Witam.

Gazownia ma mnie w d...

Muszę się ratować na zimę. Plan jest taki by zakupić piec węglowy z
podejnikiem. Zalożenie jest jedno: ma ogrzać jakieś 180m2 całkowitej do
temperatury w granicach 22 stopnie. W okolicy używają pieców około 20kW
do identycznych domków.

Szukam więc pieca węglowego 20kW z podajnikiem. Piec powinien być tani,
ponieważ intensywnie będzie eksploatowany tylko jeden sezon. Potem
gazownia heroicznym wysiłkiem zdoła podpiąc te 50cm rurki i bedzie gaz.
Nie wykluczam jednak, że jak w koncu znajdziemy gaz łupkowy i ceny
podskoczą do gory to będę korzystał z pieca węglowego zamiennie z gazem.
Trudno coś przewidzieć.

Więc: 20kW, podajnik (może byc mały, nie przeszkadza mi sypanie co 2
dni), wytrzyma 1 sezon palenia non-stop, wytrzyma kilka sezonów
dogrzewania przemiennie z gazem. Ziarnem, drewnem itd palić nie muszę. W
razie czego jest też kominek z płaszczem.

Co powinienem obejrzeć a czego unikać? Niektóre, ktore pomacałem
osobiście, wyglądają jak kiepski żart jeśli chodzi o jakość spasowania
czegokolwiek z czymkolwiek :/

Przypuszczam że poniżej 5kzł nie zejdę z ceną i co najdziwniejsze prawie
wszystkie w hipermarketach mają takie ceny w tej mocy. Allegro to samo
jeśli chodzi o cenę.

Osiągnięto najniższą cenę bez względu na producenta czy to jakaś zmowa ;) ?

Użytkownik Sebastian Biały napisał:
>
> Co powinienem obejrzeć a czego unikać? Niektóre, ktore pomacałem
> osobiście, wyglądają jak kiepski żart jeśli chodzi o jakość spasowania
> czegokolwiek z czymkolwiek :/
>
> Przypuszczam że poniżej 5kzł nie zejdę z ceną i co najdziwniejsze prawie
> wszystkie w hipermarketach mają takie ceny w tej mocy. Allegro to samo
> jeśli chodzi o cenę.

Hmmm...
Jak masz takie założenia, to nie ma sensu się pchać w kocioł z
podajnikiem, tylko kup jakiegoś zasypowca za 2 kzł i też będzie ok.
Szkoda wydawać 7, czy 9 tys tylko po to, żeby się podogrzewać przez
jeden sezon.
A skoro piszesz, że nie straszne Ci podkładanie do tego kotła, to
problemu nie widzę, chyba że nie liczysz się z kasą :-)...

Kupowanie porządnego kotła z podajnikiem, to raczej inwestycja na więcej
niż jeden sezon....

pozdr.
Robert G.

Dnia Thu, 20 Oct 2011 21:01:29 +0200, Robert G napisał(a):

> Jak masz takie założenia, to nie ma sensu się pchać w kocioł z
> podajnikiem,

Dokladnie. Kup kociol zasypowy gornego spalania, ktory potrafi skoksowac
wegiel, a potem dopalic koks. Zasypujesz raz na dobe, zamiast 3 razy na
dobe odblokowywac zaciety podajnik.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

On 2011-10-20 21:09, Maciek wrote:
> Dokladnie. Kup kociol zasypowy gornego spalania, ktory potrafi skoksowac
> wegiel, a potem dopalic koks. Zasypujesz raz na dobe, zamiast 3 razy na
> dobe odblokowywac zaciety podajnik.

Hmmmm z opini okolicznych zacina się, ale żeby 3x na dobę? Eeee... raz
na dwa tygodnie bywa z opowieści zasłyszanych.

