witam
ponieważ na mojej działce jak to zwykle jesienią bywa wyłączyli wodę na zimę
a w zasadzie jesień, to wpadłem na taki pomysł, żeby zamontować sobie w
piwnicy dodatkowe ujęcie wody, tak aby była ono ciągniona do domu nie z
zewnątrz z wodociągu działkowego, ale z beczki ustawionej w piwnicy i
wypełnionej wodą. Woda ma służyć do rzeczy podstawowych, a więc wc i
zmywanie garów. Mam pytanie - jaką pompę kupić żeby pompowała wodę z piwnicy
do domku, 2 metry wyżej ALE zależy mi na takiej, która sama się załączy w
momencie jak odkręce kran, albo jak zostanie zużyta woda w zbiorniku WC i
będzie wołać o nową. Czy jest taka pompa, a może trzeba kupić jakąś pompę +
jakieś dodatkowe urządzenia? Kupić pompę to nie problem, tylko kwestia jest
taka, żeby ona cały czas nie pracowała, ale z rzadka, kiedy jest taka
potrzeba i żeby wyczuła (nie wiem jak, na podstawie różnicy ciśnień, etc???)
że jest właśnie jej kolej. A moze każda pompa to wie i załącza się sama
tylko wtedy kiedy wyczuje że moze coś przepompować, stąd moje pytanie jest w
ogóle zbędne???
pozdrawiam
pico

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

pico napisał(a):

> witam
> ponieważ na mojej działce jak to zwykle jesienią bywa wyłączyli wodę na zimę
> a w zasadzie jesień, to wpadłem na taki pomysł, żeby zamontować sobie w
> piwnicy dodatkowe ujęcie wody, tak aby była ono ciągniona do domu nie z
> zewnątrz z wodociągu działkowego, ale z beczki ustawionej w piwnicy i
> wypełnionej wodą. Woda ma służyć do rzeczy podstawowych, a więc wc i
> zmywanie garów. Mam pytanie - jaką pompę kupić żeby pompowała wodę z piwnicy
> do domku, 2 metry wyżej ALE zależy mi na takiej, która sama się załączy w
> momencie jak odkręce kran, albo jak zostanie zużyta woda w zbiorniku WC i
> będzie wołać o nową. Czy jest taka pompa, a może trzeba kupić jakąś pompę +
> jakieś dodatkowe urządzenia? Kupić pompę to nie problem, tylko kwestia jest
> taka, żeby ona cały czas nie pracowała, ale z rzadka, kiedy jest taka
> potrzeba i żeby wyczuła (nie wiem jak, na podstawie różnicy ciśnień, etc???)
> że jest właśnie jej kolej. A moze każda pompa to wie i załącza się sama
> tylko wtedy kiedy wyczuje że moze coś przepompować, stąd moje pytanie jest w
> ogóle zbędne???
> pozdrawiam
> pico
>
Hydrofor takie coś się nazywa. Problem nie z pompą a ilością wody jaką możesz
zgromadzić i co z tą wodą się stanie zanim zużyjesz. Nie piszesz o jakiej
pojemności chcesz wstawić beczkę. Oszczędnie z 5 litrów potrzebujesz na jedną
wizytę w wc. Niby wodą po myciu rąk można spłukać kibelek, ale to komplikuje
instalację o kolejne pompy i zbiorniki. Poza tym woda ma to do siebie że po
jakimś czasie zaczyna żyć własnym życiem. Trzeba ją co jakiś czas odkażać.
Niby proste bo zwykły chlorek do bielenia tkanin za 1 zł za litr załatwia
sprawę. Tylko że trzeba go w jakiś sposób dozować. Ja z takim zadaniem dałbym
sobie radę bez problemów. Ale większość hydraulików wymięknie bo żeby zrobić
to co chcesz potrzebna jest odpowiednia wiedza z zakresu automatyki a nie
silne ręce do gwintowania i skręcania rur.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

W dniu 13.11.2011 02:12, kogutek pisze:

>> zmywanie garów. Mam pytanie - jaką pompę kupić żeby pompowała wodę z piwnicy
>> do domku, 2 metry wyżej ALE zależy mi na takiej, która sama się załączy w
>> momencie jak odkręce kran,

> Trzeba ją co jakiś czas odkażać.
> Niby proste bo zwykły chlorek do bielenia tkanin za 1 zł za litr załatwia
> sprawę. Tylko że trzeba go w jakiś sposób dozować. Ja z takim zadaniem dałbym
> sobie radę bez problemów.

chche, ja mam parę takich wynalazków na koncie. dokładniej mówiąc od
nastu lat łapię wodę deszczową do plastikowej beczki 60litrów. Beczka
jest pod sufitem, a kran 1.5 nizej. da się w tym umyć, da się zasilić
kerchera i umyć auto. Co ciekawe - beczka wprawdzie ma w środku
zielony nalot, ale woda jest klarowna i nie śmierdzi. może dlatego ze
wlot/wylot wymusza cyrkulacje? Planowałem odkażać wodę albo solą, albo
taką lampą jakie są na salach operacyjnych.
Załączanie pompy która ciegnie wodę: ja to zrobiłem tak, ze do pływaka
zamocowałem magnes. jak poziom wody podniósł pływak to magnes załączał
kontaktron, który z kolei uruchamiał pompę. Problem był w tym ze
musiałem się zmieścić w fi 150mm i całość była mała, zwarta i....
przestała działać po 3 miesiącach ze względu na obce formy życia w
wodzie. pływak znieruchomiał.
Tak więc, o ile pomysł zamotowania beczki pod sufitem nie jest zły, to
możesz zastosować dowolną pompkę i sam nawet zbudować elektrykę
uruchamiającą. O szczegółach porozmawiamy, jak Pico wytłumaczy skąd
weźmie wodę do przepompowania - bo jak by miała być magazynowana latem -
to będzie bez pompy.

ToMasz

PS taki system gdzie jest basen z wodą i pompy, to wypisz wymaluj -
system przeciwpożarowy w dużych obiektach. tam ciśnienie robocze
zapewniają pompy zasilane dużymi Dieslami, a ubytki ciśnienia podczas
czuwania uzupełniają małe pompy elektryczne ( wielkości odkurzacza).
Te elektryczne pompy uruchamiają się na 5-10 sekund kilka razy na dobę.

> >
> Hydrofor takie coś się nazywa. Problem nie z pompą a ilością wody jaką możesz
> zgromadzić i co z tą wodą się stanie zanim zużyjesz. Nie piszesz o jakiej
> pojemności chcesz wstawić beczkę. Oszczędnie z 5 litrów potrzebujesz na jedną
> wizytę w wc. Niby wodą po myciu rąk można spłukać kibelek, ale to komplikuje
> instalację o kolejne pompy i zbiorniki. Poza tym woda ma to do siebie że po
> jakimś czasie zaczyna żyć własnym życiem. Trzeba ją co jakiś czas odkażać.
> Niby proste bo zwykły chlorek do bielenia tkanin za 1 zł za litr załatwia
> sprawę. Tylko że trzeba go w jakiś sposób dozować. Ja z takim zadaniem dałbym
> sobie radę bez problemów. Ale większość hydraulików wymięknie bo żeby zrobić
> to co chcesz potrzebna jest odpowiednia wiedza z zakresu automatyki a nie
> silne ręce do gwintowania i skręcania rur.

wielkie dzięki za odpowiedź. wodę zgromadzę w beczce 200l. Będę użytkować
zestaw tylko w okresie listopad - początek kwietnia, a więc w czasie gdy temp.
jest niska i woda nie będzie mieć szans ześmierdnieć. Tym bardziej, że będzie
trzymana w piwnicy, przykryta deklem, gdzie nie ma więcej niż pewnie 10
stopni. A zwykle jest mniej, ale mrozu nie ma.
Zatem już wszystko rozumiem, do beczki podłączam koncówkę hydroforu i hydrofor
będzie odpowiedzialny za utrzymanie właściwego ciśnienia na instalację wodną.
pozdrawiam
PICO


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

napisał(a):

>
> > >
> > Hydrofor takie coś się nazywa. Problem nie z pompą a ilością wody jaką możesz
> > zgromadzić i co z tą wodą się stanie zanim zużyjesz. Nie piszesz o jakiej
> > pojemności chcesz wstawić beczkę. Oszczędnie z 5 litrów potrzebujesz na jedną
> > wizytę w wc. Niby wodą po myciu rąk można spłukać kibelek, ale to komplikuje
> > instalację o kolejne pompy i zbiorniki. Poza tym woda ma to do siebie że po
> > jakimś czasie zaczyna żyć własnym życiem. Trzeba ją co jakiś czas odkażać.
> > Niby proste bo zwykły chlorek do bielenia tkanin za 1 zł za litr załatwia
> > sprawę. Tylko że trzeba go w jakiś sposób dozować. Ja z takim zadaniem dałbym
> > sobie radę bez problemów. Ale większość hydraulików wymięknie bo żeby zrobić
> > to co chcesz potrzebna jest odpowiednia wiedza z zakresu automatyki a nie
> > silne ręce do gwintowania i skręcania rur.
>
> wielkie dzięki za odpowiedź. wodę zgromadzę w beczce 200l. Będę użytkować
> zestaw tylko w okresie listopad - początek kwietnia, a więc w czasie gdy temp.
> jest niska i woda nie będzie mieć szans ześmierdnieć. Tym bardziej, że będzie
> trzymana w piwnicy, przykryta deklem, gdzie nie ma więcej niż pewnie 10
> stopni. A zwykle jest mniej, ale mrozu nie ma.
> Zatem już wszystko rozumiem, do beczki podłączam koncówkę hydroforu i hydrofor
> będzie odpowiedzialny za utrzymanie właściwego ciśnienia na instalację wodną.
> pozdrawiam
> PICO
>
>
Nie bagatelizował bym tego co się może zalęgnąć w wodzie. Zwłaszcza ze do
mycia garów chcesz jej używać. Lał bym co jakiś czas wybielinkę. Tego nie
potrzeba dużo. Wlał bym na 200 litrów pół łyżeczki od herbaty i sprawdził czy
po wymieszaniu delikatny ledwo wyczuwalny zapach chloru się zrobił. Wybielinka
skutecznie odkaża i nawet jak trochę przedawkujesz to nic się nie stanie, bo
jak talerze wyschną to chloru też nie będzie. Ale Twoja wola Panie. Zrobisz
jak uważasz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

> skutecznie odkaża i nawet jak trochę przedawkujesz to nic się nie stanie, bo
> jak talerze wyschną to chloru też nie będzie. Ale Twoja wola Panie. Zrobisz
> jak uważasz.

dodam ten środek , na pewno nie zaszkodzi.

zakup praktycznie zrobiony, ale sprzedawca zaoferował mi jeszcze inne
następujące rozwiązanie: pompę powierzchniową hydroforową ale bez zbiornika
(!!!) + włącznik BRIO załączający się tylko jak wyczuje że woda jest w
pomieszczeniach zużywana + zawór zwrotny żeby się nie wylewało. Stwierdził, że
efekt będzie praktycznie taki sam jakbym kupił zestaw hydroforowy małej
pojemności (ok. 10-20l), a na działkę nawet lepiej bo włącznik BRIO ma
zabezpieczenie przed suchobiegiem i nie będę musiał kupować dodatkowego
urządzenia suchobiegowego gdybym decydował się na zestaw hydroforowy o
określonej pojemności.
Mam tylko nadzieję, że takie połączenie da efekt, że woda w kranie będzie w
miarę płynnie lecieć, a nie strzelać pociskami wody ;)???



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/