Sławomir Jastrzębowski kupił Salon24, Piotr Paciorek nowym naczelnym
Nowym właścicielem platformy blogowej Salon24.pl jest Sławomir Jastrzębowski, który niedawno rozstał się z agencją R4S. Funkcję redaktora naczelnego serwisu obejmie Piotr Paciorek. - Będę to rozwijał i inwestował, mam finansowanie, mam już dziennikarzy, którzy będą tam pracować - zapowiedział Jastrzębowski.
Sławomir Jastrzębowski w rozmowie na kanale yutube’owym Moniki Jaruzelskiej poinformował, że kupił Salon24.pl od Bogny Janke. Nie ujawnił, ile zapłacił za serwis.
Potwierdziły się tym samym nieoficjalne ustalenia podane przez Wirtualnemedia.pl w połowie kwietnia.
Piotr Paciorek naczelnym Salon24
Sławomir Jastrzębowski stwierdził, że jego zdaniem Salon24.pl „ma olbrzymi potencjał”, mimo że w ostatnich latach platforma była poza głównym nurtem dyskusji publicystycznych. Podkreślił, że kilka tekstów, które tam zamieścił, spotkało się z żywym odzewem.
- Ta blogosfera żyje swoim życiem, takim trochę wewnętrznym - opisał. - Będę to rozwijał i inwestował, mam finansowanie, mam już dziennikarzy, którzy będą tam pracować. Jest parę nazwisk, jeszcze nie chcę ujawniać - dodał Jastrzębowski. Według naszych informacji jednym z tych dziennikarzy będzie Marcin Dobski, który w czwartek wieczorem poinformował, że odchodzi z „Wprost”. W piątek Dobski potwierdził, że dołącza do zespołu Salon24.pl.
Jastrzębowski zapowiedział, że dziennikarze Salon24 początkowo będą pisali artykuły, a z czasem w serwisie pojawią się autorskie treści wideo
Redaktorem naczelnym portalu będzie Piotr Paciorek. - Świetny specjalistka od nowych mediów, od stron internetowych - podkreślił Jastrzębowski.
W październiku ub.r. Piotr Paciorek rozstał się z Polsatnews.pl, gdzie przez rok pełnił funkcję szefa wydawców. Z mediami jest związany od ponad dekady. Zaczął jako dziennikarz w „Dzienniku Bałtyckim” i Warsaw Business Journal, potem przez 10 lat był związany z „Wydarzeniami” Polsatu i Polsatu News. Następnie przeszedł do Wirtualnej Polski, gdzie był głównym wydawcą w Telewizji WP i odpowiadał za produkcję treści wideo na WP.pl i Money.pl.
Jest absolwentem politologii na Uniwersytecie Gdańskim oraz dziennikarstwa na australijskim Curtin University. Pracował też w polskich placówkach dyplomatycznych w Malezji.
Nowa wersja Salon24 w połowie maja
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Sławomir Jastrzębowski zapowiada, że w połowie maja Salon24.pl zostanie uruchomiony w nowej wersji. Na portalu nadal będzie można prowadzić blogi.
Nowy właściciel nie ujawnia, ile chce zainwestować w serwis, zapewnia natomiast, że wykłada własne pieniądze, nie korzysta z finansowania zewnętrznego. - Chcemy rosnąć bardzo, bardzo szybko. Ustaliliśmy sobie oczywiście KPI, ale na razie o nich nie informujemy, ponieważ myślimy, że byłby za niskie, a chcemy wyższe - podkreśla.
W redakcji Salon24.pl docelowo ma być kilkanaście osób, wszystkie treści będą dostępne bezpłatnie. - Paywalle w polskich mediach się nie sprawdzają - uważa Jastrzębowski. - Będziemy mieć własne biuro reklamy, rekrutujemy handlowców - informuje.
Zapowiada, że po pół roku, maksymalnie roku, Salon24.pl ma przynosić zyski. - Z tego projektu chcę wyciągać wkrótce pieniądze - zaznacza.
Salon24 ze spadkiem odwiedzalności i wyników finansowych
Salon24.pl został uruchomiony jesienią 2006 roku przez Igora Janke, wówczas publicystę związanego m.in. z „Rzeczpospolitą”. Początkowo działał jako platforma blogowa skupiająca głównie dziennikarzy z mediów tradycyjnych i blogerów o poglądach konserwatywnych.
