Witam,
W najbliższym czasie szykuje mi się malowanie:
a) drewnianego domku,
b) krat w domku,
c) bramy wjazdowej na działkę
d) metalowego garażu
e) a w niedalekiej przyszłości malowanie mieszkania

co jakiś czas te czynności będę powtarzał stąd pytanie

jakie kupić urządzenie do malowania?
1. Jakiś kompresor i zestaw pistoletów natryskowych?
2. Któreś z urządzeń Wagnera lub podobnych?
3. Coś innego

Proszę zasugerujcie jakieś rozwiązanie.
Dziękuję

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl

allegro.pl/dedra-agregat-malarski-bezpowietrzny-ded7422-i1754851608.html

adi wrote:
> allegro.pl/dedra-agregat-malarski-bezpowietrzny-ded7422-i1754851608.html

dobre :)

Agregat malarski to dobry pomysł o ile zamierzasz malować zarobkowo.
Weź pod uwagę, że po skończonym malowaniu trzeba wszystko dokładnie
przepłukać. W przypadku farb wodnych nie ma problemu, ale w przypadku
rozpuszczalnikowych 10 litrów rozpuszczalnika na jedno płukanie nie jest
wcale fanaberią. Potem ten rozpuszczalnik trzeba albo trzymać do
następnego razu, albo oddać do utylizacji (nie wiem gdzie).
Pozostawienie farby w agregacie = wymiana minimum membrany pompy, co w
przypadku Wagnera kosztuje ok 300 zł. Węże też nie są szczególnie
trwałe, bo wytrzymują góra rok przy kontakcie z farbą i
rozpuszczalnikiem, a jeden odcinek węża = 400 zł. Do tego najprostszy
pistolet plus jakieś dwie dysze bez problemu wyjdzie jeszcze plus 1000
zł. Weź też pod uwagę, że takim sprzętem trzeba umieć malować, czyli
trzeba gdzieś poćwiczyć, żeby jako tako wychodziło. Bez przygotowania
narobisz tylko dziadostwa.
Do takich potrzeb, jak pisałeś kup kilka wałków do malowania i parę
pędzli. Jak koniecznie lubisz technikę, to kompresor i pistolet.
Jacek

>Użytkownik Krzysiek z Łodzi napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:5a65.000000e0.4e48e370@newsgate.onet.pl...

>Proszę zasugerujcie jakieś rozwiązanie.
>Dziękuję

Do tak w sumie niewielkich i sporadycznych robót kup kilka wałków i pędzli.
Ostatnio zostałem mile zaskoczony wałkiem który kupiłem w Biedronce za 10
zł. Tzw. niekapiący gdzie farbę wlewa się do środka wałka i malujesz.
Kupiłem 2 sztuki jednym malowałem biała farbą drugim kolory. Bardzo fajnie
się maluje, farba nie kapie, po skończonej robocie nie bawiłem się w mycie
tylko po prostu wałki wyrzuciłem.


-- Pozdrawiam

Kris

On Aug 17, 3:52 pm, Kris wrote:
> >Użytkownik Krzysiek z Łodzi  napisał w wiadomości grup
> >dyskusyjnych:5a65.000000e0.4e48e...@newsgate.onet.pl...
> >Proszę zasugerujcie jakieś rozwiązanie.
> >Dziękuję
>
> Do tak w sumie niewielkich i sporadycznych robót kup kilka wałków i pędzli.
> Ostatnio zostałem mile zaskoczony wałkiem który kupiłem w Biedronce za 10
> zł. Tzw. niekapiący  gdzie farbę wlewa się do środka wałka i malujesz.
> Kupiłem 2 sztuki jednym malowałem biała farbą drugim kolory. Bardzo fajnie
> się maluje, farba nie kapie, po skończonej robocie nie bawiłem się w mycie
> tylko po prostu wałki wyrzuciłem.
>
Popieram. Walek daje rade. I nie marnuje farby. Oraz twarz nie jest
pomalowana po robocie...

