płatne autostrady... A1 do gdańska

Marek Dyjor Data ostatniej zmiany: 2012-08-02 20:34:27

płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-30 22:01:36 - Marek Dyjor

Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z lekką
przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...

Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...

za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz z
przyczepką to bulisz jak za tira :)

Co za kurestwo...


pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za osobowego.






Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-30 22:10:20 - Marek Dyjor

Marek Dyjor wrote:
> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>
> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>
> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz
> z przyczepką to bulisz jak za tira :)
>
> Co za kurestwo...
>
>
> pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za
> osobowego.

dodam tylko że te ceny to są z lekka z dupy wyjęte chyba, jak na polskie
warunki




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-30 22:46:18 - WildS

On 2012-07-30, Marek Dyjor wrote:
>> Co za kurestwo...
>>
>>
>> pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za
>> osobowego.
>
> dodam tylko że te ceny to są z lekka z dupy wyjęte chyba, jak na polskie
> warunki

A myslisz, ze dlaczego tiry zapieprzaja miasteczkami?

--
WildS




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-30 22:47:48 - kapec

Dlatego ja pirdole autostrady i jezdze nimi wylacznie w ostatecznosci.
Nie bede dawal ujom zarobic.
Jakby takich bylo wiecej to moze w koncu ktos poszedlby po rozum do
glowy i te ceny dostosowal do naszych realnych polskich zarobkow.
Kiedys mowiono, ze przejazd autostrada to oszczednosc. No to policzmy.
Jade normalna droga, woz pali 7,5l/100km. Jade autobana, woz pali
10-11, do tego oplata za autobane. Jakby nie liczyc wychodzi 2x
drozej. W dupie mam taka oszczednosc.



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-30 23:56:34 - Budzik

Osobnik posiadający mail kapec@op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

> Dlatego ja pirdole autostrady i jezdze nimi wylacznie w ostatecznosci.
> Nie bede dawal ujom zarobic.
> Jakby takich bylo wiecej to moze w koncu ktos poszedlby po rozum do
> glowy i te ceny dostosowal do naszych realnych polskich zarobkow.
> Kiedys mowiono, ze przejazd autostrada to oszczednosc. No to policzmy.
> Jade normalna droga, woz pali 7,5l/100km. Jade autobana, woz pali
> 10-11, do tego oplata za autobane. Jakby nie liczyc wychodzi 2x
> drozej. W dupie mam taka oszczednosc.

to może:
- za szybko jedziesz?
- zle zrozumiałęś, że chodzi o oszczędnośc pieniędzy a nie czasu?
- nie rozumiesz, że czas tez kosztuje...

Ale zeby nie było - też uważam, że sa za drogie. :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także _)
Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..? J. Kofta



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-31 00:37:59 - LEPEK

W dniu 2012-07-30 22:47, kapec pisze:

> Kiedys mowiono, ze przejazd autostrada to oszczednosc. No to policzmy.

Pruszcz Gdański - Toruń (według targeo):

autostrada 1h 25m
'stara jedynka' 2h 11m

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-31 11:45:43 - glang

> Pruszcz Gdański - Toruń (według targeo):
>
> autostrada 1h 25m
> 'stara jedynka' 2h 11m

chyba nie liczą stania na bramkach :)
pzdr
GL




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-31 20:36:50 - nazgul

W dniu 2012-07-31 11:45, glang pisze:
>> Pruszcz Gdański - Toruń (według targeo):
>>
>> autostrada 1h 25m
>> 'stara jedynka' 2h 11m
>
> chyba nie liczą stania na bramkach :)

na A1
????




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-31 08:24:44 - komar

W dniu 2012-07-30 22:47, kapec pisze:
> Dlatego ja pirdole autostrady i jezdze nimi wylacznie w ostatecznosci.
> Nie bede dawal ujom zarobic.
> Jakby takich bylo wiecej to moze w koncu ktos poszedlby po rozum do
> glowy i te ceny dostosowal do naszych realnych polskich zarobkow.
> Kiedys mowiono, ze przejazd autostrada to oszczednosc. No to policzmy.
> Jade normalna droga, woz pali 7,5l/100km. Jade autobana, woz pali
> 10-11, do tego oplata za autobane. Jakby nie liczyc wychodzi 2x
> drozej. W dupie mam taka oszczednosc.
>

i bardzo dobrze, ty się męcz przez pipidówy a ja sobie za te kosmiczne 30 zł bez stresu,
zmęczenia i szybko jadę autostradą. Autostrada nie jest do oszczędzania paliwa tylko
czasu. Czas jest warty więcej niż pieniadze zaoszczędzone na paliwie i opłacie za
autostradę. Jest wolny wybór i to jest moim zdaniem sprawiedliwe. Chcesz mieć dobrą drogę
to płacisz, a reszta ma darmową krajówkę.



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-31 09:32:00 - zho


Użytkownik komar napisał w wiadomości
news:jv7tnc$rho$2@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-07-30 22:47, kapec pisze:
>> Dlatego ja pirdole autostrady i jezdze nimi wylacznie w ostatecznosci.
>> Nie bede dawal ujom zarobic.
>> Jakby takich bylo wiecej to moze w koncu ktos poszedlby po rozum do
>> glowy i te ceny dostosowal do naszych realnych polskich zarobkow.
>> Kiedys mowiono, ze przejazd autostrada to oszczednosc. No to policzmy.
>> Jade normalna droga, woz pali 7,5l/100km. Jade autobana, woz pali
>> 10-11, do tego oplata za autobane. Jakby nie liczyc wychodzi 2x
>> drozej. W dupie mam taka oszczednosc.
>>
>
> i bardzo dobrze, ty się męcz przez pipidówy a ja sobie za te kosmiczne 30
> zł bez stresu, zmęczenia i szybko jadę autostradą. Autostrada nie jest do
> oszczędzania paliwa tylko czasu. Czas jest warty więcej niż pieniadze
> zaoszczędzone na paliwie i opłacie za autostradę. Jest wolny wybór i to
> jest moim zdaniem sprawiedliwe. Chcesz mieć dobrą drogę to płacisz, a
> reszta ma darmową krajówkę.

Dowiesza jeszcze pare fotoradarow to do kosztu przejazdu normalna droga
trzeba bedzie doliczyc jeszcze okresowe sprawdzenie umiejetnosci na ponownym
egzaminie.
Pozdrawiam ZHO
www.akwa.aip.pl




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-07-31 20:26:49 - dddddd

W dniu 2012-07-31 09:32, zho pisze:
>> i bardzo dobrze, ty się męcz przez pipidówy a ja sobie za te kosmiczne
>> 30 zł bez stresu, zmęczenia i szybko jadę autostradą. Autostrada nie
>> jest do oszczędzania paliwa tylko czasu. Czas jest warty więcej niż
>> pieniadze zaoszczędzone na paliwie i opłacie za autostradę. Jest wolny
>> wybór i to jest moim zdaniem sprawiedliwe. Chcesz mieć dobrą drogę to
>> płacisz, a reszta ma darmową krajówkę.
>

będziesz jeździł więcej niż kilka tysięcy rocznie to zmienisz zdanie...
akurat A1 jest bardzo droga - 2x droższa niż A4 Wrocław-Gliwice. Ja A4
jednak wybieram bo latam 180km/h, pracownika wozem drabiniastym
autostradą wysyłam rzadko - bo czas przejazdu równoległą 94 ma podobny,
a taniej...


> Dowiesza jeszcze pare fotoradarow to do kosztu przejazdu normalna droga
> trzeba bedzie doliczyc jeszcze okresowe sprawdzenie umiejetnosci na
> ponownym egzaminie.

przy bramkach na A1 są, zawsze mogą po drodze dorzucić jakieś
ograniczenie i FR :)

--
Pozdrawiam
Lukasz





Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 00:31:33 - LEPEK

W dniu 2012-07-31 20:26, dddddd pisze:

> będziesz jeździł więcej niż kilka tysięcy rocznie to zmienisz zdanie...
> akurat A1 jest bardzo droga - 2x droższa niż A4 Wrocław-Gliwice. Ja A4
> jednak wybieram bo latam 180km/h, pracownika wozem drabiniastym
> autostradą wysyłam rzadko - bo czas przejazdu równoległą 94 ma podobny,
> a taniej...

Ho, ho, ho - z daleka czuć światowego profesjonalistę ;P
Ale nie bój - od października rusza odcinkowy pomiar prędkości na A1
(fotka za i przed bramkami) - będziesz jeździł grzecznie miejscami max
150 km/h, jak ci się na koncie pojawi kilkanaście punktów.

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 10:06:41 - dddddd

W dniu 2012-08-01 00:31, LEPEK pisze:
> W dniu 2012-07-31 20:26, dddddd pisze:
>
>> będziesz jeździł więcej niż kilka tysięcy rocznie to zmienisz zdanie...
>> akurat A1 jest bardzo droga - 2x droższa niż A4 Wrocław-Gliwice. Ja A4
>> jednak wybieram bo latam 180km/h, pracownika wozem drabiniastym
>> autostradą wysyłam rzadko - bo czas przejazdu równoległą 94 ma podobny,
>> a taniej...
>
> Ho, ho, ho - z daleka czuć światowego profesjonalistę ;P

to znaczy?

> Ale nie bój - od października rusza odcinkowy pomiar prędkości na A1
> (fotka za i przed bramkami) - będziesz jeździł grzecznie miejscami max
> 150 km/h, jak ci się na koncie pojawi kilkanaście punktów.

nie boję się, na codzień jeżdżę A4 a nie A1 - i to głównie bezpłatną
częścią. A taki pomiar tym bardziej odwiódł by mnie od jazdy autostradą...

--
Pozdrawiam
Lukasz




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 10:17:08 - Chris

LEPEK nabazgrał(a):

> W dniu 2012-07-31 20:26, dddddd pisze:
>> będziesz jeździł więcej niż kilka tysięcy rocznie to zmienisz zdanie...
>> akurat A1 jest bardzo droga - 2x droższa niż A4 Wrocław-Gliwice. Ja A4
>> jednak wybieram bo latam 180km/h, pracownika wozem drabiniastym
>> autostradą wysyłam rzadko - bo czas przejazdu równoległą 94 ma podobny,
>> a taniej...
> Ho, ho, ho - z daleka czuć światowego profesjonalistę ;P
> Ale nie bój - od października rusza odcinkowy pomiar prędkości na A1
> (fotka za i przed bramkami) - będziesz jeździł grzecznie miejscami max 150
> km/h, jak ci się na koncie pojawi kilkanaście punktów.

A gdzie taka informacja jest podana ?? bo jak tak to sens jazdy A1 nie
będzie miał sensu.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 18:30:56 - John Kołalsky


Użytkownik zho

>
> Dowiesza jeszcze pare fotoradarow to do kosztu przejazdu normalna droga
> trzeba bedzie doliczyc jeszcze okresowe sprawdzenie umiejetnosci na
> ponownym egzaminie.

Na A1 jest planowane uruchomienie pomiaru odcinkowego




Re: platne autostrady... A1 do gdanska

2012-08-01 10:34:10 - Robert_J

> Kiedys mowiono, ze przejazd autostrada to oszczednosc.

Tak, ale chyba tylko czasu :-). A i to nie zawsze...



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 19:39:52 - anacron

W dniu 2012-07-30 22:47, kapec pisze:
> Kiedys mowiono, ze przejazd autostrada to oszczednosc. No to policzmy.
> Jade normalna droga, woz pali 7,5l/100km. Jade autobana, woz pali
> 10-11, do tego oplata za autobane. Jakby nie liczyc wychodzi 2x
> drozej. W dupie mam taka oszczednosc.

Pojedź autostradą z prędkością 90-100km/h wtedy może uda CI się
oszczędzić na paliwie to co zapłacisz za autostradę, choć i tak będziesz
szybciej (np. na A2 nie kulczykowej).

--
anacron



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-07-31 16:13:51 - ojciecc

W dniu 2012-07-30 22:10, Marek Dyjor pisze:
> Marek Dyjor wrote:
>> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
>> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>>
>> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>>
>> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz
>> z przyczepką to bulisz jak za tira :)
>>
>> Co za kurestwo...
>>
>>
>> pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za
>> osobowego.
>
> dodam tylko że te ceny to są z lekka z dupy wyjęte chyba, jak na polskie
> warunki

Skoro autostrada funkcjonuje na takich warunkach i nie plajtuje to taka
musi być popyt. Więc jak na Polskie warunki ludzi stać na takie opłaty.
Zreformuj co Ci się wydaje! Wróć do żywych!



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-07-31 16:20:19 - J.F

Użytkownik ojciecc napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-07-30 22:10, Marek Dyjor pisze:
>> dodam tylko że te ceny to są z lekka z dupy wyjęte chyba, jak na
>> polskie
>> warunki

>Skoro autostrada funkcjonuje na takich warunkach i nie plajtuje to
>taka musi być popyt. Więc jak na Polskie warunki ludzi stać na takie
>opłaty.
>Zreformuj co Ci się wydaje! Wróć do żywych!

No, akurat z tym nei plajtowaniem to temat na dluzsza opowiesc. Z
chetnymi troche tez.
A czesto bywa tak ze alternatywa jest ponizej krajowej przecietnej, i
to nawet w koncesji zagwarantowane jest ..

J.




Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-07-31 20:57:23 - Marek Dyjor

J.F wrote:
> Użytkownik ojciecc napisał w wiadomości grup
> W dniu 2012-07-30 22:10, Marek Dyjor pisze:
>>> dodam tylko że te ceny to są z lekka z dupy wyjęte chyba, jak na
>>> polskie
>>> warunki
>
>> Skoro autostrada funkcjonuje na takich warunkach i nie plajtuje to
>> taka musi być popyt. Więc jak na Polskie warunki ludzi stać na takie
>> opłaty.
>> Zreformuj co Ci się wydaje! Wróć do żywych!
>
> No, akurat z tym nei plajtowaniem to temat na dluzsza opowiesc. Z
> chetnymi troche tez.
> A czesto bywa tak ze alternatywa jest ponizej krajowej przecietnej, i
> to nawet w koncesji zagwarantowane jest ..

dokłądnie w Chorwacji podczas budowy autostrad równowległę remontowano
alternatywne drogi..

u nas niestety tak sie nie robi.

W sumie lekko są zawyżone ale już opłata za bryczkę z przyczepą taka jak za
tira jest kompletnie chora.

zrowumiałbym 50 złotych ale nie 70zł.




Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-01 08:12:19 - J.F.

Dnia Tue, 31 Jul 2012 20:57:23 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
> J.F wrote:
>> No, akurat z tym nei plajtowaniem to temat na dluzsza opowiesc. Z
>> chetnymi troche tez.
>> A czesto bywa tak ze alternatywa jest ponizej krajowej przecietnej, i
>> to nawet w koncesji zagwarantowane jest ..
>
> dokłądnie w Chorwacji podczas budowy autostrad równowległę remontowano
> alternatywne drogi..

Podczas budowy, czy po wybudowaniu autostrady utrudniono ruch na trasach
alternatywnych ? :-)

> u nas niestety tak sie nie robi.

No, remonty sie robi. Ulepszenia nie. Chyba ze ulepszenie przez
uspokojenie ruchu :-)

> W sumie lekko są zawyżone ale już opłata za bryczkę z przyczepą taka jak za
> tira jest kompletnie chora.
> zrowumiałbym 50 złotych ale nie 70zł.

A moze tak ma byc ? Jedzie taki delikwent 70km/h, tirom utrudnia, tiry go
wyprzedzaja, osobowkom utrudniaja ... a niech sp* na alternatywna droge :-)

J.



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-01 10:35:15 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-08-01 08:12, J.F. pisze:

>> W sumie lekko są zawyżone ale już opłata za bryczkę z przyczepą taka jak za
>> tira jest kompletnie chora.
>> zrowumiałbym 50 złotych ale nie 70zł.
>
> A moze tak ma byc ? Jedzie taki delikwent 70km/h, tirom utrudnia, tiry go
> wyprzedzaja, osobowkom utrudniaja ... a niech sp* na alternatywna droge :-)

Z dźwigu kempinga, z dźwigu ;)

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-01 00:51:14 - Tomasz Pyra

On Tue, 31 Jul 2012 16:13:51 +0200, ojciecc wrote:

> W dniu 2012-07-30 22:10, Marek Dyjor pisze:
>> Marek Dyjor wrote:
>>> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
>>> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>>>
>>> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>>>
>>> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz
>>> z przyczepką to bulisz jak za tira :)
>>>
>>> Co za kurestwo...
>>>
>>>
>>> pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za
>>> osobowego.
>>
>> dodam tylko że te ceny to są z lekka z dupy wyjęte chyba, jak na polskie
>> warunki
>
> Skoro autostrada funkcjonuje na takich warunkach i nie plajtuje to taka
> musi być popyt.

Coś pamiętam że przynajmniej niektórzy (nie wiem jak akurat A1) operatorzy
autostrad mają popty gwarantowany przez państwo.
To znaczy gdyby samochody pojechały drogami alternatywnymi, to państwo i
tak operatorowi wyrówna, więc jemu dynda czy ktoś jeździ czy nie jeździ.



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-01 08:19:41 - J.F.

Dnia Wed, 1 Aug 2012 00:51:14 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
> On Tue, 31 Jul 2012 16:13:51 +0200, ojciecc wrote:
>>> dodam tylko że te ceny to są z lekka z dupy wyjęte chyba, jak na polskie
>>> warunki
>> Skoro autostrada funkcjonuje na takich warunkach i nie plajtuje to taka
>> musi być popyt.
>
> Coś pamiętam że przynajmniej niektórzy (nie wiem jak akurat A1) operatorzy
> autostrad mają popty gwarantowany przez państwo.

To moze dotyczyc nowszych odcinkow, gdzie panstwo chyba poszlo w ta strone
ze zamawia droge z kredytem, ale w zamian moze wplywac na ceny.
Co byloby jak najbardziej prawidlowe.

> To znaczy gdyby samochody pojechały drogami alternatywnymi, to państwo i
> tak operatorowi wyrówna, więc jemu dynda czy ktoś jeździ czy nie jeździ.

Ale panstwu nie dynda czy musi doplacac czy nie :-)

Choc z panstwowego punktu widzenia rachunek ekonomiczny jest bardziej
skomplikowany.

J.



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 00:58:53 - Tomasz Pyra

On Mon, 30 Jul 2012 22:01:36 +0200, Marek Dyjor wrote:

> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z lekką
> przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>
> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>
> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz z
> przyczepką to bulisz jak za tira :)

Wystarczy też mieć którąkolwiek os bliźniaczą i też płacisz 70zł.

Gdzieś czytałem że polskie autostrady są najdroższe w całej Europie za
kilometr (nie licząc jakis tam specjalnych odcinków typu płatne mosty).



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 05:30:14 - Marek Dyjor

Tomasz Pyra wrote:
> On Mon, 30 Jul 2012 22:01:36 +0200, Marek Dyjor wrote:
>
>> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
>> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>>
>> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>>
>> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak
>> jedziesz z przyczepką to bulisz jak za tira :)
>
> Wystarczy też mieć którąkolwiek os bliźniaczą i też płacisz 70zł.
>
> Gdzieś czytałem że polskie autostrady są najdroższe w całej Europie za
> kilometr (nie licząc jakis tam specjalnych odcinków typu płatne
> mosty).

w przeliczeni do średnich zarobków...




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 10:41:40 - Robert_J

>> Gdzieś czytałem że polskie autostrady są najdroższe w
>> całej Europie za
>> kilometr (nie licząc jakis tam specjalnych odcinków typu
>> płatne
>> mosty).
>
> w przeliczeni do średnich zarobków...

Oj, chyba nawet bez przeliczania ;-). Pamiętam jak jechałem
do Francji i sprawdzałem ceny ich autostrad. Wyszło mi że
(OIDP) przejadę z Niemiec pod granicę z Hiszpanią za ok. 100
euro opłat. Jak miałbym tyle km przejechać po polskich
autostradach to pewnie wyszłoby drożej ;-)




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 18:07:40 - Tomasz Gorbaczuk

Dnia 01-08-2012 o 10:41:40 Robert_J napisał(a):

>>> Gdzieś czytałem że polskie autostrady są najdroższe w całej Europie za
>>> kilometr (nie licząc jakis tam specjalnych odcinków typu płatne
>>> mosty).
>>
>> w przeliczeni do średnich zarobków...
>
> Oj, chyba nawet bez przeliczania ;-). Pamiętam jak jechałem do Francji i
> sprawdzałem ceny ich autostrad. Wyszło mi że (OIDP) przejadę z Niemiec
> pod granicę z Hiszpanią za ok. 100 euro opłat. Jak miałbym tyle km
> przejechać po polskich autostradach to pewnie wyszłoby drożej ;-)

Za 860km we Francji płaciłem w sumie 76 EUR - co daje 0,088 EUR za
kilometr - czyli jakieś 37gr (przy kursie 4,2).
Na A2 średnio kilometr kosztuje 19gr - jakieś 2 razy taniej.

TG



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-02 12:55:40 - Xiant

W dniu 2012-08-01 05:30, Marek Dyjor pisze:
> Tomasz Pyra wrote:
>> On Mon, 30 Jul 2012 22:01:36 +0200, Marek Dyjor wrote:
>>
>>> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
>>> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>>>
>>> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>>>
>>> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak
>>> jedziesz z przyczepką to bulisz jak za tira :)
>>
>> Wystarczy też mieć którąkolwiek os bliźniaczą i też płacisz 70zł.
>>
>> Gdzieś czytałem że polskie autostrady są najdroższe w całej Europie za
>> kilometr (nie licząc jakis tam specjalnych odcinków typu płatne
>> mosty).
>
> w przeliczeni do średnich zarobków...
Witam

Nie, Austra, winieta za 9 (teraz chyba 10) EUR i jezdzisz caly TYDZIEN
po kraju, drogi maja naprawde niezle. W Polsce rownowartosc tej kwoty to
przejazd z Katowic do Krakowa, wiecznie rozkopana rozjebanka A4 :P


Pozdrawiam
Xiant




Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-02 13:20:25 - Tomasz Gorbaczuk

Dnia 02-08-2012 o 12:55:40 Xiant napisał(a):

> W dniu 2012-08-01 05:30, Marek Dyjor pisze:
>> Tomasz Pyra wrote:
>>> On Mon, 30 Jul 2012 22:01:36 +0200, Marek Dyjor wrote:
>>>
>>>> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
>>>> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>>>>
>>>> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>>>>
>>>> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak
>>>> jedziesz z przyczepką to bulisz jak za tira :)
>>>
>>> Wystarczy też mieć którąkolwiek os bliźniaczą i też płacisz 70zł.
>>>
>>> Gdzieś czytałem że polskie autostrady są najdroższe w całej Europie za
>>> kilometr (nie licząc jakis tam specjalnych odcinków typu płatne
>>> mosty).
>>
>> w przeliczeni do średnich zarobków...
> Witam
>
> Nie, Austra, winieta za 9 (teraz chyba 10) EUR i jezdzisz caly TYDZIEN
> po kraju, drogi maja naprawde niezle. W Polsce rownowartosc tej kwoty to
> przejazd z Katowic do Krakowa, wiecznie rozkopana rozjebanka A4 :P
>

Ale wiesz, że za typowego dupowoza (2.0, 120KM) w Austrii płacisz 700EUR
podatku rocznie? - jak nie masz katalizatora to trzeba dołożyć jeszcze
150EUR...

TG



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-02 14:05:51 - Xiant

W dniu 2012-08-02 13:20, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Dnia 02-08-2012 o 12:55:40 Xiant napisał(a):
>
>> W dniu 2012-08-01 05:30, Marek Dyjor pisze:
>>> Tomasz Pyra wrote:
>>>> On Mon, 30 Jul 2012 22:01:36 +0200, Marek Dyjor wrote:
>>>>
>>>>> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
>>>>> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>>>>>
>>>>> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>>>>>
>>>>> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak
>>>>> jedziesz z przyczepką to bulisz jak za tira :)
>>>>
>>>> Wystarczy też mieć którąkolwiek os bliźniaczą i też płacisz 70zł.
>>>>
>>>> Gdzieś czytałem że polskie autostrady są najdroższe w całej Europie za
>>>> kilometr (nie licząc jakis tam specjalnych odcinków typu płatne
>>>> mosty).
>>>
>>> w przeliczeni do średnich zarobków...
>> Witam
>>
>> Nie, Austra, winieta za 9 (teraz chyba 10) EUR i jezdzisz caly TYDZIEN
>> po kraju, drogi maja naprawde niezle. W Polsce rownowartosc tej kwoty
>> to przejazd z Katowic do Krakowa, wiecznie rozkopana rozjebanka A4 :P
>>
>
> Ale wiesz, że za typowego dupowoza (2.0, 120KM) w Austrii płacisz 700EUR
> podatku rocznie? - jak nie masz katalizatora to trzeba dołożyć jeszcze
> 150EUR...
>
> TG
Witam

Ehe ... typowy austriak tez troche wiecej zarabia poza tym wcale nie
twierdze, ze okradanie spoleczenstwa podatkami jest ok.


Pozdrawiam
Xiant




Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-02 13:24:48 - J.F

Użytkownik Xiant napisał w wiadomości grup
>Nie, Austra, winieta za 9 (teraz chyba 10) EUR i jezdzisz caly
>TYDZIEN

Teraz chyba 8 Eur za 10 dni,
www.asfinag.at/maut/typen-und-tarife

>po kraju, drogi maja naprawde niezle. W Polsce rownowartosc tej kwoty
>to przejazd z Katowic do Krakowa, wiecznie rozkopana rozjebanka A4
>:P

No nie, za 8 euro to przejedziesz, wrocisz i jeszcze troche zostanie
:-)

Tylko ze tego nie mozna tak liczyc. Robisz sobie objazdowy tydzien po
kraju ?
Jade sobie np z Wroclawia na Slask, wracam, u nas 32 zl, w Austrii 42,
bo musze kupic na tydzien a potrzebuje na 2 dni. No ale A4 jest tania.
Jade na urlop nad morze, autostrady nie ma, ale powiedzmy ze bedzie,
zaplace po tej stawce, jakies 100zl, a w Austrii ... nie, tydzien nie
starczy.
Musze kupic dwie. Tylko jako miejscowy pewnie sobie kupie roczna za 78
euro.

Tylko ze w kraju prywatnie to ja moze raz w roku wyskocze na urlop, ze
dwa razy pojade do rodziny, ale to juz blizej, kilkanascie razy nad
jezioro czy na narty - ale tam nie ma autostrady, i pewnie nawet
docelowo bedzie tylko kawalek. No i nie wiem czy sie 3200 km uzbiera.

Pryz czym to przy panstwowej stawce - Stalexport ma znacznie drozej,
AW drozej, GTC tez chyba drozej.

No coz panowie ... nie narzekac, tylko omijac. Nie bedzie chetnych ...
moze obniza ceny..


J.




Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-02 18:16:36 - Cavallino


Użytkownik J.F napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jvdo26$bid$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Xiant napisał w wiadomości grup
>>Nie, Austra, winieta za 9 (teraz chyba 10) EUR i jezdzisz caly TYDZIEN
>
> Teraz chyba 8 Eur za 10 dni,
> www.asfinag.at/maut/typen-und-tarife
>
>>po kraju, drogi maja naprawde niezle. W Polsce rownowartosc tej kwoty to
>>przejazd z Katowic do Krakowa, wiecznie rozkopana rozjebanka A4 :P
>
> No nie, za 8 euro to przejedziesz, wrocisz i jeszcze troche zostanie :-)
>
> Tylko ze tego nie mozna tak liczyc. Robisz sobie objazdowy tydzien po
> kraju ?
> Jade sobie np z Wroclawia na Slask, wracam, u nas 32 zl, w Austrii 42, bo
> musze kupic na tydzien a potrzebuje na 2 dni. No ale A4 jest tania.
> Jade na urlop nad morze, autostrady nie ma, ale powiedzmy ze bedzie,
> zaplace po tej stawce, jakies 100zl, a w Austrii ... nie, tydzien nie
> starczy.

I dlatego dają na więcej niż tydzień za te 9 Eur. ;-)





Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-03 11:15:58 - J.F

Użytkownik Cavallino napisał w wiadomości grup
Użytkownik J.F napisał w wiadomości
grup
>> Tylko ze tego nie mozna tak liczyc. Robisz sobie objazdowy tydzien
>> po kraju ?
>> Jade sobie np z Wroclawia na Slask, wracam, u nas 32 zl, w Austrii
>> 42, bo musze kupic na tydzien a potrzebuje na 2 dni. No ale A4 jest
>> tania.
>> Jade na urlop nad morze, autostrady nie ma, ale powiedzmy ze
>> bedzie, zaplace po tej stawce, jakies 100zl, a w Austrii ... nie,
>> tydzien nie starczy.

>I dlatego dają na więcej niż tydzień za te 9 Eur. ;-)

I chwala im za to, ale urlop trwa czesto 2 tygodnie.

I d* :-)

J.





Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-03 15:39:11 - Cavallino


Użytkownik J.F napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jvg4sk$2cu$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Cavallino napisał w wiadomości grup
> Użytkownik J.F napisał w wiadomości grup
>>> Tylko ze tego nie mozna tak liczyc. Robisz sobie objazdowy tydzien po
>>> kraju ?
>>> Jade sobie np z Wroclawia na Slask, wracam, u nas 32 zl, w Austrii 42,
>>> bo musze kupic na tydzien a potrzebuje na 2 dni. No ale A4 jest tania.
>>> Jade na urlop nad morze, autostrady nie ma, ale powiedzmy ze bedzie,
>>> zaplace po tej stawce, jakies 100zl, a w Austrii ... nie, tydzien nie
>>> starczy.
>
>>I dlatego dają na więcej niż tydzień za te 9 Eur. ;-)
>
> I chwala im za to, ale urlop trwa czesto 2 tygodnie.

Razem z jazdą, więc da się zrobić tak, żeby wrócić na czas.




Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-02 18:15:08 - Cavallino


Użytkownik Xiant napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jvdmbc$nim$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2012-08-01 05:30, Marek Dyjor pisze:
>> Tomasz Pyra wrote:
>>> On Mon, 30 Jul 2012 22:01:36 +0200, Marek Dyjor wrote:
>>>
>>>> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
>>>> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>>>>
>>>> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>>>>
>>>> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak
>>>> jedziesz z przyczepką to bulisz jak za tira :)
>>>
>>> Wystarczy też mieć którąkolwiek os bliźniaczą i też płacisz 70zł.
>>>
>>> Gdzieś czytałem że polskie autostrady są najdroższe w całej Europie za
>>> kilometr (nie licząc jakis tam specjalnych odcinków typu płatne
>>> mosty).
>>
>> w przeliczeni do średnich zarobków...
> Witam
>
> Nie, Austra, winieta za 9 (teraz chyba 10) EUR i jezdzisz caly TYDZIEN

Tyle że Austria to nie cała Europa, prędzej wyjątek.
Jeden z najtańszych krajów jeśli chodzi o przejazd.






Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-03 10:32:55 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-08-02 12:55, Xiant pisze:

> Nie, Austra, winieta za 9 (teraz chyba 10) EUR i jezdzisz caly TYDZIEN po kraju, drogi maja naprawde niezle.

A taka roczna to jeszcze bardziej opłacalna. Tylko co z tego, jeśli jedziesz akurat 100 km na narty i 100 z powrotem? Też wychodzi tanio?

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-01 07:20:13 - megrims

W dniu 2012-07-30 22:01, Marek Dyjor pisze:
> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>
> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>
> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz z
> przyczepką to bulisz jak za tira :)
>
> Co za kurestwo...
>
>
> pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za osobowego.
>
>
>
Ktoś założył, że jak masz bliźniaka albo przyczepkę to robisz
to zarobkowo. Czyli wrzucisz w koszty. Stać cię.

To tak samo jaka jest różnica w oprocentowaniu kredytów gdy
bierzesz hipoteczny na cele mieszkaniowe, czy inwestycyjny
na firmę. Tam rata kredytu przy takiej samej kwocie i okresie
spłaty może być kilka razy wyższa.

To chyba wyjaśnia to kurestwo.

--
www.pobralem.pl
I'm still clean....



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-01 08:51:09 - Cavallino


Użytkownik megrims napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jvaeac$8a0$1@usenet.news.interia.pl...
> W dniu 2012-07-30 22:01, Marek Dyjor pisze:
>> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
>> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>>
>> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>>
>> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz z
>> przyczepką to bulisz jak za tira :)
>>
>> Co za kurestwo...
>>
>>
>> pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za osobowego.
>>
>>
>>
> Ktoś założył, że jak masz bliźniaka albo przyczepkę to robisz
> to zarobkowo. Czyli wrzucisz w koszty. Stać cię.
>
> To tak samo jaka jest różnica w oprocentowaniu kredytów gdy
> bierzesz hipoteczny na cele mieszkaniowe, czy inwestycyjny
> na firmę. Tam rata kredytu przy takiej samej kwocie i okresie
> spłaty może być kilka razy wyższa.

A może być też niższa.
No chyba że kredyt ratalny na cele prywatne dostaniesz za 7-8%, jak mi
niedawno proponował bank przy inwestycyjnym.





Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-01 17:54:27 - megrims

W dniu 2012-08-01 08:51, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik megrims napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:jvaeac$8a0$1@usenet.news.interia.pl...
>> W dniu 2012-07-30 22:01, Marek Dyjor pisze:
>>> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
>>> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>>>
>>> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>>>
>>> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz z
>>> przyczepką to bulisz jak za tira :)
>>>
>>> Co za kurestwo...
>>>
>>>
>>> pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za
>>> osobowego.
>>>
>>>
>>>
>> Ktoś założył, że jak masz bliźniaka albo przyczepkę to robisz
>> to zarobkowo. Czyli wrzucisz w koszty. Stać cię.
>>
>> To tak samo jaka jest różnica w oprocentowaniu kredytów gdy
>> bierzesz hipoteczny na cele mieszkaniowe, czy inwestycyjny
>> na firmę. Tam rata kredytu przy takiej samej kwocie i okresie
>> spłaty może być kilka razy wyższa.
>
> A może być też niższa.
> No chyba że kredyt ratalny na cele prywatne dostaniesz za 7-8%, jak mi
> niedawno proponował bank przy inwestycyjnym.
>
>
Ja mam jeden hipoteczny na Wibor 6 miesięcy + 0,7% w PLN.
Na cele inwestycyjne - nie jest to możliwe.


--
www.pobralem.pl
I'm still clean....



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-01 20:32:09 - Cavallino


Użytkownik megrims napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

>>> To tak samo jaka jest różnica w oprocentowaniu kredytów gdy
>>> bierzesz hipoteczny na cele mieszkaniowe, czy inwestycyjny
>>> na firmę. Tam rata kredytu przy takiej samej kwocie i okresie
>>> spłaty może być kilka razy wyższa.
>>
>> A może być też niższa.
>> No chyba że kredyt ratalny na cele prywatne dostaniesz za 7-8%, jak mi
>> niedawno proponował bank przy inwestycyjnym.
>>
>>
> Ja mam jeden hipoteczny na Wibor 6 miesięcy + 0,7% w PLN.

Ale ja nie mówiłem o hipotecznych.

> Na cele inwestycyjne - nie jest to możliwe.

Niby dlaczego?
Mbank ma duże różnice między mplanem na działalność a prywatnym?





Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-02 13:01:31 - Jakub Witkowski

W dniu 2012-08-01 20:32, Cavallino pisze:

> Mbank ma duże różnice między mplanem na działalność a prywatnym?

Jeśli tak, to można zamienić się na mieszkania, najlepiej z kimś z rodziny,
i cieszyć tanim kredytem i to z kontem bilansującym.
W ostateczności naprawdę zamienić mieszkanie na inne. Jeśli akurat to stare
nam niezbyt odpowiada, to wręcz idealne wyjście.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-01 10:48:34 - Robert_J

> Ktoś założył, że jak masz bliźniaka albo przyczepkę to
> robisz
> to zarobkowo. Czyli wrzucisz w koszty. Stać cię.

Rozbraja mnie takie idiotyczne wytłumaczenie :-). Równie
dobrze jak kupujesz papier/drukarkę/komputer/kawę na fakturę
do biura to powinieneś zapłacić więcej, bo przecież wrzucisz
sobie w koszty. A jak podjeżdżasz pod piekarnię mietkiem to
i za bułki powinieneś więcej płacić, bo przecież Cię stać
;-))



> To tak samo jaka jest różnica w oprocentowaniu kredytów
> gdy
> bierzesz hipoteczny na cele mieszkaniowe, czy inwestycyjny
> na firmę. Tam rata kredytu przy takiej samej kwocie i
> okresie
> spłaty może być kilka razy wyższa.

Ale to nie wynika z tego czy Cię stać, ale z różnego ryzyka.
Wypisujesz demagogie Kolego :-). Jak pójdziesz do banku
najpierw po kredyt hipoteczny, a potem po konsumpcyjny, to
też będziesz miał bardzo różne oprocentowanie...




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-01 11:21:03 - Franc

Dnia Wed, 1 Aug 2012 10:48:34 +0200, Robert_J napisał(a):

>> Ktoś założył, że jak masz bliźniaka albo przyczepkę to
>> robisz
>> to zarobkowo. Czyli wrzucisz w koszty. Stać cię.
>
> Rozbraja mnie takie idiotyczne wytłumaczenie :-). Równie
> dobrze jak kupujesz papier/drukarkę/komputer/kawę na fakturę
> do biura to powinieneś zapłacić więcej, bo przecież wrzucisz
> sobie w koszty. A jak podjeżdżasz pod piekarnię mietkiem to
> i za bułki powinieneś więcej płacić, bo przecież Cię stać
> ;-))

Ale (autentyk) możesz stracić takie świadczenie, jak np. naprawa
gwarancyjna. [offtop/on] np. odkurzacze electroluxa - jak kupisz na firmę
to nie masz gwarancji, bo są one tylko do użytko w gospodarstwie domowym.
jak bierzez na f-rę, to znaczy że nie będziesz go tam użytkował, ergo nie
masz gwarancji. Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi [offtop/off]


--
Franc



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-01 15:06:29 - Robert_J

> Ale (autentyk) możesz stracić takie świadczenie, jak np.
> naprawa
> gwarancyjna. [offtop/on] np. odkurzacze electroluxa - jak
> kupisz na firmę
> to nie masz gwarancji, bo są one tylko do użytko w
> gospodarstwie domowym.
> jak bierzez na f-rę, to znaczy że nie będziesz go tam
> użytkował, ergo nie
> masz gwarancji.

To prawda. Tyle że taka sytuacja ma miejsce jak kupujesz
sprzęt z założenia będący sprzętem nieprofesjonalnym, do
domowego użytku :-). Tanie odkurzacze nie są urządzeniami do
pracy ciągłej. Trudno żeby producent dał Ci gwarancję jak
będziesz używał takiego sprzętu kilka godzin dziennie 5 czy
6 dni w tygodniu. Do takich zastosowań jest sprzęt
profesjonalny, który kosztuje trochę więcej i tam otrzymasz
stosowną gwarancję :-). Kupując coś na firmę od razu
informujesz że będzie to służyło do działalności
zarobkowej...




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-01 15:33:50 - Franc

Dnia Wed, 1 Aug 2012 15:06:29 +0200, Robert_J napisał(a):

>> Ale (autentyk) możesz stracić takie świadczenie, jak np.
>> naprawa
>> gwarancyjna. [offtop/on] np. odkurzacze electroluxa - jak
>> kupisz na firmę
>> to nie masz gwarancji, bo są one tylko do użytko w
>> gospodarstwie domowym.
>> jak bierzez na f-rę, to znaczy że nie będziesz go tam
>> użytkował, ergo nie
>> masz gwarancji.
>
> To prawda. Tyle że taka sytuacja ma miejsce jak kupujesz
> sprzęt z założenia będący sprzętem nieprofesjonalnym, do
> domowego użytku :-). Tanie odkurzacze nie są urządzeniami do
> pracy ciągłej. Trudno żeby producent dał Ci gwarancję jak
> będziesz używał takiego sprzętu kilka godzin dziennie 5 czy
> 6 dni w tygodniu. Do takich zastosowań jest sprzęt
> profesjonalny, który kosztuje trochę więcej i tam otrzymasz
> stosowną gwarancję :-). Kupując coś na firmę od razu
> informujesz że będzie to służyło do działalności
> zarobkowej...

Tak można sprowadzić każdy zakup na działalność do absurdu. Żona kupiła też
na f-rę lodówkę, czajnik do wody i inne ustrojstwa służące w każdym biurze.
Tak samo jak odkurzacz - służą do tego do czego zostały stworzone. Odkurzać
służy do oczyszczenia powierzchni płaskich (no raz na tydzień, jak wchodzą
z błockiem :-), lodówka chłodzi mleczko do kawki, a czajnik grzeje wodę na
tę kawkę.
Nie służą one działalności zarobkowej (używanie ich nie generuje
przychodu/dochodu), nie wzbogaca ani nie jest przedmiotem usług
świadczoncyh na rzecz innych....


--
Franc



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-01 20:34:53 - Cavallino


Użytkownik Franc napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:fqpvyv9hgypv$.m4bgt2yw01r7.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 1 Aug 2012 15:06:29 +0200, Robert_J napisał(a):
>
>>> Ale (autentyk) możesz stracić takie świadczenie, jak np.
>>> naprawa
>>> gwarancyjna. [offtop/on] np. odkurzacze electroluxa - jak
>>> kupisz na firmę
>>> to nie masz gwarancji, bo są one tylko do użytko w
>>> gospodarstwie domowym.
>>> jak bierzez na f-rę, to znaczy że nie będziesz go tam
>>> użytkował, ergo nie
>>> masz gwarancji.
>>
>> To prawda. Tyle że taka sytuacja ma miejsce jak kupujesz
>> sprzęt z założenia będący sprzętem nieprofesjonalnym, do
>> domowego użytku :-). Tanie odkurzacze nie są urządzeniami do
>> pracy ciągłej. Trudno żeby producent dał Ci gwarancję jak
>> będziesz używał takiego sprzętu kilka godzin dziennie 5 czy
>> 6 dni w tygodniu. Do takich zastosowań jest sprzęt
>> profesjonalny, który kosztuje trochę więcej i tam otrzymasz
>> stosowną gwarancję :-). Kupując coś na firmę od razu
>> informujesz że będzie to służyło do działalności
>> zarobkowej...
>
> Tak można sprowadzić każdy zakup na działalność do absurdu. Żona kupiła
> też
> na f-rę lodówkę, czajnik do wody i inne ustrojstwa służące w każdym
> biurze.
> Tak samo jak odkurzacz - służą do tego do czego zostały stworzone.

No właśnie nie zostały do tego stworzone.
Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu, więc nie
może być obliczony na tyle samo.






Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 05:24:54 - Marek Dyjor

Cavallino wrote:
> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu,
> więc nie może być obliczony na tyle samo.

cho cho cho...

raczej kombinatorstwo producentów...

myślę że w przeciętnym biurze chodzi tyle samo co w domu, podobnie
odkurzacz.




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 06:42:17 - Cavallino


Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jvcrtu$t24$1@news.task.gda.pl...
> Cavallino wrote:
>> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
>> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu,
>> więc nie może być obliczony na tyle samo.
>
> cho cho cho...
>
> raczej kombinatorstwo producentów...
>
> myślę że w przeciętnym biurze chodzi tyle samo co w domu

Tak jasne.
Robiąc herbatę dla 10 ludzi przez 8 h dziennie (niechby każdy zrobił sobie
ze dwa razy), chodzi tyle samo co w domu, gdzie robisz ze dwa razy - na
śniadanie i kolację dla 2-4 ludzi, bo przez większą część dnia jesteś w
pracy.





Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-03 12:18:24 - Sebastian Kaliszewski

Cavallino wrote:
>
> Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:jvcrtu$t24$1@news.task.gda.pl...
>> Cavallino wrote:
>>> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
>>> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu,
>>> więc nie może być obliczony na tyle samo.
>>
>> cho cho cho...
>>
>> raczej kombinatorstwo producentów...
>>
>> myślę że w przeciętnym biurze chodzi tyle samo co w domu
>
> Tak jasne.
> Robiąc herbatę dla 10 ludzi przez 8 h dziennie (niechby każdy zrobił
> sobie ze dwa razy), chodzi tyle samo co w domu, gdzie robisz ze dwa razy
> - na śniadanie i kolację dla 2-4 ludzi, bo przez większą część dnia
> jesteś w pracy.

Cóż, sądy miewają odmienne zdanie na ten temat. Uznają taki zakup za zakup
konsumencki i obowiązują prawa konsumenckie.

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-03 12:33:48 - J.F

Użytkownik Sebastian Kaliszewski napisał w wiadomości
Cavallino wrote:
>> Tak jasne.
>> Robiąc herbatę dla 10 ludzi przez 8 h dziennie (niechby każdy
>> zrobił sobie ze dwa razy), chodzi tyle samo co w domu, gdzie robisz
>> ze dwa razy - na śniadanie i kolację dla 2-4 ludzi, bo przez
>> większą część dnia jesteś w pracy.

>Cóż, sądy miewają odmienne zdanie na ten temat. Uznają taki zakup za
>zakup konsumencki i obowiązują prawa konsumenckie.

No coz - sady sa niezawisle i kazda glupote moga stwierdzic, i nik im
nic nie moze zrobic.
Ale co na to sad apelacyjny powiedzial ?

J.




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-03 15:37:40 - Cavallino


Użytkownik Sebastian Kaliszewski
napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m5lse9-hki.ln1@bozon.softax.pl...
> Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości
>> grup dyskusyjnych:jvcrtu$t24$1@news.task.gda.pl...
>>> Cavallino wrote:
>>>> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
>>>> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu,
>>>> więc nie może być obliczony na tyle samo.
>>>
>>> cho cho cho...
>>>
>>> raczej kombinatorstwo producentów...
>>>
>>> myślę że w przeciętnym biurze chodzi tyle samo co w domu
>>
>> Tak jasne.
>> Robiąc herbatę dla 10 ludzi przez 8 h dziennie (niechby każdy zrobił
>> sobie ze dwa razy), chodzi tyle samo co w domu, gdzie robisz ze dwa
>> razy - na śniadanie i kolację dla 2-4 ludzi, bo przez większą część dnia
>> jesteś w pracy.
>
> Cóż, sądy miewają odmienne zdanie na ten temat. Uznają taki zakup za zakup
> konsumencki

Albo nie uznają.
Zależy od widzimisie sędziego.
Choć osobiście też bym walczył z produkcją bubli wszelkimi sposobami, więc
jestem za takim stawianiem sprawy, a nie przeciw.




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 10:02:16 - Robert_J

> myślę że w przeciętnym biurze chodzi tyle samo co w domu,
> podobnie odkurzacz.

Tyle że ani producent, ani sprzedawca nie są w stanie
sprawdzić, czy firma kupująca tenże odkurzacz nie świadczy
np. usług sprzątania :-). Wtedy na pewno sprzęt nie będzie
chodził tyle samo co w domu...




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 09:37:04 - Franc

Dnia Wed, 1 Aug 2012 20:34:53 +0200, Cavallino napisał(a):

>> Tak można sprowadzić każdy zakup na działalność do absurdu. Żona kupiła
>> też
>> na f-rę lodówkę, czajnik do wody i inne ustrojstwa służące w każdym
>> biurze.
>> Tak samo jak odkurzacz - służą do tego do czego zostały stworzone.
>
> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu, więc nie
> może być obliczony na tyle samo.

;-)
PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były obliczone na dzienne
użycie x ilość dni gwarancyjnych. Wiem, wiem - można naczytać się o
projektowaniu/produkcji przedmitów żeby minimalizować ich żywotność - ale
bez żartów.
Może niech wprowadzą licznik użycia - gwara obejmuje tyle użyć i potem
spadówa (jak w samochodach masz limit kilometrów).
--
Franc



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 14:00:16 - J.F

Użytkownik Franc napisał w wiadomości grup
>PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były obliczone na
>dzienne
>użycie x ilość dni gwarancyjnych. Wiem, wiem - można naczytać się o
>projektowaniu/produkcji przedmitów żeby minimalizować ich żywotność -
>ale
>bez żartów.

Zalezy - silnik w odkurzaczu ma szczotki, komutator i pewna zywotnosc.
Lozyska tez maja pewna zywotnosc i to wcale nie taka duza.

Czajnik ... tak wprost nie, ale cos mu sie tam chyba jednak zuzywa w
czasie kolejnych stresow termicznych.

Drukarki dawniej mialy jasno napisane - przeznaczone do drukowania do
100 stron miesiecznie.
Drukarka nie ckm, jesli nie ma ograniczenia ze maksimum 20 stron
naraz, to nic nie stoi na przeszkodzie zeby te 100 stron drukowaly
codziennie, tylko ze gwarancja de facto jest na 2400 :-)

>Może niech wprowadzą licznik użycia - gwara obejmuje tyle użyć i
>potem
>spadówa (jak w samochodach masz limit kilometrów).

No i drukarki maja.
A samochody ... nie musza wprowadzac licznika - pana tarcze sie zuzyly
a nie zepsuly - to widac golym okiem :-)
Pana akumulator byl zle eksploatowany, bo skoro mamy ISO9000, to nasze
akumulatory sie nie psuja bez powodu.

I z odkurzaczem mozna podobnie - skoro lozyska sie zuzyly, to za duzy
przebieg ma :-)

J.




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 18:11:25 - Cavallino


Użytkownik Franc napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:13igt8sys8w0k.8zogmhn2oubd$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 1 Aug 2012 20:34:53 +0200, Cavallino napisał(a):
>
>>> Tak można sprowadzić każdy zakup na działalność do absurdu. Żona kupiła
>>> też
>>> na f-rę lodówkę, czajnik do wody i inne ustrojstwa służące w każdym
>>> biurze.
>>> Tak samo jak odkurzacz - służą do tego do czego zostały stworzone.
>>
>> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
>> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu, więc
>> nie
>> może być obliczony na tyle samo.
>
> ;-)
> PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były obliczone na
> dzienne
> użycie

No to jak widzisz człowiek uczy się długo, więc tą lekcję polecam
zapamiętać.





Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-03 12:21:23 - Sebastian Kaliszewski

Cavallino wrote:
>
> Użytkownik Franc napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:13igt8sys8w0k.8zogmhn2oubd$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 1 Aug 2012 20:34:53 +0200, Cavallino napisał(a):
>>
>>>> Tak można sprowadzić każdy zakup na działalność do absurdu. Żona kupiła
>>>> też
>>>> na f-rę lodówkę, czajnik do wody i inne ustrojstwa służące w każdym
>>>> biurze.
>>>> Tak samo jak odkurzacz - służą do tego do czego zostały stworzone.
>>>
>>> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
>>> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu,
>>> więc nie
>>> może być obliczony na tyle samo.
>>
>> ;-)
>> PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były obliczone na
>> dzienne
>> użycie
>
> No to jak widzisz człowiek uczy się długo, więc tą lekcję polecam
> zapamiętać.

Obliczane mogą sobie być, ale nie zmienia to faktu że ich zakup na fakturę
nadal jest zakupem konsumenckim. Jak producentowi nie podoba to może wstawić
licznik użycia i zapisać limit w instrukcji (dziś takie cóś to kosztuje realne a
nie przysłowiowe grosze).

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-03 15:38:32 - Cavallino


Użytkownik Sebastian Kaliszewski
napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9blse9-hki.ln1@bozon.softax.pl...
> Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik Franc napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:13igt8sys8w0k.8zogmhn2oubd$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 1 Aug 2012 20:34:53 +0200, Cavallino napisał(a):
>>>
>>>>> Tak można sprowadzić każdy zakup na działalność do absurdu. Żona
>>>>> kupiła
>>>>> też
>>>>> na f-rę lodówkę, czajnik do wody i inne ustrojstwa służące w każdym
>>>>> biurze.
>>>>> Tak samo jak odkurzacz - służą do tego do czego zostały stworzone.
>>>>
>>>> No właśnie nie zostały do tego stworzone.
>>>> Taki czajnik w biurze chodzi lekko licząc 10 razy tyle co w domu, więc
>>>> nie
>>>> może być obliczony na tyle samo.
>>>
>>> ;-)
>>> PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były obliczone na
>>> dzienne
>>> użycie
>>
>> No to jak widzisz człowiek uczy się długo, więc tą lekcję polecam
>> zapamiętać.
>
> Obliczane mogą sobie być, ale nie zmienia to faktu że ich zakup na
> fakturę nadal jest zakupem konsumenckim.

Albo nie jest.
Nie ma przepisu który to jasno stwierdza, albo unieważnia zapis w gwarancji.





Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-03 10:12:06 - Robert_J

> PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były
> obliczone na dzienne
> użycie x ilość dni gwarancyjnych.

Tak samo mocno się zdziwił mój znajomy, kiedy kupiony do
biura ekspres do kawy (taki na pastylki) padł po kilku
miesiącach. Przyjechał serwis i okazało się, że ekspres ma
wbudowany licznik :-). I wyszło, że pracował ponad dwa razy
częściej niż podano w instrukcji (której zresztą nikt nie
przeczytał). I trzeba było normalnie płacić za naprawę :-)




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-03 10:29:24 - Artur Maśląg

W dniu 2012-08-03 10:12, Robert_J pisze:
>> PIerwsze słyszę, żeby przedmioty AGD (jak i inne) były obliczone na
>> dzienne
>> użycie x ilość dni gwarancyjnych.
>
> Tak samo mocno się zdziwił mój znajomy, kiedy kupiony do biura ekspres
> do kawy (taki na pastylki) padł po kilku miesiącach. Przyjechał serwis i
> okazało się, że ekspres ma wbudowany licznik :-). I wyszło, że pracował
> ponad dwa razy częściej niż podano w instrukcji (której zresztą nikt nie
> przeczytał). I trzeba było normalnie płacić za naprawę :-)

Wiele urządzeń ma takie liczniki, a w instrukcji jest podana maksymalna
dawka np. dzienna. Wcale mnie to nie dziwi, ponieważ wiele osób
kupuje sprzęt bardzo tani, przeznaczony do eksploatacji w domu,
i próbuje go później użytkować przemysłowo.



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-01 23:23:22 - Tomek Kańka

Franc napisał(a)
>[...]
> Nie służą one działalności zarobkowej (używanie ich nie generuje
> przychodu/dochodu), nie wzbogaca ani nie jest przedmiotem usług
> świadczoncyh na rzecz innych....
>

To po co brałeś na nie fakturę? ;)

--
Tomek




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 07:59:23 - dddddd

W dniu 2012-08-01 23:23, Tomek Kańka pisze:
> Franc napisał(a)
>> [...]
>> Nie służą one działalności zarobkowej (używanie ich nie generuje
>> przychodu/dochodu), nie wzbogaca ani nie jest przedmiotem usług
>> świadczoncyh na rzecz innych....
>>
>
> To po co brałeś na nie fakturę? ;)
>

bo kupił je dla pracowników więc nie powinny stanowić jego dochodu?

--
Pozdr
Lukasz



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 09:33:24 - Franc

Dnia Wed, 1 Aug 2012 21:23:22 +0000 (UTC), Tomek Kańka napisał(a):

> Franc napisał(a)
>>[...]
>> Nie służą one działalności zarobkowej (używanie ich nie generuje
>> przychodu/dochodu), nie wzbogaca ani nie jest przedmiotem usług
>> świadczoncyh na rzecz innych....
>>
>
> To po co brałeś na nie fakturę? ;)

Bo źli ludzie z nas i chcieliśmy skorzystać z prawa do wrzucenia tego
zakupu w kosztu (dochodowy + VAT). To nas pokarało od razu...

--
Franc



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 10:52:58 - Tomek Kańka

Franc napisał(a)
> Dnia Wed, 1 Aug 2012 21:23:22 +0000 (UTC), Tomek Kańka napisał(a):
>
>> Franc napisał(a)
>>>[...]
>>> Nie służą one działalności zarobkowej (używanie ich nie generuje
>>> przychodu/dochodu), nie wzbogaca ani nie jest przedmiotem usług
>>> świadczoncyh na rzecz innych....
>>>
>>
>> To po co brałeś na nie fakturę? ;)
>
> Bo źli ludzie z nas i chcieliśmy skorzystać z prawa do wrzucenia tego
> zakupu w kosztu (dochodowy + VAT). To nas pokarało od razu...
>

Słabo się znam na podatkach, ale jeśli (używanie ich nie generuje
przychodu/dochodu), to taki zakup nie jest kosztem, a zapłacony VAT
nie może byc odliczony.

--
Tomek




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 14:36:57 - Franc

Dnia Thu, 2 Aug 2012 08:52:58 +0000 (UTC), Tomek Kańka napisał(a):

> Słabo się znam na podatkach, ale jeśli (używanie ich nie generuje
> przychodu/dochodu), to taki zakup nie jest kosztem, a zapłacony VAT
> nie może byc odliczony.

Przy remoncie biura możesz farby, pędzle itp wrzucić w koszty działaności.
Jakoś pędzel nie generuje przychodu/dochodu. Tak samo bezpośrednio dojazd
do i z biura samochodem też nie generuje przychodu - jeżeli obsługujesz
klientów na miejscu. Ale paliwo możesz rozliczać tak jak i części do tego
samochodu.

--
Franc



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 14:40:49 - dddddd

W dniu 2012-08-02 10:52, Tomek Kańka pisze:
>
> Słabo się znam na podatkach, ale jeśli (używanie ich nie generuje
> przychodu/dochodu), to taki zakup nie jest kosztem, a zapłacony VAT
> nie może byc odliczony.
>

woda dla pracownika w upalne dni też przychodu nie generuje :)
normalne jest że możesz kupić odkurzacz do biura, tak samo drukarkę -
która przychodu też nie generuje (chyba że drukujesz banknoty ;)

--
Pozdrawiam
Lukasz



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 11:35:54 - Robert_J

> Tak można sprowadzić każdy zakup na działalność do
> absurdu. Żona kupiła też
> na f-rę lodówkę, czajnik do wody i inne ustrojstwa służące
> w każdym biurze.
> Tak samo jak odkurzacz - służą do tego do czego zostały
> stworzone.

Zauważasz różnicę między charakterem pracy lodówki a
odkurzacza? Lodówka jest urządzeniem do pracy ciągłej,
niezależnie czy w domu, czy w biurze. Włącz zwykły odkurzacz
na miesiąc non stop i zobaczysz czy przeżyje ;-). Na pewno
nie odbierze Ci nikt prawa do gwarancji na lodówkę kupioną
na firmę. ale na odkurzacz już raczej tak...




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 14:12:36 - Marek Dyjor

Robert_J wrote:
>> Tak można sprowadzić każdy zakup na działalność do
>> absurdu. Żona kupiła też
>> na f-rę lodówkę, czajnik do wody i inne ustrojstwa służące
>> w każdym biurze.
>> Tak samo jak odkurzacz - służą do tego do czego zostały
>> stworzone.
>
> Zauważasz różnicę między charakterem pracy lodówki a
> odkurzacza? Lodówka jest urządzeniem do pracy ciągłej,
> niezależnie czy w domu, czy w biurze. Włącz zwykły odkurzacz
> na miesiąc non stop i zobaczysz czy przeżyje ;-). Na pewno
> nie odbierze Ci nikt prawa do gwarancji na lodówkę kupioną
> na firmę. ale na odkurzacz już raczej tak...

hm... w biurach zwykle sie odkurza raz dziennie, podobnie jak w domu...

Ograniczanie prawa do gwarancji ma imho charakter dyskryminacyjny




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 14:19:09 - J.F

Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jvdqr9$kmg$1@news.task.gda.pl...
>> Zauważasz różnicę między charakterem pracy lodówki a
>> odkurzacza? Lodówka jest urządzeniem do pracy ciągłej,
>> niezależnie czy w domu, czy w biurze. Włącz zwykły odkurzacz
>> na miesiąc non stop i zobaczysz czy przeżyje ;-).

>hm... w biurach zwykle sie odkurza raz dziennie, podobnie jak w
>domu...

Ale nie wiadomo jakie biuro. 40m, 200m, 1000m czy biuro sprzatania
innych biur :-)

>Ograniczanie prawa do gwarancji ma imho charakter dyskryminacyjny

kwestia sformulowania (gwarancja na 3 lata, pod warunkiem ograniczenia
do 15 minut dziennie), no i potem udowodnienia ...

J.




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 14:36:12 - RoMan Mandziejewicz

Hello Marek,

Thursday, August 2, 2012, 2:12:36 PM, you wrote:

[...]

>> Zauważasz różnicę między charakterem pracy lodówki a
>> odkurzacza? Lodówka jest urządzeniem do pracy ciągłej,
>> niezależnie czy w domu, czy w biurze. Włącz zwykły odkurzacz
>> na miesiąc non stop i zobaczysz czy przeżyje ;-). Na pewno
>> nie odbierze Ci nikt prawa do gwarancji na lodówkę kupioną
>> na firmę. ale na odkurzacz już raczej tak...
> hm... w biurach zwykle sie odkurza raz dziennie, podobnie jak w domu...

Odkurzasz codziennie w domu? Naprawdę? Osobiscie?

> Ograniczanie prawa do gwarancji ma imho charakter dyskryminacyjny

Ba!

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 18:03:43 - Marek Dyjor

RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Marek,
>
> Thursday, August 2, 2012, 2:12:36 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>>> Zauważasz różnicę między charakterem pracy lodówki a
>>> odkurzacza? Lodówka jest urządzeniem do pracy ciągłej,
>>> niezależnie czy w domu, czy w biurze. Włącz zwykły odkurzacz
>>> na miesiąc non stop i zobaczysz czy przeżyje ;-). Na pewno
>>> nie odbierze Ci nikt prawa do gwarancji na lodówkę kupioną
>>> na firmę. ale na odkurzacz już raczej tak...
>> hm... w biurach zwykle sie odkurza raz dziennie, podobnie jak w
>> domu...
>
> Odkurzasz codziennie w domu? Naprawdę? Osobiscie?

jakies drobne odkurzanie w domu robi sie codziennie, czasem żona, czasem ja.






Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-03 11:17:38 - Franc

Dnia Thu, 2 Aug 2012 18:03:43 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

>> Odkurzasz codziennie w domu? Naprawdę? Osobiscie?
>
> jakies drobne odkurzanie w domu robi sie codziennie, czasem żona, czasem ja.

Drobne? Tzn. co który okruszek/paproszek omijacie? :-))
--
Franc



Re: p atne autostrady... A1 do gda ska

2012-08-02 14:40:37 - Franc

Dnia Thu, 2 Aug 2012 11:35:54 +0200, Robert_J napisał(a):

> Zauważasz różnicę między charakterem pracy lodówki a
> odkurzacza? Lodówka jest urządzeniem do pracy ciągłej,
> niezależnie czy w domu, czy w biurze. Włącz zwykły odkurzacz
> na miesiąc non stop i zobaczysz czy przeżyje ;-). Na pewno
> nie odbierze Ci nikt prawa do gwarancji na lodówkę kupioną
> na firmę. ale na odkurzacz już raczej tak...

Przecież napisałem, że jak przyjdą w brudnych butach, to odkurzacz chodzi
raz na tydzień. Jak jest czysto, to raz na dwa-trzy. W zupełności
wystarczy. Nikt nie kupuje odkurzaca do biura z myślą o tym, że będzie nim
naparzał non-stop i jeszcze robił usługi zarobkowe.

PS.
Odkurzaz szlag trafił po 6 miesiącach od daty zakupu.

--
Franc



Re: p?atne autostrady... A1 do gda?ska

2012-08-01 15:59:42 - Marek Dyjor

megrims wrote:
> Ktoś założył, że jak masz bliźniaka albo przyczepkę to robisz
> to zarobkowo. Czyli wrzucisz w koszty. Stać cię.

znasz kogoś kto zarobkowo jeździ z przyczepa kempingową i rodziną?

rozumiem ze to by kosztowało 10 czy 20 zł wiecej ale 2 razy z kawałkiem to
przegięcie...

Chorwaci biora mneij wiećej 30% więcej za zamochód z kempingiem




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 12:47:44 - Qlfon

W dniu 2012-07-30 22:01, Marek Dyjor pisze:
> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>
> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>
> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz z
> przyczepką to bulisz jak za tira :)
>
> Co za kurestwo...
>
>
> pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za osobowego.
>
To jeszcze nic, niech znajomi poczekają czy się do nich ITD nie odezwie.
jeślki ich zestaw miał więcej jak 3,5t DMC to policzą ich jeszcze za
niezapłacenie za viatoll. To jest dopiero kurestwo. Weźmiesz
większą/cięższa osobówkę, przyczepkę do przewozu motocykli lub lawetę i
podpadasz pod viatoll. Te śmieszne małe busy ITD z dziwnym ustrojstwem z
tyłu dach właśnie takich szukają...

--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-01 23:38:37 - ToMasz

W dniu 30.07.2012 22:01, Marek Dyjor pisze:
> Właśnie mi dzisiaj znajomi powiedzieli jak to za przejazd osobówką z
> lekką przyczepą kempingową zapłacili ok 70 zeta...
>
> Patrzę na cennik i top jest kompletnie kretyńska kalkulacja...
>
> za motor osobówkę czy furgonetkę zapłącisz 29.90 ale już jak jedziesz z
> przyczepką to bulisz jak za tira :)
>
> Co za kurestwo...
>
> pomijajac ze za motor to sie chyab powinno mniej płacić niż za osobowego.
>
Nie chciałbym Cię zdenerwować, ale fakt że ktoś zapłacił więcej za
usługę/przedmiot niż mu się wydawało świadczy.... o jego ignorancji,
niewiedzy, lenistwie? Fajnie że nas ostrzegasz, rozumiem niezadowolenie
z cen, ale skoro autostrada funkcjonuje, to większość polaków portfelami
głosuje za. Mnie też irytuje że hamburger kosztuje 3.5zł, ale kolejki
do kas, utwierdzają mnie w przekonaniu że dla większości polaków cena
jest w sam raz.
Lekki offtop. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wizyty w Warszawie. około
300km czyli ~20 litrów w jedną stronę, jakieś ~110zł. Za samo paliwo!
Droga marna, autostrady bym miał max 20km. wiesz co zrobiłem? pojechałem
pociągiem za 37zł/osobę(zabrałem dziecko na wycieczkę). przejazd:
2godziny 40 minut. GPS pokazywał ponad 150km/h

ToMasz



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-02 10:53:57 - RoMan Mandziejewicz

Hello ToMasz,

Wednesday, August 1, 2012, 11:38:37 PM, you wrote:

[...]

> Lekki offtop. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wizyty w Warszawie. około
> 300km czyli ~20 litrów w jedną stronę, jakieś ~110zł. Za samo paliwo!
> Droga marna, autostrady bym miał max 20km. wiesz co zrobiłem? pojechałem
> pociągiem za 37zł/osobę(zabrałem dziecko na wycieczkę). przejazd:
> 2godziny 40 minut. GPS pokazywał ponad 150km/h

Jasne. Domyślam się (bez złosliwości), że mieszkasz na dworcu a sprawa
w Warszawie również była załatwiana na dworcu a pociągi na tej trasie
kursują co 5 minut przez całą dobę i nie musisz się martwić, czy na
pewno dopasujesz... Bo tylko w takich sytuacjach mozna się cieszyć
czasem przejazdu pociągiem.

Przez wiele lat jeździłem pociągami gdy moi znajomi jeździli juz
samochodami. Bardzo późno zrobiłem prawo jazdy. Ale od czasu jak
wsiadłem pierwszy raz do samochodu juz pociągami jeździć nie chcę. I
nie jeżdżę od 17 lat.

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-02 11:03:19 - Chris

RoMan Mandziejewicz nabazgrał(a):

> Hello ToMasz,
> Wednesday, August 1, 2012, 11:38:37 PM, you wrote:
> [...]
>> Lekki offtop. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wizyty w Warszawie. około
>> 300km czyli ~20 litrów w jedną stronę, jakieś ~110zł. Za samo paliwo!
>> Droga marna, autostrady bym miał max 20km. wiesz co zrobiłem? pojechałem
>> pociągiem za 37zł/osobę(zabrałem dziecko na wycieczkę). przejazd:
>> 2godziny 40 minut. GPS pokazywał ponad 150km/h
> Jasne. Domyślam się (bez złosliwości), że mieszkasz na dworcu a sprawa
> w Warszawie również była załatwiana na dworcu a pociągi na tej trasie
> kursują co 5 minut przez całą dobę i nie musisz się martwić, czy na
> pewno dopasujesz... Bo tylko w takich sytuacjach mozna się cieszyć
> czasem przejazdu pociągiem.
> Przez wiele lat jeździłem pociągami gdy moi znajomi jeździli juz
> samochodami. Bardzo późno zrobiłem prawo jazdy. Ale od czasu jak
> wsiadłem pierwszy raz do samochodu juz pociągami jeździć nie chcę. I
> nie jeżdżę od 17 lat.

Sąsiad teraz jechał z Wawy do Gdańska pociągiem (z rowerami na wyprawę po
Szwecji) i pociąg full wypas, klima a cena przejazdu 50zł

Ja żałuję że nie wiedziałem że tak tanio i wygodnie można pojechać bo bym
skoczył do brata do Pucka na parę dni a samochodem mi się nie kalkulowało a
z OLT wiadomo jak się skończyło :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-02 14:10:50 - Marek Dyjor

Chris wrote:
> RoMan Mandziejewicz nabazgrał(a):
>
>> Hello ToMasz,
>> Wednesday, August 1, 2012, 11:38:37 PM, you wrote:
>> [...]
>>> Lekki offtop. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wizyty w Warszawie.
>>> około 300km czyli ~20 litrów w jedną stronę, jakieś ~110zł. Za samo
>>> paliwo! Droga marna, autostrady bym miał max 20km. wiesz co
>>> zrobiłem? pojechałem pociągiem za 37zł/osobę(zabrałem dziecko na
>>> wycieczkę). przejazd: 2godziny 40 minut. GPS pokazywał ponad 150km/h
>> Jasne. Domyślam się (bez złosliwości), że mieszkasz na dworcu a
>> sprawa w Warszawie również była załatwiana na dworcu a pociągi na
>> tej trasie kursują co 5 minut przez całą dobę i nie musisz się
>> martwić, czy na pewno dopasujesz... Bo tylko w takich sytuacjach
>> mozna się cieszyć czasem przejazdu pociągiem.
>> Przez wiele lat jeździłem pociągami gdy moi znajomi jeździli juz
>> samochodami. Bardzo późno zrobiłem prawo jazdy. Ale od czasu jak
>> wsiadłem pierwszy raz do samochodu juz pociągami jeździć nie chcę. I
>> nie jeżdżę od 17 lat.
>
> Sąsiad teraz jechał z Wawy do Gdańska pociągiem (z rowerami na
> wyprawę po Szwecji) i pociąg full wypas, klima a cena przejazdu 50zł
>
> Ja żałuję że nie wiedziałem że tak tanio i wygodnie można pojechać bo
> bym skoczył do brata do Pucka na parę dni a samochodem mi się nie
> kalkulowało a z OLT wiadomo jak się skończyło :)

to Sie przejedź z Krakowa do Świnoujścia i zobacz jak sie super jest p...
przez 16 godzin w pociągu, super jak ci si uda kupić kuszetkę albo sypialny,
gorzej jak będziesz musiał jechać na siedząco nawet 1 klasą, co ciekawe
pociąg nie ma nawet wagonu barowego nie mówiąc o restauracyjnym. Dobrze że
sobie wziąłem kanapki i wodę bo bym uschnął i na śmierć i zdechł z głodu.




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-03 09:03:30 - Chris

Marek Dyjor nabazgrał(a):

> to Sie przejedź z Krakowa do Świnoujścia i zobacz jak sie super jest p...
> przez 16 godzin w pociągu, super jak ci si uda kupić kuszetkę albo
> sypialny, gorzej jak będziesz musiał jechać na siedząco nawet 1 klasą,
> co ciekawe pociąg nie ma nawet wagonu barowego nie mówiąc o
> restauracyjnym. Dobrze że sobie wziąłem kanapki i wodę bo bym uschnął i
> na śmierć i zdechł z głodu.

Nie jeźdzę pociągami to nie wiem :) w cioągu osatnich 10 lat 3 razy jechałem
pociągiem Wawa>Gdańsk (IC 1 klasa) Wawa<>Poznań (IC 2 klasa wyjazd typowo
rozrywkowy) Wawa<>Wrocław (IC 3 klasa ale i tak 99% czasu przesiedziałem w
warsie)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-02 13:49:32 - J.F

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał w wiadomości
Hello ToMasz,
[...]
>> Lekki offtop. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wizyty w Warszawie.
>> około
>> 300km czyli ~20 litrów w jedną stronę, jakieś ~110zł. Za samo
>> paliwo!
>> Droga marna, autostrady bym miał max 20km. wiesz co zrobiłem?
>> pojechałem
>> pociągiem za 37zł/osobę(zabrałem dziecko na wycieczkę). przejazd:
>> 2godziny 40 minut. GPS pokazywał ponad 150km/h

>Jasne. Domyślam się (bez złosliwości), że mieszkasz na dworcu a
>sprawa
>w Warszawie również była załatwiana na dworcu a pociągi na tej trasie
>kursują co 5 minut przez całą dobę i nie musisz się martwić, czy na
>pewno dopasujesz... Bo tylko w takich sytuacjach mozna się cieszyć
>czasem przejazdu pociągiem. [...]od czasu jak
>wsiadłem pierwszy raz do samochodu juz pociągami jeździć nie chcę.

Zalezy. Z opola ... mamy ten sam pociag. 4:02 Wroclaw, 4:52 Opole,
9:43 centralna.

Jakbym mial cos do zalatwienia w centrum, co mogloby sie odbyc o
10:30-11, powiedzmy wychodze o 3:30, jade taksowka na dworzec, bo o
parkingu zapomnieli, odsypiam, wychodze najedzony, wsiadam w tramwaj i
dojezdzam. Wracajac ksiazke sobie poczytam.

Samochodem ... jak dojdzie szukanie parkingu, i z rezerwa na
niespodziewane zdarzenia to zakladajac ze 8-ka jest sprawna, nie wiem
czy 5:45 nie bedzie za pozno. Dwie godziny zyskane, ale o drzemce w
drodze nie ma mowy. O ksiazce czy przejrzeniu projektu, notatek - tez
nie. A za parking zaplace mniej niz za taksowke ?

Oczywiscie wszystko sie zmienia jak musze dotrzec gdzies po Warszawe,
choc moze byc tam dogodny pociag, moge miec wieksza ilosc bagazu, moge
miec audiobooki na odtwarzaczu :-)

J.




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-02 14:22:36 - RoMan Mandziejewicz

Hello J.F,

Thursday, August 2, 2012, 1:49:32 PM, you wrote:

>>> Lekki offtop. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wizyty w Warszawie.
>>> około 300km czyli ~20 litrów w jedną stronę, jakieś ~110zł. Za
>>> samo paliwo! Droga marna, autostrady bym miał max 20km. wiesz co
>>> zrobiłem? pojechałem pociągiem za 37zł/osobę(zabrałem dziecko na
>>> wycieczkę). przejazd: 2godziny 40 minut. GPS pokazywał ponad
>>> 150km/h
>> Jasne. Domyślam się (bez złosliwości), że mieszkasz na dworcu a
>> sprawa w Warszawie również była załatwiana na dworcu a pociągi na
>> tej trasie kursują co 5 minut przez całą dobę i nie musisz się
>> martwić, czy na pewno dopasujesz... Bo tylko w takich sytuacjach
>> mozna się cieszyć czasem przejazdu pociągiem. [...]od czasu jak
>> wsiadłem pierwszy raz do samochodu juz pociągami jeździć nie chcę.
> Zalezy. Z opola ... mamy ten sam pociag. 4:02 Wroclaw, 4:52 Opole,
> 9:43 centralna.
> Jakbym mial cos do zalatwienia w centrum, co mogloby sie odbyc o
> 10:30-11, powiedzmy wychodze o 3:30,

Dla mnie wstanie o 3:30 czy 4:00 to jakbym sie w ogóle nie połozył.

> jade taksowka na dworzec, bo o parkingu zapomnieli,

Ja mam parking 2 PLN/h...

> odsypiam,

Chcesz, żeby Cię okradli?

> wychodze najedzony, wsiadam w tramwaj i dojezdzam.

Wymięty i spocony...

> Wracajac ksiazke sobie poczytam.

Jasne. Tylko albo poczekasz długo na dobry pociąg albo sie spóźnisz i
bedziesz kombinował. Albo trafisz na jakąs zmianę turnusów i będziesz
stał w przejściu między wagonami lub przy śmierdzącym kiblu.

O możliwym spóźnieniu w drodze nie piszę, bo to się tez trafia na drogach.

> Samochodem ... jak dojdzie szukanie parkingu, i z rezerwa na
> niespodziewane zdarzenia to zakladajac ze 8-ka jest sprawna, nie wiem
> czy 5:45 nie bedzie za pozno.

Nie znam obecnej 8.

> Dwie godziny zyskane,

To bardzo dużo.

> ale o drzemce w drodze nie ma mowy.

Ale za to knajpe sam wybierasz.

> O ksiazce czy przejrzeniu projektu, notatek - tez
> nie. A za parking zaplace mniej niz za taksowke ?

Taniej parkind na miejscu przez 2h niż pod dworcem przez 12 godzin.

> Oczywiscie wszystko sie zmienia jak musze dotrzec gdzies po Warszawe,

To jest podstawa.

> choc moze byc tam dogodny pociag, moge miec wieksza ilosc bagazu, moge
> miec audiobooki na odtwarzaczu :-)

I możesz wyjechać kiedy Ty chcesz a nie wtedy, kiedy pociąg zechce.

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: www.elektronika.squadack.com (w budowie!)




Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-03 14:38:27 - Sebastian Kaliszewski

RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello J.F,
>
> Thursday, August 2, 2012, 1:49:32 PM, you wrote:
>
>>>> Lekki offtop. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wizyty w Warszawie.
>>>> około 300km czyli ~20 litrów w jedną stronę, jakieś ~110zł. Za
>>>> samo paliwo! Droga marna, autostrady bym miał max 20km. wiesz co
>>>> zrobiłem? pojechałem pociągiem za 37zł/osobę(zabrałem dziecko na
>>>> wycieczkę). przejazd: 2godziny 40 minut. GPS pokazywał ponad
>>>> 150km/h
>>> Jasne. Domyślam się (bez złosliwości), że mieszkasz na dworcu a
>>> sprawa w Warszawie również była załatwiana na dworcu a pociągi na
>>> tej trasie kursują co 5 minut przez całą dobę i nie musisz się
>>> martwić, czy na pewno dopasujesz... Bo tylko w takich sytuacjach
>>> mozna się cieszyć czasem przejazdu pociągiem. [...]od czasu jak
>>> wsiadłem pierwszy raz do samochodu juz pociągami jeździć nie chcę.
>> Zalezy. Z opola ... mamy ten sam pociag. 4:02 Wroclaw, 4:52 Opole,
>> 9:43 centralna.
>> Jakbym mial cos do zalatwienia w centrum, co mogloby sie odbyc o
>> 10:30-11, powiedzmy wychodze o 3:30,
>
> Dla mnie wstanie o 3:30 czy 4:00 to jakbym sie w ogóle nie połozył.

Dla mnie czy 3:30 i 5:30 i tak źle :)

>
>> jade taksowka na dworzec, bo o parkingu zapomnieli,
>
> Ja mam parking 2 PLN/h...
>
>> odsypiam,
>
> Chcesz, żeby Cię okradli?

Bez przesady. Niech nie wsiada do pustego przedziału. Poza tym może choćby oczy
zamknąć i odpocząć.

>
>> wychodze najedzony, wsiadam w tramwaj i dojezdzam.
>
> Wymięty i spocony...

A po jeździe samochodem nie?

>
>> Wracajac ksiazke sobie poczytam.
>
> Jasne. Tylko albo poczekasz długo na dobry pociąg albo sie spóźnisz i
> bedziesz kombinował. Albo trafisz na jakąs zmianę turnusów i będziesz
> stał w przejściu między wagonami lub przy śmierdzącym kiblu.

Jak kupi miejscówkę to nie będzie. Poza tym pociągi podrożały i już nie są aż
tak zatłoczone -- nawet słynna Nekrofilia / Rzeźnia czyli wieczorny DC ->
Zakoapne nie jest aż tak tragiczny.

>
> O możliwym spóźnieniu w drodze nie piszę, bo to się tez trafia na drogach.
>
>> Samochodem ... jak dojdzie szukanie parkingu, i z rezerwa na
>> niespodziewane zdarzenia to zakladajac ze 8-ka jest sprawna, nie wiem
>> czy 5:45 nie bedzie za pozno.
>
> Nie znam obecnej 8.

Dojazd na 10:30 z zaparkowaniem w Centrum DC? Samo przebijanie się od Janek do
Centrum może zając 1h (być może uda się w 0.5h ale być może nie -- właśnie z tym
być może jest problem). Jak zrobią S2 to będzie lepiej -- ale na razie nie jest.
Czyli na 9:30 trzeba być w Jankach. 3h45 z domu we Wrocławiu do Janek -- pewnie
jakieś 330-340km. Średnia 90km/h gdy w dodatku spory fragment gierkówi jest
jednopasmowy? A tam gdzie są 2 pasy to się już gęsto robi bo blisko DC? Marnie
to wiedzę... Jakby o 5:00 a nie o 5:45 ruszyć to już lepiej wygląda (średnia ok.
75km/h). Ale z 2h15 robi 1h30 zysku.

>
>> Dwie godziny zyskane,
>
> To bardzo dużo.
>
>> ale o drzemce w drodze nie ma mowy.
>
> Ale za to knajpe sam wybierasz.

Jak wybierasz knajpę to nie ma mowy o nawet o 1h30 zysku.

>
>> O ksiazce czy przejrzeniu projektu, notatek - tez
>> nie. A za parking zaplace mniej niz za taksowke ?
>
> Taniej parkind na miejscu przez 2h niż pod dworcem przez 12 godzin.

Jeśli przez 2 a nie więcej. Zależy na ile jedzie. Poza tym w Warszawie Galas z
Bufetową porobili buspasy którymi mogą również taksówki jeździć. Więc może się
okazać że prędzej wyjdzie przejazd z dworca taksówką niż samo wbijanie się
samochodem do centrum.

>
>> Oczywiscie wszystko sie zmienia jak musze dotrzec gdzies po Warszawe,
>
> To jest podstawa.

Ale większość załatwialni jest zwykle w samym mieście.

>
>> choc moze byc tam dogodny pociag, moge miec wieksza ilosc bagazu, moge
>> miec audiobooki na odtwarzaczu :-)
>
> I możesz wyjechać kiedy Ty chcesz a nie wtedy, kiedy pociąg zechce.
>

To jest oczywiście zaleta. I poza trasą DC-Poznań-Berlin i DC-Kraków to pociągi
u nas jeżdżą wooolno. DC-Berlin jest też autostrada więc jak się nie jedzie z
okolic dworca do okolic dworca to nawet ten w miarę szybki pociąg nie jest
szybszy (pociąg średniej 120km/h mieć nie będzie a przy jechaniu 300km
autostradą to taka średnia bez problemu). Ale DC-Kraków już często jest lepiej
pociągiem

pzdr
\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: płatne autostrady... A1 do gdańska

2012-08-02 20:34:27 - John Kołalsky


Użytkownik J.F

> [...]
>>> Lekki offtop. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wizyty w Warszawie. około
>>> 300km czyli ~20 litrów w jedną stronę, jakieś ~110zł. Za samo paliwo!
>>> Droga marna, autostrady bym miał max 20km. wiesz co zrobiłem? pojechałem
>>> pociągiem za 37zł/osobę(zabrałem dziecko na wycieczkę). przejazd:
>>> 2godziny 40 minut. GPS pokazywał ponad 150km/h
>
>>Jasne. Domyślam się (bez złosliwości), że mieszkasz na dworcu a sprawa
>>w Warszawie również była załatwiana na dworcu a pociągi na tej trasie
>>kursują co 5 minut przez całą dobę i nie musisz się martwić, czy na
>>pewno dopasujesz... Bo tylko w takich sytuacjach mozna się cieszyć
>>czasem przejazdu pociągiem. [...]od czasu jak
>>wsiadłem pierwszy raz do samochodu juz pociągami jeździć nie chcę.
>
> Zalezy. Z opola ... mamy ten sam pociag. 4:02 Wroclaw, 4:52 Opole, 9:43
> centralna.
>
> Jakbym mial cos do zalatwienia w centrum, co mogloby sie odbyc o 10:30-11,
> powiedzmy wychodze o 3:30, jade taksowka na dworzec, bo o parkingu
> zapomnieli, odsypiam, wychodze najedzony, wsiadam w tramwaj i dojezdzam.
> Wracajac ksiazke sobie poczytam.
>
> Samochodem ... jak dojdzie szukanie parkingu, i z rezerwa na
> niespodziewane zdarzenia to zakladajac ze 8-ka jest sprawna, nie wiem czy
> 5:45 nie bedzie za pozno. Dwie godziny zyskane, ale o drzemce w drodze nie
> ma mowy. O ksiazce czy przejrzeniu projektu, notatek - tez nie. A za
> parking zaplace mniej niz za taksowke ?
>
> Oczywiscie wszystko sie zmienia jak musze dotrzec gdzies po Warszawe, choc
> moze byc tam dogodny pociag, moge miec wieksza ilosc bagazu, moge miec
> audiobooki na odtwarzaczu :-)

No tak, ale do kościoła chodzisz raz w miesiącu a do pracy 20 razy.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS