Wielkie sklepy zmieniają przyzwyczajenia zakupowe Polaków
Sprzedaż detaliczna wzrosła w maju., w ujęciu rocznym, w cenach stałych, o 6,1 proc (wobec 4 proc. w kwietniu) – podał GUS.
Natomiast sprzedaż detaliczna liczona w cenach bieżących wzrosła w maju o 7,6 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym była wyższa o 2,7 proc. Jednocześnie GUS podał, że w okresie styczeń-maj br. wzrost sprzedaży detalicznej w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku wyniósł 6,7 proc. (wobec wzrostu o 6,9 proc. w 2017 r.).
Według GUS w maju 2018 r. wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w skali roku odnotowano we wszystkich grupach.
"Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej +ogółem+ najwyższy wzrost w maju 2018 r. w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku (w cenach stałych) zaobserwowano w przedsiębiorstwach handlujących paliwami stałymi, ciekłymi i gazowymi (o 9,6 proc. wobec wzrostu o 8,1 proc. przed rokiem). Znaczny wzrost sprzedaży odnotowano również w jednostkach zaklasyfikowanych do grupy +pozostałe+ (o 8,4 proc.) oraz w przedsiębiorstwach prowadzących pozostałą sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach (o 7,8 proc.)" - poinformował urząd.
GUS zwrócił uwagę, że spośród grup o niższym udziale w sprzedaży detalicznej "ogółem" wysoki wzrost wykazały podmioty sprzedające farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny (o 8,8 proc.); tekstylia, odzież, obuwie (o 8,6 proc.), jak również meble, rtv, agd (o 6,0 proc.).
Zgodnie z komunikatem GUS, po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, sprzedaż detaliczna w cenach stałych w maju br. była o 1,1 proc. wyższa w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Dane z lotu ptaka: przyczyna niespodzianki (vis-a-vis naszej prognozy) to relatywnie dobra sprzedaż samochodów; sprzedaż detaliczna spowolniła w ostatnich miesiącach, pomimo rekordowo wysokich nastrojów konsumentów, pozostaje jednak spójna ze wzrostem konsumpcji ok. 4,5%. https://t.co/9IzPdDTuiz
— mBank Research (@mbank_research) 21 czerwca 2018
Komentarz Zbigniewa Maciąga, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Sprzedaż detaliczna w ubiegłym miesiącu była wyższa niż w kwietniu o 2,2 proc. W okresie styczeń - maj 2018 roku dynamika sprzedaży wyniosła 6,7 proc. i była prawie na takim samym poziomie jak w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Maj był lepszy od kwietnia, kiedy w porównaniu z marcem sprzedaż detaliczna spadła o 5,9 proc. Ale w kwietniu, mieliśmy aż cztery niedziele niepracujące. Sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach, czyli hiper- supermarketach, czy dyskontach spadła wtedy o 1,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, a w stosunku do marca obniżyła się o 13,9 proc. Tymczasem w maju odnotowaliśmy wzrost tej sprzedaży w sieciach handlowych o 7,8 proc. w ujęciu rocznym i 4,4 proc. w porównaniu z kwietniem br.
Ograniczenia handlu w niedziele nie odbiły się na majowych zakupach. Sprzedaż w sieciach handlowych, po słabszym, ale nietypowym kwietniu, znowu rośnie. Wielkie sklepy zmasowanymi akcjami promocyjnymi powoli zmieniają model robienia zakupów przez Polaków. Przekonują ich i jak widać skutecznie, aby wybierać się na zakupy w piątek i sobotę, kiedy placówki otwarte są niejednokrotnie dłużej, zawłaszcza w dni poprzedzające wolne niedziele.
Konsumpcja rośnie w solidnym tempie, a perspektywy są dobre, o czym świadczy wzrost wyprzedzającego wskaźnika ufności konsumenckiej, który opisuje oczekiwania konsumpcyjne w najbliższych 12 miesiącach. Polacy w perspektywie roku, z optymizmem oceniają, swoją sytuację finansową, kondycję gospodarki, poziom bezrobocia. Mniej optymistycznie wypowiadają się tylko na temat możliwości oszczędzania pieniędzy.
W tym roku konsumpcja dalej będzie motorem napędowym gospodarki. Tym bardziej, że sprzyjają jej bardzo dobra sytuacja na rynku pracy, rosnące zatrudnienie i wynagrodzenia. Polacy nie boją się wydawać pieniędzy, wierzą, że w przyszłości nic złego ich nie spotka. Ostatnie dane Eurostatu pokazują, że pod względem konsumpcji szybciej doganiamy państwa UE. W 2017 roku konsumpcja na mieszkańca wynosiła w naszym kraju 76 proc. średniej unijnej.
Dołącz do dyskusji: Wielkie sklepy zmieniają przyzwyczajenia zakupowe Polaków