> > Dokladnie. Kup kociol zasypowy gornego spalania, ktory potrafi skoksowac
> > wegiel, a potem dopalic koks. Zasypujesz raz na dobe, zamiast 3 razy na
> > dobe odblokowywac zaciety podajnik.
>
> Hmmmm z opini okolicznych zacina się, ale żeby 3x na dobę? Eeee... raz
> na dwa tygodnie bywa z opowieści zasłyszanych.

ba... ja słyszałem o przypadku, że ogień jakoś dostał się do
zasobnika... no i pożar gotowy...
wprawdzie to był pellet, nie węgiel, ale zagrożenie możliwe...

pozdrawiam
s_13

W dniu 2011-10-20 21:30, s_13 pisze:
>>> Dokladnie. Kup kociol zasypowy gornego spalania, ktory potrafi skoksowac
>>> wegiel, a potem dopalic koks. Zasypujesz raz na dobe, zamiast 3 razy na
>>> dobe odblokowywac zaciety podajnik.
>>
>> Hmmmm z opini okolicznych zacina się, ale żeby 3x na dobę? Eeee... raz
>> na dwa tygodnie bywa z opowieści zasłyszanych.
>
> ba... ja słyszałem o przypadku, że ogień jakoś dostał się do
> zasobnika... no i pożar gotowy...
> wprawdzie to był pellet, nie węgiel, ale zagrożenie możliwe...
>

chyba ta kula z fusami ci szfankuje ;p

pozar w podajniku jest mozliwy przy sprelnieniu dwoch warunkow: slaby
ciag w kominie + otwarta klapa podajnika

a czy sie zacina - w tym roku bedzie czwarta zima jak uzywam = ani razu
nic nie rozbieralem i nic sie nie zacielo

co 4-7 dni sypiesz wegiel, co 2 tygodnie wybierasz popiol , rzut okiem
kontrolnie na kotlownie co 2 dni - to wszystko

no chyba ze kupisz czeski ekogroszek, wtedy co 3 dni sypiesz i wybierasz
popiol

pozdr
Mj

> chyba ta kula z fusami ci szfankuje ;p

a tobie słownik ortograficzny...:-)

> pozar w podajniku jest mozliwy przy sprelnieniu dwoch warunkow: slaby
> ciag w kominie + otwarta klapa podajnika

żeby wszystko w życiu było takie proste...
ta sytuacja o której mówię, zdarzyła się hydraulikowi, który robił u
mnie instalacje, siedział w domu, zobaczył dym z kotłowni, mnóstwo
dymu, po wywietrzeniu i opróżnieniu zasobnika z pelletem okazało się,
że pod spodem się żarzył... klapa była zamknięta, komin ok, piec
pracował już kilka sezonów bez awarii i zacięć, producent zapewniał,
że dostanie się ognia do zasobnika jest technologicznie
niemożliwe...:-)

pozdrawiam
s_13

W dniu 2011-10-21 09:34, s_13 pisze:
>> chyba ta kula z fusami ci szfankuje ;p
>
> a tobie słownik ortograficzny...:-)
>
>> pozar w podajniku jest mozliwy przy sprelnieniu dwoch warunkow: slaby
>> ciag w kominie + otwarta klapa podajnika
>
> żeby wszystko w życiu było takie proste...
> ta sytuacja o której mówię, zdarzyła się hydraulikowi, który robił u
> mnie instalacje, siedział w domu, zobaczył dym z kotłowni, mnóstwo
> dymu, po wywietrzeniu i opróżnieniu zasobnika z pelletem okazało się,
> że pod spodem się żarzył... klapa była zamknięta, komin ok, piec
> pracował już kilka sezonów bez awarii i zacięć, producent zapewniał,
> że dostanie się ognia do zasobnika jest technologicznie
> niemożliwe...:-)

Nie wiem jak inne piece, ale mój ma zabezpieczenie przed zapłonem w
zasobniku. Działa to z grubsza tak temperatura przy ślimaku rośnie zbyt
mocno, wyłącza wiatrak i zaczyna podawać węgiel, aż do wygaśnięcia
pieca, czyli, po prostu wypycha żar ze ślimaka i z retorty.

Nie dane mi było sprawdzić, czy to zabezpieczenie zadziała i obym nigdy
tego sprawdzać nie musiał, ale teoretycznie powinno to dość dobrze
zabezpieczać piec.

Pozdry,
MW

Użytkownik wolim napisał:
>
> Nie wiem jak inne piece, ale mój ma zabezpieczenie przed zapłonem w
> zasobniku. Działa to z grubsza tak temperatura przy ślimaku rośnie zbyt
> mocno, wyłącza wiatrak i zaczyna podawać węgiel, aż do wygaśnięcia
> pieca, czyli, po prostu wypycha żar ze ślimaka i z retorty.
>
> Nie dane mi było sprawdzić, czy to zabezpieczenie zadziała i obym nigdy
> tego sprawdzać nie musiał, ale teoretycznie powinno to dość dobrze
> zabezpieczać piec.

Tak.
U mnie coś podobnego zdarzyło się, kiedy paliłem drewnem na ruszcie
awaryjnym. Na sterowniku w ustawieniach serwisowych jest coś takiego jak
temp podajnika i ona jest u mnie ustawiona na 75 stC. Kiedy podajnik
przekroczy tę temp, to załączają się wszystkie pompy, wyłącza dmuchawa i
załącza podajnik - wypycha żar na retortę.

Tak przy okazji się tego dowiedziałem :-)... Trudno o pożar w takim
układzie.

pozdr
Robert G.

> Hmmmm z opini okolicznych zacina się, ale żeby 3x na dobę? Eeee... raz
> na dwa tygodnie bywa z opowieści zasłyszanych.

ba... ja słyszałem o przypadku, że ogień jakoś dostał się do
zasobnika... no i pożar gotowy...
wprawdzie to był pellet, nie węgiel, ale zagrożenie możliwe...



jakos nie mogę sobie wyobrazic takiej sytuacji z kotłem
szufladowym na miał czy ekogroszek

chociaz czujniki dodają

Użytkownik Amir napisał:
> > Hmmmm z opini okolicznych zacina się, ale żeby 3x na dobę? Eeee... raz
>> na dwa tygodnie bywa z opowieści zasłyszanych.
>
> ba... ja słyszałem o przypadku, że ogień jakoś dostał się do
> zasobnika... no i pożar gotowy...
> wprawdzie to był pellet, nie węgiel, ale zagrożenie możliwe...
>
>
>
> jakos nie mogę sobie wyobrazic takiej sytuacji z kotłem
> szufladowym na miał czy ekogroszek
>
> chociaz czujniki dodają
>
>
Mam piec podobno na wszystko i poza czujnikiem na rurze podajnika, który
w razie przekroczenia zadanej tem. wyłącza wentylator i załącza ślimak
by przepchnął paliwo na retortę to z tyłu jest kilkulitrowy zasobnik z
wodą. Jeśli w zasobniku podniesie się temperatura to jest tam jakś zawór
zaślepiony woskiem czy czymś równie topliwym i woda z zasobnika zalewa
zasobnik/podajnik. Więc ryzyko pożaru się zmniejsza. I podobno to jest
wymagane przy kotłach na pellet.

pozdrawiam
rafał

W dniu 2011-10-20 21:09, Maciek pisze:
> Dnia Thu, 20 Oct 2011 21:01:29 +0200, Robert G napisał(a):
>
>> Jak masz takie założenia, to nie ma sensu się pchać w kocioł z
>> podajnikiem,
>
> Dokladnie. Kup kociol zasypowy gornego spalania, ktory potrafi skoksowac
> wegiel, a potem dopalic koks. Zasypujesz raz na dobe, zamiast 3 razy na
> dobe odblokowywac zaciety podajnik.
>

Przez cały ostatni sezon nie zblokował mi się ślimak ani razu. Właściwie
ślimak nigdy się nie zblokował. Trzy razy od początku użytkowania kotła
zerwała się zawleczka. Palę już trzeci sezon.

Pozdrawiam,
MW

Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
news:15licifz4pecz$.pk853b6d1fbp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 20 Oct 2011 21:01:29 +0200, Robert G napisał(a):

> Dokladnie. Kup kociol zasypowy gornego spalania, ktory potrafi skoksowac
> wegiel, a potem dopalic koks.

a jakie spalanie lepsze gorne, czy dolne? Widze, ze sa rozne szkoly.

--
pozdr Z.

>Użytkownik ATZ Rzeszow napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:j7rgu9$7oo$1@inews.gazeta.pl...

>Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
>news:15licifz4pecz$.pk853b6d1fbp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 20 Oct 2011 21:01:29 +0200, Robert G napisał(a):

> Dokladnie. Kup kociol zasypowy gornego spalania, ktory potrafi skoksowac
> wegiel, a potem dopalic koks.

>a jakie spalanie lepsze gorne, czy dolne? Widze, ze sa rozne szkoly.

Nawet najzwyklejszy śmieciuch jest wydajniejszy jeśli przy paleniu weglem
zasypie sie go do pełna i ogień rozpali od góry.

W dniu 2011-10-21 12:20, ATZ Rzeszow pisze:
> Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
> news:15licifz4pecz$.pk853b6d1fbp$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 21:01:29 +0200, Robert G napisał(a):
>
>> Dokladnie. Kup kociol zasypowy gornego spalania, ktory potrafi skoksowac
>> wegiel, a potem dopalic koks.
>
> a jakie spalanie lepsze gorne, czy dolne? Widze, ze sa rozne szkoly.
>

To zależy. Górne spalanie jest niby tańsze, bo najpierw koksuje się
węgiel od góry, a potem od dołu dopala się koks. Ale chyba bardziej
kłopotliwe, bo musisz codziennie rozpalać.
Przy normalnym paleniu (dolnym znaczy) możesz rozpalić, a potem jak
wygasa, przegrzebać, dorzucić węgla i pali się dalej.

Pozdry,
MW

On 2011-10-20 21:01, Robert G wrote:
> Jak masz takie założenia, to nie ma sensu się pchać w kocioł z
> podajnikiem, tylko kup jakiegoś zasypowca za 2 kzł i też będzie ok.

Pytanie jak często go zasypywać. Jeśli raz dziennie to dam radę. Jesli
częsciej to katastrofa. Nie mieszkam tam (jeszcze) i wyglada na to że
nie zamieszkam do wiosny.

W zasadzie to idealnie było by klupić zasypywany a potem *dokupić*
zasobik, ale nigdnie nie widzę takich.

> Muszę się ratować na zimę.
....
> W razie czego jest też kominek z płaszczem.

no i nie wystarczy na przetrzymanie jako tako sezonu?
zawsze jakiś olejak lub dwa dostawić możesz, jak bardzo przyciśnie....
jeśli planujesz alternatywę do gazu, to pieniądze zainwestuj w
solidnego śmieciucha, w którym spalisz to, co aktualnie będzie w
rozsądnej cenie...

pozdrawiam
s_13

On 2011-10-20 21:02, s_13 wrote:
>> W razie czego jest też kominek z płaszczem.
> no i nie wystarczy na przetrzymanie jako tako sezonu?

Nie mam jeszcze ocieplenia dachu (robi się ...) wiec nie wiem czy da
radę. Na razie jest mizernie, choć teoretycznie moc sumaryczną ma 20kW.
Największa wada że trzeba zapodawać wsad 4-5 razy na dobę. A bywam tam
max 2x na dobę.

> jeśli planujesz alternatywę do gazu, to pieniądze zainwestuj w
> solidnego śmieciucha, w którym spalisz to, co aktualnie będzie w
> rozsądnej cenie...

Rozglądam sie też za takimi, może warto te 1-2tyś dorzucić.

W dniu 2011-10-20 21:12, Sebastian Biały pisze:
> On 2011-10-20 21:02, s_13 wrote:
>>> W razie czego jest też kominek z płaszczem.
>> no i nie wystarczy na przetrzymanie jako tako sezonu?
>
> Nie mam jeszcze ocieplenia dachu (robi się ...) wiec nie wiem czy da
> radę. Na razie jest mizernie, choć teoretycznie moc sumaryczną ma 20kW.
> Największa wada że trzeba zapodawać wsad 4-5 razy na dobę. A bywam tam
> max 2x na dobę.
>
>> jeśli planujesz alternatywę do gazu, to pieniądze zainwestuj w
>> solidnego śmieciucha, w którym spalisz to, co aktualnie będzie w
>> rozsądnej cenie...
>
> Rozglądam sie też za takimi, może warto te 1-2tyś dorzucić.

A jeśli tam nie będziesz mieszkał, to po co utrzymywać temperaturę 22
stopnie?

On 2011-10-20 21:34, wolim wrote:
> A jeśli tam nie będziesz mieszkał, to po co utrzymywać temperaturę 22
> stopnie?

Żeby szybko wyschło co musi ;)

Aktualnie utrzymuje jakieś 10. Ale tylko dlatego że na zewnatrz jest
niewiele mniej. A tynki schną jak by nie chciały :/

Użytkownik Sebastian Biały napisał:
>
> Żeby szybko wyschło co musi ;)

Tynki mają wiązać bardziej niż schnąć - szczególnie w pierwszych
tygodniach od położenia, a jak chcesz suszyć, to przede wszystkim wietrz...
Utrzymywanie 22 xtC w mokrym domu sporo będzie Cię kosztowało, a
wysychania i tak widać nie będzie...
Zostawiaj zawsze przeciągi - to jedyny sensowny i najtańszy sposób
wysuszania wnętrz :-)

pozdrawiam
Robert G.

W dniu 2011-10-20 22:15, Robert G pisze:
> Użytkownik Sebastian Biały napisał:
>>
>> Żeby szybko wyschło co musi ;)
>
> Tynki mają wiązać bardziej niż schnąć - szczególnie w pierwszych
> tygodniach od położenia, a jak chcesz suszyć, to przede wszystkim wietrz...
> Utrzymywanie 22 xtC w mokrym domu sporo będzie Cię kosztowało, a
> wysychania i tak widać nie będzie...
> Zostawiaj zawsze przeciągi - to jedyny sensowny i najtańszy sposób
> wysuszania wnętrz :-)
>
> pozdrawiam
> Robert G.

Otóż to. A dodam tylko jeszcze, że wilgoć+ciepło=grzyb.

Pozdrawiam,
MW

Użytkownik Sebastian Biały napisał w wiadomości
news:j7ptq4$2jr$2@news.onet.pl...

Witam

> Aktualnie utrzymuje jakieś 10. Ale tylko dlatego że na zewnatrz jest
> niewiele mniej. A tynki schną jak by nie chciały :/

Tynki schna dlugo, tu potrzebna jest Panu dobra wentylacja, nie przeciag
ale wentylacja.
Jesli nie zamierza Pan mieszkac na zime to nie trzeba tam zadnego pieca.
Dla tynkow/posadzek nie sa grozne mrozy/chlody/ ale zbyt szybkie schniecie.

Co do pieca, wstawiania ekogroszka na rok to wygoda i zbytek,
ja bedac w podobnej sytuacji kupilem smiecucha a wlasciwie
gornozasypowca;-))))))))))))))))))))

Wygoda moze nie porownywalna z piecami na podajnik ale
pale wszystko (oprocz plastiku) co zostalo po budowie.
Przy obecnej pogodzie wystarczy przepalic co drugi/trzeci dzien.

Pomijajac piece w marketach, na porzadny piec
trzeba czekac od dwoch tygodni do ..... .


pozdrawiam
Adams

>Użytkownik Sebastian Biały napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:j7ptq4$2jr$2@news.onet.pl... Żeby szybko wyschło co musi ;)

>Aktualnie utrzymuje jakieś 10. Ale tylko dlatego że na zewnatrz jest
>niewiele mniej. A tynki schną jak by nie chciały :/

To tym bardziej śmieciuch. W domu wtedy wystarczy że będziesz utrzymywał
12-15stC to raz zasypany węglem kocioł pociągnie i ze trzy dni. A więcej jak
12stC na czas budowy tobie nie potrzeba- aby tynki schły to wietrzenie
pomaga a jak masz tynki cementowo wapienne to pożycz gdzieś koksownik/koze i
napal porządnie na środku salonu koksem- to znacznie przyspieszy wiązanie
tynków cem wapiennych

>Użytkownik Sebastian Biały napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:j7pn3i$8q8$1@news.onet.pl...

>Co powinienem obejrzeć a czego unikać? Niektóre, ktore pomacałem

Do takich zastosowań o jakich piszesz(tylko na rok i później do dogrzewania)
kup tzw. śmieciucha- dostaniesz pewnie poniżej 2000 zł. Zasypiesz raz
dziennie/raz na dwa dni węglem i mas spokój.
A nawet jak coś będziesz zima grzebał w domu to do południa przepalisz
drewnem(pewnie po budowie zostało co nieco) i jak masz podłogówke do do
drugiego dnia spokojnie temperatura nie spadnie poniżej 15-18stC zapewne.
Piec z podajnikiem w twoim przypadku to jak strzelanie z armaty do muchy.

Użytkownik Sebastian Biały napisał:
> Witam.
>
> Gazownia ma mnie w d...
>
> Muszę się ratować na zimę. Plan jest taki by zakupić piec węglowy z
> podejnikiem. Zalożenie jest jedno: ma ogrzać jakieś 180m2 całkowitej do
> temperatury w granicach 22 stopnie. W okolicy używają pieców około 20kW
> do identycznych domków.

Ktoś to umie pewnie policzyć, ale z obserwacji po znajomych, w takim
domku wystarczy 14-17KW. Jednakże zależy to od kształtu, materiałów,
reżimu wykonawczego itp.
>
> Szukam więc pieca węglowego 20kW z podajnikiem. Piec powinien być tani,
> ponieważ intensywnie będzie eksploatowany tylko jeden sezon. Potem
> gazownia heroicznym wysiłkiem zdoła podpiąc te 50cm rurki i bedzie gaz.
> Nie wykluczam jednak, że jak w koncu znajdziemy gaz łupkowy i ceny
> podskoczą do gory to będę korzystał z pieca węglowego zamiennie z gazem.
> Trudno coś przewidzieć.
Najtańszy z hipermarketu za 4 tys. z podajnikiem. W sumie to ważne jest
jak masz zrobioną hydraulikę i czy wymagasz dodatkowej automatyki do
sterowania pompami, zaworami etc.
>
> Więc: 20kW, podajnik (może byc mały, nie przeszkadza mi sypanie co 2
> dni), wytrzyma 1 sezon palenia non-stop, wytrzyma kilka sezonów
> dogrzewania przemiennie z gazem. Ziarnem, drewnem itd palić nie muszę. W
> razie czego jest też kominek z płaszczem.
>
> Co powinienem obejrzeć a czego unikać? Niektóre, ktore pomacałem
> osobiście, wyglądają jak kiepski żart jeśli chodzi o jakość spasowania
> czegokolwiek z czymkolwiek :/

Jak ma być na rok to każdy się na da jakiś Elektro coś tam czy inny.
>
> Przypuszczam że poniżej 5kzł nie zejdę z ceną i co najdziwniejsze prawie
> wszystkie w hipermarketach mają takie ceny w tej mocy. Allegro to samo
> jeśli chodzi o cenę.
Nie wiem czy wiesz, że w marketach budowlanych się można targować. Ja
nie wiedziałem, ale mam kolegę, który właśnie w hipermarkecie kupił
kocioł z podajnikiem, urywając tysiaka czy półtora. Masakra. Chyba, że
tylko on tak potrafi.
>
> Osiągnięto najniższą cenę bez względu na producenta czy to jakaś zmowa ;) ?

Po co sprzedawać coś taniej jak można drożej ?

pzdr.
rafał

kup miałowy 12-15 kW bez podajnika skoro co 2 możesz dosypać, zasyp pali się
12-16h więc palenie do 23°C co 2-3 dni w zależności jaka temp. na zewnątrz,
ja mam kocioł miałowy SAS i jestem bardzo zadowolony, próbowałem palić owsem
i było super, a cena poniżej 5k to bez problemu

--=olo=--

On 21 Paź, 10:49, --=olo=-- wrote:
> kup miałowy 12-15 kW bez podajnika skoro co 2 możesz dosypać, zasyp pali się
> 12-16h więc palenie do 23°C co 2-3 dni w zależności jaka temp. na zewnątrz,
> ja mam kocioł miałowy SAS i jestem bardzo zadowolony, próbowałem palić owsem
> i było super, a cena poniżej 5k to bez problemu
>
> --=olo=--

A może zwykły śmieciuch, moze byc uzyany i do tego spory bufor.
Raz na 3 dni rozpalic porządnie pod nadzorem a poźniejciepło na dom z
bufora.
Nie wiem tylko czy to oplacalne bo nie znam cen buforów.

Pzdr
QbaB

Użytkownik Sebastian Biały napisał w wiadomości
news:j7pn3i$8q8$1@news.onet.pl...
> Witam.
>
> Gazownia ma mnie w d...
>
> Muszę się ratować na zimę. Plan jest taki by zakupić piec węglowy z
> podejnikiem. Zalożenie jest jedno: ma ogrzać jakieś 180m2 całkowitej do
> temperatury w granicach 22 stopnie. W okolicy używają pieców około 20kW do
> identycznych domków.
>
> Szukam więc pieca węglowego 20kW z podajnikiem. Piec powinien być tani,
> ponieważ intensywnie będzie eksploatowany tylko jeden sezon. Potem
> gazownia heroicznym wysiłkiem zdoła podpiąc te 50cm rurki i bedzie gaz.
> Nie wykluczam jednak, że jak w koncu znajdziemy gaz łupkowy i ceny
> podskoczą do gory to będę korzystał z pieca węglowego zamiennie z gazem.
> Trudno coś przewidzieć.
>
> Więc: 20kW, podajnik (może byc mały, nie przeszkadza mi sypanie co 2 dni),
> wytrzyma 1 sezon palenia non-stop, wytrzyma kilka sezonów dogrzewania
> przemiennie z gazem. Ziarnem, drewnem itd palić nie muszę. W razie czego
> jest też kominek z płaszczem.
>
> Co powinienem obejrzeć a czego unikać? Niektóre, ktore pomacałem
> osobiście, wyglądają jak kiepski żart jeśli chodzi o jakość spasowania
> czegokolwiek z czymkolwiek :/
>
> Przypuszczam że poniżej 5kzł nie zejdę z ceną i co najdziwniejsze prawie
> wszystkie w hipermarketach mają takie ceny w tej mocy. Allegro to samo
> jeśli chodzi o cenę.
>
> Osiągnięto najniższą cenę bez względu na producenta czy to jakaś zmowa ;)
> ?

Jeżeli uprzesz się na kocioł na ekogroszek to patrz na grubość blach z
których wykonany jest kocioł. Te najtańsze to cartoon network :).
Przy twoich założeniach polecam Ci kupić dobrego miałowca (np Zębiec KWM) w
podobnej cenie (4,5-5 tyś) . Stałopalność 12-20 godzin na jednym zasypie
miału. Tona miału 300-350 zł a w tym kotle spalisz też wszystko inne:drewno,
zwykły węgiel, koks i mieszanki wszelkich paliw. Alternatywnie kocioł
węglowy górnego spalania.

On 2011-10-22 19:56, Jackare wrote:
> Jeżeli uprzesz się na kocioł na ekogroszek to patrz na grubość blach z
> których wykonany jest kocioł. Te najtańsze to cartoon network :).

To podstawowy parametr. Niestety obawiam się że gatunek stali jest
rownie wazny.

> Przy twoich założeniach polecam Ci kupić dobrego miałowca (np Zębiec
> KWM) w podobnej cenie (4,5-5 tyś) .

Nie ma podajnika. Koledze w Zębcu pękły drzwiczki po tygodniu
ekspolatacji. A potem odspawała się blacha i spaliny wylatywały do
pomieszczenia. Może to pech, ale jakoś nie mam zaufania.

> Stałopalność 12-20 godzin na jednym
> zasypie miału. Tona miału 300-350 zł

Miał występuje w workach? Bo piwnicy nie mam na takie rzeczy.

W dniu 2011-10-22 21:06, Sebastian Biały pisze:

> Miał występuje w workach? Bo piwnicy nie mam na takie rzeczy.

Jak go tam nasypiesz lub zrobi to ktoś za Ciebie to będzie występować w
workach.

--
M.

Użytkownik Skimir napisał:
> lub zrobi to ktoś za Ciebie to będzie występować w workach.

Wtedy to będzie wstępować do worków :-D

pozdr
Robert G.

PS
Zdaje się, że widziałem na allegro ofertę miału w workach... poszperaj.

W dniu 2011-10-23 20:45, Robert G pisze:

> PS
> Zdaje się, że widziałem na allegro ofertę miału w workach... poszperaj.

Kiedyś gość ze składu mnie pytał czy nie chcę aby zapakowali węgiel do
worków (oczywiście cena była odpowiednio wyższa).

--
M.