największy sukces i największa porażka w branży w 2009
Z punktu widzenia efektów komunikacyjnych największym sukcesem było przekonanie połowy Polaków i wszystkich mediów do tego, że tarcza antyrakietowa jest dobrodziejstwem dla Polski. Zważywszy, że była to kampania prowadzona przez jedną firmę zbrojeniową i kilku lobbystów, wbrew powszechnie dostępnym faktom i wbrew światowej, w tym amerykańskiej opinii publicznej – sądzę, że trzeba ten sukces uznać za wyjątkowy nie tylko w polskiej ale i w światowej historii PR. Ale też pokazujący jak destrukcyjnie można używać PR.
Zastanawiam się, czy za sukces czy porażkę uznać kampanię dezinformacyjną polskiego rządu w sprawie epidemii grypy. Wprawdzie wpisała się ona w ogólną linię PR obecnego gabinetu, ale nigdy dotychczas po roku 1990 nie używano tak brutalnej i sprzecznej z faktami propagandy. Sukces – bo te działania przyniosły wymierny efekt: Polska została jedynym krajem cywilizowanego świata bez opieki zdrowotnej a obywatele to zaakceptowali. Porażka – bo w cywilizowanym kraju do tego nie ma prawa dojść.
Porażka niewątpliwa: uznanie przez pewnego eksperta komunikacyjnego, że niebieskie tło w sali konferencji dwulecia Tuska oznacza nową strategię komunikacyjną gabinetu. Wydarzenie to zaliczam do porażek ponieważ dotychczas wprawdzie każdy znał się na PR ale nie każdy miał odwagę opowiadać publicznie takie głupoty. Jeśli na dodatek media to kupują, to znaczy, że pojmowanie PR sięgnęło dna.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
Na prawdziwą, strategiczną, długofalową komunikację nie wpłynął, bo ona z definicji jest długoterminowa i w kryzysie tym bardziej stosowana. Im więcej zainwestuje się w taką komunikację podczas recesji tym lepsze efekty uzyska się po jej zakończeniu. Te biznesy, które stosują taką komunikację i rozumieją znaczenie wizerunku i reputacji, wiedzą ile można skorzystać na budowaniu zaufania odbiorcy, nie cięły budżetów i nie wymawiały kontraktów.
Na polski wymiar PR czyli komunikacji okołomarketingowej wpłynął, bo topniały budżety na reklamę, promocję i eventy. To, że pod koniec roku ta część rynku odzyskała oddech, potwierdza prosty związek z marketingiem: jak zwykle pod koniec roku wykorzystuje się pozostałe budżety i rozpoczyna kampanie przedświąteczne. Dodatkowym czynnikiem pogłębiającym kryzys w polskim PR było to, że spora część obrotów branży pochodzi nie z pracy intelektualnej ale z marż i prowizji. Im mniejsze były nakłady na wydarzenia promocyjne tym mniejsze nie tylko honoraria agencji świadczących takie usługi ale także o wiele mniejsze ich całkowite zarobki.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku
Kupiliśmy nowe, większe i lepsze, własne biuro. Zrestrukturyzowaliśmy nieco firmę.
Co wydarzy się w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie trendy będą panowały?
Myślę, że dalej będzie postępowała fascynacja komunikacją internetową, mimo, że niektóre z najmodniejszych w Polsce narzędzi na świecie uznane zostały już dawno za niepraktyczne. Ponieważ polski PR jest inny od innych – więc też rozwój i wykorzystanie tych narzędzi, np. tzw. mediów społecznych, zapewne też będzie zupełnie inne niż na świecie. Ich dotychczasowy rozwój już na to wyraźnie wskazuje.
Mam nadzieję, ze nastąpią zmiany w mediach. Reakcje rynkowe skazujące ten rynek na powolne wymieranie może wreszcie wywołają zmianę nastawienia mediów i odejście od sztandarowej tabloidyzacji (u podstaw której leży przekonanie, że Polacy to kompletni idioci) w kierunku prawdziwych mediów serwujących nie tzw. fakty medialne ale prawdziwą i odpowiedzialną informację. Ale to będzie proces długi i nie zakończy się w 2010.
