Strategia transformacji TVP
"Szukanie pieniędzy na rozwój stacji, poprawę jakości oferty i umocnienie marki TVP"
To główne założenia strategii transformacji Telewizji Polskiej, przedstawionej we wtorek przez zarząd firmy.
Jak powiedział dziennikarzom prezes TVP Jan Dworak, dzięki strategii transformacji w ciągu kilkunastu miesięcy ma zmienić się struktura spółki. Za zmiany będzie odpowiedzialne nowo powołane Biuro ds. Restrukturyzacji. Jego szefem został Przemysław Cieszyński.
Strategia przewiduje m.in. scentralizowanie pomocniczych jednostek TVP (księgowość, finanse, zakupy) i skomercjalizowanie innych. Prezes Dworak nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie PAP, o jakie jednostki dokładnie chodzi. Według nieoficjalnych informacji PAP uzyskanych ze źródeł zbliżonych do TVP, może chodzić na przykład o Agencję Filmową czy Agencję Produkcji Audycji Telewizyjnych.
W strategii jest też mowa o "zmniejszeniu do poziomu niezbędnego minimum" oddziałów terenowych TVP. Przedstawiający plan transformacji dyrektor Centrum Strategii-Akademii Telewizyjnej Jacek Snopkiewicz powiedział, że przewidywane jest stworzenie sieci reporterów terenowych błyskawicznie reagujących na wydarzenia w regionie.
Dokument uznaje za konieczne określenie profili poszczególnych anten TVP. I tak Program 1 ma mieć charakter uniwersalny i zwierać wiele programów informacyjnych i publicystycznych, a Program 2 ma być bardziej stacją familijną, z rozrywką i ambitnym kinem. Według kierownictwa TVP, chodzi m.in. o to, by widz dokładnie wiedział, czego się spodziewać po poszczególnych antenach.
Z przedstawionej we wtorek strategii transformacji wynika też, że podstawowym wyróżnikiem TVP na rynku mediów ma być jakość prezentowanych przez nią programów.
"TVP będzie oferowała programy postrzegane jako komercyjne dopóty, dopóki ich jakość pozwoli zaliczyć je do grupy programów misyjnych" - napisano w prezentacji
strategii. Według autorów strategii (przygotowała ją firma zewnętrzna wraz z ekspertami z TVP), Telewizja Polska - odmiennie niż stacje komercyjne - kieruje się nie tylko zyskiem, ale i innymi kryteriami, m.in. wysoką jakością, innowacyjnością, wartością artystyczną programów. Dlatego też - jak powiedział prezes Dworak - nie należy się obawiać, że program misyjny, np. Teatr Telewizji, będzie zależny tylko od wskaźnika oglądalności.
Kolejnym elementem transformacji jest "optymalizacja zatrudnienia". Według stanu na koniec 2004 r. w TVP pracowało ok. 4800 osób, z czego 1800 to pracownicy administracyjni. Zarząd telewizji nie chciał podać, ilu pracowników TVP może stracić pracę; będzie to uzgadnianie ze związkami zawodowymi. Strategia przewiduje m.in. zniesienie dublujących się funkcji i uzależnienie premii od wyników pracy.
Dołącz do dyskusji: Strategia transformacji TVP