UKE informuje o zakazie nadawania kilku kanałów telewizyjnych

Sankcje mają oczywiście związek z inwazją Rosji na Ukrainę. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji już 25 lutego 2022 roku zakazała stacji: RT (Russia Today), RT Documentary, RTR Planeta, Sojuz TV i Rossija 24. 5 marca rozszerzyła ten zakaz o Pierwyj Kanał i Białoruś 24. Polscy operatorzy płatnej telewizji szybko zastosowali się do tych decyzji. Sieci kablowe usunęły kanały z oferty, a platformy cyfrowe z list dekoderów. W czerwcu ub.r. z najpopularniejszej w Polsce i we Włoszech pozycji orbitalnej Hot Bird 13E zniknęły Pierwyj Kanał i Pobeda. Tym samym dostęp do stacji straciło większość satelitarnych odbiorców indywidualnych.

W internecie bez trudu można oglądać zakazane treści

Urząd Komunikacji Elektronicznej wyjaśnił w komunikacie jakie działania są zakazane. - Zakaz zobowiązuje dostawców usług do blokowania dostępu do informacji rozpowszechnianych przez te podmioty i obejmuje dystrybucję treści przy pomocy dowolnych środków, jak telewizja kablowa, satelitarna, telewizja internetowa, internetowe platformy lub aplikacje służące do udostępniania plików wideo, niezależnie od tego, czy są one nowe czy preinstalowane – wyjaśnił regulator.

Obecnie odbiór wspomnianych kanałów jest możliwy tylko z „egzotycznych” lub bardzo mało popularnych pozycji orbitalnych. Francuski regulator Arcom zmusił Eutelsata do usunięcia tych stacji z własnych transponderów, ale mają teraz nadawać na paśmie należącym do rosyjskich spółek.  Nie było to łatwe, bo 6,7 proc. przychodów francuskiej firmy pochodzi od rosyjskich klientów. Zakazane stacje nadal działają na pirackich listach IPTV. Ponadto wielu operatorów internetowych w Polsce nadal nie blokuje dostępu do stron niektórych objętych zakazem nadawców. Bez trudu można na przykład odtwarzać materiały wideo ze strony Pierwyj Kanał.

Tłumacz z przeglądarki internetowej szybko przekłada tezy propagandy Kremla na język polski. - Prezydent rozmawiał o walce z terroryzmem ze stałymi uczestnikami rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa - brzmi nagłówek z artykułu stacji, do którego dołączono wideo. Na portalu można też znaleźć wiele informacji o „odwadze i bohaterstwu, które wykazują rosyjscy żołnierze podczas bitew operacji specjalnej przeciwko ukraińskim nacjonalistom”.