> allegro.pl/dedra-agregat-malarski-bezpowietrzny-ded7422-i1754851608.html

Poczytam,
sprzęt kupuję z nastawieniem jeden na całe życie do wielu zastosowań, ale
przyznam, że cena wysoka, ale może warto
Ktoś ma jeszcze jakieś propozycje, opinie o tym sprzęcie?

dziękuję



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl

porównaj parametry , wydajnosć i wyposażenie z innymi modelami , wtedy
zobaczysz że cena nie jest wysoka :) mozesz również kupic za 200 zł z tym że
musisz konkretie wiedzieć czego oczekujesz od danego urządzenia i ile razy
go uzyjesz

Nie będę pracował zarobkowo więc koszty czyszczenia rzeczywiście mogą mnie zjeść
Obecnie szlifuję swój domek drewniany na działce. Powierzchnia do malowania
~150m2. Zasugerowano mi, że malowanie/impregnowanie drewna pod ciśnieniem lepiej
wpłynie na drewno stąd moje poszukiwania jakiego urządzenia pod ciśnieniem.
Stoję jeszcze przed wyborem farby/lakieru. Obecnie opalam farbę olejną by odkryć
strukturę drewna. Potem albo szlifowanie do białego drewna albo od razu malowanie
na tym co zostało po opalarce (miodowy kolor, resztki farby olejnej ale już widać
strukturę drewna). Musze temat jeszcze przedyskutować.
W międzyczasie uzyskałem dostęp do pożyczenia kompresora bezolejowego 24
litrowego. Sam kompresor resztę będę musiał sobie sam kupić.
Sądzicie, że taki kompresor się nada do malowania domku?
Pewnie będę musiał kupić przewód powietrzny i pistolet.

Dziękuje za obecne i przyszłe rady
Krzysiek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl

W dniu 2011-08-18 10:11, kkasperc@onet.pl pisze:
> Nie będę pracował zarobkowo więc koszty czyszczenia rzeczywiście mogą mnie zjeść
> Obecnie szlifuję swój domek drewniany na działce. Powierzchnia do malowania
> ~150m2. Zasugerowano mi, że malowanie/impregnowanie drewna pod ciśnieniem lepiej
> wpłynie na drewno stąd moje poszukiwania jakiego urządzenia pod ciśnieniem.
> Stoję jeszcze przed wyborem farby/lakieru. Obecnie opalam farbę olejną by odkryć
> strukturę drewna. Potem albo szlifowanie do białego drewna albo od razu malowanie
> na tym co zostało po opalarce (miodowy kolor, resztki farby olejnej ale już widać
> strukturę drewna). Musze temat jeszcze przedyskutować.
> W międzyczasie uzyskałem dostęp do pożyczenia kompresora bezolejowego 24
> litrowego. Sam kompresor resztę będę musiał sobie sam kupić.
> Sądzicie, że taki kompresor się nada do malowania domku?
> Pewnie będę musiał kupić przewód powietrzny i pistolet.
>
> Dziękuje za obecne i przyszłe rady
> Krzysiek
>
>
a ja kupilem taki kompresorek z pistoletem
allegro.pl/dedra-zestaw-malarski-pistolet-hvlp-agregat-dysze-i1757521442.html
i pomalowalem drewniany plot cos kolo 80m2 i..super sprawa malowalem -
drewnochronem, wiec moze warto pomyslec nad czyms takim

On Aug 18, 10:11 am, kkasp...@onet.pl wrote:
> Nie będę pracował zarobkowo więc koszty czyszczenia rzeczywiście mogą mnie zjeść
> Obecnie szlifuję swój domek drewniany na działce. Powierzchnia do malowania
> ~150m2. Zasugerowano mi, że malowanie/impregnowanie drewna pod ciśnieniem lepiej
> wpłynie na drewno stąd moje poszukiwania jakiego urządzenia pod ciśnieniem.

Chyba sie nie zrozumieliscie z tym ktosiem.
Cisnieniowe impregnowanie polega na tym ze deski sie umieszcza w
zbiorniku z farba/impregnatem i podnosi w nim cisnienie. Dzieki temu
impregnat wnika glebiej w drewno.

Fukanie pistoletem nie rozni sie pod tym wzgledem od mazania pezlem.

> Stoję jeszcze przed wyborem farby/lakieru. Obecnie opalam farbę olejną by odkryć

Byle nie akryl.
Ftalowa, alkidowa, poliuretanowa lub jakas mieszana bedzie ok. Byle
bys sprawdzil ze sie nie pozre z poprzednia farba.

> strukturę drewna. Potem albo szlifowanie do białego drewna albo od razu malowanie
> na tym co zostało po opalarce (miodowy kolor, resztki farby olejnej ale już widać
> strukturę drewna). Musze temat jeszcze przedyskutować.
> W międzyczasie uzyskałem dostęp do pożyczenia kompresora bezolejowego 24
> litrowego. Sam kompresor resztę będę musiał sobie sam kupić.
> Sądzicie, że taki kompresor się nada do malowania domku?
> Pewnie będę musiał kupić przewód powietrzny i pistolet.
>

Pistoletem moze sie malowac szybciej niz walkiem ale nie kazda farba
sie nadaje do pistoletu (moze byc za gesta). W rezulatacie bedziesz
musial malowac dodatkowa warstwe.
Samym walkiem trzeba by przynajmniej dwie warstwy poleciec. Pistoletem
przynajmniej 3. Nie zniechecam. Pisze po to zebys sie nie zdziwil...

Użytkownik napisał w wiadomości
news:5a65.00000165.4e4cc92d@newsgate.onet.pl...
> Zasugerowano mi, że malowanie/impregnowanie drewna pod ciśnieniem lepiej
> wpłynie na drewno stąd moje poszukiwania jakiego urządzenia pod
> ciśnieniem.
>
Nic bardziej mylnego, Impregnat lepiej wciera sie w drewno wlasnie
pedzlem
niz spreyerami. Malowanie nawet pod cisnieniem - nie daje takich pozadanych
efektow imregnacji niz dokladne malowanie pedzelem - nawet nie walkiem (
poparte dlugoletnia praktyka w malowaniu agregatami)
zbyszek

> Byle nie akryl.
> Ftalowa, alkidowa, poliuretanowa lub jakas mieszana bedzie ok. Byle
> bys sprawdzil ze sie nie pozre z poprzednia farba.

Dzięki kupię najmniejszą puszeczkę i sprawdzę.
Zależy mi by nie zakryć struktury drewna, czy w takim przypadku farby się zdadzą,
czy lepiej szukać lakieru, lakier-bejcy?

Dziękuje i pozdrawiam
Krzysiek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl

On 18 Sie, 22:28, kkasp...@onet.pl wrote:
> > Byle nie akryl.
> > Ftalowa, alkidowa, poliuretanowa lub jakas mieszana bedzie ok. Byle
> > bys sprawdzil ze sie nie pozre z poprzednia farba.
>
> Dzi ki kupi najmniejsz puszeczk i sprawdz .
> Zale y mi by nie zakry struktury drewna, czy w takim przypadku farby si zdadz ,
> czy lepiej szuka lakieru, lakier-bejcy?
>
Szukaj czegos na zewnatrzz i chroniace drewno. Mozesz sprawdzic
drewnochron albo sadolin czy inny taki wynalazek...

Lakierobejce sa zazwyczaj dosyc kiepskie jako ochrona.

Może i ja źle zrozumiałe ciśnieniową impregnację drewna.
Skoro to tak wygląda to pojadę pędzlem. Po opalaniu i ewentualnym szlifowaniu
ręczne malowanie to będzie przyjemność ;-)
Dziękuję

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl

Czytam w Sadolinie i mam wątpliwości.
Jeśli zeszlifuje do surowego drewna to:
1. jak użyje Base to będę musiał użyć powłoki chroniącej - ok
2. jak użyję Sadolin Classic HP to powinno być ok bo ma impregnację i ochronę
3. a Sadolin Extra? mniej penetruje?

w takim razie wybiorę opcję nr2

jeśli tylko opale deski i ściągnę farbę, zakładając, ze to co jest pod spodem to
resztki pokostu to jeśli farby się nie pogryzą to powinienem malować Sadolin
Extra

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl

On 19 Sie, 16:07, kkasp...@onet.pl wrote:
> Czytam w Sadolinie i mam w tpliwo ci.
> Je li zeszlifuje do surowego drewna to:
> 1. jak u yje Base to b d musia u y pow oki chroni cej - ok
> 2. jak u yj Sadolin Classic HP to powinno by ok bo ma impregnacj i ochron
> 3. a Sadolin Extra? mniej penetruje?
>
> w takim razie wybior opcj nr2
>
> je li tylko opale deski i ci gn farb , zak adaj c, ze to co jest pod spodem to
> resztki pokostu to je li farby si nie pogryz to powinienem malowa Sadolin
> Extra
>
w tym temacie wiele nie pomoge.
zajrzyj na e-manta.eu/forum tam moze cos wyczytasz na temat
konserwacji drewna.