Dzieci ranne w wybuchu kominka

RTJ Data ostatniej zmiany: 2012-02-12 15:22:40

Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 17:18:45 - RTJ

Dwoje dzieci zostało rannych w wyniku eksplozji kominka z płaszczem
wodnym w domu w Starogardzie Gdańskim. Do wybuchu doszło około
południa.
Więcej:
www.tvn24.pl/12690,1734146,0,1,dzieci-ranne-w-wybuchu-kominka,wiadomosc.html



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 17:27:27 - janusz_kk1

Dnia 08-02-2012 o 17:18:45 RTJ napisał(a):

> Dwoje dzieci zostało rannych w wyniku eksplozji kominka z płaszczem
> wodnym w domu w Starogardzie Gdańskim. Do wybuchu doszło około
> południa.
> Więcej:
> www.tvn24.pl/12690,1734146,0,1,dzieci-ranne-w-wybuchu-kominka,wiadomosc.html
Jak widzę to na pomorzu w ogóle nie umieją robić instalacji CO :)
w zeszłym tyg wybuchły trzy piece węglowe CO, cztery osoby poparzone,
tak to jest jak instalację robią przypadkowe osobniki i nie a ona
odpowiednich zabezpieczeń.
Jak sie mozna domyślać to we wszystkich tych przypadkach była instalacja
zamknięta, zrobiły się silne mrozy, przychajcowali mocniej i zrobiło się
bum :(
Ale to może nauczy ludzi że instalacje nie powinien robić byle kto.

--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 17:46:52 - kogutek

janusz_kk1 napisał(a):

> Dnia 08-02-2012 o 17:18:45 RTJ napisa=C5=82(a):
>
> > Dwoje dzieci zosta=C5=82o rannych w wyniku eksplozji kominka z p=C5=82=
> aszczem
> > wodnym w domu w Starogardzie Gda=C5=84skim. Do wybuchu dosz=C5=82o oko=
> =C5=82o
> > po=C5=82udnia.
> > Wi=C4=99cej:
> > www.tvn24.pl/12690,1734146,0,1,dzieci-ranne-w-wybuchu-kominka,w=
> iadomosc.html
> Jak widz=C4=99 to na pomorzu w og=C3=B3le nie umiej=C4=85 robi=C4=87 ins=
> talacji CO :)
> w zesz=C5=82ym tyg wybuch=C5=82y trzy piece w=C4=99glowe CO, cztery osob=
> y poparzone,
> tak to jest jak instalacj=C4=99 robi=C4=85 przypadkowe osobniki i nie a =
> ona
> odpowiednich zabezpiecze=C5=84.
> Jak sie mozna domy=C5=9Bla=C4=87 to we wszystkich tych przypadkach by=C5=
> =82a instalacja
> zamkni=C4=99ta, zrobi=C5=82y si=C4=99 silne mrozy, przychajcowali mocnie=
> j i zrobi=C5=82o si=C4=99 =
>
> bum :(
> Ale to mo=C5=BCe nauczy ludzi =C5=BCe instalacje nie powinien robi=C4=87=
> byle kto.
>
Założysz się że tam nie woda rozerwała kominek tylko pracował na za małej
ilości powietrza i se pierdnął?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 17:55:11 - Aleksander


kogutek wrote:

> Założysz się że tam nie woda rozerwała kominek tylko pracował na za małej
> ilości powietrza i se pierdnął?

Ja się mogę założyć ;)

Nie bardzo wyobrażam sobie dlaczego niby kominek w którym
tlą się szczapki na jak to ująłeś za małej ilości powietrza
miałby pierdnąć ? Jak całkiem się zamknie dolot, to po
prostu wygaśnie sobie kominek...

Pierdnąć, to ewentualnie może śmieciuch czy inny piec,
.... przy paleniu np. miałem węglowym, który faktycznie
potrafi być wybuchowy, ale też przy określonych warunkach.




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 18:08:56 - kogutek

Aleksander napisał(a):

>
> kogutek wrote:
>
> > Założysz się że tam nie woda rozerwała kominek tylko pracował na za małej
> > ilości powietrza i se pierdnął?
>
> Ja się mogę założyć ;)
>
> Nie bardzo wyobrażam sobie dlaczego niby kominek w którym
> tlą się szczapki na jak to ująłeś za małej ilości powietrza
> miałby pierdnąć ? Jak całkiem się zamknie dolot, to po
> prostu wygaśnie sobie kominek...
>
> Pierdnąć, to ewentualnie może śmieciuch czy inny piec,
> .... przy paleniu np. miałem węglowym, który faktycznie
> potrafi być wybuchowy, ale też przy określonych warunkach.
>
A skąd wiesz że nie palili węglem? Drewno też lubi pierdnąć. Jest taki gaz.
Holzgas się z niemiecka nazywa. Można nim zasilić silnik spalinowy. A taki
silnik to w odróżnieniu od parowego tłokowego na pierdnięciach pracuje. Jak
chcesz się założyć to przyjedz do mnie. Pokażę ci jak na szczapkach potrafi
jebnąć. Tylko ja nie mam kominka tylko piec co się nazywa Nordica i jest sporo
odporniejszy na wybuchy w środku. Dlatego jeszcze stoi. W silniku samochodowym
pierdnięcie robi ze 25 atmosfer. To niech w kominku zrobi 2,5 atmosfery. Na
szybie 40x50 centymetrów powstanie siła 5 ton. Znasz szyby kominkowe co tyle
wytrzymają bo ja nie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 20:01:24 - Andrzej Lawa

W dniu 08.02.2012 18:08, kogutek pisze:

> A skąd wiesz że nie palili węglem? Drewno też lubi pierdnąć. Jest taki gaz.
> Holzgas się z niemiecka nazywa. Można nim zasilić silnik spalinowy. A taki
> silnik to w odróżnieniu od parowego tłokowego na pierdnięciach pracuje. Jak
> chcesz się założyć to przyjedz do mnie. Pokażę ci jak na szczapkach potrafi

Hoho, zdolny jesteś - potrafisz zdetonować gaz drzewny pozbawiając go
dostępu do powietrza ;->



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 20:15:11 -

Andrzej Lawa napisał(a):

> W dniu 08.02.2012 18:08, kogutek pisze:
>
> > A skąd wiesz że nie palili węglem? Drewno też lubi pierdnąć. Jest taki gaz.
> > Holzgas się z niemiecka nazywa. Można nim zasilić silnik spalinowy. A taki
> > silnik to w odróżnieniu od parowego tłokowego na pierdnięciach pracuje. Jak
> > chcesz się założyć to przyjedz do mnie. Pokażę ci jak na szczapkach potrafi
>
> Hoho, zdolny jesteś - potrafisz zdetonować gaz drzewny pozbawiając go
> dostępu do powietrza ;->
Nie mądruj się bo Ci to nie wychodzi.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 20:25:15 - Maciek

Dnia Wed, 8 Feb 2012 17:08:56 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):

> A skąd wiesz że nie palili węglem? Drewno też lubi pierdnąć.

W normalnym kominku drewno tez gazuje, ale po pierwsze stezenie gazu
drzewnego jest bardzo niskie, a po drugie - jesli nie zostanie spalony, to
powinno go wywiac kominem.

Eksplozja plaszcza wodnego jest moim zdaniem wielekroc bardziej
prawdopodobna.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 20:47:20 - kogutek

Maciek napisał(a):

> Dnia Wed, 8 Feb 2012 17:08:56 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>
> > A skąd wiesz że nie palili węglem? Drewno też lubi pierdnąć.
>
> W normalnym kominku drewno tez gazuje, ale po pierwsze stezenie gazu
> drzewnego jest bardzo niskie, a po drugie - jesli nie zostanie spalony, to
> powinno go wywiac kominem.
>
> Eksplozja plaszcza wodnego jest moim zdaniem wielekroc bardziej
> prawdopodobna.
>
A według mnie o wiele mniej prawdopodobna od wybuchu palnego gazu w kominku.
Żeby rozerwało wkład od ciśnienia pary to dolot i odlot musiały by się czymś
zatkać na amen. Kominek z płaszczem musi pracować w układzie bezciśnieniowym.
Duże płaskie powierzchnie zrobione z żeliwa mają bardzo małą wytrzymałość.
Policz sobie jakie siły będą działały na ścianki przy jednej atmosferze. W
zamkniętym układzie sama rozszerzalność wody przy podgrzaniu rozerwała by
kominek. Poza tym w szczątkowej informacji wypowiada się strażak. Oni nie
przyjeżdżają jak się nie pali. Wiem z doświadczenia jak mój piecyk potrafi
jebnąć jak go źle ustawię. Na początku jak go miałem to nie raz fajerki po
pokoju latały.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 20:55:33 - Maciek

Dnia Wed, 8 Feb 2012 19:47:20 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):

>Kominek z płaszczem musi pracować w układzie bezciśnieniowym.

Musi, tylko pytanie czy pracowal.

>Wiem z doświadczenia jak mój piecyk potrafi
> jebnąć jak go źle ustawię. Na początku jak go miałem to nie raz fajerki po
> pokoju latały.

W jakiej sytuacji dochodzi do takiego jebniecia?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:13:45 - janusz_kk1

Dnia 08-02-2012 o 20:47:20 kogutek
napisał(a):

> Maciek napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 8 Feb 2012 17:08:56 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>>
>> > A skąd wiesz że nie palili węglem? Drewno też lubi pierdnąć.
>>
>> W normalnym kominku drewno tez gazuje, ale po pierwsze stezenie gazu
>> drzewnego jest bardzo niskie, a po drugie - jesli nie zostanie spalony,
>> to
>> powinno go wywiac kominem.
>>
>> Eksplozja plaszcza wodnego jest moim zdaniem wielekroc bardziej
>> prawdopodobna.
>>
> A według mnie o wiele mniej prawdopodobna od wybuchu palnego gazu w
> kominku.
> Żeby rozerwało wkład od ciśnienia pary to dolot i odlot musiały by się
> czymś
> zatkać na amen. Kominek z płaszczem musi pracować w układzie
> bezciśnieniowym.
> Duże płaskie powierzchnie zrobione z żeliwa mają bardzo małą
> wytrzymałość.
Eh kogutek kogutek, piece wodne i to dawno temu robiło się
żeliwne, teraz robi się stalowe kominki wodne podobnie, tylko
powietrzne kominki jeszcze niektórzy robią żeliwne.


--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:39:05 - 4CX250

Użytkownik janusz_kk1 napisał w wiadomości
news:op.v9emk7az1cvm6g@lap...

>Eh kogutek kogutek, piece wodne i to dawno temu robiło się
>żeliwne, teraz robi się stalowe kominki wodne podobnie, tylko
>powietrzne kominki jeszcze niektórzy robią żeliwne.

Nie oglądałem dokładnie wszystkich konstrukcji ale wiem że spotkac można
takie wkłady które są żeliwne a nad nimi leży dopasowany kształtem do
wkładu zbiornik wodny który jest już stalowy i spawany.. Czyli tak samo jak
grzanie wody w garnku na zwykłym piecu.


Marek




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 21:48:26 - 4CX250

Użytkownik kogutek
> Założysz się że tam nie woda rozerwała kominek tylko pracował na za małej
> ilości powietrza i se pierdnął?

Eeee. Wystarczy zanik prądu, pompa staje i po jakimś czasie już masz cały
kominek po pokoju.
Co do możliwości wybuchu gazu drzewnego, to jest on cięższy od powietrza i
zalega w popielniku. Jeżeli masz kocioł albo kominek z zamkniętym dolotem
powietrza to nagromadzony w popielniku gaz może eksplodować.
Tak więc wystarczy nie przesadzać z przyduszaniem kominka przez zamykanie
dolotu powietrza.

Marek





Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 01:00:48 - kogutek

4CX250 napisał(a):

> Użytkownik kogutek
> > Założysz się że tam nie woda rozerwała kominek tylko pracował na za małej
> > ilości powietrza i se pierdnął?
>
> Eeee. Wystarczy zanik prądu, pompa staje i po jakimś czasie już masz cały
> kominek po pokoju.
> Co do możliwości wybuchu gazu drzewnego, to jest on cięższy od powietrza i
> zalega w popielniku. Jeżeli masz kocioł albo kominek z zamkniętym dolotem
> powietrza to nagromadzony w popielniku gaz może eksplodować.
> Tak więc wystarczy nie przesadzać z przyduszaniem kominka przez zamykanie
> dolotu powietrza.
>
> Marek
>
>
I tak tam pewno było. Pierdyknął gaz a nie para wodna. Rozpiździł szybę i
pokaleczyły się odłamkami dzieci bo były w pokoju. A ze wydmuchnął żar i
palące się drewno z kominka to przyjechała straż. W mojej Nordice jest
zabezpieczenie. Ona jest przede wszystkim mniejsza od kominka. Ma duzo
mniejszą szybkę. To jeszcze ma fajerki. Nikomu to do niczego nie jest
potrzebne. Ale jak pierdnie to podskakują fajerki. Kiedyś jedna ślad na
syficie zrobiła. I nic więcej się nie dzieje. Norwegowie czy Szwedzi co mój
piecyk robili pomyśleli albo mieli doświadczenie. Ona na dodatek w środku jest
zrobiona tak jak by ją Bumar-Łabędy wykonał. Na zewnątrz emalia jak na
czajniku z PEWEXu a w środku żeliwo grube na dwa centymetry. Nie mam pojęcia
ile waży ale jak w sklepie usłyszeli ze na drugie piętro mają wnieść to
jęknęli. Mój piecyk ma już z 15 lat i wygląda jak sztuka nówka nie śmigana.
Jakość i bezpieczeństwo niestety kosztują. Kosztował wtedy tyle co trzy
przeciętne wkłady kominkowe.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 09:31:29 - RobertP.

On Thu, 09 Feb 2012 01:00:48 +0100, kogutek
wrote:


> Jakość i bezpieczeństwo niestety kosztują. Kosztował wtedy tyle co trzy
> przeciętne wkłady kominkowe.
>

No to nieźle przepłaciłeś albo jakiś zepsuty egzemplarz masz, że
popiarduje.


--
Pozdrawiam
RobertP.



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 19:33:40 - Maciek

Dnia Thu, 9 Feb 2012 00:00:48 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):

> I tak tam pewno było. Pierdyknął gaz a nie para wodna.

Bzdura, gaz drzewny ma mala kalorycznosc, to nie nitrogliceryna. Ilez sie
go moglo nazbierac w popielniku kominka?

Byc moze pekniecie plaszcza puscilo struge pary do bardzo nagrzanego
paleniska i pierdykal wodor z rozkladu wody (najpierw) plus gwaltownie
rozprezajaca sie para (jako druga).

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 19:57:08 - Maniek4


Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
news:t1zj7h0695s3.1lzgfjleo3yrr.dlg@40tude.net...

> Byc moze pekniecie plaszcza puscilo struge pary do bardzo nagrzanego
> paleniska i pierdykal wodor z rozkladu wody (najpierw) plus gwaltownie
> rozprezajaca sie para (jako druga).

Wodor chyba nie, ale przy takim rozerwaniu plaszcza proces jest lawinowy.
Male rozszczelnienie powoduje spadek cisnienia, a tym samym gwaltowny wzrost
wrzenia wody, zwieksza sie ilosc pary i cisnienie rosnie bardzo szybko
powodujac tragiczne skutki.

Pozdro.. TK





Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 20:46:09 - Maciek

Dnia Thu, 9 Feb 2012 19:57:08 +0100, Maniek4 napisał(a):

> Wodor chyba nie

W sumie to racja, kominek z PW to nie wklad grzewczy, gdzie temperatury sa
*nieco* wyzsze :)


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:10:23 - janusz_kk1

Dnia 08-02-2012 o 21:48:26 4CX250 napisał(a):

> U?ytkownik kogutek
>> Za?o?ysz si? ?e tam nie woda rozerwa?a kominek tylko pracowa? na za
>> ma?ej
>> ilo?ci powietrza i se pierdn???
>
> Eeee. Wystarczy zanik pr?du, pompa staje i po jakim? czasie ju? masz ca?y
> kominek po pokoju.
> Co do mo?liwo?ci wybuchu gazu drzewnego, to jest on ci??szy od
> powietrza i
> zalega w popielniku. Je?eli masz kocio? albo kominek z zamkni?tym
> dolotem
> powietrza to nagromadzony w popielniku gaz mo?e eksplodowa?.
Mnie jak byłem młody w domu rodziców wielkorotnie eksplodował pył czy gaz
w piecu węglowym i nic się nie działo, dmuchnęło trochę przez otwory wlotu
powietrza i tyle, nie demonizowałbym tego. Co innego np w kopalni czy na
jakimś
składzie węgla czy w mąka w elewatorze, tam są duże objętości i taki
wybuch jest niebezpieczny.
w piecu czy kominku komora jest mała i wybuch jest niewielki.
A płaszcze piecy czy kominków muszą wytrzymać min 3Atm a żeby go
rozsadziło to musi
być więcej i takie ciśnienie jeszcze na dodatek gorącej pary to juz nie są
żarty.


--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-08 21:40:09 - Kris

>Użytkownik janusz_kk1 napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:op.v9dbz1zs1cvm6g@lap...

>Jak widzę to na pomorzu w ogóle nie umieją robić instalacji CO :)
>w zeszłym tyg wybuchły trzy piece węglowe CO, cztery osoby poparzone,
>tak to jest jak instalację robią przypadkowe osobniki i nie a ona
>odpowiednich zabezpieczeń.

W poniedziałek wybuchł kocioł 5 km od mojego miejsca zamieszkania. Wszystkie
szyby w całym domu wyleciały, ściana kotłowni pęknięta, na miejscu były z
nadzoru budowlanego zastanawiali się czy budynek nie zagraża zawaleniem.
>Jak sie mozna domyślać to we wszystkich tych przypadkach była instalacja
>zamknięta, zrobiły się silne mrozy, przychajcowali mocniej i zrobiło się
>bum :(

Tam akurat była otwarta ale prawdopodobnie naczynko na strychu zamarzło i
pech chciał że kocioł był najsłabszym ogniwem a nie jakaś rurka czy
kaloryfer np.
>Ale to może nauczy ludzi że instalacje nie powinien robić byle kto.

Fizyka kwantowa to nie jest ale trochę rozsądku się przydaje to fakt


-- Pozdrawiam
Kris




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:03:32 - janusz_kk1

Dnia 08-02-2012 o 21:40:09 Kris napisał(a):

> W poniedziałek wybuchł kocioł 5 km od mojego miejsca zamieszkania.
> Wszystkie szyby w całym domu wyleciały, ściana kotłowni pęknięta, na
> miejscu były z nadzoru budowlanego zastanawiali się czy budynek nie
> zagraża zawaleniem.
>> Jak sie mozna domyślać to we wszystkich tych przypadkach była instalacja
>> zamknięta, zrobiły się silne mrozy, przychajcowali mocniej i zrobiło
>> się bum :(
>
> Tam akurat była otwarta ale prawdopodobnie naczynko na strychu zamarzło
> i pech chciał że kocioł był najsłabszym ogniwem a nie jakaś rurka czy
> kaloryfer np.
Czyli też błąd, jak na strychu jest naczynie to musi być odpowiednio
ocieplone i to powinien instalator zrobić.


>> Ale to może nauczy ludzi że instalacje nie powinien robić byle kto.
>
> Fizyka kwantowa to nie jest ale trochę rozsądku się przydaje to fakt
No właśnie :)

--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:23:27 - Kris

>Użytkownik janusz_kk1 napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:op.v9el36ka1cvm6g@lap...

>Czyli też błąd, jak na strychu jest naczynie to musi być odpowiednio
>ocieplone i to powinien instalator zrobić.

Wiesz tylko akurat znam tamtą rodzinę i ta instalacja działała(rury stalowe
spawane) już chyba 15 lat i tez bywały mrozy -30stC
Tej nocy było minus 25stC i zamarzło. Przyczyn może być wiele, nie wiem czy
był tam zawór bezpieczeństwa, a nawet jak był to nie testowany co jakiś czas
mógł się zapiec.
Na szczęście obyło się bez ofiar, facet dosłownie 5 minut przed wybuchem
był w kotłowni i wyszedł na zewnątrz po opał. Miał sporo szczęścia

-- Pozdrawiam

Kris




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 18:51:12 - janusz_kk1

Dnia 09-02-2012 o 10:23:27 Kris napisał(a):

>> Użytkownik janusz_kk1 napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:op.v9el36ka1cvm6g@lap...
>
>> Czyli też błąd, jak na strychu jest naczynie to musi być odpowiednio
>> ocieplone i to powinien instalator zrobić.
>
> Wiesz tylko akurat znam tamtą rodzinę i ta instalacja działała(rury
> stalowe spawane) już chyba 15 lat i tez bywały mrozy -30stC
Tylko jest jedno ale, jas już żyję 51 lat i pamiętam mrozy po -24 a nawet
więcej, ale te mrozy był tylko w nocy, w dzień sie ocieplało do -10 -5 st
a teraz na okrągło był silny mróz, ja miałem np cały tydzień gdy temp
się nie podniosła powyżej -16 stopni !! a i w pozostałe było po -14 w
dzień.
dziś to był upał -10 :)
Tak g łęboki mróż powoduje że wszystko przemarza znacznie głębiej niż
zwykle,
i pewnie jemu coś zamroziło np zbiornik wyrównawczy. Wystarczy że na parę
godzin
mu zgasło w piecu, przyszedł rozpalił a że się nie paliło no to trzeba
szybko
nahajcować no i nahajcował, ci inni którym powysadzało pewnie mieli
podobnie.


> Tej nocy było minus 25stC i zamarzło. Przyczyn może być wiele, nie wiem
> czy był tam zawór bezpieczeństwa, a nawet jak był to nie testowany co
> jakiś czas mógł się zapiec.
Wątpię, jak jest naczynie wyrównawcze to się zaworu nie dawało, bo i po co,
instalacja otwarta, ważne aby rura tzw wzbiorcza od pieca do naczynia miała
odpowiednią średnicę i nie miała zaworów.

> Na szczęście obyło się bez ofiar, facet dosłownie 5 minut przed
> wybuchem był w kotłowni i wyszedł na zewnątrz po opał. Miał sporo
> szczęścia
Fakt.


--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 20:03:20 - Maniek4


Użytkownik janusz_kk1 napisał w wiadomości
news:op.v9fajmhc1cvm6g@lap...

>> Tej nocy było minus 25stC i zamarzło. Przyczyn może być wiele, nie wiem
>> czy był tam zawór bezpieczeństwa, a nawet jak był to nie testowany co
>> jakiś czas mógł się zapiec.

>Wątpię, jak jest naczynie wyrównawcze to się zaworu nie dawało, bo i po co,
>instalacja otwarta, ważne aby rura tzw wzbiorcza od pieca do naczynia miała
>odpowiednią średnicę i nie miała zaworów.

A czy nie powinno sie w takich przypadkach dawac rury zasilajacej z jakims
malym przeplywem do zbiornika zeby wlasnie zabezpieczyc go na taka
ewentualnosc?

Pozdro.. TK





Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-10 09:11:28 - janusz_kk1

Dnia 09-02-2012 o 20:03:20 Maniek4 napisał(a):

>
> U?ytkownik janusz_kk1 napisa? w wiadomo?ci
> news:op.v9fajmhc1cvm6g@lap...
>
>>> Tej nocy by?o minus 25stC i zamarz?o. Przyczyn mo?e by? wiele, nie
>>> wiem
>>> czy by? tam zawór bezpiecze?stwa, a nawet jak by? to nie testowany co
>>> jaki? czas móg? si? zapiec.
>
>> W?tpi?, jak jest naczynie wyrównawcze to si? zaworu nie dawa?o, bo i po
>> co,
>> instalacja otwarta, wa?ne aby rura tzw wzbiorcza od pieca do naczynia
>> mia?a
>> odpowiedni? ?rednic? i nie mia?a zaworów.
>
> A czy nie powinno sie w takich przypadkach dawac rury zasilajacej z
> jakims
> malym przeplywem do zbiornika zeby wlasnie zabezpieczyc go na taka
> ewentualnosc?
Mozna dać, np drugą rurę do powrotu. Ale to nic nie da jak piec wygaśnie
na silnym mrozie, jak ktoś szybko i mocno napali to się lód nie zdąży
roztopić.
Dlatego takie zbiorniki i rury na nieogrzewanych poddaszach
muszą być bardzo dokładnie zaizolowane.


--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-10 18:44:33 - Ariusz

W dniu 2012-02-10 09:11, janusz_kk1 pisze:
> Dnia 09-02-2012 o 20:03:20 Maniek4 napisał(a):
>
>>
>> U?ytkownik janusz_kk1 napisa? w wiadomo?ci
>> news:op.v9fajmhc1cvm6g@lap...
>>
>>>> Tej nocy by?o minus 25stC i zamarz?o. Przyczyn mo?e by? wiele, nie wiem
>>>> czy by? tam zawór bezpiecze?stwa, a nawet jak by? to nie testowany co
>>>> jaki? czas móg? si? zapiec.
>>
>>> W?tpi?, jak jest naczynie wyrównawcze to si? zaworu nie dawa?o, bo i
>>> po co,
>>> instalacja otwarta, wa?ne aby rura tzw wzbiorcza od pieca do naczynia
>>> mia?a
>>> odpowiedni? ?rednic? i nie mia?a zaworów.
>>
>> A czy nie powinno sie w takich przypadkach dawac rury zasilajacej z
>> jakims
>> malym przeplywem do zbiornika zeby wlasnie zabezpieczyc go na taka
>> ewentualnosc?
> Mozna dać, np drugą rurę do powrotu. Ale to nic nie da jak piec wygaśnie
> na silnym mrozie, jak ktoś szybko i mocno napali to się lód nie zdąży
> roztopić.
> Dlatego takie zbiorniki i rury na nieogrzewanych poddaszach
> muszą być bardzo dokładnie zaizolowane.
>
>

Wyjątkowa zima tego roku. Sam mam zbiornik na strychu i wczoraj chciałem
sprawdzić czy wszystko ok. Sam zbiornik nie zamarzł ale z niego jest
odpływ do kanalizacji i syfon. W syfonie zamarzło i rozszczelniło rury -
naprawiając zalałem sobie kawałek sufitu.
Całość była ocieplona 40cm wełną, a od dołu między płytą a zbiornikiem
tylko 15 cm wełny. Zlikwidowałem syfon i całość ociepliłem 60 cm wełny,
a od płyty zostawiłem bez ocieplenia.

Jest to moja trzecia zima i pierwsza tak wyjątkowo mroźna. Bo niby
temperatura -18 to nic - ale jak ta temperatura utrzymuje się również w
dzień to już nie jest normalne.

Ariusz



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-10 19:14:10 - janusz_kk1

Dnia 10-02-2012 o 18:44:33 Ariusz napisał(a):

> W dniu 2012-02-10 09:11, janusz_kk1 pisze:
>> Dnia 09-02-2012 o 20:03:20 Maniek4 napisał(a):
>>
>>>
>>> U?ytkownik janusz_kk1 napisa? w wiadomo?ci
>>> news:op.v9fajmhc1cvm6g@lap...
>>>
>>>>> Tej nocy by?o minus 25stC i zamarz?o. Przyczyn mo?e by? wiele, nie
>>>>> wiem
>>>>> czy by? tam zawór bezpiecze?stwa, a nawet jak by? to nie testowany co
>>>>> jaki? czas móg? si? zapiec.
>>>
>>>> W?tpi?, jak jest naczynie wyrównawcze to si? zaworu nie dawa?o, bo i
>>>> po co,
>>>> instalacja otwarta, wa?ne aby rura tzw wzbiorcza od pieca do naczynia
>>>> mia?a
>>>> odpowiedni? ?rednic? i nie mia?a zaworów.
>>>
>>> A czy nie powinno sie w takich przypadkach dawac rury zasilajacej z
>>> jakims
>>> malym przeplywem do zbiornika zeby wlasnie zabezpieczyc go na taka
>>> ewentualnosc?
>> Mozna dać, np drugą rurę do powrotu. Ale to nic nie da jak piec wygaśnie
>> na silnym mrozie, jak ktoś szybko i mocno napali to się lód nie zdąży
>> roztopić.
>> Dlatego takie zbiorniki i rury na nieogrzewanych poddaszach
>> muszą być bardzo dokładnie zaizolowane.
>>
>>
>
> Wyjątkowa zima tego roku. Sam mam zbiornik na strychu i wczoraj chciałem
> sprawdzić czy wszystko ok. Sam zbiornik nie zamarzł ale z niego jest
> odpływ do kanalizacji i syfon. W syfonie zamarzło i rozszczelniło rury -
> naprawiając zalałem sobie kawałek sufitu.
Bo tutaj popełniłeś błąd, na odpływie się niczego nie daje, rurę trzeba
'sprowadzić' do kotłowni nad umywalkę tak aby odpływ wody i pary był
swobodny.
Daje to też dodatkową kontrolę napełnienia bo widać kiedy się woda
przelewa.


> Całość była ocieplona 40cm wełną, a od dołu między płytą a zbiornikiem
> tylko 15 cm wełny. Zlikwidowałem syfon i całość ociepliłem 60 cm wełny,
> a od płyty zostawiłem bez ocieplenia.
Ja dlatego do kominka dałem zbiornik piętro wyżej na poddaszu w pokoju
chłopców
we wnęce i ją zabudowałem, dzięki temu nie muszę się martwić ociepleniem.

>
> Jest to moja trzecia zima i pierwsza tak wyjątkowo mroźna. Bo niby
> temperatura -18 to nic - ale jak ta temperatura utrzymuje się również w
> dzień to już nie jest normalne.
W innym wątku też to napisałem, wyjątkowość tej zimy to jak długo ten wyż
się trzyma,
normalnie to było 2-3 dni mrozów i szło ocieplenie bo przychodziły niże z
nad
Atlantyku z ciepłym powietrzem, a potem znowu wyż itd.
A teraz ten wyż już trzyma się prawie miesiąc mrożąc nas niemiłosiernie.


--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-11 10:23:37 - s_13

> Bo tutaj popełniłeś błąd, na odpływie się niczego nie daje, rurę trzeba
> 'sprowadzić' do kotłowni nad umywalkę tak aby odpływ wody i pary był
> swobodny.

a jak ktoś nie ma ani umywalki, ani tym bardziej kotłowni... (bo jak ma
kominek z płaszczem jako główne źródło, to takie pomieszczenie, to po prostu
zbytek...)

> Daje to też dodatkową kontrolę napełnienia bo widać kiedy się woda
> przelewa.

taka kontrola jest ci potrzebna, kiedy zrobisz naczynie z zaworem z
pływakiem, jak w kibelku, który lubi sobie popuszczać...
ja u siebie musiałem pokombinować niestandardowo... mam duży bufor, więc
naczynie zrobiłem też dużo większe, jest otwarte, ale to nie znaczy, ze nie
ma pokrywki, to po prostu pospawany zamknięty zbiornik, gdzie od góry
wchodzi rura od kominka, 10 cm od góry wychodzi rura przelewowa (wyżej
wychodzi druga awaryjna), obie idą w dół pod kominek, gdzie szczelnie
wchodzą w kanalizację, rura kanalizacyjna jest wygięta w U, czyli robi za
syfon, wszystko dzieje się pod kominkiem i wchodzi tam w podłogę, nitka
kanalizacji idzie prosto do głównej rury kanalizacyjnej... więc instalacja
jest otwarta niejako przez kanalizację, a nie na dom...
na początku sezonu uzupełniam wodę w układzie, czyli odkręcam zawór i
czekam, aż usłyszę wodę spływającą właśnie tą rurą ze zbiornika 3 m w dół,
mam też manometr przy buforze, gdzie czerwoną kreską zaznaczone jest
ciśnienie, przy którym w zbiorniku wyrównawczym jest tylko parę cm wody
(wyznaczone doświadczalnie), więc w razie wycieku będę wiedział... zawsze
można do zbiornika zamontować czujnik poziomu i czerwoną lampkę jak poziom
spadnie za nisko...

> Ja dlatego do kominka dałem zbiornik piętro wyżej na poddaszu w pokoju
> chłopców
> we wnęce i ją zabudowałem, dzięki temu nie muszę się martwić ociepleniem.

i to jest najlepszy sposób, umieszczenie zbiornika w pomieszczeniu
ogrzewanym, trzeba tylko uważać, bo newralgicznym punktem może być odcinek
rury idący przez strop, gdzie, szczególnie blisko ściany zewnętrznej, jakaś
nieszczelność może skutecznie wychładzać mały fragmencik przestrzeni
pomiędzy i zrobić korek lodowy w rurze (tak mam na rurce ciepłej wody z
bojlera do kranów)

pozdrawiam
s_13




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-11 19:27:42 - janusz_kk1

Dnia 11-02-2012 o 10:23:37 s_13 napisał(a):

>> Bo tutaj popełniłeś błąd, na odpływie się niczego nie daje, rurę trzeba
>> 'sprowadzić' do kotłowni nad umywalkę tak aby odpływ wody i pary był
>> swobodny.
>
> a jak ktoś nie ma ani umywalki, ani tym bardziej kotłowni... (bo jak ma
> kominek z płaszczem jako główne źródło, to takie pomieszczenie, to po
> prostu zbytek...)
Ale ma kratkę ściekową w łązience, albo wypuszcza się to na zewn domu,
jako że normalnie tam nic nie płynie to i nic nie zamarznie a w razie czego
idzie para, u moich rodziców jest rura wypuszczona pod okapemn dachu.

>
>> Daje to też dodatkową kontrolę napełnienia bo widać kiedy się woda
>> przelewa.
>
> taka kontrola jest ci potrzebna, kiedy zrobisz naczynie z zaworem z
> pływakiem, jak w kibelku, który lubi sobie popuszczać....
Proszę nie ucz hydraulika instalacje robić, ta kontrola jest potrzebna
podczas
napełniania i okresowego uzupełniania instalacji.

-cut bzdury-
>
>> Ja dlatego do kominka dałem zbiornik piętro wyżej na poddaszu w pokoju
>> chłopców
>> we wnęce i ją zabudowałem, dzięki temu nie muszę się martwić
>> ociepleniem.
>
> i to jest najlepszy sposób, umieszczenie zbiornika w pomieszczeniu
> ogrzewanym, trzeba tylko uważać, bo newralgicznym punktem może być
> odcinek rury idący przez strop, gdzie, szczególnie blisko ściany
> zewnętrznej, jakaś nieszczelność może skutecznie wychładzać mały
> fragmencik przestrzeni pomiędzy i zrobić korek lodowy w rurze (tak mam
> na rurce ciepłej wody z bojlera do kranów)
Ta uwaga jest dla mnnie?