Z czasem w serwisie pojawiły się treści informacyjne. Na początku zeszłej dekady wydawca Salon24.pl uruchomił kilka witryn tematyczny, m.in. Sportifo24.pl, technologiczny Tek24.pl i lifestylowy Latte24.pl. W 2012 w spółkę zainwestował Marek Darczuk - za 21 proc. udziałów zapłacił 1,25 mln zł. Firma zapowiadała wejście na boczny rynek giełdowy, co ostatecznie nie nastąpiła.
Salon24.pl był wtedy czołowym serwisem informacyjno-publicystycznym o profilu prawicowym - w listopadzie 2012 roku miał 468,5 tys. użytkowników, 2,42 proc. zasięgu i 11,1 mln odsłon, wyprzedzając m.in. wPolityce i Niezalezna.pl. W kolejnych latach jego pozycja osłabła, w styczniu 2019 roku zanotował 958,9 tys. internautów, 4,48 mln odsłon i 3,35 proc. zasięgu, podczas gdy Niezalezna.pl miała 1,88 mln użytkowników i 35,5 mln odsłon, wPolityce.pl - 1,46 mln użytkowników i 29,4 mln odsłon, lepsze wyniki osiągnęły też Nczas.com, Dorzeczy.pl i Telewizjarepublika.pl (wszystkie dane pochodzą z badania PBI i Gemiusa).
Na początku 2019 roku spółka Salon24.pl przekształciła się w Web Content Hub. W 2019 roku zanotowała 392,8 tys. zł przychodów sprzedażowych, 536,1 tys. zł kosztów operacyjnych i 143,5 tys. zł straty netto, podczas gdy w 2018 roku osiągnęła wzrost przychodów sprzedażowych o 62,3 proc. do 995 tys. zł oraz zysku netto z 4 do 275,3 tys. zł.
100 proc. udziałów spółki ma jej prezes Bogna Janke. Igor Janke do jesieni 2013 roku był członkiem zarządu Salon24, a do połowy 2018 roku członkiem rady nadzorczej firmy. Rozstał się z nią po wybuchu afery Getback, gdy ujawniono, że windykator promował się na Salon24, wspierał prowadzony przez Jankego Instytut Wolności oraz współpracował z agencją Bridge, w której ten wówczas pracował (GetBack nie zapłacił jej ok. 330 tys. zł za wykonane usługi).
W połowie 2018 roku Igor Janke przeszedł z Bridge do agencji R4S. Jesienią 2018 roku prokuratura zarzuciła mu, że pozyskując w lutym 2018 roku dla Salon24dwa zlecenia reklamowe od GetBacku, działał na szkodę spółki windykacyjnej. - Usłyszałem całkowicie absurdalny zarzut, z którym się kompletnie nie zgadzam. Jestem ofiarą tej afery - skomentował Janke.
Jastrzębowski w R4S przez trzy lata
Odejście z agencji R4S Sławomir Jastrzębowski ogłosił w połowie kwietnia. - Wracam do mediów - zapowiedział. Z R4S był związany od połowy 2018 roku, pełnił funkcję CEO i jednego z partnerów.
Przeszedł do firmy z „Super Expressu”, gdzie od grudnia 2007 roku był redaktorem naczelnym (w 2014 roku został naczelnym całej Grupy Super Express, obejmującej też portal SE.pl, wydania zagraniczne, aplikacje mobilne oraz wydawnictwa tematyczne związane z „SE”.).
Wcześniej pracował w łódzkiej TVP, „Dzienniku Łódzkim” (gdzie był szefem działu śledczego), a także w „Fakcie” (w którym kierował działem wydarzeń, a potem był zastępcą redaktora naczelnego). Niedawno wydał książkę „Toksyna”.
Pracując w R4S, Jastrzębowski nie zrezygnował z publicystyki. Od połowy 2018 roku pisze felietony do tygodnika „Do Rzeczy” i serwisu SDP.pl, regularnie gości jako komentator w TVP Info i Polskim Radiu 24.
W 2019 roku agencja R4S zwiększyła przychody sprzedażowe o 31,3 proc., a przy wzroście kosztów operacyjnych o 80 proc. do 7,87 mln zł jej zysk netto zmalał z 3,45 do 2,62 mln zł. Współwłaścicielami i partnerami w agencji są były poseł i rzecznik prasowy PiS Adam Hofman, Robert Pietryszyn (w przeszłości m.in. prezes KGHM i Grupy Lotos oraz wiceprezes PZU), były rzecznik policji Mariusz Sokołowski oraz Igor Janke (przeszedł do agencji jesienią 2018 roku).
Dołącz do dyskusji: Sławomir Jastrzębowski kupił Salon24, Piotr Paciorek nowym naczelnym