SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze o projekcie nowelizacji wymierzonej w TVN: władza chce zabić stację, której nie lubi

 - Wzywamy KRRiT, by wykazała „funkcjonalną niezależność”, jej decyzja zaciąży na unijnej ocenie stanu polskiej praworządności, od której zależy wypłata 770 mld złotych z Funduszu Odbudowy dla Polski – napisali członkowie Towarzystwa Dziennikarskiego w odezwie. Chodzi o koncesję dla TVN24, której odnawianie przedłuża się. Bartosz Węglarczyk, szef Onetu skomentował sytuację: - Władza chce zabić stację, której nie lubi.

Koncesja na nadawanie dla TVN24 wygasa 26 września br., a wniosek o jej przedłużenie stacja złożyła już w lutym zeszłego roku. Od tego czasu jednak niewiele dzieje się w sprawie: nadawca wciąż czeka na rozpatrzenie wniosku. Krajowa Rada wysłała do TVN Grupy Discovery zapytanie w związku ze strukturą właścicielską obawiając się, że może dojść do naruszenia przepisów, w związku z udziałem kapitałowym obcokrajowców w spółce.

Dlaczego Krajowa Rada się waha? Rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska, informuje, że powodem są „przeprowadzane właśnie analizy”. Analizowana jest zgodność wniosku nadawcy z ustawą o radiofonii i telewizji, w tym z art. 35, „określającym warunki uczestnictwa podmiotów zagranicznych w spółkach posiadających koncesje".

Chodzi o to, że polskie koncesje - oprócz firm krajowych - mogą posiadać też podmioty z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Licencja na TVN24 – jak również na inne kanały nadawcy – należy do polskiej spółki TVN. Ta z kolei jest własnością Polish Television Holding (rejestracja - w Holandii). Dopiero ta firma jest w rękach amerykańskiego koncernu Discovery, który w 2018 r. przejął ją od innych Amerykanów ze Scripps Networks. KRRiT bada więc, czy związki ze Stanami Zjednoczonymi nie są zbyt bliskie.

W środę grupa posłów PiS wniosła do Sejmie projekt noweli ustawy o radiofonii i telewizji, zakładający doprecyzowanie regulacji umożliwiających przeciwdziałanie przez KRRiT przejęciu kontroli nad nadawcami RTV przez podmioty spoza UE. „Brak precyzyjnych regulacji może powodować dyskryminacyjne traktowanie polskich koncesjonariuszy, w stosunku do koncesjonariuszy z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, w zakresie nakładanych ograniczeń inwestycyjnych” - czytamy w uzasadnieniu projektu nowelizacji.

Towarzystwo Dziennikarskie: Koncesja testem na niezależność Rady

W środę głos w sprawie koncesji zabrali członkowie Towarzystwa Dziennikarskiego. W oświadczeniu ocenia, że „niezależnie od pretekstu, jakiego użyje KRRiT odmawiając przedłużenia koncesji TVN24, a w przyszłości być może innym kanałom TVN, taką decyzją udowodni ona, że jest zależna od polityków PiS i że realizuje ich cele”. - Po raz kolejny sprzeniewierzy się także konstytucyjnemu zobowiązaniu do ochrony wolności słowa oraz prawa do informacji - uważa organizacja.

Jeśli Krajowa Rada odmówiłaby odnowienia koncesji TVN24, może to mieć dla Polski „wyjątkowe skutki” – czytamy w apelu. - Za dziesięć tygodni minie rok od terminu, jaki Unia Europejska wyznaczyła państwom członkowskim na wykazanie, że regulatorzy mediów elektronicznych są „funkcjonalnie niezależni”, zgodnie ze znowelizowaną dyrektywą medialną UE. Wzywamy KRRiT, by choć w tej sprawie wykazała „funkcjonalną niezależność”, ponieważ jej decyzja zaciąży na unijnej ocenie stanu polskiej praworządności, od której zależy wypłata 770 mld złotych z Funduszu Odbudowy dla Polski  - czytamy.

 

Węglarczyk: urzędnicy i politycy wykonają egzekucję

Głos w sprawie zabrał także redaktor naczelny portalu Onet Bartosz Węglarczyk. W zamieszczonym w czwartek komentarzu stawia sprawę jasno: jego zdaniem „władza chce zabić stację TV, której nie lubi”.

- Ujarzmienie wymiaru sprawiedliwości się nie do końca powiodło. Zabicie wolnych mediów jest prostsze - kilku posłów partii władzy udaje, że napisało ustawę, potem urzędnicy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji udadzą, że podejmują decyzję. Razem wykonają egzekucję na biznesie, który w zderzeniu z machiną władzy żadnych szans nie ma - komentuje szef Onetu.

Dalej Węglarczyk przekonuje, iż premier Mateusz Morawiecki „doskonale rozumie”, że TVP Info „nie potrafi przekonać do siebie nikogo, kto nie jest ślepo wpatrzony we władzę”. - Skoro więc propaganda działa tylko na swoich, trzeba zrobić coś innego - trzeba zabić media, które tej propagandy nie sączą. Odebranie licencji TVN-owi nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego. Jest politycznym mordem prawnym, dokonanym na wolnych mediach. Pierwszym politycznym mordem prawnym, bo będą kolejne – czytamy w komentarzu naczelnego Onetu.

Węglarczyk kończy swój komentarz refleksją: - Nawet krytycy tej stacji (TVN24) powinni zrozumieć, że władza, która widzi, że jej buta i arogancja nie są karane, będzie coraz bardziej butna i coraz bardziej arogancka. Dziś zabija TVN, jutro zabije wszystkich, którzy zbyt cicho klaszczą na akademiach ku czci tej władzy.

„Husaria na Shermany”

Przedłużająca się procedura odnowienia koncesji dla informacyjnego kanały TVN wywołała też falę komentarzy na Twitterze. Tomasz Żółciak z „Dziennika Gazety Prawnej” skomentował: - Pomijając kwestie dotyczące próby usankcjonowania partyjnego bełkotu jako jedynej obowiązującej narracji, to widać, że choć jeszcze nie domknęliśmy sprawy reprywatyzacji, to już otwieramy cichaczem kolejny front z Amerykanami. Polska husaria jadąca na Shermany.

 - Z próby zmiany ustawy o RTV by wykluczyć firmy kontrolowane spoza EOG wynika jeden ciekawy wniosek: PiS doskonale wie, że dziś przepisy nie pozwalają na nieprzedłużenie koncesji TVN24. A to co robi Krajowa Rada to tylko polityczną hucpa – stwierdził Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej”. Z kolei Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski, napisał: - PiS dawno nas nie ośmieszył na arenie międzynarodowej, dawno też nie przepraszał na klęczkach Amerykanów. Widać zatęsknił. Życzę powodzenia w negocjacjach z USA. Ale jak coś ma twarz Marka Suskiego to może odnieść sukces tylko w serwisach z memami.

Specjalista rynku mediów Paweł Nowacki zwrócił uwagę na inny aspekt zamieszania wokół koncesji: - Przyjrzycie się dziś dokładnie kto nie broni TVN. Bo to znaczy, że chce Polski bez wolności słowa #kierunekPutin? – napisał. Głos zabrał także redaktor naczelny tygodnika "Newsweek Polska", Tomasz Lis. - TVN  i TVN24 to sukcesy polskiej demokracji i wolnych mediów. Ich obrona, to obrona wolności słowa i demokracji. Dokładnie taka jest tu stawka - skomentował na swoim mikroblogu.

- Zawsze chciałem silnej konserwatywnej, medialnej nogi. w polskiej debacie. Nie chodziło jednak o to, by to nasi mieli wszystko, a tamci nie mieli, ale by było pluralistycznie, normalnie, by była możliwość pełnego wyboru, a nie o to, by administracyjnie i prawnie wybór ograniczać - skomentował Tomasz Terlikowski, związany m.in. z Telewizją Republika i „Rzeczpospolitą”.

- Kilka tygodni temu w dyskusji w TVN 24 zapytałem czy ta stacja na już przedłużoną koncesje. Pan Dudek, profesor od historii powiedział, ze sytuacja w kraju jest Ok, bo po programie on spokojnie pojedzie do domu taksówką. Więc  nie histeryzujmy, w Warszawie wciąż są taksówki - ironizował Tomasz Lis z „Newsweek Polska”.

- Nie wszystkim, także w TVN, podobało się, gdy kilka lat temu Andrzej Morozowski powiedział w Newsweeku, ze stacja  mogłaby wyprowadzić na ulice milion ludzi. Sytuacja się  przez te lata zmieniła. Za chwilę może nie być wyjścia i plan Morozowskiego trzeba będzie wdrożyć. TVN  i TVN24 to sukcesy polskiej demokracji i wolnych mediów. Ich obrona, to obrona wolności słowa i demokracji. Dokładnie taka jest tu stawka - dodał Lis.

- Ale wiecie, że nawet PiS nie może dziś całkowicie zamknąć TVN? :) Główny TVN również może przejść na koncesję innego kraju UE i pozostać na sat i w kablu. Nadal to by było TOP 10 w Polsce a koszty nadawania gigantycznie mniejsze. No i całkowity brak kontroli KRRiT ;) - zauważył Mariusz Wójcicki ze Stars TV. - Chciałam przypomnieć - bo to chyba wielu z państwa aktualnie blisko władzy umyka - że był już czas kiedy były 2 kanały TV, Trybuna Ludu i Żołnierz Wolności a i tak nie udało się przypudrować rzeczywistości. Potem będziecie rozpaczać, że wahadło idzie w drugą stronę - skomentowała Dominika Długosz z „Newsweek Polska”.

Zdaniem redaktorów naczelnych, z którymi rozmawiał portal Wirtualnemedia.pl, zwlekanie przez KRRiT z decyzją o udzieleniu stacji TVN24 koncesji na dalsze funkcjonowanie to decyzja czysto polityczna. - Nie ma możliwości, żeby KRRiT potraktowała w ten sposób firmę, którą władza lubi - uważa Bartosz Węglarczyk.

Grupa TVN od sześciu lat jest w amerykańskich rękach. W połowie 2015 roku nadawcę kupił holding Scripps Networks Interactive, który z kolei na początku 2018 roku został przejęty przez koncern Discovery. Na horyzoncie jest kolejna fuzja: w połowie maja br. zapowiedziano połączenie Discovery z WarnerMedia należącym obecnie do telekomu AT&T. Transakcja ma zostać sfinalizowana w połowie 2022 roku.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze o projekcie nowelizacji wymierzonej w TVN: władza chce zabić stację, której nie lubi

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
B. Krzyk
Pisowski terror coraz groźniejszy !
odpowiedź
User
gość
Dość jednostronny dobór dziennikarzy komentujących.
Ciekawe dlaczego?
odpowiedź
User
tr43
Dość jednostronny dobór dziennikarzy komentujących.
Ciekawe dlaczego?

no przecież żaden "obcy" nie stanie po ich stronie bo to kółko wzajemnej adoracji. pretensje do tvn, że sprzedali się dla pieniędzy
tego typu ustawy funkcjonują w innych krajach i jakoś nikt nie robi afery. ciekawe jakie larmo by było, gdyby np. orlen wykupił 60% udziałów w RTL. nikt byt nawet nie dopuścił do takich negocjacji, a co dopiero sprzedaży
odpowiedź