Plany firmy na 2010 rok?
Robić to, co dotychczas, tylko jeszcze lepiej.
Ryszard Solski - prezes zarządu Solski Burson-Marsteller
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku?
To tradycyjne pytanie rocznych podsumowań i zawsze mam z tym kłopot. Bo jeśli mamy na myśli spotkania branży, to najwięcej słychać o kongresach w Rzeszowie i w Warszawie, ale że na nich ostatnio nie bywam, to i trudno mi ocenić ich wkład w rozwój branży. Inne wydarzenia branżowe, o których się mówi i pisze, to konkursy PRotonów i Złotych Spinaczy, ale i one organizowane są corocznie, więc nie są to jakieś przełomowe wydarzenia mijającego roku. Jeśli chodzi o Złote Spinacze, z pewnością można pozytywne ocenić wzrost liczby ocenianych projektów i poszerzenie listy kategorii, w których startują. Konkurencja robi się zatem bardziej wyrównana, a poziom prac – coraz wyższy.
Największy sukces i największa porażka w branży
Przykro mi to mówić, ale nie widzę jakichś specjalnych sukcesów branży. Sukcesy na pewno były udziałem kilku agencji i klientów, ale branża jako taka wciąż boryka się z własnym wizerunkiem, trudnymi relacjami z mediami i niedocenianiem jej znaczenia przez obecnych i potencjalnych klientów. No i nie znam żadnego innego rynku, na którym „czarny PR” zrobiłby taką karierę. Ale i branża sama jest sobie winna, czego najlepszym dowodem była publikacja Rady Etyki PR o siedmiu grzechach polskich PR-owców. Strzał celny, szkoda że we własną stopę.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
Z tego, co słyszę i czytam, wynika, że kryzys wcale nie okazał się dla branży taki straszny. Fakt, w bankach i niektórych firmach zmniejszono zespoły do spraw komunikacji, agencje straciły niektórych klientów, albo musiały się zgodzić na obniżki wynagrodzeń, ale za to na horyzoncie pojawili się nowi klienci i nowe kontrakty, co mogło wynagrodzić straty. W każdym razie sądzę, że zmniejszenie budżetów i tempa rozwoju biznesu w znacznie mniejszym stopniu dotknęło PR niż reklamę. W wielu wypadkach klienci wręcz przerzucali środki na PR jako tańszy, a często i bardziej efektywny sposób ich alokacji. Kto wie, może przychody branży wcale się nie zmniejszyły? Niestety, to będzie bardzo trudno ocenić, bo polska branża PR nie dorobiła się jeszcze wiarygodnego i przejrzystego sposobu podawania danych finansowych, z lubością mieszając wynagrodzenia za usługi z budżetami klientów, przychody z działań PR z kosztami eventów, czy nawet badań społecznych, co moim zdaniem nie służy jej wizerunkowi ani w kraju ani zagranicą, gdzie te kwestie już dawno zostały uregulowane.
Człowiek lub ludzie, którzy w mijającym roku wywarli największy wpływ na rynek
I to jest znowu pytanie, na które trudno odpowiedzieć, gdyż takich ludzi moim zdaniem nie ma. Oczywiście, są różni cenieni specjaliści, zarówno po stronie klientów, jak i agencji, ale twierdzenie, że wywierają na rynek wpływ byłoby raczej przesadą. Branża chyba jest na to zbyt rozdrobniona i niedojrzała. Jeśli chodzi o mój osobisty ranking „agencyjny”, to – w nawiązaniu do poprzedniej odpowiedzi - wygra go człowiek, albo ludzie, którzy będą w stanie namówić kolegów do uzgodnienia standardów podawania danych finansowych i sporządzenia wiarygodnych rankingów. Ale to chyba wołanie na puszczy.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku
To był nasz pierwszy pełny rok, bo w 2008 r. działaliśmy tylko przez 9 miesięcy. Najważniejszym sukcesem było zbudowanie doskonałego i zgranego zespołu konsultantów, w tym wielu osób o bardzo wysokich kwalifikacjach. Po drugie – zbudowanie doskonałego portfolio stałych klientów, przede wszystkim światowych korporacji, ale także znanych polskich firm, i zapewnienie im usług, które wysoko oceniają. Z pojedynczych wydarzeń najbardziej cenimy sobie – bo był to wynik demokratycznych i tajnych głosowań branży – wybranie nas do grona trzech „najbardziej podziwianych firm PR” w konkursie Impactor oraz niedawne zdobycie Złotego Spinacza, a z wydarzeń biznesowych – wspólne z brytyjskim partnerem wygranie przetargu Ministerstwa Skarbu na promocję programu prywatyzacji w 2010 roku w Polsce i zagranicą. Z czysto biznesowego zaś punktu widzenia - osiągnięcie w „kryzysowym” roku 150-procentowego wzrostu przychodów.
Co wydarzy się w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie trendy będą panowały?
Na pewno będzie się dalej rozwijała, bo w odróżnieniu od reklamy, jest tu jeszcze bardzo duży potencjał do wzrostu. Będą powstawały nowe agencje, inne będą się specjalizowały, pojawią się różne ciekawe nisze do zagospodarowania, będzie coraz więcej programów typu CSR czy employer branding, a w cenie będą także działania typu issues management i komunikacja kryzysowa. Przybędzie klientów, gdyż do Polski trafią kolejne firmy zachodnie – widzę już teraz na swoim podwórku jak wzrosła ranga naszego rynku. Pojawią się też nowi klienci krajowi, przede wszystkim mniejsze firmy, ale także samorządy, czy NGOs. A może nawet rząd, który dotąd z podziwu godną konsekwencją ignorował branżę (inaczej niż np. w Czechach, gdzie od lat poszczególne ministerstwa korzystają z doradztwa profesjonalnych agencji), ale teraz już sięga po zawodowców, by doradzali mu w trudniejszych zadaniach, takich jak wspomniana promocja prywatyzacji.
Jakie mają Państwo plany na 2010 rok?
Dość ambitne. Jeśli chodzi zespół - powiększenie jego liczebności z obecnych 18 do 25 osób; już teraz podpisałem umowę na wynajem sporej dodatkowej powierzchni w naszej siedzibie na Krakowskim Przedmieściu. Jeśli chodzi o klientów, od nowego roku podpisujemy co najmniej dwie nowe umowy, a trzy kolejne są bardzo prawdopodobne. Dlatego planuję zmiany strukturalne, m.in. powołanie osobnych zespołów Corporate PR, Healthcare PR i Financial PR. W sensie biznesowym, dotychczasowego tempa rozwoju pewnie nie da się utrzymać, ale będziemy zadowoleni, jeśli uda się zwiększyć przychody netto z obecnych 3,5 mln złotych do przynajmniej 5 mln w roku 2010, przy utrzymaniu obecnej, przyzwoitej rentowności. Rok 2010 to także dalsze zacieśnienie naszych związków z WPP i Burson-Marsteller, ale o tym powiemy kiedy indziej.
Adam Jarosz, dyrektor zarządzający 180 stopni Public Relations
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku?
Mijający rok był raczej oszczędny jeśli chodzi o znaczące wydarzenia. Tym bardziej trudno jest mi wskazać na jedno, najważniejsze.
Największy sukces i największa porażka w branży
Największym sukcesem jest prawdopodobnie... spadek wartości rynku PR. To znaczy, jego skala, która okazała się być mniejsza niż przewidywały to bardzo czarne prognozy sprzed 12 miesięcy. Dodatkowo, branża PR procentowo mniej odczuwa skutki kryzysu niż inne dyscypliny komunikacji.
Porażka? Być może zbyt mało intensywne i skuteczne promowanie istoty Public Relations. Termin „PR” powinien mieć przywrócone właściwe znaczenie, a nie być kojarzony z „zagrywką PRową”, definicją, którą przyjęli politycy czy nawet prominentni dziennikarze. Przed nami konkretna praca w tym obszarze w roku 2010 i kolejnych latach.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
Kryzys oznacza konsolidację budżetów na komunikację i promocję po stronie klientów. Widoczna jest także postawa „wyczekiwania”, zamrażanie środków. Firmy PR, aby w jak najmniejszym stopniu odczuć skutki kryzysu, pozostać na tym samym poziomie, zaczęły oferować klientom więcej rozwiązań pakietowych. Dokładniej – nie narzędzi, a pomysłów i programów ich wdrożenia. Możemy więc dostrzec także pozytywny efekt kryzysu: poszerzyliśmy i udoskonaliliśmy warsztat pracy.
Człowiek lub ludzie, którzy w mijającym roku wywarli największy wpływ na rynek
Być może ze względu na sytuację rynkową, ludzie branży, menedżerowie i eksperci byli bardziej skłonni skupiać się na działalności organizacji i firm, których są częścią i za które odpowiadają, niż „wpływać na rynek”. Dlatego trudno jest wskazać jednoznacznie taką osobę lub grupę. Raczej nie w Polsce.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku
Rok 2009 dla 180 stopni Public Relations oznaczał 10-lecie funkcjonowania. Jak komunikowaliśmy z okazji obchodów rocznicy naszym klientom i partnerom: to nie przełom, a wyzwanie. Działamy od początków rozwoju branży w Polsce i wraz z nią się uczymy. Korzystamy z własnych doświadczeń, ekspertyzy naszych klientów oraz know-how międzynarodowego, jaki zapewnia nam sieć MS&L Group. To, co wydarzyło się u nas w roku 2009 to wypracowanie modelu funkcjonowania agencji adekwatnego do potrzeb i perspektyw rynku: silna praktyka korporacyjna i marketingowa to filary naszej działalności. Poszerzenie portfolio klientów oraz rozwój ekspertyzy to kolejne sukcesy, szczególnie istotne w okresie spowolnienia gospodarczego. W styczniu 2009 roku otwarte zostało biuro 180 stopni Public Relations w Kijowie. To była bardzo dobra decyzja, kijowskie biuro pracuje dziś dla kilku poważnych firm globalnych oraz regionalnych prowadzących operacje na Ukrainie oraz na terenie WNP.
Co wydarzy się w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie trendy będą panowały?
Konsolidacja i profesjonalizacja. To powinny być wyznaczniki na przyszły rok. Liczymy na dalszą profesjonalizację usług PR i będziemy pracować na jej rzecz. Jednocześnie będziemy dalej obserwować zacieśnianie aliansów. Od strony samej komunikacji, będziemy dalej odkrywać i mierzyć skuteczność PR-u rozumianego jako interakcję, dialog, budowanie zaangażowania.
Jakie mają Państwo plany na 2010 rok?
Intensyfikacja działania we współpracy z naszym międzynarodowym partnerem. Polska jest największym rynkiem regionu, a wartość biznesu w naszym kraju jest kilkakrotnie niższa niż w znacznie mniejszych gospodarkach „starej” Europy. To wskazuje na duży potencjał wzrostu rynku PR w Polsce.
Nobert Ofmański, Managing Director On Board PR
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku?
Branża Public Relations nie oparła się wpływom ogólnego spowolnienia gospodarczego. Dlatego za szczególnie ważne uważam wydarzenia branżowe, których celem jest szukanie nowych rozwiązań i promocja najwyższych standardów działania. Tegoroczne PR Forum zgromadziło rekordową liczbę słuchaczy. Konkurs Złote Spinacze 2009 również cieszył się wyjątkową popularnością, a jako juror, mogę powiedzieć, że tegoroczne zgłoszenia były na bardzo wysokim poziomie. Ważnym wydarzeniem było również otwarcie typowo reklamowych konkursów jak Cannes Lions czy Golden Drum na projekty PR.
Największy sukces i największa porażka w branży
Największy sukces
Sukcesy polskich projektów na międzynarodowych konkursach reklamowych i PRowych, w tym "Kumpla z Przeszłości", przy którym pracowaliśmy razem z agencją reklamową San Markos. To jeden z najciekawszych projektów realizowanych w mediach społecznych na polskim rynku, który otrzymał nagrody w konkursach Epica Awards, Golden Drum, Złote Spinacze, Złote Orły oraz Spotlight Award.
Największa porażka
Fakt, że branża Public Relations ciągle dość nieufnie odnosi się do komunikacji prowadzonej w Internecie. Choć w zeszłym roku zauważyliśmy wzrost zainteresowania tą dziedziną komunikacji, ilość ciekawych projektów realizowanych za pomocą tego medium ciągle można policzyć na palcach u jednej ręki. Biorąc pod uwagę rosnącą popularność Internetu oraz wymogi rynku, to dość niepokojący symptom.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
Redukcja budżetów marketingowych wymogła na wielu firmach przeformułowanie oferty usług. Kluczowym hasłem stała się efektywność proponowanych rozwiązań, poszukiwanie nowych obszarów komunikacji. Był to też dobry okres na podjęcie decyzji o specjalizacji agencji. My szliśmy od dawna wyznaczonym torem rozwijając kompetencje z zakresu doradztwa korporacyjnego i pracy z zarządami firm.
Człowiek lub ludzie, którzy w mijającym roku wywarli największy wpływ na rynek
Zapytany o to w zeszłym roku odpowiedziałem, że największy - niestety negatywny - wpływ na to jak postrzegana jest branża PR mają politycy. W tym roku niewiele się zmieniło. Nadzieję na zmianę wizerunku branży niosą takie inicjatywy jak ostatnia publikacja Jerzego Olędzkiego "Etyka w polskim Public Relations. Refleksje badawcze". Mam nadzieję, że będzie to pierwszy krok w kierunku poprawy.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku
Największym sukcesem naszej firmy było zdobycie nagrody Impactor 2008 dla najbardziej podziwianej agencji PR. Kolejne osiągnięcia to nagrody w konkursach komunikacji marketingowej, takich jak Golden Drum, Złote Spinacze, Mercury Excellence Awards, SABRE Awards, Spotlight Awards, czy zwycięstwo zespołu On Board PR w konkursie Young Creatives.
Bardzo ważnym wydarzeniem było również powstanie nowej agencji interaktywnej Think Kong, działającej w ramach grupy On Board San Markos. Współpraca z Think Kongiem pozwala nam na realizowanie pełnego spektrum działań obejmujących komunikację w Internecie.
Co wydarzy się w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie trendy będą panowały?
Myślę, że rok 2010 to postępująca ekspansja komunikacji on-line oraz wyzwania jakie niesie ze sobą. W przypadku komunikacji on-line bezpośrednim odbiorcą informacji nie są już dziennikarze, ale blogerzy, leaderzy opinii, moderatorzy i czytelnicy forów internetowych. Prowadzenie komunikacji trafiającej bezpośrednio do naszej grupy docelowej wymaga zrozumienia specyfiki działań on-line oraz nauczenia się korzystania z odpowiednich narzędzi. Dalszym krokiem będzie za pewne komunikacja mobilna.
Jakie mają Państwo plany na 2010 rok?
Jako firma On Board PR będziemy rozwijać poszczególne działy specjalizujące się w wybranych obszarach komunikacji. Planujemy również ekspansję na kolejny rynek Europy Wschodniej, choć to może jeszcze nie w 2010 roku.
We współpracy z agencją interaktywną Think Kong oraz agencją reklamową San Markos planujemy natomiast rozwijać projekty uwzględniające komunikację on-line.
Konrad Ciesiołkiewicz, dyrektor departamentu PR Grupy TP
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku
Z pewnością kryzys ekonomiczny jako taki, bo wymusił innego rodzaju myślenie o komunikacji.
Największy sukces i największa porażka w branży
Sukcesem jest włączenie mediów społecznościowych do komunikacji PR. Samo odkrycie ich potencjału było dopiero pierwszym krokiem. Kolejnym, który oceniam jako sukces, jest zrozumienie ich reguł i włączenie jako kanału komunikacji. Do mediów społecznościowych i w efekcie zmian modelu komunikacyjnego przekonywali się kolejno praktycy PR, zarządy firm a ostatecznie także media tradycyjne.
Porażką jest wejście do słownika debaty publicznej hasła "piar" jako synonimu pozorowanych działań i taniej manipulacji.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
Negatywnym skutkiem było dość powszechne cięcie budżetów przeznaczonych na działania PR. Natomiast pozytywnym efektem był wymuszony przez obcięte fundusze wzrost kreatywności. Dodałbym też sięgnięcie w kierunku nowych mediów, które są skutecznie i wymagają raczej dużego zaangażowania niż wielkich budżetów.
Człowiek lub ludzie, którzy w mijającym roku wywarli największy wpływ na rynek
Tomasz Józefacki z Agory odpowiedzialny za internet. Nie zajmuje się bezpośrednio PR-em, ale poprzez propagowanie nowych mediów, ma bardzo duży wpływ na PR. Poza tym doceniłbym odwagę mBanku prowadzącego dialog ze środowiskiem antybankowym i samo środowisko klientów za wspólne stawanie ramię w ramię podczas publicznych wystąpień, jak na przykład, przy wręczaniu nagród w konkursie „Złote Spinacze”.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku
Porozumienie z UKE. To bezsprzecznie najważniejsze wydarzenie w Grupie TP w mijającym roku. Będzie miało ono duży wpływ na nasze działania w najbliższych latach, również w komunikacji z rynkiem i klientami. Drugim ważnym dla mnie zawodowo wydarzeniem było uruchomienie pierwszej w Polsce korporacyjnej platformy blogowej, dzięki której chcemy pokazać na przekór utartym schematom, jak nowoczesna i ciekawa jest nasza firma.
Co wydarzy się w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie trendy będą panowały?
Intensyfikacja działań w internecie, wzrost znaczenia dziennikarstwa obywatelskiego i treści generowanych przez użytkowników. Jestem przekonany, że będziemy mieli do czynienia z rozwojem własnych mediów i dziennikarstwa korporacyjnego opartego na social media i wideo w sieci.
Jakie mają Państwo plany na 2010 rok?
Z pewnością dalszy rozwój własnych mediów.
Piotr Płocharski - Managing Director Ligthouse Consultants
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku?
Trudno wskazać konkretne wydarzenie, które zasługuje na wyróżnienie. Najistotniejsze jest moim zdaniem wyraźne zjawisko, jakim jest wzrost znaczenia nowych mediów. Portale społecznościowe, komunikatory, blogi i mikro blogi, otworzyły przed branżą PR całe nowe spektrum możliwość komunikacji z otoczeniem.
Największy sukces i największa porażka w branży?
Sukces i porażka bardzo często są ściśle związane ze sobą. Dlatego za największą porażkę (nie tylko raku ale nawet dekady) uważam wizerunek branży wśród opinii publicznej.
Dla przeciętnego Kowalskiego PR kojarzy się z polityką, manipulacją, podstępem, brudnymi chwytami, nieetycznym działaniem. Winnymi tego stanu są w dużym stopniu politycy, którzy swoimi wypowiedziami wypaczyli znaczenie tego terminu, ale i my sami, ponieważ nie potrafiliśmy skutecznie obronić własnego wizerunku.
Natomiast największym sukcesem jest stale i wyraźnie dostrzegalna, rosnąca rola usług PR wśród tychże polityków, instytucji publicznych. Najlepszym przykładem były tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego - kandydaci, którzy zdecydowali się na pomoc profesjonalistów odnieśli sukces. Również urzędy miast i instytucje publiczne dostrzegły profity jakie płyną z dbania o swój zewnętrzny wizerunek i myślę, że nie żałują tych działań.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
Nasza branża nie odczuła tak bardzo kryzysu, jak np. branża reklamowa lub eventowa. Większość firm jest już świadomych, że tylko długofalowe i konsekwentne działania przynoszą rezultaty; że rezygnując z usług PR
na czas kryzysu, mogą zaprzepaścić lata dotychczasowej pracy nad własnym wizerunkiem. Patrząc na ostatni rok z perspektywy Lighthouse Consultants, firmy która specjalizuje się w crisis management, podejrzewam że ostatni rok mógł być dla niektórych agencji nawet bardzo obfity w zlecenie - kryzys w innych firmach dla nas oznaczał dodatkowe zlecenia.
Człowiek lub ludzie, którzy w mijającym roku wywarli największy wpływ na rynek.
Rafał Trzaskowski. Pokazał, że dzięki nowoczesnej i profesjonalnej kampanii, kompetentny, aczkolwiek nieznany polityk może odnieść sukces, czyli zostać wybranym do Parlamentu Europejskiego.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku.
Za nasz największy sukces uważam zdobycie dwóch nowych Klientów, tj. RWE Polska i PKN Orlen, oraz utrzymanie i rozwinięcie współpracy z PZU.
Co się wydarzy w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie będą panowały trendy?
W 2010 roku nie wyobrażam sobie dobrze zaplanowanej kampanii komunikacyjnej, która nie będzie uwzględniała w swoich działaniach nowych mediów. Postępująca tabloidyzacja mediów, dalsze spadki nakładów prasy drukowanej i wzrost znaczenia mediów internetowych będzie wyzwaniem dla branży - zmusi do nieszablonych działań i zmian w komunikowaniu się z otoczeniem.
Jakie mają Państwo plany na 2010 rok?
Najbliższe lata należą do nowych mediów, nie może więc i nas tam zabraknąć. Zwłaszcza jako firma specjalizująca się w doradztwie kryzysowym, powinniśmy zwiększyć nasze zaangażowanie w tym obszarze.
Joanna Zawada, Brand Manager FuturePR
Najważniejsze wydarzenie w branży w 2009 roku
Widzę trzy takie sytuacje - pierwszym "wydarzeniem" był raport Home & Market i gigantyczna burza, jaką wywołał. Drugim - szum, jaki pojawił się wokół marketingu "szemranego" i reakcja branży na nieetyczne praktyki w wielu agencjach. Wreszcie wygrana w konkursie oddolnej inicjatywy "Nabici w mbank" - pokazująca, że kampanie społeczne oparte na autentycznej potrzebie i problemie, mające do dyspozycji niesamowicie potężne narzędzie w postaci Internetu, odnoszą znacznie lepsze efekty niż planowane strategicznie przez klientów kampanie.
Największy sukces i największa porażka w branży
Największy sukces - "przekonanie się" PRowców do Internetu. Coraz częściej świadomość klientów na temat wagi i istoty wykorzystania Internetu w procesie komunikacji jest już na odpowiednim poziomie.
W jakim stopniu kryzys wpłynął na rynek i jakie były jego skutki?
Zdecydowanie ograniczenie budżetów na działania PRowe, silniejsza orientacja w stronę działań ad hoc kosztem działań stałych, większy nacisk na efekty i jakość obsługi, ale z drugiej strony - coraz śmielsze spojrzenie na Internet i potencjał tego kanału komunikacji.
Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w Państwa firmie w 2009 roku
Na pewno pojawienie się oficjalnie na rynku: Jako zespół działamy już od dwóch lat, jednak pod marką FuturePR wystartowaliśmy dopiero w czerwcu. Mimo wszystko udało się nam pozyskać wielu ciekawych i wymagających klientów, którzy postanowili nam zaufać i.. zostali. Sukces to także wprowadzenie nowych, zaawansowanych technologicznie produktów -ale o nich powiemy dopiero w 2010.
Co wydarzy się w branży w 2010 roku? Jakie zmiany nas czekają i jakie trendy będą panowały?
Trendy - na pewno dynamiczny wzrost Web PR, a w zasadzie integracji tradycyjnych narzędzi PR z całą gamą tych dostępnych w Internecie. Coraz silniejszy nacisk na przekładanie działań na konkretne efekty, a w zasadzie umiejętność ich przekładania na strategię i cele firmy oraz zapewnienie ich realizacji. Zmiany mam nadzieję, będą na lepsze - kryzys zrewiduje jakość świadczonych usług, rynek coraz mocniej będzie też wyedukowany w zakresie rozwiązań i możliwości, a na drugą połowę roku eksperci prognozują wzrost wydatków na PR, więc nic tylko rozwijać się i rozwijać.
Plany na 2010 rok?
Dalszy dynamiczny rozwój, wprowadzenie nowych produktów i usług bazujących na technologii, walka o obecnych i nowych klientów oraz budowanie świadomości - że jesteśmy, co robimy i w czym jesteśmy najlepsi.
Dołącz do dyskusji: Rok 2009 pod lupą branży PR - prognozy na 2010