--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-11 20:00:47 - s_13

>> a jak ktoś nie ma ani umywalki, ani tym bardziej kotłowni... (bo jak ma
> Ale ma kratkę ściekową w łązience,

też nie mam...

> albo wypuszcza się to na zewn domu,
> jako że normalnie tam nic nie płynie to i nic nie zamarznie a w razie
> czego
> idzie para, u moich rodziców jest rura wypuszczona pod okapemn dachu.

a wpuszczenie w kanalizację to jakaś ujma...?

>> taka kontrola jest ci potrzebna, kiedy zrobisz naczynie z zaworem z
>> pływakiem, jak w kibelku, który lubi sobie popuszczać...
> Proszę nie ucz hydraulika instalacje robić, ta kontrola jest potrzebna
> podczas
> napełniania i okresowego uzupełniania instalacji.

no to jeżeli pan, panie hydrauliku, musi mieć mało estetyczną rurę nad
zlewem, czy tez wylewać wodę do kratki w podłodze, żeby uzupełnić instalację
to ja jednak pouczę... wpuszczenie rurki w kanalizację jest prostym i
skutecznym sposobem na rozwiązanie problemu odpływu, a do tego
estetycznym... w kiblu na dworcu wschodnim taka rura i rdzawe zacieki na
starej umywalce pod nią jakoś jeszcze znoszę, ale w domu...
jakby co to opisałem, jak uzupełnianie poziomu rozwiązane jest u mnie, można
skorzystać z rozwiązania... :-)

> -cut bzdury-

-cut arogancja (vel.ignorancja...)-

> Ta uwaga jest dla mnnie?

tak... ta cała grupa i wszyscy tu piszący, czekają tylko na twoje posty,
żeby odpisać...

pozdrawiam
s_13




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-11 22:24:17 - janusz_kk1

Dnia 11-02-2012 o 20:00:47 s_13 napisał(a):

>>> a jak ktoś nie ma ani umywalki, ani tym bardziej kotłowni.... (bo jak ma
>> Ale ma kratkę ściekową w łązience,
>
> też nie mam...
Kolejny błąd, jak ci pęknie wężyk to pięknie ci zaleje cały poziom.

>
>> albo wypuszcza się to na zewn domu,
>> jako że normalnie tam nic nie płynie to i nic nie zamarznie a w razie
>> czego
>> idzie para, u moich rodziców jest rura wypuszczona pod okapemn dachu.
>
> a wpuszczenie w kanalizację to jakaś ujma...?
Tak, jak się to robi z syfonem który może zamarznąć, resztę sobie mozna
łatwo wyobrazić.


>
>>> taka kontrola jest ci potrzebna, kiedy zrobisz naczynie z zaworem z
>>> pływakiem, jak w kibelku, który lubi sobie popuszczać....
>> Proszę nie ucz hydraulika instalacje robić, ta kontrola jest potrzebna
>> podczas
>> napełniania i okresowego uzupełniania instalacji.
>
> no to jeżeli pan, panie hydrauliku, musi mieć mało estetyczną rurę nad
Może zamiast mędrkować poczytaj coi mądrzejsi od ciebie mają w tym temacie
do powiedzenia, nie ja to wymyśliłem ale ci co mnie uczyli,
bo w przeciwieństwie do ciebie ja się tego uczyłem.
Skoro tak zalecają to widocznie są do tego powody i wymyślono to
pewnie wcześniej niż ty si urodziłeś, tak więc więcej pokory.


> tak... ta cała grupa i wszyscy tu piszący, czekają tylko na twoje posty,
> żeby odpisać...
Trolli tu nie brakuje, chcesz do nich dołączyć? bo na razie pokazując
swoją ignorancję w tym kierunku zmierzasz.

--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 09:39:55 - RobertP.

On Wed, 08 Feb 2012 17:27:27 +0100, janusz_kk1 wrote:


> Ale to może nauczy ludzi że instalacje nie powinien robić byle kto.
>

Tylko jak to zweryfikować? Uprawnienia? Jeśli będą działać tak jak w
przypadku elektryków to ja dziękuję. Sporo dyskusji było na tej grupie na
temat własnoręcznego robienia instalacji elektrycznej, włącznie z
retorycznymi pytaniami o chęć zabicia własnej rodziny. Problem polega na
tym, że Ci z uprawnieniami niekoniecznie robią lepiej i często włosy na
głowie się jeżą kiedy się widzi ich twórczość.


--
Pozdrawiam
RobertP.



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:00:56 - janusz_kk1

Dnia 09-02-2012 o 09:39:55 RobertP.
napisał(a):

> On Wed, 08 Feb 2012 17:27:27 +0100, janusz_kk1 wrote:
>
>
>> Ale to może nauczy ludzi że instalacje nie powinien robić byle kto.
>>
>
> Tylko jak to zweryfikować? Uprawnienia? Jeśli będą działać tak jak w
> przypadku elektryków to ja dziękuję. Sporo dyskusji było na tej grupie
> na temat własnoręcznego robienia instalacji elektrycznej, włącznie z
> retorycznymi pytaniami o chęć zabicia własnej rodziny. Problem polega na
> tym, że Ci z uprawnieniami niekoniecznie robią lepiej i często włosy na
> głowie się jeżą kiedy się widzi ich twórczość.
Proste, niech ci zrobi projekt instalacji :)
I trzeba sprawdzić czy są policzone straty ciepła, zaprojektowane
zabezpieczenia itd.
Większość się na tym wyłoży bo robią na oko.
Poza tym sądzę że te instalacje które wybuchły to były samoróby.
Robione przez ludzi którzy o tym nie mają zupełnie pojęcia.
>
>


--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:12:47 - RobertP.

On Thu, 09 Feb 2012 10:00:56 +0100, janusz_kk1 wrote:


> Proste, niech ci zrobi projekt instalacji :)
> I trzeba sprawdzić czy są policzone straty ciepła, zaprojektowane
> zabezpieczenia itd.
> Większość się na tym wyłoży bo robią na oko.

Ale skąd laik ma wiedzieć o tym wszystkim wiedzieć? Przecież jednym z
głównych powodów dla którego bierze się fachowca jest to, że się samemu
na tym nie zna.


--
Pozdrawiam
RobertP.



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:33:53 - 4CX250

Użytkownik RobertP. napisał w wiadomości
news:op.v9ek0tk5bpkylh@pc-rp.bustec.pl...
> Tylko jak to zweryfikować? Uprawnienia?

Taaaa. Ino czekać aż ktoś wymyśli że na postawienie kotła lub kominka trzeba
osobne pozwolenie na budowę.
Kiedyś na instalację gazową wewnątrz budynku nie trzeba było pozwolenia. Od
paru lat już potrzebne pozwolenie, kierownik, projekt i inne.
Głupia wymiana kotła gazowego czy przestawienie kuchenki w inne miejsce w
kuchni wymaga tej prcerudy od poczatku, czyli nowy projekt, kierownik ,
pozwolenie na budowę.

>Problem polega na tym, że Ci z uprawnieniami niekoniecznie robią lepiej i
>często włosy na głowie się jeżą kiedy się widzi ich twórczość.

U znajomego instalację robili dwaj spece z zakładu energetycznego którzy po
godzinach dorabiają sobie.
Jak zobaczyłem tą ich instalację to mi włosy stanęły dęba. Totalne
niechlujstwo, marnotrastwo materiału i brak jakiejkolwiek wiedzy i
wyobrażenia.
Wobraźcie sobie że na poddaszu ponawiercali w płycie GK otwory i zamontowali
w nich halogeny 12V. Niby ok ale jak stanąłem pod takim oczkiem to mi
dziwnie wiało po głowie.
Mówię koledze że coś nie tak. Wyciągnąłem oczko o co zobaczyłem? Szok! Aby
zmieścić halogen została rozerwana membrana paroizolacyjna i odsunięta na
boki wełna. To jeszcze pikuś! Halogeny w wielu miejscach niemal dotykają do
drewnianej konstrukcji więźby. I to zrobili elektrycy z uprawnieniami
budowlanymi!
Aby jeszcze dołożyć do ognia dopiszę że przyjeżdżali na fuchę samochodem
służbowym i wszystko robili służbowym sprzętem. Znajomy chciał zorganizować
prąd od sąsiada to go wyśmiali. Wyciągnęli przedłużacz i na dziko wpięli się
w miejsce przeznaczone do instalacji licznika którego jeszcze nie było.

