Samuel Pereira przyjęty do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. „Proszono o dosłanie kilku artykułów”
Dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie” Samuel Pereira, którego kandydaturę warszawski oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich odrzucił w grudniu ub.r., został przyjęty do organizacji. - Uzupełniłem wniosek o kolejne publikacje, m.in. z 2006 roku - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Pereira.
W grudniu ub.r. dziennikarka Joanna Lichocka, która jest członkiem zarządu oddziału warszawskiego SDP, ujawniła, że kandydatura Samuela Pereiry została odrzucona podczas październikowego zebrania. Inni pracownicy redakcji „GPC” mieli uzupełnić swoje wnioski o większą liczbę własnych publikowanych tekstów, zaś kandydatura Pereiry została odrzucona (więcej na ten temat).
- Kandydaturę Samuela Pereiry jako jedynego zarząd odrzucił od razu, mimo że miał prawidłowo wypełniony wniosek, dołączone teksty i bardzo dobre rekomendacje - mówiła portalowi Wirtualnemedia.pl Joanna Lichocka.
- Komisja Członkowska nie uznała dorobku Pereiry za wystarczający, Zarząd na Komisję w żaden sposób naciskać nie może - tłumaczył Bartosz Ławski, pytany o komentarz do sytuacji. Jednocześnie sekretarz SDP przyznał, że prywatnie uważa Pereirę za „partyjnego propagandzistę”, a nie dziennikarza, podkreślając, iż został przez niego pomówiony. Chodzi o tekst pt. „Sąd nad Skowrońskim” z 2012 roku, w którym Samuel Pereira opisywał wezwanie prezesa SDP Krzysztofa Skowrońskiego do ustąpienia ze stanowiska po tym, jak poprowadził on konferencję Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z apelujących miał być Bartosz Ławski.
Z kolei prezes OW SDP Grzegorz Cydejko wyjaśniał portalowi Wirtualnemedia.pl, że zamiast „kłamliwej nagonki z wykorzystaniem Lichockiej” Pereira może złożyć nowy, prawidłowo wypełniony i wyczerpująco opisany wniosek o członkostwo w Stowarzyszeniu, do którego powinien załączyć czytelne kopie swojej twórczości dziennikarskiej. - Ten ponowny wniosek przejdzie normalną stosowaną w OW SDP drogę - zostanie oceniony przez Komisję Członkowską OW SDP, która będzie rekomendowała zarządowi przyjęcie lub nieprzyjęcie kandydata do SDP, a zarząd podejmie w tej sprawie decyzję - zapowiadał Cydejko.
Po grudniowym wygłupie warszawski oddział SDP się zreflektował. Lepiej późno niż później pic.twitter.com/j71o4TeVyI
— Samuel Pereira (@Samueljrp) styczeń 30, 2015
Dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie” nie musiał jednak wypełniać nowego wniosku. Pod koniec ub.r. warszawski oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zwrócił się do Pereiry z prośbą o uzupełnienie wniosku, który został wcześniej odrzucony. - Wysłałem kilka dodatkowych artykułów, w tym swój pierwszy z września 2006 roku. Za pierwszym razem wysłałem trzy różne teksty z dwóch lat. Pod koniec stycznia dostałem informację zwrotną, że czeka na mnie legitymacja - opisuje portalowi Wirtualnemedia.pl dziennikarz.
Dołącz do dyskusji: Samuel Pereira przyjęty do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. „Proszono o dosłanie kilku artykułów”