kanalizacja
2011-05-31 17:10:15 - identifikator: 20040501
kojene pytanie które mnie nurtuje, a nie znam na nie odpowiedzi...
jak działa kanalizacja, że się nie zapycha? na przykład w takim bloku, 12
pięter produkujących koszmarne ilości stałych odpadów nie zapycha żadnej
rury... a rury mają raptem z 15 cm średnicy i do tego nawet nie są ułożone
ukośnie co mogło by pomagać w przenoszeniu zawartości... jak to działa?
pytam bo jest taka sprawa, mają u mnie robić kanalizację, problem tylko w
tym, że ja będę ostatnim ogniwem w budowanej instalacji - jak się podłączyć
żeby nie mieć problemów z zapychaniem rur... czy położenie rur pod ukosem to
dobry pomysł?
proszę o wszelkie informacje na temat kanalizacji...
jak działa kanalizacja, że się nie zapycha? na przykład w takim bloku, 12
pięter produkujących koszmarne ilości stałych odpadów nie zapycha żadnej
rury... a rury mają raptem z 15 cm średnicy i do tego nawet nie są ułożone
ukośnie co mogło by pomagać w przenoszeniu zawartości... jak to działa?
pytam bo jest taka sprawa, mają u mnie robić kanalizację, problem tylko w
tym, że ja będę ostatnim ogniwem w budowanej instalacji - jak się podłączyć
żeby nie mieć problemów z zapychaniem rur... czy położenie rur pod ukosem to
dobry pomysł?
proszę o wszelkie informacje na temat kanalizacji...
Re: kanalizacja
2011-05-31 18:38:51 - Jackare
Użytkownik identifikator: 20040501 napisał w
wiadomości news:is30cn$547$1@news.onet.pl...
> kojene pytanie które mnie nurtuje, a nie znam na nie odpowiedzi...
>
> jak działa kanalizacja, że się nie zapycha? na przykład w takim bloku, 12
> pięter produkujących koszmarne ilości stałych odpadów nie zapycha żadnej
> rury... a rury mają raptem z 15 cm średnicy i do tego nawet nie są ułożone
> ukośnie co mogło by pomagać w przenoszeniu zawartości... jak to działa?
>
> pytam bo jest taka sprawa, mają u mnie robić kanalizację, problem tylko w
> tym, że ja będę ostatnim ogniwem w budowanej instalacji - jak się
> podłączyć żeby nie mieć problemów z zapychaniem rur... czy położenie rur
> pod ukosem to dobry pomysł?
>
> proszę o wszelkie informacje na temat kanalizacji...
>
Ma odpowiednie spadki. Nie za duże i nie za małe. Zbyt duży spadek powoduje
że gówno rozpędza się do prędkości które powoduje przyklejanie się do tych
części rur które je gdzieś tam hamują, zbyt małe spadki powodują, że gówno
nie spływa i może kleic się do odcinków o zbyt małym spadku. Dodatkowo woda
jako nośnik i lubryfikant, dużo wody i wszystko działa. Na poziomie zero
kanalizacja nie moze mieć żadnych ostrych zakrętów, przejścia pionów w
przykanalik muszą być łagodne, np wykonane za pomocą łuków 30 i 15 stopni.
Przed przykanalikami gajgery lub na poziomie przykanalika trójniki z
zaślepkami.
wiadomości news:is30cn$547$1@news.onet.pl...
> kojene pytanie które mnie nurtuje, a nie znam na nie odpowiedzi...
>
> jak działa kanalizacja, że się nie zapycha? na przykład w takim bloku, 12
> pięter produkujących koszmarne ilości stałych odpadów nie zapycha żadnej
> rury... a rury mają raptem z 15 cm średnicy i do tego nawet nie są ułożone
> ukośnie co mogło by pomagać w przenoszeniu zawartości... jak to działa?
>
> pytam bo jest taka sprawa, mają u mnie robić kanalizację, problem tylko w
> tym, że ja będę ostatnim ogniwem w budowanej instalacji - jak się
> podłączyć żeby nie mieć problemów z zapychaniem rur... czy położenie rur
> pod ukosem to dobry pomysł?
>
> proszę o wszelkie informacje na temat kanalizacji...
>
Ma odpowiednie spadki. Nie za duże i nie za małe. Zbyt duży spadek powoduje
że gówno rozpędza się do prędkości które powoduje przyklejanie się do tych
części rur które je gdzieś tam hamują, zbyt małe spadki powodują, że gówno
nie spływa i może kleic się do odcinków o zbyt małym spadku. Dodatkowo woda
jako nośnik i lubryfikant, dużo wody i wszystko działa. Na poziomie zero
kanalizacja nie moze mieć żadnych ostrych zakrętów, przejścia pionów w
przykanalik muszą być łagodne, np wykonane za pomocą łuków 30 i 15 stopni.
Przed przykanalikami gajgery lub na poziomie przykanalika trójniki z
zaślepkami.