Te wszystkie uprawnienia, pozwolenia to tylko służą cwaniakom i nierobom. W
niczym nie poprawia to bezpieczeństwa. Gaz jak wybuchał tak nadal wybucha,
prąd jak zabijał tak nadal zabija i jest przyczyną pożarów. Tu nie kolejne
prawa i ograniczenia i pozwolenia lecz porządna edukacja jest potrzebna w
tym kraju. A zacząć należy od kursów na prawo jazdy :) Rząd gdyby tal
naprawdę robił w imię naszego dobra i interesu społecznego jak to ciągle
przy kolejnych uchwalanych prawach się chwali, to nie oglądalibyśmy szopek z
refundacjami leków i finansowaniem państwowego leczenia. Tu tylko o kasę
chodzi a nie o nasze dobro.

Marek




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:58:53 - rrr


Użytkownik 4CX250 napisał:

>
> U znajomego instalację robili dwaj spece z zakładu energetycznego którzy
> po godzinach dorabiają sobie.
> Jak zobaczyłem tą ich instalację to mi włosy stanęły dęba. Totalne
> niechlujstwo, marnotrastwo materiału i brak jakiejkolwiek wiedzy i
> wyobrażenia.
> Wobraźcie sobie że na poddaszu ponawiercali w płycie GK otwory i
> zamontowali w nich halogeny 12V. Niby ok ale jak stanąłem pod takim
> oczkiem to mi dziwnie wiało po głowie.
> Mówię koledze że coś nie tak. Wyciągnąłem oczko o co zobaczyłem? Szok!
> Aby zmieścić halogen została rozerwana membrana paroizolacyjna i
> odsunięta na boki wełna. To jeszcze pikuś! Halogeny w wielu miejscach
> niemal dotykają do drewnianej konstrukcji więźby. I to zrobili elektrycy
> z uprawnieniami budowlanymi!

Po czym wnosisz, że mieli uprawnienia budowlane ?


> Aby jeszcze dołożyć do ognia dopiszę że przyjeżdżali na fuchę samochodem
> służbowym i wszystko robili służbowym sprzętem. Znajomy chciał
> zorganizować prąd od sąsiada to go wyśmiali. Wyciągnęli przedłużacz i na
> dziko wpięli się w miejsce przeznaczone do instalacji licznika którego
> jeszcze nie było.

To jest akurat złodziejstwo.
>
> Te wszystkie uprawnienia, pozwolenia to tylko służą cwaniakom i
> nierobom. W niczym nie poprawia to bezpieczeństwa.

Generalizujesz i niekoniecznie masz rację.

Gaz jak wybuchał tak
> nadal wybucha, prąd jak zabijał tak nadal zabija i jest przyczyną
> pożarów. Tu nie kolejne prawa i ograniczenia i pozwolenia lecz porządna
> edukacja jest potrzebna w tym kraju. A zacząć należy od kursów na prawo
> jazdy :)

Tu się zgadzam.

Rząd gdyby tal naprawdę robił w imię naszego dobra i interesu
> społecznego jak to ciągle przy kolejnych uchwalanych prawach się chwali,
> to nie oglądalibyśmy szopek z refundacjami leków i finansowaniem
> państwowego leczenia. Tu tylko o kasę chodzi a nie o nasze dobro.
>
Każdy rząd chce naszego dobra, dlatego nasze dobro trzeba przed rządem
ukrywać :)

pozdrawiam
rafał




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 11:16:00 - 4CX250

Użytkownik rrr napisał w wiadomości
news:jh05cu$qhr$1@inews.gazeta.pl...

> Po czym wnosisz, że mieli uprawnienia budowlane ?

Robili pomiary i mieli swoje pieczątki.


Marek




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 14:34:36 - janusz_kk1

Dnia 09-02-2012 o 11:16:00 4CX250 napisał(a):

> Użytkownik rrr napisał w wiadomości
> news:jh05cu$qhr$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Po czym wnosisz, że mieli uprawnienia budowlane ?
>
> Robili pomiary i mieli swoje pieczątki.
Marku może jednak elektryczne SEP-owskie :)
bo budowlane nic z elektryką nie mają wspólnego :)

--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 15:09:26 - Budyń

Użytkownik janusz_kk1 napisał w wiadomości
news:op.v9eynyyw1cvm6g@lap...
>Marku może jednak elektryczne SEP-owskie :)
>bo budowlane nic z elektryką nie mają wspólnego :)


a ja mam budowlane elektryczne a nie mam sepowskich....



b.





Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 15:54:44 - 4CX250

Użytkownik janusz_kk1 napisał w wiadomości
news:op.v9eynyyw1cvm6g@lap...
Dnia 09-02-2012 o 11:16:00 4CX250 napisał(a):

> Użytkownik rrr napisał w wiadomości
> news:jh05cu$qhr$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Po czym wnosisz, że mieli uprawnienia budowlane ?
>
> Robili pomiary i mieli swoje pieczątki.

Marku może jednak elektryczne SEP-owskie :)
bo budowlane nic z elektryką nie mają wspólnego :)

Nasz wydział architektury oraz ZE wymagają uprawnień budowlanych. Wiem to bo
sam przechodziłem gdyż mam SEP ale nie mając budowlanych musiałem prosić się
znajomego żeby mi zrobił pomiary do odbioru budynku.


Marek




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 16:20:04 - Marek Dyjor

4CX250 wrote:
> Użytkownik janusz_kk1 napisał w wiadomości
> news:op.v9eynyyw1cvm6g@lap...
> Dnia 09-02-2012 o 11:16:00 4CX250
> napisał(a):
>> Użytkownik rrr napisał w wiadomości
>> news:jh05cu$qhr$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Po czym wnosisz, że mieli uprawnienia budowlane ?
>>
>> Robili pomiary i mieli swoje pieczątki.
>
> Marku może jednak elektryczne SEP-owskie :)
> bo budowlane nic z elektryką nie mają wspólnego :)
>
> Nasz wydział architektury oraz ZE wymagają uprawnień budowlanych.
> Wiem to bo sam przechodziłem gdyż mam SEP ale nie mając budowlanych
> musiałem prosić się znajomego żeby mi zrobił pomiary do odbioru
> budynku.

to jest kompletnie pokopane...


cały ten system uprawnień.

no i jeszcze pełne i ograniczone, kolejna głupota.

Facet ma uprawnienia ograniczone i często nie może byc kierownikiem budowy
ale może być inspektorem nadzoru na tej budowie:)

elektryk z uprawnieniami budowlanymi dla instalacji elektrycznej bez
uporawneiń sepowskich D nie może dozorowac wykonywania instalacji :)




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:59:02 - astar05

W dniu 2012-02-09 10:33, 4CX250 pisze:
....
>
> Te wszystkie uprawnienia, pozwolenia to tylko służą cwaniakom i
> nierobom. W niczym nie poprawia to bezpieczeństwa. Gaz jak wybuchał tak
> nadal wybucha, prąd jak zabijał tak nadal zabija i jest przyczyną
> pożarów. Tu nie kolejne prawa i ograniczenia i pozwolenia lecz porządna
> edukacja jest potrzebna w tym kraju. A zacząć należy od kursów na prawo
> jazdy :) Rząd gdyby tal naprawdę robił w imię naszego dobra i interesu
> społecznego jak to ciągle przy kolejnych uchwalanych prawach się chwali,
> to nie oglądalibyśmy szopek z refundacjami leków i finansowaniem
> państwowego leczenia. Tu tylko o kasę chodzi a nie o nasze dobro.
>
> Marek

Podjezdza jakims buntem spolecznym, ale w pelni sie zgadzam.
Facet bez specjalistycznego przygotowania, za to potrafiacy doczytac
i policzyc, powinien byc w stanie zrobic takie rzeczy. Co nie znaczy,
ze nie oberwie po dupie, gdy cos sie stanie. Lepszego prawa nie da
sie tu wymyslec. Np. sa rzeczy, których mój sasiad nie powinien dotykac.

pozdro
--
A S



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 11:28:52 - 4CX250

Użytkownik astar05 napisał w wiadomości
news:4f3398e2$1@news.home.net.pl...

> Podjezdza jakims buntem spolecznym, ale w pelni sie zgadzam.
> Facet bez specjalistycznego przygotowania, za to potrafiacy doczytac
> i policzyc, powinien byc w stanie zrobic takie rzeczy. Co nie znaczy,
> ze nie oberwie po dupie, gdy cos sie stanie. Lepszego prawa nie da
> sie tu wymyslec. Np. sa rzeczy, których mój sasiad nie powinien dotykac.

Dokładnie. Prawo do swobody i demokracja jest wtedy gdy każdemu wolno to, na
co ma ochotę, ale jak komuś ta swoją ochotą wyrządzi krzywdę to powinien za
to słono zapłacić. U nas jest oczywiście od dupy strony i mamy w Polsce
zniewolenie i ubezwłasnowolnienie obywateli. Wszystko pod przykrywką dla
naszego dobra. Rośnie potęga przygłupawych urzędników którzy często bez
kwalifikacji i najczęściej oderwani od rzeczywistości decydują gdzie masz
chodzić i co masz robić i jak korzystać ze swoich rzeczy.

Przykładem niech będzie rodzina która od lat budowała interes rodzinny,
wulkanizacja w samochodach ciężarowych. Urzędnicy jednym podpisem zrujnowali
im całe życie i pozbawili jedynej możliwości zarobkowania dla członków całej
rodziny. Ten podpis to była decyzja o odmowie utrzymania zjazdu na teren
firmy przy okazji budowy nowej drogi. Jak widać da się skutecznie zniszczyć
całą rodzinę jednym podpisem. Urzędnik w TV chwalił decyzję uzasadniając
dobrem społecznym.
Innym przypadkiem niech będzie moje wkurwienie w urzędzie skarbowym podczas
rozmowy z naczelnikiem. Naczelnik i jego podwładni mieli problemy ze
spójnością w wypowiedziach co do mojego problemu. Naczelnik zrezygnował i
chciał się wycofać rakiem i opuścić pomieszczenie rzucając że ja mam
obowiązek znać przepisy. Moja gadka była krótka. Zaproponowałem mu że skoro
on uważa że ja mam znać przepisy lepiej niż on i jego podwładni to może
powinnyśmy zamienić się miejscami i to ja powinienem zostac naczelnikiem.

Tyle w temacie na temat naszego dobra i opieki państwa nad biednymi
szaraczkami.

Marek




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 11:50:43 - 4CX250

Cytat z netu
Rząd pana Tuska wpadł na szatański pomysł ratowania dziury budżetowej, w
najbliższych planach budżetu. Ratowanie dziury budżetowej przez PO na rok
2012 to jedna wielka obława policyjna na Polaków poprzez zakup 300
fotoradarów za 200 milionów złotych. Zobaczcie w dzienniku ustaw. Pan
minister zagwarantował w budżecie, że z tytułu mandatów wpłynie 1,2 miliarda
złotych. Tu całkowicie nie chodzi o zagwarantowanie bezpieczeństwa na drodze
ale cyniczne, skupienie się na tym, żeby wydrapać ostatnie grosze z portfeli
Polaków, które i tak pójdą na utrzymanie aparatu władzy. Arogancja i cynizm
grup trzymających władzę sięga dna. Faktycznie za ten szatański, perfidny
pomysł i realizację, to powinien zostać przyznany PO order orła czarnego dla
każdego członka tej partii.

Zapewne tefałeny odbębnią że zakup spowoduje wzrost bezpieczeństwa na
drogach i że to dla dobra społecznego.


Marek




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 20:17:56 - SkiMir

W dniu 2012-02-09 11:50, 4CX250 pisze:

> utrzymanie aparatu władzy. Arogancja i cynizm grup trzymających władzę
> sięga dna. Faktycznie za ten szatański, perfidny pomysł i realizację, to

Jak widzę poczynania rządu to mam wrażenie, że każda ustawa ma na celu
wyciągnięcie pieniędzy od obywatela a tylko w celu zaślepienia
szaraczków dodaje się do niej jakąś ideologię.

--
M.



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:48:59 - mk

Polecam uwadze zdjęcia:
starogardgdanski.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1271605,starogard-gd-wypadek-w-domu-przy-ul-malinowej-wybuchl,id,t.html



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 10:56:33 - Andrzej Lawa

W dniu 09.02.2012 10:48, mk pisze:
> Polecam uwadze zdjęcia:
> starogardgdanski.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1271605,starogard-gd-wypadek-w-domu-przy-ul-malinowej-wybuchl,id,t.html
>

Swoją drogą... jaki to był kominek? Czasami są i wynalazki gazowe.



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 11:54:42 - 4CX250

Sądząc po tym co widać na zdjęciach to nie był to wybuch gazu drzewnego. To
eksplodował płaszcz.
Identyczne pobojowisko widuje się po eksplozji bojlera elektrycznego w
którym zagotuje się woda.
No chyba że to rzeczywiście jakiś wynalazek kominka na gaz czy podobnego
czegoś. Ale napewno tu to nie gaz drzewny narobił tyle dziadostwa.


Marek




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 12:21:34 - s_13

> Sądząc po tym co widać na zdjęciach to nie był to wybuch gazu drzewnego.
> To eksplodował płaszcz.

a co takiego widzisz na tych fotkach, że to sugerujesz...
moim zdaniem eksplodowało to, co znajdowało się w środku paleniska, cała
chałupa uwalana sadzą...
poza tym symptomy zagotowania wody są widoczne, zanim dojdzie do rozsadzenia
instalacji...

pozdrawiam
s_13




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 12:34:38 - 4CX250

Użytkownik s_13 napisał w wiadomości
news:jh0a81$bg9$1@inews.gazeta.pl...

> a co takiego widzisz na tych fotkach, że to sugerujesz...
> moim zdaniem eksplodowało to, co znajdowało się w środku paleniska, cała
> chałupa uwalana sadzą...

A przy eksplozji płaszcza wodnego to nie ma sadzy po całej chałupie?

> poza tym symptomy zagotowania wody są widoczne, zanim dojdzie do
> rozsadzenia instalacji...

Bardzo często jak już słychać to już bywa za późno.

Marek




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 12:40:33 - Kris

>Użytkownik s_13 napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:jh0a81$bg9$1@inews.gazeta.pl...

>poza tym symptomy zagotowania wody są widoczne,

Ale zagotowanie wody to żaden problem- chociaż oczywiście nie powinno do
tego dochodzić. Jak instalacja otwarta to woda/para przeleje się naczynkiem,
jak zamknięta to zawory bezpieczeństwa wywalą

> zanim dojdzie do rozsadzenia instalacji...
A wcale woda nie musi się zagotować aby pierdyknął kocioł czy kominek. Np
zamarznie naczynko przelewowe+ brak/niedziałający zawór bezpieczeństwa i
bum. Podejrzewam że wtedy woda wcale się nie zagotuje bo ciśnienie rośnie.




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 14:40:20 - janusz_kk1

Dnia 09-02-2012 o 12:40:33 Kris napisał(a):

>> Użytkownik s_13 napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:jh0a81$bg9$1@inews.gazeta.pl...
>
>> poza tym symptomy zagotowania wody są widoczne,
>
> Ale zagotowanie wody to żaden problem- chociaż oczywiście nie powinno do
> tego dochodzić. Jak instalacja otwarta to woda/para przeleje się
> naczynkiem, jak zamknięta to zawory bezpieczeństwa wywalą
>
>> zanim dojdzie do rozsadzenia instalacji...
> A wcale woda nie musi się zagotować aby pierdyknął kocioł czy kominek.
> Np zamarznie naczynko przelewowe+ brak/niedziałający zawór
> bezpieczeństwa i bum. Podejrzewam że wtedy woda wcale się nie zagotuje
> bo ciśnienie rośnie.
Ale wtedy starty są niewielkie bo woda mało ściśliwa i jak puści
spaw to od razu ciśnienie spada, problem jest gdy zamiast wody jest para
wtedy jest to bomba która potrafi rozwalić cały dom.
Kiedyś na Discovery pokazywali jak firma sprawdza opony które produkuje,
zgadnijcie
czym je pompowali?


--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-11 21:21:46 - kogutek

janusz_kk1 napisał(a):

> Dnia 09-02-2012 o 12:40:33 Kris napisa=C5=82(a):=
>
>
> >> U=C5=BCytkownik s_13 napisa=C5=82 w wiadomo=C5=9Bci grup =
>
> >> dyskusyjnych:jh0a81$bg9$1@inews.gazeta.pl...
> >
> >> poza tym symptomy zagotowania wody s=C4=85 widoczne,
> >
> > Ale zagotowanie wody to =C5=BCaden problem- chocia=C5=BC oczywi=C5=9Bc=
> ie nie powinno do =
>
> > tego dochodzi=C4=87. Jak instalacja otwarta to woda/para przeleje si=C4=
> =99 =
>
> > naczynkiem, jak zamkni=C4=99ta to zawory bezpiecze=C5=84stwa wywal=C4=85=
>
> >
> >> zanim dojdzie do rozsadzenia instalacji...
> > A wcale woda nie musi si=C4=99 zagotowa=C4=87 aby pierdykn=C4=85=C5=82=
> kocio=C5=82 czy kominek. =
>
> > Np zamarznie naczynko przelewowe+ brak/niedzia=C5=82aj=C4=85cy zaw=C3=B3=
> r =
>
> > bezpiecze=C5=84stwa i bum. Podejrzewam =C5=BCe wtedy woda wcale si=C4=99=
> nie zagotuje =
>
> > bo ci=C5=9Bnienie ro=C5=9Bnie.
> Ale wtedy starty s=C4=85 niewielkie bo woda ma=C5=82o =C5=9Bci=C5=9Bliwa=
> i jak pu=C5=9Bci
> spaw to od razu ci=C5=9Bnienie spada, problem jest gdy zamiast wody jest=
> para
> wtedy jest to bomba kt=C3=B3ra potrafi rozwali=C4=87 ca=C5=82y dom.
> Kiedy=C5=9B na Discovery pokazywali jak firma sprawdza opony kt=C3=B3re =
> produkuje, =
>
> zgadnijcie
> czym je pompowali?
>
>
Policz jaką para z kominka mogła mieć energię. Da się. Porównaj z energią
granatu. Strzelam że energia pary z kominka to może być 20% energii
przeciętnego granatu. Udowodnij że się mylę.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 14:37:06 - janusz_kk1

