Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 08:59:18 - Lisciasty
Znajomy Niemiaszek zbudował niedawno szkieletora z piwnicą, mieszka
sobie mniej więcej tu : tinyurl.com/6ykvbod
Oglądałem jego chałupkę kiedy była gotowa w 80%, spędziłem tam z
wywieszonym jęzorem dobre kilka godzin, wszystko przemyślane i
zrobione na tip-top, nic ino mieć kasę i robić tak samo ;)
Kolektorów do grzania wody nie ma, ma natomiast dość dużo
fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
inne takie (do obejrzenia tu: solarlog-home6.de/fafa/ ).
Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
(oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
średnio 25kWh, czyli generalnie oddaje sporo więcej niż potrzebuje na
własny użytek. Jest to jakieś rozwiązanie idei rozproszonej produkcji
energii, a kiedy w końcu wymyślą te nowe cienkowarstwowe kolektory (co
to miały być już z rok temu i kosztować niewielkie piniomdze) może i u
nas zrobiłoby się to opłacalne ;>
L.
sobie mniej więcej tu : tinyurl.com/6ykvbod
Oglądałem jego chałupkę kiedy była gotowa w 80%, spędziłem tam z
wywieszonym jęzorem dobre kilka godzin, wszystko przemyślane i
zrobione na tip-top, nic ino mieć kasę i robić tak samo ;)
Kolektorów do grzania wody nie ma, ma natomiast dość dużo
fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
inne takie (do obejrzenia tu: solarlog-home6.de/fafa/ ).
Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
(oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
średnio 25kWh, czyli generalnie oddaje sporo więcej niż potrzebuje na
własny użytek. Jest to jakieś rozwiązanie idei rozproszonej produkcji
energii, a kiedy w końcu wymyślą te nowe cienkowarstwowe kolektory (co
to miały być już z rok temu i kosztować niewielkie piniomdze) może i u
nas zrobiłoby się to opłacalne ;>
L.
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 09:18:25 - ptoki
On 29 Kwi, 08:59, Lisciasty wrote:
> Znajomy Niemiaszek zbudował niedawno szkieletora z piwnicą, mieszka
> sobie mniej więcej tu :tinyurl.com/6ykvbod
> Oglądałem jego chałupkę kiedy była gotowa w 80%, spędziłem tam z
> wywieszonym jęzorem dobre kilka godzin, wszystko przemyślane i
> zrobione na tip-top, nic ino mieć kasę i robić tak samo ;)
> Kolektorów do grzania wody nie ma, ma natomiast dość dużo
> fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
> i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
> inne takie (do obejrzenia tu:solarlog-home6.de/fafa/).
> Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
> (oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
> Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
> fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
> stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
> średnio 25kWh, czyli generalnie oddaje sporo więcej niż potrzebuje na
> własny użytek. Jest to jakieś rozwiązanie idei rozproszonej produkcji
> energii, a kiedy w końcu wymyślą te nowe cienkowarstwowe kolektory (co
> to miały być już z rok temu i kosztować niewielkie piniomdze) może i u
> nas zrobiłoby się to opłacalne ;>
>
Tak dlugo jak nie jest to masowe, pozostaje w strefie wywieszania
jezora :)
A masowe nie bedzie jeszcze pewnie pare lat i to przy dobrych
rokowaniach. A nawet tych narazie nie ma.
Fotowoltaika jest rownie zwodnicza co zwykle kolektory.
Moze byc cieplo ale pochmurnie i nagle wydajnosc panelu
fotowoltaicznego leci na pysk.
Siec tez nie bedzie chetnie przyjmowac mocy w dni pochmurne w 50%. A
akumulowanie energii elektrycznej jest narazie slabe. A grzanie wody
tą energią to armata na muche.
W przyszlosci oczywiscie to calkiem dobre rozwiazanie ale zeby to
mialo sens, potrzebujemy takich paneli prawie tyle co teraz mamy
blachodachowki...
> Znajomy Niemiaszek zbudował niedawno szkieletora z piwnicą, mieszka
> sobie mniej więcej tu :tinyurl.com/6ykvbod
> Oglądałem jego chałupkę kiedy była gotowa w 80%, spędziłem tam z
> wywieszonym jęzorem dobre kilka godzin, wszystko przemyślane i
> zrobione na tip-top, nic ino mieć kasę i robić tak samo ;)
> Kolektorów do grzania wody nie ma, ma natomiast dość dużo
> fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
> i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
> inne takie (do obejrzenia tu:solarlog-home6.de/fafa/).
> Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
> (oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
> Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
> fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
> stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
> średnio 25kWh, czyli generalnie oddaje sporo więcej niż potrzebuje na
> własny użytek. Jest to jakieś rozwiązanie idei rozproszonej produkcji
> energii, a kiedy w końcu wymyślą te nowe cienkowarstwowe kolektory (co
> to miały być już z rok temu i kosztować niewielkie piniomdze) może i u
> nas zrobiłoby się to opłacalne ;>
>
Tak dlugo jak nie jest to masowe, pozostaje w strefie wywieszania
jezora :)
A masowe nie bedzie jeszcze pewnie pare lat i to przy dobrych
rokowaniach. A nawet tych narazie nie ma.
Fotowoltaika jest rownie zwodnicza co zwykle kolektory.
Moze byc cieplo ale pochmurnie i nagle wydajnosc panelu
fotowoltaicznego leci na pysk.
Siec tez nie bedzie chetnie przyjmowac mocy w dni pochmurne w 50%. A
akumulowanie energii elektrycznej jest narazie slabe. A grzanie wody
tą energią to armata na muche.
W przyszlosci oczywiscie to calkiem dobre rozwiazanie ale zeby to
mialo sens, potrzebujemy takich paneli prawie tyle co teraz mamy
blachodachowki...
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 09:23:40 - quent
Użytkownik ptoki napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:af220247-625d-46c1-9b0e-7d7feba14aab@n10g2000yqf.googlegroups.com...
> potrzebujemy takich paneli prawie tyle co teraz mamy
> blachodachowki...
Ale jaki to problem?
Wystarczy napisać ustawę nakazującą stosowanie!
Kogutek się tu w sąsiednim wątku rozpisuje, że tak to powinno wyglądać
właśnie.
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
dyskusyjnych:af220247-625d-46c1-9b0e-7d7feba14aab@n10g2000yqf.googlegroups.com...
> potrzebujemy takich paneli prawie tyle co teraz mamy
> blachodachowki...
Ale jaki to problem?
Wystarczy napisać ustawę nakazującą stosowanie!
Kogutek się tu w sąsiednim wątku rozpisuje, że tak to powinno wyglądać
właśnie.
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 09:28:19 - BartekK
W dniu 2011-04-29 09:23, quent pisze:
> Użytkownik ptoki napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:af220247-625d-46c1-9b0e-7d7feba14aab@n10g2000yqf.googlegroups.com...
>
>> potrzebujemy takich paneli prawie tyle co teraz mamy
>> blachodachowki...
>
> Ale jaki to problem?
> Wystarczy napisać ustawę nakazującą stosowanie!
> Kogutek się tu w sąsiednim wątku rozpisuje, że tak to powinno wyglądać
> właśnie.
Tylko że ilość energii potrzebna na wytworzenie panela fotowoltanicznego
jest większa, niż on wygeneruje przez swoje całe życie. Gdzie tu
ekonomia, gdzie ekologia? (pomijając podejście ale to nakopcili w
chinach żeby to wyprodukować a nie u nas)
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 drut.org/
| www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
> Użytkownik ptoki napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:af220247-625d-46c1-9b0e-7d7feba14aab@n10g2000yqf.googlegroups.com...
>
>> potrzebujemy takich paneli prawie tyle co teraz mamy
>> blachodachowki...
>
> Ale jaki to problem?
> Wystarczy napisać ustawę nakazującą stosowanie!
> Kogutek się tu w sąsiednim wątku rozpisuje, że tak to powinno wyglądać
> właśnie.
Tylko że ilość energii potrzebna na wytworzenie panela fotowoltanicznego
jest większa, niż on wygeneruje przez swoje całe życie. Gdzie tu
ekonomia, gdzie ekologia? (pomijając podejście ale to nakopcili w
chinach żeby to wyprodukować a nie u nas)
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 drut.org/
| www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 09:35:39 - quent
Użytkownik BartekK napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ipdps6$lmt$1@mx1.internetia.pl...
> Tylko że ilość energii potrzebna na wytworzenie panela fotowoltanicznego
> jest większa, niż on wygeneruje przez swoje całe życie. Gdzie tu ekonomia,
> gdzie ekologia? (pomijając podejście ale to nakopcili w chinach żeby to
> wyprodukować a nie u nas)
Socjaliści napiszą ustawę a potem taki dorobią do tego taki marketing, że
sam uwierzysz, że to dla Twojego dobra jest.
No może nie uwierzysz jeśli jesteś wyczulony na te złodziejskie metody
czerwonych czy tam zielonych ;-)
Ale wyczulonych na to jest może naście procent głosującego ogółu, także
spodziewaj się prędzej czy później takiego prawa.
No chyba, że wcześniej zbankrutujemy.
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
dyskusyjnych:ipdps6$lmt$1@mx1.internetia.pl...
> Tylko że ilość energii potrzebna na wytworzenie panela fotowoltanicznego
> jest większa, niż on wygeneruje przez swoje całe życie. Gdzie tu ekonomia,
> gdzie ekologia? (pomijając podejście ale to nakopcili w chinach żeby to
> wyprodukować a nie u nas)
Socjaliści napiszą ustawę a potem taki dorobią do tego taki marketing, że
sam uwierzysz, że to dla Twojego dobra jest.
No może nie uwierzysz jeśli jesteś wyczulony na te złodziejskie metody
czerwonych czy tam zielonych ;-)
Ale wyczulonych na to jest może naście procent głosującego ogółu, także
spodziewaj się prędzej czy później takiego prawa.
No chyba, że wcześniej zbankrutujemy.
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 10:30:45 - Lisciasty
On 29 Kwi, 09:28, BartekK wrote:
> Tylko że ilość energii potrzebna na wytworzenie panela fotowoltanicznego
> jest większa, niż on wygeneruje przez swoje całe życie. Gdzie tu
> ekonomia, gdzie ekologia? (pomijając podejście ale to nakopcili w
> chinach żeby to wyprodukować a nie u nas)
A to nie jest jakaś legenda urbana z tą energią?
On używa tradycyjnych, a ja miałem na myśli coś takiego:
www.interled-light.com/pl/tfpv-products-and-systems-pl/
tylko nie wiem czy to już jest na rynku i ile kosztuje, trzeba
pomacać.
Pzdr.
L.
> Tylko że ilość energii potrzebna na wytworzenie panela fotowoltanicznego
> jest większa, niż on wygeneruje przez swoje całe życie. Gdzie tu
> ekonomia, gdzie ekologia? (pomijając podejście ale to nakopcili w
> chinach żeby to wyprodukować a nie u nas)
A to nie jest jakaś legenda urbana z tą energią?
On używa tradycyjnych, a ja miałem na myśli coś takiego:
www.interled-light.com/pl/tfpv-products-and-systems-pl/
tylko nie wiem czy to już jest na rynku i ile kosztuje, trzeba
pomacać.
Pzdr.
L.
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 12:58:26 - ptoki
On 29 Kwi, 10:30, Lisciasty wrote:
> On 29 Kwi, 09:28, BartekK wrote:
>
> > Tylko że ilość energii potrzebna na wytworzenie panela fotowoltanicznego
> > jest większa, niż on wygeneruje przez swoje całe życie. Gdzie tu
> > ekonomia, gdzie ekologia? (pomijając podejście ale to nakopcili w
> > chinach żeby to wyprodukować a nie u nas)
>
> A to nie jest jakaś legenda urbana z tą energią?
>
> On używa tradycyjnych, a ja miałem na myśli coś takiego:
>
> www.interled-light.com/pl/tfpv-products-and-systems-pl/
>
> tylko nie wiem czy to już jest na rynku i ile kosztuje, trzeba
> pomacać.
>
No i o co chodzi z tym:
55-60 kW/m? (100 kW/1.8 m?)
Bo do niczego mi nie pasuje.
Linka ktora podales to raczej cos w rodzaju fajnie by bylo miec taka
wykladzine
Ale nawet 3cm2 do kupienia nie widzialem :)
> On 29 Kwi, 09:28, BartekK
>
> > Tylko że ilość energii potrzebna na wytworzenie panela fotowoltanicznego
> > jest większa, niż on wygeneruje przez swoje całe życie. Gdzie tu
> > ekonomia, gdzie ekologia? (pomijając podejście ale to nakopcili w
> > chinach żeby to wyprodukować a nie u nas)
>
> A to nie jest jakaś legenda urbana z tą energią?
>
> On używa tradycyjnych, a ja miałem na myśli coś takiego:
>
> www.interled-light.com/pl/tfpv-products-and-systems-pl/
>
> tylko nie wiem czy to już jest na rynku i ile kosztuje, trzeba
> pomacać.
>
No i o co chodzi z tym:
55-60 kW/m? (100 kW/1.8 m?)
Bo do niczego mi nie pasuje.
Linka ktora podales to raczej cos w rodzaju fajnie by bylo miec taka
wykladzine
Ale nawet 3cm2 do kupienia nie widzialem :)
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 13:09:32 - Lisciasty
On 29 Kwi, 12:58, ptoki wrote:
> No i o co chodzi z tym:
> 55-60 kW/m? (100 kW/1.8 m?)
Zapewne marketoid nie doczytał do końca i może to być wartość kWh/
dzień przy pełnym słońcu, albo coś inszego :>
> Bo do niczego mi nie pasuje.
> Linka ktora podales to raczej cos w rodzaju fajnie by bylo miec taka
> wykladzine
> Ale nawet 3cm2 do kupienia nie widzialem :)
Ano właśnie, temat jest przebąkiwany gdzieś tak od 2006 roku, tu i tam
pojawiały się niusy że technologia
jest tuż tuż, ci tutaj na przykład : www.nanosolar.com/technology
chwalą się że niby zrobili, ale gdzie to kupić to póki co nie
wiadomo :>
Oczywiście po każdej takiej informacji ktoś pisał że wszechobecne
lobby producentów tradycyjnych solarów... itp. etc. ;)
Jeżeli ktoś znajdzie coś namacalnego to proszę o info.
Pzdr.
L.
> No i o co chodzi z tym:
> 55-60 kW/m? (100 kW/1.8 m?)
Zapewne marketoid nie doczytał do końca i może to być wartość kWh/
dzień przy pełnym słońcu, albo coś inszego :>
> Bo do niczego mi nie pasuje.
> Linka ktora podales to raczej cos w rodzaju fajnie by bylo miec taka
> wykladzine
> Ale nawet 3cm2 do kupienia nie widzialem :)
Ano właśnie, temat jest przebąkiwany gdzieś tak od 2006 roku, tu i tam
pojawiały się niusy że technologia
jest tuż tuż, ci tutaj na przykład : www.nanosolar.com/technology
chwalą się że niby zrobili, ale gdzie to kupić to póki co nie
wiadomo :>
Oczywiście po każdej takiej informacji ktoś pisał że wszechobecne
lobby producentów tradycyjnych solarów... itp. etc. ;)
Jeżeli ktoś znajdzie coś namacalnego to proszę o info.
Pzdr.
L.
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 19:15:55 - ptoki
Lisciasty wrote:
> On 29 Kwi, 12:58, ptoki
> > No i o co chodzi z tym:
> > 55-60 kW/m? (100 kW/1.8 m?)
>
> Zapewne marketoid nie doczytał do końca i może to być wartość kWh/
> dzień przy pełnym słońcu, albo coś inszego :>
ale takie cos inszego sprawia ze wogole nie warto tego czytac. >
> > Bo do niczego mi nie pasuje.
> > Linka ktora podales to raczej cos w rodzaju fajnie by bylo miec taka
> > wykladzine
> > Ale nawet 3cm2 do kupienia nie widzialem :)
>
> Ano właśnie, temat jest przebąkiwany gdzieś tak od 2006 roku, tu i tam
> pojawiały się niusy że technologia
> jest tuż tuż, ci tutaj na przykład : www.nanosolar.com/technology
> chwalą się że niby zrobili, ale gdzie to kupić to póki co nie
> wiadomo :>
> Oczywiście po każdej takiej informacji ktoś pisał że wszechobecne
> lobby producentów tradycyjnych solarów... itp. etc. ;)
to jjuz bym podejzewal spisek tych od dachowki i blachy. bo majac
takie wykladziny panelowe nie trzeba nic tylko deskowanie na dachu.
pewnie nawet mi ejsca na gwozdzie do jej przybicia do dachu sie da
zrobic :)
> Jeżeli ktoś znajdzie coś namacalnego to proszę o info..
>
> Pzdr.
> L.
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 10:05:35 - Kadar
> L.
Jak dobrze czytam o 10 dzisiaj (29.04) gosciu ma juz 3kW to chyba
calkiem niezly wynik.
KADAR
Jak dobrze czytam o 10 dzisiaj (29.04) gosciu ma juz 3kW to chyba
calkiem niezly wynik.
KADAR
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 10:52:47 - Albercik
W dniu 29.04.2011 08:59, Lisciasty pisze:
> Jest to jakieś rozwiązanie idei rozproszonej produkcji
> energii, a kiedy w końcu wymyślą te nowe cienkowarstwowe kolektory (co
> to miały być już z rok temu i kosztować niewielkie piniomdze) może i u
> nas zrobiłoby się to opłacalne ;>
Poszukaj sobie wątek z grupy dyskusyjnej pl.sci.inzynieria pod tytułem:
No i się udlawili z 8.04.2011.
przedstawia on problemy Czechów ze zbilansowaniem energii zależnej od
pogody. Jak świeci słonko to mają nadwyżkę, której nie ma gdzie
magazynować, a jak słonko zgaśnie to zaś jest dziura, którą czymś trzeba
wypełnić. W gotowości trzeba mieć konwencjonalne elektrownie, a te nie
da się włączyć i wyłączyć jednym pstryczkiem.
> Jest to jakieś rozwiązanie idei rozproszonej produkcji
> energii, a kiedy w końcu wymyślą te nowe cienkowarstwowe kolektory (co
> to miały być już z rok temu i kosztować niewielkie piniomdze) może i u
> nas zrobiłoby się to opłacalne ;>
Poszukaj sobie wątek z grupy dyskusyjnej pl.sci.inzynieria pod tytułem:
No i się udlawili z 8.04.2011.
przedstawia on problemy Czechów ze zbilansowaniem energii zależnej od
pogody. Jak świeci słonko to mają nadwyżkę, której nie ma gdzie
magazynować, a jak słonko zgaśnie to zaś jest dziura, którą czymś trzeba
wypełnić. W gotowości trzeba mieć konwencjonalne elektrownie, a te nie
da się włączyć i wyłączyć jednym pstryczkiem.
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 12:49:23 - Andrzej Ława
W dniu 29.04.2011 10:52, Albercik pisze:
> Poszukaj sobie wątek z grupy dyskusyjnej pl.sci.inzynieria pod tytułem:
> No i się udlawili z 8.04.2011.
> przedstawia on problemy Czechów ze zbilansowaniem energii zależnej od
> pogody. Jak świeci słonko to mają nadwyżkę, której nie ma gdzie
> magazynować, a jak słonko zgaśnie to zaś jest dziura, którą czymś trzeba
> wypełnić. W gotowości trzeba mieć konwencjonalne elektrownie, a te nie
> da się włączyć i wyłączyć jednym pstryczkiem.
Bo takie źródła energii muszą mieć dość solidny bufor - czy to w
formie siłowni szczytowo-pompowych, czy to w formie stabilizatorów w
formie zespołów silnik-generator w połączeniu kobylastymi kołami
zamachowymi.
> Poszukaj sobie wątek z grupy dyskusyjnej pl.sci.inzynieria pod tytułem:
> No i się udlawili z 8.04.2011.
> przedstawia on problemy Czechów ze zbilansowaniem energii zależnej od
> pogody. Jak świeci słonko to mają nadwyżkę, której nie ma gdzie
> magazynować, a jak słonko zgaśnie to zaś jest dziura, którą czymś trzeba
> wypełnić. W gotowości trzeba mieć konwencjonalne elektrownie, a te nie
> da się włączyć i wyłączyć jednym pstryczkiem.
Bo takie źródła energii muszą mieć dość solidny bufor - czy to w
formie siłowni szczytowo-pompowych, czy to w formie stabilizatorów w
formie zespołów silnik-generator w połączeniu kobylastymi kołami
zamachowymi.
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 15:34:09 - Andrzej Ława
W dniu 29.04.2011 08:59, Lisciasty pisze:
> fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
> i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
> inne takie (do obejrzenia tu: solarlog-home6.de/fafa/ ).
> Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
> (oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
> Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
> fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
> stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
Hmm... Policzmy. 25kWh na dobę to (średniorocznie) niech będzie moc
rzędu 2kW (liczmy pół dnia słońca).
To daje jakieś 20 paneli po 120W (uwzględnijmy zachmurzenia, opady,
zabrudzenia itepe i liczmy, że te mają 100W).
To jakieś 30 tysięcy na same panele amorficzne, może nieco więcej.
25kWh to jakieś 6zł czyli coś koło 13-14 lat i to przy założeniu, że nie
będzie awarii, zniszczeń, zalegania śniegu itepe.
Poprawcie mnie, jeśli coś źle liczę...
> fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
> i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
> inne takie (do obejrzenia tu: solarlog-home6.de/fafa/ ).
> Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
> (oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
> Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
> fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
> stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
Hmm... Policzmy. 25kWh na dobę to (średniorocznie) niech będzie moc
rzędu 2kW (liczmy pół dnia słońca).
To daje jakieś 20 paneli po 120W (uwzględnijmy zachmurzenia, opady,
zabrudzenia itepe i liczmy, że te mają 100W).
To jakieś 30 tysięcy na same panele amorficzne, może nieco więcej.
25kWh to jakieś 6zł czyli coś koło 13-14 lat i to przy założeniu, że nie
będzie awarii, zniszczeń, zalegania śniegu itepe.
Poprawcie mnie, jeśli coś źle liczę...
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 20:39:13 - Lisciasty
On 29 Kwi, 15:34, Andrzej Ława
wrote:
> Poprawcie mnie, jeśli coś źle liczę...
Odgrzebię maila do kolesia i napiszę to mi poda wszystkie szczegóły,
koszta, kurs germańskiego kulomba na sekundę i takie tam, jak bede
wiedział to dam znać ;)
Pzdr.
L.
wrote:
> Poprawcie mnie, jeśli coś źle liczę...
Odgrzebię maila do kolesia i napiszę to mi poda wszystkie szczegóły,
koszta, kurs germańskiego kulomba na sekundę i takie tam, jak bede
wiedział to dam znać ;)
Pzdr.
L.
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 21:53:47 - Marek Dyjor
Andrzej Ława wrote:
> W dniu 29.04.2011 08:59, Lisciasty pisze:
>
>> fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
>> i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
>> inne takie (do obejrzenia tu: solarlog-home6.de/fafa/ ).
>> Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
>> (oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
>> Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
>> fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
>> stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
>
> Hmm... Policzmy. 25kWh na dobę to (średniorocznie) niech będzie moc
> rzędu 2kW (liczmy pół dnia słońca).
>
> To daje jakieś 20 paneli po 120W (uwzględnijmy zachmurzenia, opady,
> zabrudzenia itepe i liczmy, że te mają 100W).
>
> To jakieś 30 tysięcy na same panele amorficzne, może nieco więcej.
>
> 25kWh to jakieś 6zł czyli coś koło 13-14 lat i to przy założeniu, że
> nie będzie awarii, zniszczeń, zalegania śniegu itepe.
>
> Poprawcie mnie, jeśli coś źle liczę...
prawdopodbni egeramińskie dobre pańśtwo najpierw zabiera niemiaszkowi forsę
w podatkach a potem mu łaskaiwe dopłąca do ogniw...
> W dniu 29.04.2011 08:59, Lisciasty pisze:
>
>> fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
>> i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
>> inne takie (do obejrzenia tu: solarlog-home6.de/fafa/ ).
>> Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
>> (oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
>> Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
>> fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
>> stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
>
> Hmm... Policzmy. 25kWh na dobę to (średniorocznie) niech będzie moc
> rzędu 2kW (liczmy pół dnia słońca).
>
> To daje jakieś 20 paneli po 120W (uwzględnijmy zachmurzenia, opady,
> zabrudzenia itepe i liczmy, że te mają 100W).
>
> To jakieś 30 tysięcy na same panele amorficzne, może nieco więcej.
>
> 25kWh to jakieś 6zł czyli coś koło 13-14 lat i to przy założeniu, że
> nie będzie awarii, zniszczeń, zalegania śniegu itepe.
>
> Poprawcie mnie, jeśli coś źle liczę...
prawdopodbni egeramińskie dobre pańśtwo najpierw zabiera niemiaszkowi forsę
w podatkach a potem mu łaskaiwe dopłąca do ogniw...
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 22:34:49 - Lisciasty
On 29 Kwi, 21:53, Marek Dyjor wrote:
> prawdopodbni egeramińskie dobre pańśtwo najpierw zabiera niemiaszkowi forsę
> w podatkach a potem mu łaskaiwe dopłąca do ogniw...
Ja osobiście bym chciał, żeby nasze państwo tak nam zabierało i
dopłacało jak rzeczonemu Niemiaszkowi.
Chłop pracuje na niezbyt wysokim stanowisku (technik elektryk-dłubacz-
monter), żona też jakoś skromnie.
Zbudował wypasioną (nie dużą) chatę pełną bajerów jakie tylko można
sobie w chacie wymyślić (pompa, reku, odzysk deszczówki, automatyka,
modułowy garaż obok, solary, itp. itd.), a do tego stać go na wczasy i
to nie takie nasze, z kielnią w ręce :>
Inna kobitka, co prawda chaty własnej nie ma bo wynajmuje, ale jej
głównym problemem ostatnio jest to, czy kupić mercedesa za 30 czy za
40 tysięcy jurków :>
Jakbyśmy żyli na takim poziomie, to przypuszczam że mielibyśmy
generalnie w dupie to, czy złe państwo zabiera nam podatki żeby
dopłacić do naszych fanaberii ;)
Pzdr.
L.
> prawdopodbni egeramińskie dobre pańśtwo najpierw zabiera niemiaszkowi forsę
> w podatkach a potem mu łaskaiwe dopłąca do ogniw...
Ja osobiście bym chciał, żeby nasze państwo tak nam zabierało i
dopłacało jak rzeczonemu Niemiaszkowi.
Chłop pracuje na niezbyt wysokim stanowisku (technik elektryk-dłubacz-
monter), żona też jakoś skromnie.
Zbudował wypasioną (nie dużą) chatę pełną bajerów jakie tylko można
sobie w chacie wymyślić (pompa, reku, odzysk deszczówki, automatyka,
modułowy garaż obok, solary, itp. itd.), a do tego stać go na wczasy i
to nie takie nasze, z kielnią w ręce :>
Inna kobitka, co prawda chaty własnej nie ma bo wynajmuje, ale jej
głównym problemem ostatnio jest to, czy kupić mercedesa za 30 czy za
40 tysięcy jurków :>
Jakbyśmy żyli na takim poziomie, to przypuszczam że mielibyśmy
generalnie w dupie to, czy złe państwo zabiera nam podatki żeby
dopłacić do naszych fanaberii ;)
Pzdr.
L.
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 21:52:20 - Marek Dyjor
Lisciasty wrote:
> Znajomy Niemiaszek zbudował niedawno szkieletora z piwnicą, mieszka
> sobie mniej więcej tu : tinyurl.com/6ykvbod
> Oglądałem jego chałupkę kiedy była gotowa w 80%, spędziłem tam z
> wywieszonym jęzorem dobre kilka godzin, wszystko przemyślane i
> zrobione na tip-top, nic ino mieć kasę i robić tak samo ;)
> Kolektorów do grzania wody nie ma, ma natomiast dość dużo
> fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
> i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
> inne takie (do obejrzenia tu: solarlog-home6.de/fafa/ ).
> Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
> (oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
> Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
> fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
> stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
> średnio 25kWh, czyli generalnie oddaje sporo więcej niż potrzebuje na
> własny użytek. Jest to jakieś rozwiązanie idei rozproszonej produkcji
> energii, a kiedy w końcu wymyślą te nowe cienkowarstwowe kolektory (co
> to miały być już z rok temu i kosztować niewielkie piniomdze) może i u
> nas zrobiłoby się to opłacalne ;>
tak tak... niemiaszek nie wie ile dopłąca do tego gówna w podatkach.
> Znajomy Niemiaszek zbudował niedawno szkieletora z piwnicą, mieszka
> sobie mniej więcej tu : tinyurl.com/6ykvbod
> Oglądałem jego chałupkę kiedy była gotowa w 80%, spędziłem tam z
> wywieszonym jęzorem dobre kilka godzin, wszystko przemyślane i
> zrobione na tip-top, nic ino mieć kasę i robić tak samo ;)
> Kolektorów do grzania wody nie ma, ma natomiast dość dużo
> fotowoltaiki, gotowy zestawik z dwoma inwerterami na sieć, licznikiem
> i modułem internetowym który zbiera na bieżąco dane, robi wykresiki i
> inne takie (do obejrzenia tu: solarlog-home6.de/fafa/ ).
> Koleżka twierdzi, że instalacja zwróci mu się po 6-7 latach
> (oczywiście za energię pakowaną do sieci płacą mu dobre pieniądze ;)
> Abstrahując od opłacalności i sensowności takiego czegoś, jest to
> fajna zabawka i patrząc w archiwalne dane, nawet w niektóre dnie
> stycznia jest w stanie nakręcić te 25 kWh dziennie. W kwietniu ma
> średnio 25kWh, czyli generalnie oddaje sporo więcej niż potrzebuje na
> własny użytek. Jest to jakieś rozwiązanie idei rozproszonej produkcji
> energii, a kiedy w końcu wymyślą te nowe cienkowarstwowe kolektory (co
> to miały być już z rok temu i kosztować niewielkie piniomdze) może i u
> nas zrobiłoby się to opłacalne ;>
tak tak... niemiaszek nie wie ile dopłąca do tego gówna w podatkach.
Re: Germańskie zarabianie na prądzie ze słońca
2011-04-29 22:59:10 - Andrzej Lawa
W dniu 29.04.2011 21:52, Marek Dyjor pisze:
> tak tak... niemiaszek nie wie ile dopłąca do tego gówna w podatkach.
....czego oczy nie widzą ;->
> tak tak... niemiaszek nie wie ile dopłąca do tego gówna w podatkach.
....czego oczy nie widzą ;->
