Sciana kamienna-ubijana w szalunku

Maciek Data ostatniej zmiany: 2012-06-13 11:21:28

Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-12 08:25:49 - Maciek


Czytam sobie poradnik budownictwa wiejskiego sprzed 60 lat (polecam,
swietna lektura) i jest tam opis fundamentow kamiennych z tlucznia albo
grubego kamienia lamanego. Budowalo sie je poprzez ubijanie w wykopie (lub
deskowaniu) 20-cm warstw kamienia przelewanych zaprawa (bodajze 1 cz.
cementu, 3 cz. wapna, 10 cz. piasku).

Tak sie zastanawiam, czy mozna by ta sama technologia wyciagnac np.
1,5-metrowa sciane? I jak potem taka sciane zakonczyc, zeby nie trzeba bylo
robic wienca. Zakotwiona drewniana belka wystarczy?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-12 09:56:07 - anhin

W dniu 2012-06-12 08:25, Maciek pisze:
>
> Czytam sobie poradnik budownictwa wiejskiego sprzed 60 lat (polecam,
> swietna lektura) i jest tam opis fundamentow kamiennych z tlucznia albo
> grubego kamienia lamanego. Budowalo sie je poprzez ubijanie w wykopie (lub
> deskowaniu) 20-cm warstw kamienia przelewanych zaprawa (bodajze 1 cz.
> cementu, 3 cz. wapna, 10 cz. piasku).
>
> Tak sie zastanawiam, czy mozna by ta sama technologia wyciagnac np.
> 1,5-metrowa sciane? I jak potem taka sciane zakonczyc, zeby nie trzeba bylo
> robic wienca. Zakotwiona drewniana belka wystarczy?
>



taak, te wiejskie patenty bywały niezłe. Ale nie uniwersalne. Ściana
którą opisujesz jest typowo fundamentowa, nieźle przenosi osiowe
obciążenia pionowe na grunt. Jako samonośna ściana konstrukcyjna
rozsypałaby się pod minimalnym obciążeniem -no, chyba żebyś użył do
zalania porządnego betonu i jeszcze ją odrobinę zazbroił. Ale chyba nie
o to chodzi. Jeśli lubisz wiejskie klimaty technologiczne, polecam
glinobitkę -niektóre odmiany są nieźle przemyślane pod względem
konstrukcyjnym, albo po prostu mur z łamanych otoczaków -efektowny,
niebrzydki (w odróżnieniu od ścian z pełnych otoczaków) i bardzo trwały.
Co do ścian glinianych, to ostatnio modny temat, więc w necie można
znaleźć mnóstwo materiałów -niestety, niektóre dość bałamutne, ale to
łatwo odróżnić ;)




Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-12 10:12:33 - Maciek

Dnia Tue, 12 Jun 2012 09:56:07 +0200, anhin napisał(a):

> taak, te wiejskie patenty bywały niezłe. Ale nie uniwersalne. Ściana
> którą opisujesz jest typowo fundamentowa, nieźle przenosi osiowe
> obciążenia pionowe na grunt. Jako samonośna ściana konstrukcyjna
> rozsypałaby się pod minimalnym obciążeniem -no, chyba żebyś użył do
> zalania porządnego betonu i jeszcze ją odrobinę zazbroił. Ale chyba nie
> o to chodzi. Jeśli lubisz wiejskie klimaty technologiczne, polecam
> glinobitkę

Hmm, dzieki.

Nad glina tez kombinuje, ale troche sie boje, ze w tym zastosowaniu (sciana
ogrodowej sauny) moze nie wytrzymac skokow wilgotnosci i temperatury.


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-12 10:18:20 - anhin


>
> Nad glina tez kombinuje, ale troche sie boje, ze w tym zastosowaniu (sciana
> ogrodowej sauny) moze nie wytrzymac skokow wilgotnosci i temperatury.
>
>


to zależy. Glina z cementem jest wyjątkowo trwała i odporna na wilgoć,
na poziomie kwasoodpornego betonu -takie badania były robione w ITB pod
koniec lat 50-tych zeszłego wieku (nie wiem czy są jeszcze gdzieś
dostępne). Natomiast sauna kojarzy mi się raczej z drewnem -zwłaszcza
lekkim, jakaś topola czy lipa, ew. świerk (chodzi o porowatość)... w
takim zastosowaniu przy zachowaniu możliwości wysychania powinno być
bardzo trwałe i chyba milsze niż jakiś cement czy kamień.



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-12 10:42:19 - Maciek

Dnia Tue, 12 Jun 2012 10:18:20 +0200, anhin napisał(a):

> to zależy. Glina z cementem jest wyjątkowo trwała i odporna na wilgoć,
> na poziomie kwasoodpornego betonu -takie badania były robione w ITB pod
> koniec lat 50-tych zeszłego wieku (nie wiem czy są jeszcze gdzieś
> dostępne). Natomiast sauna kojarzy mi się raczej z drewnem -zwłaszcza
> lekkim, jakaś topola czy lipa, ew. świerk (chodzi o porowatość)... w
> takim zastosowaniu przy zachowaniu możliwości wysychania powinno być
> bardzo trwałe i chyba milsze niż jakiś cement czy kamień.

Czy ja wiem? Kamienne sauny z piecem sa calkiem fajne. Wykonczenie (podloga
i lawki) i tak jest z drewna (swierk, modrzew). Sciana sauny nie ma
przepuszczac pary - wentylacja odbywa sie odpowiednimi otworami.

Natomiast budowanie calosci z drewna to powazne koszty, chyba, zeby stawiac
szkielet i obijac listwami. Ale wtedy trzeba ten szkielet czyms wypelnic. A
welny mineralnej wolalbym uniknac. Dlatego myslalem tez ewentualnie o
jakiejs scianie na wzor ryglowej... Z drugiej strony, sciana z prostych
okorowanych bali jest latwiejsza do zbudowania.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-12 11:03:17 - anhin


>
> Czy ja wiem? Kamienne sauny z piecem sa calkiem fajne. Wykonczenie (podloga
> i lawki) i tak jest z drewna (swierk, modrzew). Sciana sauny nie ma
> przepuszczac pary - wentylacja odbywa sie odpowiednimi otworami.

rzecz gustu. A co do przepuszczalności pary, nie ma to nic wspólnego z
wentylacją, chodzi o trwałość ściany -łatwość wysychania. Im drewno
ściślejsze i cięższe, tym większe problemy z szybkim wysychaniem, które
jest w tym wypadku kluczowe.
>
> Natomiast budowanie calosci z drewna to powazne koszty, chyba, zeby stawiac
> szkielet i obijac listwami. Ale wtedy trzeba ten szkielet czyms wypelnic. A
> welny mineralnej wolalbym uniknac. Dlatego myslalem tez ewentualnie o
> jakiejs scianie na wzor ryglowej... Z drugiej strony, sciana z prostych
> okorowanych bali jest latwiejsza do zbudowania.
>

właśnie o czymś takim myślałem. Co do kosztów, zależą głównie od
lokalnych warunków i Twoich możliwości menedżerskich ;), w każdym razie
nie wydaje mi się żeby różnica w stosunku do ścian murowanych była aż
tak znacząca.




Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-12 14:36:50 - Maciek

Dnia Tue, 12 Jun 2012 11:03:17 +0200, anhin napisał(a):

> właśnie o czymś takim myślałem. Co do kosztów, zależą głównie od
> lokalnych warunków i Twoich możliwości menedżerskich ;), w każdym razie
> nie wydaje mi się żeby różnica w stosunku do ścian murowanych była aż
> tak znacząca.

Mozna w lesnictwie kupic drewno w postaci 3-4 metrowych walkow, okorowac i
z tego stawiac...

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-12 14:44:01 - anhin


>
> Mozna w lesnictwie kupic drewno w postaci 3-4 metrowych walkow, okorowac i
> z tego stawiac...
>

niezły pomysł, byleby były naprawdę zdrowe, a z tym różnie bywa. Wydaje
mi się że cenowo tego nic nie przebije, nawet wliczając robociznę (ale
trochę fachowej pomocy jednak by się przydało).



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-12 15:13:46 - Maciek

Dnia Tue, 12 Jun 2012 14:44:01 +0200, anhin napisał(a):

> niezły pomysł, byleby były naprawdę zdrowe, a z tym różnie bywa. Wydaje
> mi się że cenowo tego nic nie przebije, nawet wliczając robociznę (ale
> trochę fachowej pomocy jednak by się przydało).

W mojej okolicy rosnie sporo modrzewia, musze popytac lesniczego o ceny.
Modrzew robaczywy nie bedzie.

Z ta fachowa pomoca bedzie pewnie najgorzej :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-13 08:19:50 - Maciek

Dnia Tue, 12 Jun 2012 09:56:07 +0200, anhin napisał(a):

> Ściana
> którą opisujesz jest typowo fundamentowa, nieźle przenosi osiowe
> obciążenia pionowe na grunt. Jako samonośna ściana konstrukcyjna
> rozsypałaby się pod minimalnym obciążeniem

A co w takim razie powiesz na sciane zuzlowo-wapienna albo
wapienno-piaskowa? :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-13 09:55:35 - anhin


>
> A co w takim razie powiesz na sciane zuzlowo-wapienna albo
> wapienno-piaskowa? :)
>

zimna... do budynków mieszkalnych nie bardzo...
A konstrukcyjnie dość nieciekawa. Żeby przeniosła obciążenia od dachu,
właściwie potrzebny jest jakiś wewnętrzny albo zewnętrzny szkielet (i
tak się to kiedyś robiło). No, może przy grubości rzędu metra jakoś by
wytrzymała... ;-)
Ogólnie wapno jako podstawowe spoiwo w ubijanych ścianach
konstrukcyjnych sprawdza się słabo. Już lepszy byłby gips. Ale rozumiem
Cię -też kiedyś przeżyłem zauroczenie tzw. budownictwem wiejskim ;-)



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-13 10:29:31 - Maciek

Dnia Wed, 13 Jun 2012 09:55:35 +0200, anhin napisał(a):

>Ale rozumiem
> Cię -też kiedyś przeżyłem zauroczenie tzw. budownictwem wiejskim ;-)

Zamierzam zweryfikowac trwalosc pewnych opisanych w mojej ksiazce
rozwiazan. Tak sie sklada, ze wymieniono w niej z nazwiska kilku
gospdodarzy, ktorzy budowali wg wskazan z tego podrecznika, i to we wsi, do
ktorej mam zaledwie 20 km. W ktoras sobote sprobuje ich odnalezc i
zobaczyc, jak po 60 latach maja sie sciany z zuzla itp. wynalazki :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-13 10:53:08 - anhin


> Zamierzam zweryfikowac trwalosc pewnych opisanych w mojej ksiazce
> rozwiazan. Tak sie sklada, ze wymieniono w niej z nazwiska kilku
> gospdodarzy, ktorzy budowali wg wskazan z tego podrecznika, i to we wsi, do
> ktorej mam zaledwie 20 km. W ktoras sobote sprobuje ich odnalezc i
> zobaczyc, jak po 60 latach maja sie sciany z zuzla itp. wynalazki :)
>


bardzo jestem ciekaw obserwacji i wniosków. Mam nadzieję że udostępnisz.



Re: Sciana kamienna-ubijana w szalunku

2012-06-13 11:21:28 - Maciek

Dnia Wed, 13 Jun 2012 10:53:08 +0200, anhin napisał(a):

> bardzo jestem ciekaw obserwacji i wniosków. Mam nadzieję że udostępnisz.

Oczywiscie.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS