SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

U nas jedzą brytyjskie VIP-y

Polska firma obsługuje wszystkie liczące się imprezy w Wielkiej Brytanii. Jej dania zachwyciły samą królową Elżbietę II.

Niedzielne popołudnie w Wielkiej Brytanii. Na wręczeniu głównej nagrody dla najlepszej drużyny w polo przyjechały najważniejsze osoby na Wyspach. Jest królowa Elżbieta II, książę Karol, premier Tony Blair oraz członkowie rządu i parlamentu. Wszyscy udają się do wielkiego namiotu na lunch. A wokół brytyjskich VIP-ów kręci się kilkudziesięciu Polaków - to pracownicy formy Silver Catering, która w obsłudze najważniejszych uroczystości nie ma sobie równych na tamtym rynku, podało "Metro".

- To już 50. zaproszenie od królowej - zdradza Kamila Wiśniewska- Gałka, szefowa Silver Catering. - W ostatnich latach obsługiwaliśmy wszystkie lunche, które królowa urządzała dla swoich poddanych, dla członków parlamentu i imprezy dla klubów członkowskich, którym przewodzi jako patron - dodaje.

Pani Kamila w 1998 r. otrzymała koronę Miss Polski. Po konkursie często wizytowała brytyjskie miasta. - Zauważyłam, że jest nisza na tamtejszym rynku - wspomina. Założyła więc firmę, która zajęła się organizacją imprez. Dzięki profesjonalizmowi otrzymywała coraz lepsze zlecenia. Po kilku miesiącach organizowała już przyjęcia dla pracowników brytyjskich firm.

- To była najlepsza reklama - przyznaje Wiśniewska-Gałka. - Miesiąc później dostałam już pierwsze oferty ze sfer rządowych na organizację świąt bożonarodzeniowych - opisuje. Wystarczył rok na rynku, by firma otrzymała zlecenie na zorganizowanie lunchu na spotkanie pracowników brytyjskiej królowej. - Była zachwycona jakością naszych usług. Długo rozmawiałyśmy ze sobą - wspomina Kamila. - Od tamtej pory moja firma obsługuje każde spotkanie, w którym uczestniczy. Spotykam królową więcej razy niż niejedna koronowana głowa - śmieje się.

Co tak zasmakowało królowej Elżbiecie II, że zawsze wybiera polską firmę? - Brytyjska elita najchętniej zajada się kurczakiem nadziewanym selerem naciowym i żółtym serem lub baraniną w sosie własnym i parzonym szpinakiem - zdradza Kamila Wiśniewska-Gałka. - Na przystawkę podajemy zwykle łososia szkockiego, a na deser krem z białej czekolady lub bardzo tu popularną deskę serową - wylicza. Co ciekawe, głowa państwa, w którym rytuał picia herbaty jest jedną z ważniejszych tradycji, bardzo chwaliła właśnie tę parzoną przez Polaków.

Silver Catering obsługuje dziś niemal wszystkie liczące się imprezy na Wyspach - podkreśla "Metro".

Dołącz do dyskusji: U nas jedzą brytyjskie VIP-y

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl