Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2010-08-27

A A A POLEĆ DRUKUJ

Zespół Toyota Katowice-Castrol na przekór pyłowi, kurzowi, wodzie i błotu

150x110

Toyota Katowice-Castrol to team off-roadowy stworzony przez katowickiego dealera Toyoty - M.G. Centrum przy wsparciu firmy Castrol. Zespół oraz zbudowana na jego potrzeby off-roadowa wersja Toyoty Land Cruiser 150 mają już za sobą pierwszy start i pierwszy sukces.

Team zadebiutował na przełomie czerwca i lipca w 16. edycji Rajdu Drezno-Wrocław. To jeden z najtrudniejszych off-roadowych rajdów w Europie, nie bez przyczyny nazywany „Małym Dakarem".  O trudności rajdu świadczy fakt, że z ponad 500 załóg - w tym 315 samochodowych -  które stanęły na starcie, tylko połowa dojechała do mety. Pomiędzy zwycięzcami a setną załogą na mecie było aż 70 godzin różnicy! A w zespołowej Toyocie Land Cruiser 80 dwukrotnie podczas rajdu w warunkach polowych wymieniano przedni most. Mimo tych utrudnień Team Toyota Katowice-Castrol spisał się znakomicie i w klasyfikacji zespołowej zajął drugą lokatę ustępując jedynie ubiegłorocznym zwycięzcom.

Debiutująca 150-tka

W niemiecko-polskim rajdzie zespół wspierany przez firmę Castrol wystawił dwa samochody. Zbudowaną przed trzema laty Toyotę Land Cruiser 80 oraz, po raz pierwszy w rajdach off-roadowych, Toyotę Land Cruiser 150, która w wersji cywilnej w kraju zadebiutowała na przełomie marca i kwietnia tego roku. Budowany od podstaw od stycznia LC 150 jest także prawdopodobnie pierwszą przygotowaną do startów off-roadowych wersją tego samochodu. Podczas Rajdu Drezno-Wrocław samochód wzbudzał zainteresowanie nie tylko z powodu świetnych właściwości jezdnych, ale także swojego atrakcyjnego wyglądu, który wyróżniał się na tle pozostałych aut.

Rok w kilka miesięcy

W przeliczeniu pracy dwóch osób na roboczogodziny, zbudowanie takiego samochodu zajęłoby około roku czasu. Nad LC 150 pracował sztab ludzi, dzięki czemu sztuka ta się udała w ciągu kilku miesięcy. Off-roadowy Land Cruiser ma niewiele wspólnego ze swoją seryjną wersją. Zbudowano go od podstaw zmieniając w stosunku do oryginału: zawieszenie, system chłodzenia, mosty, nawet ramę pojazdu, która pochodzi z... Toyoty Hilux. To na niej  zamontowano samodzielnie skonstruowaną klatkę oraz konstrukcję nadwozia, którego przednia część - drzwi, lampy czy zderzaki można spotkać w seryjnym Land Cruiserze 150. W sumie do zbudowania pojazdu użyto części z siedemnastu różnych modeli Toyoty! Klamki zewnętrzne pochodzą np. z Toyoty Yaris.

W zgodzie z przepisami

Samochody teamu są zarejestrowane i dopuszczone do ruchu kołowego, co niesie za sobą pewnie ograniczenia - na przykład nie można w nieskończoność zwiększać prześwitu i podnosić nadwozia. Trzeba znaleźć złoty środek, optymalne ustawienie, które sprawi, że samochód będzie uniwersalny. Wymaga tego specyfika rajdów off-roadowych - po szybkim przejeździe na suchej i równej nawierzchni chwilę później trzeba przebrnąć przez błoto, albo wodę, która wlewa się kabiny. Jak pokazują wyniki z Rajdu Drezno-Wrocław te ustawienia udało się dobrać optymalnie. Pod maską LC 150 znalazł się benzynowy silnik V8 osiągający moc ok. 300 KM.

A zaczęło się od...

Wraz z rosnącą sprzedażą modelu Land Cruiser, katowicki dealer Toyoty rozpoczął organizacje cyklicznych  imprez off-roadowych dla swych klientów. Wtedy nawiązano współpracę z osobami, które zawodowo zajmują się off roadem  (późniejszym współtwórcami samochodów Teamu), a z imprezy na imprezę ich skala trudności rosła. Zebrane doświadczenie pozwoliło wykonać dalszy krok. Podjęto decyzję o stworzeniu teamu i zbudowaniu nowego samochodu, co udało się dzięki wsparciu firm Castrol i Toyota Bank. Czynny udział w budowie LC 150 na sezon 2010 miał Kamil Nowak, w Rajdzie Drezno-Wrocław pilot LC 80, który w kolejnych rajdach wraz z Dominikiem Bugajskim zasiądzie już w większym LC 150. To według jego koncepcji zbudowano m.in. całość układu napędowego pojazdu. Co ciekawe, Kamil Nowak zawodowo zajmuje się... doradztwem rolniczym i jak sam podkreśla off-road to od 6 lat jego ogromna pasja i hobby. To one oraz idące za nimi doświadczenie odgrywają w off-roadzie najważniejszą rolę. -„Przygotowanie fizyczne nie jest tak bardzo ważne. Kierowcy niejednokrotnie nie widzą przed sobą drogi i muszą całkowicie zaufać trasie wytyczonej przez pilota. Ten z kolei nie raz widząc przed sobą wodę musi wejść do niej po pas, by sprawdzić jakie jest podłoże i czy samochód przejedzie po nim bezpiecznie. W odróżnieniu od rajdów samochodowych, w off-roadzie może być kilka możliwości przejazdu etapu. To do pilota z reguły należy wybór trasy, stąd doświadczenie jest bardzo istotne." - mówi Kamil Nowak, pilot LC 80 i LC 150.

Najbliższe wyzwania

Już w dniach 27-28 sierpnia na terenie „Ajski" w Świętochłowicach odbędą się Śląskie Mistrzostwa Off-Road. Dla załogi Toyota Katowice-Castrol będzie to okazja, by zaprezentować się w swoim regionie. Kilkanaście dni później Land Cruiser 150 walczyć będzie w podobnym charakterystyką do Rajdu Drezno-Wrocław Rajdzie Transgothica 2010 rozgrywanym na początku września na terenie Kujaw i Pomorza.

Dane techniczne Toyoty Land Cruiser 150 zespołu Toyota Katowice-Castrol:

Silnik: Toyota 4,0l V8 o mocy ok. 300 KM

Skrzynia biegów: z Toyoty Land Cruiser

Reduktor: z Toyoty Land Cruiser

Wały napędowe: wykonane na zamówienie, tylny z podwójnym krzyżakiem

Zawieszenie przednie: wahacze pchane i drążek Panharda

Zawieszenie tylne: wahacze ciągnione i sierżant

Zestaw amortyzatorów: Coil Over FOX Racing 2,5 cala o max skoku 40cm. W skład zestawu wchodzi zintegrowany amortyzator i komplet 2 sprężyn, których napięcie można regulować. Dodatkowo amortyzator wyposażony jest w zewnętrzny zbiornik gazu, co ogranicza jego przegrzewanie się w czasie intensywnej pracy.

Opony: Simex w rozmiarze 36x12,5 R16





Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS