SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Streaming audio rośnie kosztem sprzedaży albumów cyfrowych

W 2014 r. sprzedaż cyfrowych kopii muzycznych albumów spadła o 9 proc. W tym samym czasie odbiór muzyki w streamingu wzrósł o 54 proc. - wynika z danych Nielsen SoundScan.

Zestawienie Nielsen SoundScan wskazuje, że w 2014 r. w technologii streamingu na całym świecie dokonano 164 mld odtworzeń utworów, podczas gdy w 2013 r. zanotowano ich 106 mld. To oznacza wzrost rok do roku na poziomie 54 proc.

W tym samym czasie spadło zainteresowanie odbiorców zakupem albumów muzycznych w formie cyfrowej. W 2014 r. użytkownicy zakupili 117,6 mln albumów, o 9 proc. mniej niż rok wcześniej. Jeszcze bardziej - o 12 proc. - zmniejszyła się sprzedaż pojedynczych utworów w postaci cyfrowej, osiągając poziom 1,2 mld piosenek.

Według danych zebranych przez Nielsen SoundScan wśród sprzedaży albumów muzycznych jedyny wzrost odnotował segment tradycyjnych płyt winylowych. W 2014 r. sprzedano 9,2 mln nośników tego typu, co stanowi wzrost o 52 proc. w skali roku. Jednocześnie rosnący od kilku lat nieprzerwanie rynek winyli stanowi dzisiaj 6 proc. światowej sprzedaży płyt z muzyką.

David Bakula, wiceszef Nielsen Entertainment, komentując wyniki Nielsen SoundScan zwrócił uwagę na dynamiczny wzrost popularności serwisów streamingowych i fakt, że najwięksi gracze na rynku cyfrowym poświęcają tym platformom coraz więcej swojej uwagi. Przykładem może być przejęcie przez koncern Apple za 3 mld dol. serwisu Beats Music wiosną 2014 r. (więcej o tym).

Dołącz do dyskusji: Streaming audio rośnie kosztem sprzedaży albumów cyfrowych

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Rooftop
Może i dobrze, że coraz więcej ludzi słucha legalnie i za darmo muzyki w sieci. Ale czyim sukcesem jest, że coraz mniej z nas kupuje muzykę w wersji elektronicznej, czyli takiej, w jakiej najczęściej jej słuchamy? Winyle to szlachetny snobizm i tylko dla bogatych. O sprzedaży płyt CD ani słowa, pewnie też spada, o ile jeszcze może spaść niżej. A ceny trzymają niezmiennie poziom nieosiągalny dla wielu potencjalnych konsumentów, zaś prawdziwych promocji nie ma. Za to są groteskowe sprawy o pobieranie opłat za nadający muzykę odbiornik radiowy u... fryzjera. Oto skutki zmowy cenowej firm zawiadujących muzycznymi prawami autorskimi...
0 0
odpowiedź