UOKiK: Alternatywni operatorzy naruszają prawa konsumentów
Alternatywni operatorzy telefonii stacjonarnej skontrolowani przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) naruszają prawa konsumentów, wynika z raportu przedstawionego w czwartek przez urząd. Wśród skontrolowanych znajdują się firmy z GPW: Multimedia Polska i Netia.
"Nieprawidłowości przy zawieraniu umów stwierdziliśmy u wszystkich dziewięciu, największych skontrolowanych operatorów alternatywnych" - powiedziała prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel podczas konferencji prasowej.
UOKiK skontrolował wzory umów proponowane przez firmy: UPC, Telefonia Dialog, Toya, Aster, Tele 2, Netia, Vectra, GTS Energis oraz Multimedia Polska.
"Część operatorów już dobrowolnie zareagowała na nasze uwagi, z innymi spotkamy się w sądzie" - powiedziała Krasnodębska-Tomkiel. Prezes UOKiK poinformowała, że przeciwko Dialogowi, Aster, Toya i Tele2, które nie zastosowały się do zaleceń urzędu, wszczęto postępowania administracyjne. W stosunku do spółek Aster i Toya skierowano też pozwy do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK prowadzi również jeszcze kilka postępowań wyjaśniających.
UOKiK uznał, że interesy konsumentów, narusza m.in. klauzula, według której abonent może bezpłatnie zmienić abonament na wyższy, ale za zmianę abonamentu na niższy musi zapłacić.
Według prezes UOKiK, taka opłata ma charakter jednorazowy i dotyczy opłaty za wykonanie tej samej czynności. Jej celem nie jest rekompensata za utracone korzyści, z związku z czym opłata powinna być taka sama w przypadku przejścia na wyższy, jak i niższy abonament.
UOKiK zakwestionował też prawo operatora do zastrzegania dodatkowych opłat za ponowną aktywację zawieszonych usług.
"Jeśli klient zalegał z opłatami, to operator ma prawo do odsetek, ale nie dodatkowej opłaty" - podkreśliła Krasnodębska-Tomkiel. UOKiK nie godzi się też z ograniczeniem przez operatorów swojej odpowiedzialności za przerwy w świadczeniu usług. Natomiast w przypadku dostawców telewizji kablowej, według UOKiK, mają oni obowiązek indywidualnego informowania klientów o wszelkich zmianach programowych.
UOKiK zakwestionował też praktyki polegające na utrudnianiu rezygnacji konsumentom z automatycznego przedłużania umowy. Wątpliwości urzędu budzą umowy, które nie przewidują możliwości złożenia oświadczenia o nieprzedłużaniu umowy lub nie precyzują, na jakich warunkach dochodzi do jej automatycznego przedłużenia. Zdaniem UOKiK automatyczne przedłużenie możliwe jest jedynie na warunkach aktualnie obowiązujących, ale i tak jedynie po wcześniejszym dostarczeniu ich konsumentowi.
Krasnodębska-Tomkiel podkreśliła, że cieszy ją zwiększanie przez operatorów alternatywnych udziału w rynku, gdyż sprzyja to konkurencji, ale również oni nie mogą naruszać praw konsumenta (podkreśliła, że UOKiK wiele razy interweniował w przypadku naruszania takich praw przez Telekomunikację Polską).
Według danych przytoczonych przez UOKiK, udział TP SA w rynku telefonii stacjonarnej wynosi 83%, a w rynku dostawców internetu - 38%.
Dołącz do dyskusji: UOKiK: Alternatywni operatorzy naruszają prawa konsumentów