d jakiegos czasu przymierzam się do inwestycji w jakąś nieruchomość i biorę pod
uwagę budowę, ale nie za bardzo podchodzą mi działki.
Te bliższe działki są stosunkowo drogie, albo mają różne wady, te większe znowu
są gdzieś na za....padłej wsi. Niby Ok ale jak pomyślę o zaspach w zimę to tracę
ochotę.

I tak sobie pomyślałem, że aby trafić fajniejsze miejsce za mniejsze piniądze
czy nie warto byłoby się z leksza skrzyknąć, zebrać się w parę zainteresowanych
podobnie odpowiedzialnych i zmotywowanych osób i kupić coś dużo większego niż
normalnie, aby to potem podzielić.

Mnie interesuje ok. 750m2 (między 500 a 1000).
Lokalizacja a'la Bytków, Dąbrówka Mała ale równie dobrze np. 5 km w każda stronę
albo i więcej gdyby rzecz była atrakcyjna.

Jestem przekonany, że ludzi podobnie myślących jest sporo, natomiast
sfinalizowanie sprawy to pewnie sciene-fiction, ale czemu nie spróbować. Pewnie
moznaby trochę zaoszczędzić, a może nawet ewentualna wspólna budowa też lepiej
by poszła.

Główny problem to pewnie kasa i zaufanie - ale uważam, że jak ktoś myślałby
poważnie to na kupno samej ziemi miałby gotówkę.

No to tyle, będę co jakiś czas zaglądał i może podbijał wątek, albo piszcie
mejla, choć konto jest zaspamowane na maxa i nie otwierałem go z pół roku.

Jeżeli działa tu moderator to mam nadzieję, że nie złamałem jakichś zasad.

pozdrawiam

AL

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl

Użytkownik AL napisał:
> Główny problem to pewnie kasa i zaufanie - ale uważam, że jak ktoś myślałby
> poważnie to na kupno samej ziemi miałby gotówkę.
>
Cała sztuka polega właśnie na znalezieniu kogoś, kto będzie na tyle
odpowiedzialny, zmotywowany i zaufany, żeby przedsięwzięcie wypaliło.
Nawet w rodzinie często takie coś jest nie do przejścia.

Próbuj, może Ci się uda - życzę powodzenia :-), to już lepiej poszukać
dużego kawałka ziemi, podzielić, uzbroić, a potem sprzedać to, co jest
'za dużo', a za uzyskaną kasę wybudować na pozostawionej działce dom.
Wymaga to jednak trochę kasy i zaangażowania na początek... później już
standardowo, jak to na własnej budowie :-)

[..]
> Jeżeli działa tu moderator to mam nadzieję, że nie złamałem jakichś zasad.
>

To jest usenet i nie ma tu moderatorów - na razie :-)

pozdr
Robert G

W dniu 2011-03-16 23:21, AL pisze:
> d jakiegos czasu przymierzam się do inwestycji w jakąś nieruchomość i biorę pod
> uwagę budowę, ale nie za bardzo podchodzą mi działki.
> Te bliższe działki są stosunkowo drogie, albo mają różne wady, te większe znowu
> są gdzieś na za....padłej wsi. Niby Ok ale jak pomyślę o zaspach w zimę to tracę
> ochotę.
>
> I tak sobie pomyślałem, że aby trafić fajniejsze miejsce za mniejsze piniądze
> czy nie warto byłoby się z leksza skrzyknąć, zebrać się w parę zainteresowanych
> podobnie odpowiedzialnych i zmotywowanych osób i kupić coś dużo większego niż
> normalnie, aby to potem podzielić.
>
> ...
>
> pozdrawiam
>
> AL
>

Jest jeszcze opcja z zakupem działki rolnej, ceny takie że sam ogarniesz
finansowo tylko zostaje kwestia odrolnienia i podziału na działki budowlane.

Użytkownik lleeoo napisał w wiadomości
news:ilsr28$eav$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-16 23:21, AL pisze:
>> d jakiegos czasu przymierzam się do inwestycji w jakąś nieruchomość i
>> biorę pod
>> uwagę budowę, ale nie za bardzo podchodzą mi działki.
>> Te bliższe działki są stosunkowo drogie, albo mają różne wady, te większe
>> znowu
>> są gdzieś na za....padłej wsi. Niby Ok ale jak pomyślę o zaspach w zimę
>> to tracę
>> ochotę.
>>
>> I tak sobie pomyślałem, że aby trafić fajniejsze miejsce za mniejsze
>> piniądze
>> czy nie warto byłoby się z leksza skrzyknąć, zebrać się w parę
>> zainteresowanych
>> podobnie odpowiedzialnych i zmotywowanych osób i kupić coś dużo większego
>> niż
>> normalnie, aby to potem podzielić.
>>
>> ...
>>
>> pozdrawiam
>>
>> AL
>>
>
> Jest jeszcze opcja z zakupem działki rolnej, ceny takie że sam ogarniesz
> finansowo tylko zostaje kwestia odrolnienia i podziału na działki
> budowlane.

Witam
niesadze żeby ktos spuścił z działki budowlanej tylko dlatego że chcesz
kupić więcej
a przekształcenia to lata przynajmniej u mnie
i kazdy własciciel działki rolnej już wie czy w najbliższych latach da się
przekształcić czy nie
pozdrawiam