Dnia 09-02-2012 o 11:54:42 4CX250 napisał(a):

> Sądząc po tym co widać na zdjęciach to nie był to wybuch gazu drzewnego.
> To eksplodował płaszcz.
Toż to samo napisałem nie widząc zdjęć :)



--
Pozdr
JanuszK



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-09 21:01:25 - kogutek

4CX250 napisał(a):

> Sądząc po tym co widać na zdjęciach to nie był to wybuch gazu drzewnego. To
> eksplodował płaszcz.
> Identyczne pobojowisko widuje się po eksplozji bojlera elektrycznego w
> którym zagotuje się woda.
> No chyba że to rzeczywiście jakiś wynalazek kominka na gaz czy podobnego
> czegoś. Ale napewno tu to nie gaz drzewny narobił tyle dziadostwa.
>
>
> Marek
>
Po zdjęciach też widzę że tam było coś więcej. Ile widziałeś wybuchnietych
bojlerów. Bo ja jeden. W pogromcach mitów. 150 litrów przegrzanej wody
uwolniło energię w sekundę. Ciśnienie mierzyli, było ok 26 atmosfer. Moc
chwilowa 36000kW. W kominku mogło być 5 litrów wody przegrzanej ale o nizszym
ciśnieniu. Moc chwilowa 60 razy mniejsza 600kW. Para pomimo że potrafi nieść
dużą energię nie jest materiałem wybuchowym. Według mnie nie wystawiła by okna
i ściany. Inny mechanizm wybuchu. Materiały wybuchowe albo potrzebują do
spalania tlenu z powietrza ( bomba paliwowa) albo mają w cząsteczce
dostateczną ilość tlenu ( proch strzelniczy ). Para po uwolnieniu wskutek
obniżenia ciśnienia zaczęła by się skraplać w dużo niższej temperaturze
otoczenia. Mogła wyrwać drzwiczki, mogła rozsunąć ścianki kominka. Ale takich
zniszczeń jak na fotkach by nie zrobiła. Takie jest moje zdanie i mogę je w
pewnych uzasadnionych okolicznościach zmienić.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-11 15:15:39 - Andrzej Lawa

W dniu 09.02.2012 21:01, kogutek pisze:

> ciśnieniu. Moc chwilowa 60 razy mniejsza 600kW. Para pomimo że potrafi nieść
> dużą energię nie jest materiałem wybuchowym. Według mnie nie wystawiła by okna
> i ściany.

O'RLY?

www.waterheaterexplosions.com/

Np.: www.waterheaterexplosions.com/N_2011-1120_Newton_MA_Boiler.html



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-11 21:19:30 - kogutek

Andrzej Lawa napisał(a):

> W dniu 09.02.2012 21:01, kogutek pisze:
>
> > ciśnieniu. Moc chwilowa 60 razy mniejsza 600kW. Para pomimo że potrafi nieść
> > dużą energię nie jest materiałem wybuchowym. Według mnie nie wystawiła by okn
> a
> > i ściany.
>
> O'RLY?
>
> www.waterheaterexplosions.com/
>
> Np.: www.waterheaterexplosions.com/N_2011-1120_Newton_MA_Boiler.html
A nie prościej oszacować jaka tam mogła być energia z pary? Jasne że prościej
tylko wtedy pary w gwizdek nie można puszczać. Ot cała polska mądrość. Znaleźć
w necie coś innego i napisać a widzisz nie masz racji bo bojler ścianę w
Belgii wywalił. Nie uważasz że to głupie podejście.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-11 22:25:44 - Andrzej Lawa

W dniu 11.02.2012 21:19, kogutek pisze:

>>> ciśnieniu. Moc chwilowa 60 razy mniejsza 600kW. Para pomimo że potrafi nieść
>>> dużą energię nie jest materiałem wybuchowym. Według mnie nie wystawiła by okn
>>> a i ściany.
>>
>> O'RLY?
>>
>> www.waterheaterexplosions.com/
>>
>> Np.: www.waterheaterexplosions.com/N_2011-1120_Newton_MA_Boiler.html
> A nie prościej oszacować jaka tam mogła być energia z pary? Jasne że prościej
> tylko wtedy pary w gwizdek nie można puszczać. Ot cała polska mądrość. Znaleźć

Skoro jesteś taki mundry, to dlaczego nie ruszysz swoim kurzym..
przepraszam, kogucim ;-> móżdżkiem i nie wyliczysz, że energia
zgromadzona w przegrzanej wodzie pod ciśnieniem byłaby za niska, hmm?

Jeśli ci wyjdzie niewielka energia, to zapraszam tutaj:

en.wikipedia.org/wiki/Boiler_explosion

66% energii detonacji tej samej masy TNT to wg. ciebie mało?

I to przy ciśnieniu poniżej 4 bar (a np. przeciętna instalacja
hydroforowa powinna pracować na ciśnieniu do 6bar, więc IMHO można
założyć, że instalacja grzewcza puściłaby grubo po przekroczeniu tego
ciśnienia).

> w necie coś innego i napisać a widzisz nie masz racji bo bojler ścianę w
> Belgii wywalił. Nie uważasz że to głupie podejście.
>

Uhm, Newton w Belgii, stan Massachusetts, jasne ;->



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-12 00:24:58 - kogutek

Andrzej Lawa napisał(a):

> Skoro jesteś taki mundry, to dlaczego nie ruszysz swoim kurzym..
> przepraszam, kogucim ;-> móżdżkiem i nie wyliczysz, że energia
na takie coś mogę tylko dyplomatycznie odpowiedzieć żebyś spierdalał na drzewo
wiejski przygłupie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-12 00:30:43 - Andrzej Lawa

W dniu 12.02.2012 00:24, kogutek pisze:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Skoro jesteś taki mundry, to dlaczego nie ruszysz swoim kurzym..
>> przepraszam, kogucim ;-> móżdżkiem i nie wyliczysz, że energia
> na takie coś mogę tylko dyplomatycznie odpowiedzieć żebyś spierdalał na drzewo
> wiejski przygłupie.

Aha - dyplomatyczny foch. Chociaż to i tak lepsza reakcja niż reakcja
Łysenki na wytknięcie mu braku racji ;-> (chociaż możliwe że tylko
dlatego, że nie masz na wsparcie swoich twierdzeń całej armii)




Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-12 15:14:44 - kogutek

Andrzej Lawa napisał(a):

> W dniu 12.02.2012 00:24, kogutek pisze:
> > Andrzej Lawa napisał(a):
> >
> >> Skoro jesteś taki mundry, to dlaczego nie ruszysz swoim kurzym..
> >> przepraszam, kogucim ;-> móżdżkiem i nie wyliczysz, że energia
> > na takie coś mogę tylko dyplomatycznie odpowiedzieć żebyś spierdalał na drzew
> o
> > wiejski przygłupie.
>
> Aha - dyplomatyczny foch. Chociaż to i tak lepsza reakcja niż reakcja
> Łysenki na wytknięcie mu braku racji ;-> (chociaż możliwe że tylko
> dlatego, że nie masz na wsparcie swoich twierdzeń całej armii)
>
Ty masz wsparcie w nauce. Od szóstej klasy po dwa lata w każdej klasie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Dzieci ranne w wybuchu kominka

2012-02-12 15:22:40 - Andrzej Lawa

W dniu 12.02.2012 15:14, kogutek pisze:

>> Aha - dyplomatyczny foch. Chociaż to i tak lepsza reakcja niż reakcja
>> Łysenki na wytknięcie mu braku racji ;-> (chociaż możliwe że tylko
>> dlatego, że nie masz na wsparcie swoich twierdzeń całej armii)
>>
> Ty masz wsparcie w nauce.

Bingo.

> Od szóstej klasy po dwa lata w każdej klasie.

Drogi kurzy móżdżku - bądź łaskaw nie przenosić swoich traumatycznych
przeżyć ze szkoły na innych.



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS