Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2015-10-15

A A A POLEĆ DRUKUJ

Lubelscy eksporterzy najbardziej obawiają się niewiarygodnych partnerów biznesowych

Z danych wywiadowni gospodarczej Bisnode wynika, że eksporterzy z Lubelszczyzny sprzedają swoje towary przede wszystkim na bliskich i sprawdzonych rynkach europejskich, takich jak Ukraina, Niemcy i Rosja. Jednak przedstawiciele lubelskich firm, biorący udział w konferencji odbywającej się w ramach Programu Rozwoju Eksportu, za najbardziej perspektywiczne uznali kraje Bliskiego, Środkowego i Dalekiego Wschodu oraz Afrykę. Ekspansja zagraniczna – nieważne czy w Europie, czy na dalsze rynki – zawsze wiąże się z różnego rodzaju ryzykiem. Dla przedsiębiorców z regionu lubelskiego największym z nich są niewiarygodni partnerzy biznesowi. Rozwiązaniem tej sytuacji może być dokładna analiza potencjalnych kontrahentów, która uchroni przed ewentualnymi stratami lub pomoże je zminimalizować.

Według danych Bisnode, firmy z Lubelszczyzny najwięcej towarów wysyłają na Ukrainę (30% udziału w regionalnym eksporcie). Na drugim miejscu znajdują się Niemcy z udziałem na poziomie 18%, na trzecim – Rosja, do której trafia 13% eksportu tutejszych firm. Do największych rynków eksportowych dla przedsiębiorstw z Lubelszczyzny zaliczają się również Białoruś (12%), Litwa, Francja, Słowacja (po 7%) oraz Czechy (6% udziału). W 2014 roku lubelscy przedsiębiorcy najczęściej sprawdzali w Bisnode potencjalnych kontrahentów z Wielkiej Brytanii (prawie ¼ zamówionych raportów), Francji oraz Niemiec. 100% wzrost zamówień odnotowano w odniesieniu do firm rosyjskich.

Przedsiębiorcy z województwa lubelskiego, którzy wzięli udział w konferencji Regionalnych Orłów Eksportu, odbywającej się w ramach Programu Rozwoju Eksportu, za najbardziej perspektywiczne rynki uznali jednak kraje Bliskiego i Środkowego Wschodu. Tuż po nich znalazły się kraje Dalekiego Wschodu. Lubelskie firmy z nadzieją spoglądają również Afrykę – wskazywał na nie co piąty uczestnik konferencji. Co ciekawe, najbliższe nam geograficznie i kulturowo kraje Unii Europejskiej znalazły się dopiero na czwartym miejscu. Wskazania lubelskich przedsiębiorców częściowo znajdują potwierdzenie w ogólnopolskich statystykach, dotyczących wzrostów udziałów poszczególnych rynków w eksporcie naszych firm.

Z analiz Banku Zachodniego WBK wynika, że w pierwszej dwudziestce rynków, na których odnotowaliśmy największe przyrosty jeśli chodzi o eksport, są Zjednoczone Emiraty Arabskie, Algieria czy Arabia Saudyjska. Tuż za pierwszą dwudziestką uplasowały się Maroko i Bahamy. „Chcemy zachęcić polskich przedsiębiorców, aby otwierali się na nowe, nawet najbardziej odległe rynki. Program Rozwoju Eksportu, który przygotowaliśmy wspólnie z naszymi partnerami merytorycznymi, ma ułatwić firmom start poza granicami kraju. Jest to również konkretne wsparcie dla tych przedsiębiorców, którzy już wysyłają swoje towary i usługi do innych państw” – mówi Ireneusz Sulenta, Dyrektor Centrum Bankowości Korporacyjnej Banku Zachodniego WBK w Lublinie.

Eksporterzy, którzy brali udział w październikowej konferencji, za największe zagrożenie dla działalności eksportowej uznali niewiarygodnych partnerów biznesowych – stwierdziła tak prawie połowa uczestników. „Ekspansja na rynki zagraniczne powinna zostać poprzedzona dokładną analizą naszych potencjalnych kontrahentów” – mówi Robert Kremser, Dyrektor Rozwoju Biznesu w Bisnode Polska. „W ten sposób poznajemy rzeczywiste ryzyko współpracy, moralność płatniczą interesujących nas firm oraz ich powiązania z innymi spółkami”. Taka weryfikacja pomaga uniknąć sytuacji, w której kontrahent niespodziewanie bankrutuje, kończy działalność lub przestaje regulować płatności.

Lubelscy przedsiębiorcy wskazywali również na zmienność regulacji prawnych, a także ryzyko walutowe. Na tę ostatnią kwestię eksporterzy powinni zwrócić szczególną uwagę - większość kontraktów eksportowych wyraża bowiem cenę w walucie obcej. Silne uzależnienie od kursu walutowego może sprawić, że ostateczny zysk będzie odbiegał od wcześniejszych założeń. Jednym z rozwiązań, które będzie temu przeciwdziałać, jest hedging. Pozwala on ustalić wartość przyszłych należności i zobowiązań walutowych, zapewnia również wiarygodność planów finansowania. Jak podkreśla Ireneusz Sulenta z Banku Zachodniego WBK, hedging to również sposób na ograniczenie ryzyka osiągnięcia rentowności niższej od zakładanej. Umożliwia on też ustalenie warunków przyszłej wymiany walut.

 


dostarczył infoWire.pl




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS