Naturalna granica
Odpowiednio przemyślany żywopłot nie będzie wyłącznie ozdobą - może realnie poprawić nasze poczucie bezpieczeństwa. – Na panele ogrodzeniowe bardzo trudno się wspiąć. Gdy na drodze intruza znajdzie się dodatkowo żywopłot, jest to prawie niemożliwe – mówi Paweł Byś, doradca techniczny z firmy Tabal Techfence, zajmującej się produkcją ogrodzeń. Naturalna granica w postaci roślin i paneli powstrzyma przed wejściem na teren posesji nie tylko ludzi, ale i niektóre zwierzęta, na przykład bezpańskie psy.
Zaletą żywopłotu zarastającego ogrodzenie panelowe jest również fakt, że utrudni on ciekawskim oczom wgląd na naszą posesję. Dlatego jest idealnym rozwiązaniem dla działek graniczących z ruchliwą ulicą czy chodnikiem. Gęsto zarastające rośliny wytłumią ponadto hałas przejeżdżających aut. – Roślinność zatrzymuje też kurz z jezdni i działa na powietrze oczyszczająco. Okalający posesję żywopłot ogranicza brudzenie się elewacji domu – twierdzi architekt krajobrazu Anna Nowak. To naturalne uzupełnienie funkcjonalności ażurowych paneli.
Zielony mur - szpaler
Najbardziej efektywnym oraz okazałym rodzajem zielonego ogrodzenia jest szpaler, czyli posadzone w jednym rzędzie krzewy. Razem z ogrodzeniem tworzą one podwójną barierę. Większość gatunków wymaga jednak regularnego przycinania. Ponadto, rośliny potrzebują odpowiedniej ilości miejsca na rozrost. – Niezmiernie ważne jest zachowanie odstępu pomiędzy ogrodzeniem a projektowaną ścianą zieleni. Odległość ta zależy od gatunku rośliny jakiej chcemy użyć, dlatego trzeba przemyśleć jaką ilością miejsca dysponujemy – zauważa Anna Nowak. Dlatego szpaler lepiej sprawdzi się na większych działkach. W zamian otrzymamy jednak gęstą ścianę zieleni. Niewątpliwym atutem takiego rozwiązania jest możliwość posadzenia wzdłuż ogrodzenia roślin zimozielonych (np. cis, niskie odmiany jałowców, żywotniki), które zapewnią osłonę, także na jesień.
Gąszcz pnącz
Alternatywą dla szpaleru są pnącza. – W ostatecznym rozrachunku weźmy pod uwagę nie tylko nasze upodobania, ale i ilość czasu oraz środków, które możemy i chcemy na zajmowanie się roślinami przeznaczyć - tłumaczy Anna Nowak. Pnącza przybierają kształt obiektu, na którym się opierają, więc zajmą mniej miejsca. – Dobrym wyborem będzie winobluszcz pięciolistkowy. Rośnie praktycznie wszędzie. Jesienią jego liście przebarwiają się na piękny, karmazynowy kolor – dodaje Nowak.
Porastające ogrodzenia pnącza są przykładem natury, która sama najlepiej o siebie zadba. Wymagają mniej troski niż szpaler, gdyż nie trzeba ich formować. Przycinamy je tylko, gdy rosną zbyt gęsto. Po okresie zimowym powinniśmy także usunąć obumarłe pędy. Rośliny pnące bywają dość ciężkie, dlatego tego typu rozwiązanie wymaga dobrej jakości ogrodzenia. – Przy wyborze paneli, musimy uwzględnić masę roślin. Do lżejszych doskonale pasują panele FOKUS EKO, ale już przy cięższych roślinach najlepiej zastosować panele Flat 8/6/8 – mówi Paweł Byś. Powinniśmy również monitorować, czy nie wrastają w szczeliny fundamentów, gdyż pnącze może je rozsadzić.
Na korozję ocynk
– Najlepszym kolorem dla panelu jest naturalnie zieleń. Ogrodzenie o tej barwie nie rzuca się w oczy i dobrze komponuje się z roślinnością – podpowiada Anna Nowak. Ponieważ rośliny są źródłem wilgoci, bardzo ważne jest odpowiednie zabezpieczenie paneli przed korozją. – W takim przypadku zalecane jest podwójne zabezpieczenie antykorozyjne w postaci ocynku ogniowego połączonego z lakierowaniem proszkowym – komentuje Paweł Byś.
System paneli kratowych jest modułowy, przez co jego segmenty można dopasować niemal do każdej posesji. W połączeniu z żywopłotem, ogrodzenie panelowe może być niedrogim i efektownym sposobem na kolorowe zabezpieczenie prywatnej posesji.