ślub porada

Julia Data ostatniej zmiany: 2010-08-23 12:34:49

ślub porada

2010-08-10 13:52:24 - Julia

witam
Koleżanka mojej córki wychodzi za mąż. Zaprosiła również mnie i męża na
wesele,ponieważ mąż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy iść do Kościoła złożyc
nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarczą czy trzeba
jakiś prezent /pieniądze/ dać. Co mam zrobić?
pozdrawiam i prosze o rady





Re: ślub porada

2010-08-10 14:07:53 - Boombastic


Użytkownik Julia napisał w wiadomości
news:4c613d74$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> witam
> Koleżanka mojej córki wychodzi za mąż. Zaprosiła również mnie i męża na
> wesele,ponieważ mąż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
> powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy iść do Kościoła
> złożyc nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarczą czy
> trzeba jakiś prezent /pieniądze/ dać. Co mam zrobić?
> pozdrawiam i prosze o rady

Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia. W sobotę byłem na
ślubie kolegi i wyraźnie zaznaczyli by nie kupować kwiatów ale w zamian za
to kupić książkę lub kupon totolotka lub podobne.




Re: ślub porada

2010-08-10 14:56:26 - Ikselka

Dnia Tue, 10 Aug 2010 14:07:53 +0200, Boombastic napisał(a):

> Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia.

Kardynalny nietakt.




Re: ślub porada

2010-08-10 15:06:29 - Boombastic


Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:a53rw4hkvae7.b2iv2mg7d6av.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 10 Aug 2010 14:07:53 +0200, Boombastic napisał(a):
>
>> Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia.
>
> Kardynalny nietakt.

Kardynalny nietakt to pierdzieć w towarzystwie lub nie potrafić przeczytać
dokładnie postu.
Widocznie nikt cię nie zaprasza na śluby i wesela (nie dziwię się) i nie
masz bladego pojęcia w obecnych trendach.




Re: ślub porada

2010-08-10 15:24:49 - Ikselka

Dnia Tue, 10 Aug 2010 15:06:29 +0200, Boombastic napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:a53rw4hkvae7.b2iv2mg7d6av.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 10 Aug 2010 14:07:53 +0200, Boombastic napisał(a):
>>
>>> Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia.
>>
>> Kardynalny nietakt.
>
> Kardynalny nietakt to pierdzieć w towarzystwie lub nie potrafić przeczytać
> dokładnie postu.
> Widocznie nikt cię nie zaprasza na śluby i wesela (nie dziwię się) i nie
> masz bladego pojęcia w obecnych trendach.

Obecne trendy w sprawie PYTANIA o to, co ktoś chce dostać w prezencie i
czy prezent, czy kwiaty, czy na schronisko dla kotów - są wynikiem
rozluźnienia obyczajowego i nigdy nie będą czymś normalnym dla ludzi,
którzy znają zasady. Tylko człowiek niekulturalny robi listę prezentów.
Goście czują się zobligowani do wykupienia tego czy tamtego. A co, jeśli
ktoś W OGÓLE nie ma na prezent/kwiaty? Nie zaprasza się go nawet, prawda?
Sama znam osoby, które zapraszają na wesela/śluby tylko tych,co mają kasę.
Potem robią listę osób, ile i co kto dał. To jest trend, owszem, tylko w
JAKIM środowisku, nie nazwę już tego nawet.




Re: ślub porada

2010-08-10 15:33:47 - Boombastic

> Obecne trendy w sprawie PYTANIA o to, co ktoś chce dostać w prezencie i
> czy prezent, czy kwiaty, czy na schronisko dla kotów - są wynikiem
> rozluźnienia obyczajowego i nigdy nie będą czymś normalnym dla ludzi,
> którzy znają zasady. Tylko człowiek niekulturalny robi listę prezentów.
> Goście czują się zobligowani do wykupienia tego czy tamtego. A co, jeśli
> ktoś W OGÓLE nie ma na prezent/kwiaty? Nie zaprasza się go nawet, prawda?
> Sama znam osoby, które zapraszają na wesela/śluby tylko tych,co mają kasę.
> Potem robią listę osób, ile i co kto dał. To jest trend, owszem, tylko w
> JAKIM środowisku, nie nazwę już tego nawet.

Każdy sądzi według siebie. Jak nie masz nic do napisania w temacie postu to
po co w ogóle ruszasz paluchami po klawiaturze?




Re: ślub porada

2010-08-10 15:36:04 - Ikselka

Dnia Tue, 10 Aug 2010 15:33:47 +0200, Boombastic napisał(a):

>> Obecne trendy w sprawie PYTANIA o to, co ktoś chce dostać w prezencie i
>> czy prezent, czy kwiaty, czy na schronisko dla kotów - są wynikiem
>> rozluźnienia obyczajowego i nigdy nie będą czymś normalnym dla ludzi,
>> którzy znają zasady. Tylko człowiek niekulturalny robi listę prezentów.
>> Goście czują się zobligowani do wykupienia tego czy tamtego. A co, jeśli
>> ktoś W OGÓLE nie ma na prezent/kwiaty? Nie zaprasza się go nawet, prawda?
>> Sama znam osoby, które zapraszają na wesela/śluby tylko tych,co mają kasę.
>> Potem robią listę osób, ile i co kto dał. To jest trend, owszem, tylko w
>> JAKIM środowisku, nie nazwę już tego nawet.
>
> Każdy sądzi według siebie. Jak nie masz nic do napisania w temacie postu to
> po co w ogóle ruszasz paluchami po klawiaturze?

Żeby kto nie wie - dowiedział się: na ślub zanosi się kwiaty, ale nawet one
nie są obowiązkowe. Wystarczą życzenia, byle szczere.




Re: ślub porada

2010-08-11 23:33:33 - Mustafa

> Żeby kto nie wie - dowiedział się: na ślub zanosi się kwiaty, ale nawet
> one
> nie są obowiązkowe. Wystarczą życzenia, byle szczere.

I tu się absolutnie z Tobą zgadzam !
Tylko obawiam się, że materialistyczne gówniarstwo chyba nie zrozumie w
czym rzecz.




Re: ślub porada

2010-08-11 23:58:28 - Ikselka

Dnia Wed, 11 Aug 2010 23:33:33 +0200, Mustafa napisał(a):

>> Żeby kto nie wie - dowiedział się: na ślub zanosi się kwiaty, ale nawet
>> one
>> nie są obowiązkowe. Wystarczą życzenia, byle szczere.
>
> I tu się absolutnie z Tobą zgadzam !
> Tylko obawiam się, że materialistyczne gówniarstwo chyba nie zrozumie w
> czym rzecz.

Raczej nie zrozumie. Przynajmniej jednak zobaczy inny swiat.




Re: ślub porada

2010-08-10 20:40:27 - AW

W dniu 2010-08-10 15:24, Ikselka pisze:

> Obecne trendy w sprawie PYTANIA o to, co ktoś chce dostać w prezencie i
> czy prezent, czy kwiaty, czy na schronisko dla kotów - są wynikiem
> rozluźnienia obyczajowego i nigdy nie będą czymś normalnym dla ludzi,
> którzy znają zasady.

A jak ludzie z zasadami zapatrują się na
kwestię wyciągania pieniędzy od znienawidzonej
instytucji patrz przypadek XL'ka-UE?

> Goście czują się zobligowani do wykupienia tego czy tamtego. A co, jeśli
> ktoś W OGÓLE nie ma na prezent/kwiaty? Nie zaprasza się go nawet, prawda?

No jak to jest z ta kasą?

> Sama znam osoby, które zapraszają na wesela/śluby tylko tych,co mają kasę.
> Potem robią listę osób, ile i co kto dał. To jest trend, owszem, tylko w
> JAKIM środowisku, nie nazwę już tego nawet.
>

Zapewne w twoim środowisku. A jak je nazwać?
Hmmm... obrońców krzyża?

--
AW



Re: ślub porada

2010-08-11 10:38:49 - Ikselka

Dnia Tue, 10 Aug 2010 20:40:27 +0200, AW napisał(a):

> W dniu 2010-08-10 15:24, Ikselka pisze:
>
>> Obecne trendy w sprawie PYTANIA o to, co ktoś chce dostać w prezencie i
>> czy prezent, czy kwiaty, czy na schronisko dla kotów - są wynikiem
>> rozluźnienia obyczajowego i nigdy nie będą czymś normalnym dla ludzi,
>> którzy znają zasady.
>
> A jak ludzie z zasadami zapatrują się na
> kwestię wyciągania pieniędzy od znienawidzonej
> instytucji patrz przypadek XL'ka-UE?

Dostaję, nie wyciągam. Wręcz zostało mi wmuszone przez unijne zasady,
okresliłabym :-)

>
>> Goście czują się zobligowani do wykupienia tego czy tamtego. A co, jeśli
>> ktoś W OGÓLE nie ma na prezent/kwiaty? Nie zaprasza się go nawet, prawda?
>
> No jak to jest z ta kasą?

No więc zaprasza się, czy nie?

>
>> Sama znam osoby, które zapraszają na wesela/śluby tylko tych,co mają kasę.
>> Potem robią listę osób, ile i co kto dał. To jest trend, owszem, tylko w
>> JAKIM środowisku, nie nazwę już tego nawet.
>>
>
> Zapewne w twoim środowisku. A jak je nazwać?
> Hmmm... obrońców krzyża?

W moim środowisku zaprasza się tych, których się chce mieć przy sobie w
chwilach szczególnych, nie zaprasza się ich dla kasy. Na weselu mojej córki
dominowali biedni studenci - koledzy i koleżanki oraz kochane ciocie bez
grosza przy duszy. Tych najbogatszych bufonów nie zaprosiłam, bo to właśnie
oni ujęli mnie na swoich listach kiedyś. Moja lista gości była zrobiona
przed weselem, a nie po.
Co masz do obrońców krzyża - nie wiem, ale widzę, że masz z nim SPORE
kłopoty, a znam życie i ludzi bardzo dobrze i doskonale wiem, że właśnie z
powodu włąsnych kłopotów z krzyżem ten Twój jad wobec mnie - lumbago
moralne pod koniec życia, klasyczny przypadek.




Re: ślub porada

2010-08-11 15:35:53 - AW

W dniu 2010-08-11 10:38, Ikselka pisze:
[ciach bzedty]

Ja tak czytam twoje wypociny to dochodzę do
wniosku, że musisz być w jakiś sposób
spokrewniona z Macierewiczem. Dokładnie ten
sam styl. Pokrętnie, nie na temat, z poczuciem
własnej wyższości i nieomylności. Tolerowana
jedynie w środowisku podobnych sobie
psycho/socjopatów.
Twoje ciągłe przechwałki dobitnie wskazują, że
życie cię nie rozpieszcza i próbujesz leczyć
kompleksy w internecie, za zasłonką anonimowości.

Poniekąd żal mi ciebie (ale bez przesady :->).


--
AW



Re: ślub porada

2010-08-11 16:55:43 - Ikselka

Dnia Wed, 11 Aug 2010 15:35:53 +0200, AW napisał(a):

> W dniu 2010-08-11 10:38, Ikselka pisze:
> [ciach bzedty]
>
> Ja tak czytam twoje wypociny to dochodzę do
> wniosku, że musisz być w jakiś sposób
> spokrewniona z Macierewiczem. Dokładnie ten
> sam styl. Pokrętnie, nie na temat, z poczuciem
> własnej wyższości i nieomylności. Tolerowana
> jedynie w środowisku podobnych sobie
> psycho/socjopatów.

I owszem :-)
Sami tacy jak ja. Enklawa pełna psychopatów :-)


> Twoje ciągłe przechwałki dobitnie wskazują, że
> życie cię nie rozpieszcza

ŻYCIE? - mąż mnie rozpieszcza, to wystarczy, wszak jesteśmy ze sobą już
właściwie całe nasze życie 3-)

> i próbujesz leczyć
> kompleksy w internecie, za zasłonką anonimowości.
>
> Poniekąd żal mi ciebie (ale bez przesady :->).

Napisz powieść. Dobry jesteś. Harlekina jakiegoś - O biednej Ikselce,
której życie nie rozpieszcza. Miło być muzą.




Re: ślub porada

2010-08-11 17:19:21 - AW

W dniu 2010-08-11 16:55, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 11 Aug 2010 15:35:53 +0200, AW napisał(a):
>
>> W dniu 2010-08-11 10:38, Ikselka pisze:
>> [ciach bzedty]
>>
>> Ja tak czytam twoje wypociny to dochodzę do
>> wniosku, że musisz być w jakiś sposób
>> spokrewniona z Macierewiczem. Dokładnie ten
>> sam styl. Pokrętnie, nie na temat, z poczuciem
>> własnej wyższości i nieomylności. Tolerowana
>> jedynie w środowisku podobnych sobie
>> psycho/socjopatów.
>
> I owszem :-)
> Sami tacy jak ja. Enklawa pełna psychopatów :-)
>
>
>> Twoje ciągłe przechwałki dobitnie wskazują, że
>> życie cię nie rozpieszcza
>
> ŻYCIE? - mąż mnie rozpieszcza, to wystarczy, wszak jesteśmy ze sobą już
> właściwie całe nasze życie 3-)
>
>> i próbujesz leczyć
>> kompleksy w internecie, za zasłonką anonimowości.
>>
>> Poniekąd żal mi ciebie (ale bez przesady :->).
>
> Napisz powieść. Dobry jesteś. Harlekina jakiegoś - O biednej Ikselce,
> której życie nie rozpieszcza. Miło być muzą.
>

Muzą powiadasz he he. Widać znasz jedynie
czytadła typu Harlekin.
Dla mnie pasujesz bardziej jako natchnienie
takich pozycji jak:
- Psychopaci są wśród nas, Robert D. Hare
- Strefa cienia. Trzy lata z psychopatą -
historia prawdziwa, Wiktoria Zender
- Dziewczyna z piwnicy, Allan Hall, Michael Leidig
etc.

Mąż powiadasz, a czy on w ogóle istnieje?

--
AW



Re: ślub porada

2010-08-11 17:51:24 - Ikselka

Dnia Wed, 11 Aug 2010 17:19:21 +0200, AW napisał(a):

> W dniu 2010-08-11 16:55, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 11 Aug 2010 15:35:53 +0200, AW napisał(a):
>>
>>> W dniu 2010-08-11 10:38, Ikselka pisze:
>>> [ciach bzedty]
>>>
>>> Ja tak czytam twoje wypociny to dochodzę do
>>> wniosku, że musisz być w jakiś sposób
>>> spokrewniona z Macierewiczem. Dokładnie ten
>>> sam styl. Pokrętnie, nie na temat, z poczuciem
>>> własnej wyższości i nieomylności. Tolerowana
>>> jedynie w środowisku podobnych sobie
>>> psycho/socjopatów.
>>
>> I owszem :-)
>> Sami tacy jak ja. Enklawa pełna psychopatów :-)
>>
>>
>>> Twoje ciągłe przechwałki dobitnie wskazują, że
>>> życie cię nie rozpieszcza
>>
>> ŻYCIE? - mąż mnie rozpieszcza, to wystarczy, wszak jesteśmy ze sobą już
>> właściwie całe nasze życie 3-)
>>
>>> i próbujesz leczyć
>>> kompleksy w internecie, za zasłonką anonimowości.
>>>
>>> Poniekąd żal mi ciebie (ale bez przesady :->).
>>
>> Napisz powieść. Dobry jesteś. Harlekina jakiegoś - O biednej Ikselce,
>> której życie nie rozpieszcza. Miło być muzą.
>>
>
> Muzą powiadasz he he. Widać znasz jedynie
> czytadła typu Harlekin.

Nie czytałam ani jednego, ale mam koleżankę, która je czyta namiętnie.
I opowiada mi, co gorsza... A ja z tych, co umieją słuchać - bo cóż jej
odpowiem, kiedy jej mąż i bija, i pija, że te wszystkie jej Harlekiny to ja
mam w domu? No to słucham i milczę
:-(

> Dla mnie pasujesz bardziej jako natchnienie
> takich pozycji jak:
> - Psychopaci są wśród nas, Robert D. Hare
> - Strefa cienia. Trzy lata z psychopatą -
> historia prawdziwa, Wiktoria Zender
> - Dziewczyna z piwnicy, Allan Hall, Michael Leidig
> etc.


Ładne :-)

> Mąż powiadasz, a czy on w ogóle istnieje?

A co myślisz, że sama się tak rozpieściłam???
;-D




Re: ślub porada

2010-08-11 17:57:05 - AW

W dniu 2010-08-11 17:51, Ikselka pisze:

>
>> Mąż powiadasz, a czy on w ogóle istnieje?
>
> A co myślisz, że sama się tak rozpieściłam???
> ;-D
>

Tak myślę.

--
AW



Re: ślub porada

2010-08-11 20:26:18 - Ikselka

Dnia Wed, 11 Aug 2010 17:57:05 +0200, AW napisał(a):

> W dniu 2010-08-11 17:51, Ikselka pisze:
>
>>
>>> Mąż powiadasz, a czy on w ogóle istnieje?
>>
>> A co myślisz, że sama się tak rozpieściłam???
>> ;-D
>>
>
> Tak myślę.

Prawda. Ty nie z tych, co rozpieszczają swoje kobiety... Same se muszom
radzić.




Re: ślub porada

2010-08-11 23:41:13 - Mustafa

> Zapewne w twoim środowisku. A jak je nazwać? Hmmm... obrońców krzyża?

Wiesz... abstarhując od tematu, po stokroć lepsze jest środowisko obrońców
niż twoje środowisko pijanej bandy wyrostków.
Ci obrońcy mają w życiu zasady i wartości nieco wyższe niż to, żeby się
nachlać, zrobić zadymę i rzucić butelką w mohera.
No i przede wszystkim te pijane wyrostki żyją w (jeszcze) wolnym kraju
właśnie dzięki tym moherom.




Re: ślub porada

2010-08-11 23:58:51 - Ikselka

Dnia Wed, 11 Aug 2010 23:41:13 +0200, Mustafa napisał(a):

>> Zapewne w twoim środowisku. A jak je nazwać? Hmmm... obrońców krzyża?
>
> Wiesz... abstarhując od tematu, po stokroć lepsze jest środowisko obrońców
> niż twoje środowisko pijanej bandy wyrostków.
> Ci obrońcy mają w życiu zasady i wartości nieco wyższe niż to, żeby się
> nachlać, zrobić zadymę i rzucić butelką w mohera.
> No i przede wszystkim te pijane wyrostki żyją w (jeszcze) wolnym kraju
> właśnie dzięki tym moherom.

Dokładnie :-)




Re: ślub porada

2010-08-11 01:35:40 - Borys Pogoreło

Dnia Tue, 10 Aug 2010 15:24:49 +0200, Ikselka napisał(a):

> Obecne trendy w sprawie PYTANIA o to, co ktoś chce dostać w prezencie i
> czy prezent, czy kwiaty, czy na schronisko dla kotów - są wynikiem
> rozluźnienia obyczajowego i nigdy nie będą czymś normalnym dla ludzi,
> którzy znają zasady. Tylko człowiek niekulturalny robi listę prezentów.

Później będziesz sprzedawać nadmiarowe żelazka na Allegro?

Ludzie robią się pragmatyczni, ot co.
Coś przegapiłaś ;)

> Potem robią listę osób, ile i co kto dał. To jest trend, owszem, tylko w
> JAKIM środowisku, nie nazwę już tego nawet.

Takie jesteś wyższe sfery? :)

Bo z moich znajomych nikt nie robił problemu z listą prezentów.
Znacznie ułatwia to życie zarówno gościom jak i młodej parze.

Choć zawsze można dać kasę, jeśli uważasz to za takie naruszenie
obyczajów... O ile to nie łamie jakiejś innej zasady ;>

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl



Re: ślub porada

2010-08-10 16:04:45 - Panslavista


Ikselka wrote in message
news:a53rw4hkvae7.b2iv2mg7d6av.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 10 Aug 2010 14:07:53 +0200, Boombastic napisał(a):
>
>> Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia.
>
> Kardynalny nietakt.
>
Tolerujesz dwadziescia młynków do soli?





Re: ślub porada

2010-08-11 10:26:19 - Ikselka

Dnia Tue, 10 Aug 2010 16:04:45 +0200, Panslavista napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:a53rw4hkvae7.b2iv2mg7d6av.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 10 Aug 2010 14:07:53 +0200, Boombastic napisał(a):
>>
>>> Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia.
>>
>> Kardynalny nietakt.
>>
> Tolerujesz dwadziescia młynków do soli?

Mało prawdopodobne, więc nie przesadzaj może, co?
Dostałam w ciężkich czasach, kiedy niczego nie było, dwa ekspresy do
herbaty - nie byłam obrażona. Dziś wybór jest ogromny, możliwości ludzi też
bardzo różne, mało więc prawdopodobne, aby wszyscy kupili żelazka.




Re: ślub porada

2010-08-11 11:15:14 - Przesmiewca

Ikselka napisał(a):

>Dnia Tue, 10 Aug 2010 16:04:45 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> Ikselka wrote in message
>> news:a53rw4hkvae7.b2iv2mg7d6av.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Tue, 10 Aug 2010 14:07:53 +0200, Boombastic napisał(a):
>>>
>>>> Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia.
>>>
>>> Kardynalny nietakt.
>>>
>> Tolerujesz dwadziescia młynków do soli?
>
>Mało prawdopodobne, więc nie przesadzaj może, co?
>Dostałam w ciężkich czasach, kiedy niczego nie było, dwa ekspresy do
>herbaty - nie byłam obrażona. Dziś wybór jest ogromny, możliwości ludzi też
>bardzo różne, mało więc prawdopodobne, aby wszyscy kupili żelazka.

W dzisiejszych czasach daje sie koperty. 90% ludzi tak robi, tak jest latwiej
i dla gosci i dla pary mlodej. I to jest glownym powodem, ze nie dostaja 5 zestawow
sztuccow czy 3 kuchenek mikrofalowych.



Re: ślub porada

2010-08-11 11:43:07 - Ikselka

Dnia Wed, 11 Aug 2010 11:15:14 +0200, Przesmiewca napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>
>>Dnia Tue, 10 Aug 2010 16:04:45 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote in message
>>> news:a53rw4hkvae7.b2iv2mg7d6av.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Tue, 10 Aug 2010 14:07:53 +0200, Boombastic napisał(a):
>>>>
>>>>> Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia.
>>>>
>>>> Kardynalny nietakt.
>>>>
>>> Tolerujesz dwadziescia młynków do soli?
>>
>>Mało prawdopodobne, więc nie przesadzaj może, co?
>>Dostałam w ciężkich czasach, kiedy niczego nie było, dwa ekspresy do
>>herbaty - nie byłam obrażona. Dziś wybór jest ogromny, możliwości ludzi też
>>bardzo różne, mało więc prawdopodobne, aby wszyscy kupili żelazka.
>
> W dzisiejszych czasach daje sie koperty. 90% ludzi tak robi, tak jest latwiej
> i dla gosci i dla pary mlodej. I to jest glownym powodem, ze nie dostaja 5 zestawow
> sztuccow czy 3 kuchenek mikrofalowych.

Zawsze daję prezent, nie pieniądze. Tak robię i już. Mam patent na taki
prezent, który się na pewno nie powtórzy i na pewno para młoda będzie z
wdzięcznością mnie łączyla z tym prezentem do końca życia. Co do kopert - o
ile z okazji ślubu/komunii one się przyjęły, to np spotkałam się z tym, że
ludzie już nawet na imieninowe przyjęcie przynoszą sobie nawzajem koperty -
żenada.




Re: ślub porada

2010-08-11 13:17:41 - Jan Werbiński

Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:1r0kl0i0diuy0.1rndl0wmgg02x$.dlg@40tude.net...
> Zawsze daję prezent, nie pieniądze. Tak robię i już. Mam patent na taki
> prezent, który się na pewno nie powtórzy i na pewno para młoda będzie z
> wdzięcznością mnie łączyla z tym prezentem do końca życia.

Gromnicę?

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/





Re: ślub porada

2010-08-11 13:33:41 - Ikselka

Dnia Wed, 11 Aug 2010 13:17:41 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:1r0kl0i0diuy0.1rndl0wmgg02x$.dlg@40tude.net...
>> Zawsze daję prezent, nie pieniądze. Tak robię i już. Mam patent na taki
>> prezent, który się na pewno nie powtórzy i na pewno para młoda będzie z
>> wdzięcznością mnie łączyla z tym prezentem do końca życia.
>
> Gromnicę?

To Twoja inwencja podpowiada.




Re: ślub porada

2010-08-11 14:19:28 - Przesmiewca

Ikselka napisał(a):

>Zawsze daję prezent, nie pieniądze. Tak robię i już. Mam patent na taki
>prezent, który się na pewno nie powtórzy i na pewno para młoda będzie z
>wdzięcznością mnie łączyla z tym prezentem do końca życia. Co do kopert - o
>ile z okazji ślubu/komunii one się przyjęły, to np spotkałam się z tym, że
>ludzie już nawet na imieninowe przyjęcie przynoszą sobie nawzajem koperty -
>żenada.

Na imieniny zgoda, ale ja pisalem o weselu. Koszt wesela w dzisiejszych czasach to dosc spore
pieniadze, mlodzi licza na zwrot kosztow. Czesto wola potem kupic jedna rzecz a konkretna, albo
placic na mieszkanie. Nie ma nic gorszego nic puste koperty i nietrafione prezenty.



Re: ślub porada

2010-08-11 23:43:56 - Mustafa

> pieniadze, mlodzi licza na zwrot kosztow

A to po kiego diabła robią wesele ?
Nie lepiej od razu tę kasę wydać na TV albo na mieszkanie ?
Cholera... ja chyba też jestem z tych czasów, że z ludźmi jest się dlatego,
że chce się z nimi być a nie dla kasy...




Re: ślub porada

2010-08-12 00:21:58 - Ikselka

Dnia Wed, 11 Aug 2010 23:43:56 +0200, Mustafa napisał(a):

>> pieniadze, mlodzi licza na zwrot kosztow
>
> A to po kiego diabła robią wesele ?
> Nie lepiej od razu tę kasę wydać na TV albo na mieszkanie ?
> Cholera... ja chyba też jestem z tych czasów, że z ludźmi jest się dlatego,
> że chce się z nimi być a nie dla kasy...

Córka zaprosiła na swoje wesele mnóstwo kolegów i koleżanek ze studiów,
także ludzi w swoim wieku z rodziny - z racji ich niezasobności jak to u
młodych bywa, dostała od nich symboliczne PREZENTY, humorystyczne lub
refleksyjne... i była zadowolona, wesele było cudne, niezapomniane dla
wszystkich. Nawet personel orzekł, że tak fajnego wesela i gości dawno nie
było w ich lokalu.




Re: ślub porada

2010-08-12 00:26:14 - Ikselka

Dnia Thu, 12 Aug 2010 00:21:58 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Wed, 11 Aug 2010 23:43:56 +0200, Mustafa napisał(a):
>
>>> pieniadze, mlodzi licza na zwrot kosztow
>>
>> A to po kiego diabła robią wesele ?
>> Nie lepiej od razu tę kasę wydać na TV albo na mieszkanie ?
>> Cholera... ja chyba też jestem z tych czasów, że z ludźmi jest się dlatego,
>> że chce się z nimi być a nie dla kasy...
>
> Córka zaprosiła na swoje wesele mnóstwo kolegów i koleżanek ze studiów,
> także ludzi w swoim wieku z rodziny - z racji ich niezasobności jak to u
> młodych bywa, dostała od nich symboliczne PREZENTY, humorystyczne lub
> refleksyjne... i była zadowolona, wesele było cudne, niezapomniane dla
> wszystkich. Nawet personel orzekł, że tak fajnego wesela i gości dawno nie
> było w ich lokalu.

....a bogate ćwoki nie zostały zaproszone - po tym, jak się dowiedziałam, że
oni ze swoimi dziećmi robili po weselach szczegółowe listy w domu, co kto
dał lub ile, plus komentarze niezbyt pochlebne dla tych, którzy dali mniej.
I żeby nie było - nie byłam ich adresatką ja.




Re: ślub porada

2010-08-12 07:40:28 - Przesmiewca

Ikselka napisał(a):

>Dnia Wed, 11 Aug 2010 23:43:56 +0200, Mustafa napisał(a):
>
>>> pieniadze, mlodzi licza na zwrot kosztow
>>
>> A to po kiego diabła robią wesele ?
>> Nie lepiej od razu tę kasę wydać na TV albo na mieszkanie ?
>> Cholera... ja chyba też jestem z tych czasów, że z ludźmi jest się dlatego,
>> że chce się z nimi być a nie dla kasy...
>
>Córka zaprosiła na swoje wesele mnóstwo kolegów i koleżanek ze studiów,
>także ludzi w swoim wieku z rodziny - z racji ich niezasobności jak to u
>młodych bywa, dostała od nich symboliczne PREZENTY, humorystyczne lub
>refleksyjne... i była zadowolona, wesele było cudne, niezapomniane dla
>wszystkich. Nawet personel orzekł, że tak fajnego wesela i gości dawno nie
>było w ich lokalu.

To wyjatek. Nie rozumiesz, ze nie kazdego stac na dostawanie symbolicznych czy humorystycznych
prezentow? Sa ludzie , ktorzy nawet jak nie maja kasy zrobia wesele - no bo tradycja, tak trzeba,
co powiedza sasiedzi itp (abtrahuje od tych motywow, ale tak jest).
ich nie bedzie interesowal potem smieszny prezent. Podalas wyidalizowany przypadek, ktory dzis
jest rzadkoscia.
A mlodzi coz, to fakt, u mnei w rodzinie pare miesiecy temu mlodzi zaprosili glownie tez mlodych
- srednia w kopercie 50zl.



Re: ślub porada

2010-08-12 12:28:12 - Ikselka

Dnia Thu, 12 Aug 2010 07:40:28 +0200, Przesmiewca napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>
>>Dnia Wed, 11 Aug 2010 23:43:56 +0200, Mustafa napisał(a):
>>
>>>> pieniadze, mlodzi licza na zwrot kosztow
>>>
>>> A to po kiego diabła robią wesele ?
>>> Nie lepiej od razu tę kasę wydać na TV albo na mieszkanie ?
>>> Cholera... ja chyba też jestem z tych czasów, że z ludźmi jest się dlatego,
>>> że chce się z nimi być a nie dla kasy...
>>
>>Córka zaprosiła na swoje wesele mnóstwo kolegów i koleżanek ze studiów,
>>także ludzi w swoim wieku z rodziny - z racji ich niezasobności jak to u
>>młodych bywa, dostała od nich symboliczne PREZENTY, humorystyczne lub
>>refleksyjne... i była zadowolona, wesele było cudne, niezapomniane dla
>>wszystkich. Nawet personel orzekł, że tak fajnego wesela i gości dawno nie
>>było w ich lokalu.
>
> To wyjatek. Nie rozumiesz, ze nie kazdego stac na dostawanie symbolicznych czy humorystycznych
> prezentow? Sa ludzie , ktorzy nawet jak nie maja kasy zrobia wesele - no bo tradycja, tak trzeba,
> co powiedza sasiedzi itp (abtrahuje od tych motywow, ale tak jest).
> ich nie bedzie interesowal potem smieszny prezent. Podalas wyidalizowany przypadek, ktory dzis
> jest rzadkoscia.
> A mlodzi coz, to fakt, u mnei w rodzinie pare miesiecy temu mlodzi zaprosili glownie tez mlodych
> - srednia w kopercie 50zl.

Największy prezent od gości na ślub mojej córki to dwa rzeczywiście fajne
(owszem, i nieszczególnie kasożerne, tak średnio) obrazy i komplet
stalowych naczyń nie-ceptera oraz komplet porcelany stołowej - to od
starszej rodziny. Reszta to drobne kwoty od młodych , także prezenty typu
słoik pieniędzy do rozmnożenia, pełen jednogroszówek :-)




Re: ślub porada

2010-08-12 12:29:25 - Ikselka

Dnia Thu, 12 Aug 2010 12:28:12 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Thu, 12 Aug 2010 07:40:28 +0200, Przesmiewca napisał(a):
>
>> Ikselka napisał(a):
>>
>>>Dnia Wed, 11 Aug 2010 23:43:56 +0200, Mustafa napisał(a):
>>>
>>>>> pieniadze, mlodzi licza na zwrot kosztow
>>>>
>>>> A to po kiego diabła robią wesele ?
>>>> Nie lepiej od razu tę kasę wydać na TV albo na mieszkanie ?
>>>> Cholera... ja chyba też jestem z tych czasów, że z ludźmi jest się dlatego,
>>>> że chce się z nimi być a nie dla kasy...
>>>
>>>Córka zaprosiła na swoje wesele mnóstwo kolegów i koleżanek ze studiów,
>>>także ludzi w swoim wieku z rodziny - z racji ich niezasobności jak to u
>>>młodych bywa, dostała od nich symboliczne PREZENTY, humorystyczne lub
>>>refleksyjne... i była zadowolona, wesele było cudne, niezapomniane dla
>>>wszystkich. Nawet personel orzekł, że tak fajnego wesela i gości dawno nie
>>>było w ich lokalu.
>>
>> To wyjatek. Nie rozumiesz, ze nie kazdego stac na dostawanie symbolicznych czy humorystycznych
>> prezentow? Sa ludzie , ktorzy nawet jak nie maja kasy zrobia wesele - no bo tradycja, tak trzeba,
>> co powiedza sasiedzi itp (abtrahuje od tych motywow, ale tak jest).
>> ich nie bedzie interesowal potem smieszny prezent. Podalas wyidalizowany przypadek, ktory dzis
>> jest rzadkoscia.
>> A mlodzi coz, to fakt, u mnei w rodzinie pare miesiecy temu mlodzi zaprosili glownie tez mlodych
>> - srednia w kopercie 50zl.
>
> Największy prezent od gości na ślub mojej córki to dwa rzeczywiście fajne
> (owszem, i nieszczególnie kasożerne, tak średnio) obrazy i komplet
> stalowych naczyń nie-ceptera oraz komplet porcelany stołowej - to od
> starszej rodziny. Reszta to drobne kwoty od młodych , także prezenty typu
> słoik pieniędzy do rozmnożenia, pełen jednogroszówek :-)

....że dokończę: więc faktycznie NIE KAŻDEGO STAĆ na takie wesele :-)




Re: ślub porada

2010-08-10 15:56:54 - P.H.


Użytkownik Boombastic napisał w
wiadomości news:i3rfet$l86$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Julia napisał w wiadomości
> news:4c613d74$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
>> witam
>> Koleżanka mojej córki wychodzi za mąż. Zaprosiła również mnie i męża na
>> wesele,ponieważ mąż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
>> powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy iść do Kościoła
>> złożyc nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarczą czy
>> trzeba jakiś prezent /pieniądze/ dać. Co mam zrobić?
>> pozdrawiam i prosze o rady
>
> Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia. W sobotę byłem na
> ślubie kolegi i wyraźnie zaznaczyli by nie kupować kwiatów ale w zamian za
> to kupić książkę lub kupon totolotka lub podobne.
>
ale zaznaczyli gdzie?? w smsie w którym Cie zapraszali??
takie info jeśli się pojawia to na zaproszeniu, a jeśli nie ma tam żadnych
informacji n/t w/w to domyślnie kwiaty




Re: ślub porada

2010-08-10 15:57:02 - Ikselka

Dnia Tue, 10 Aug 2010 15:56:54 +0200, P.H. napisał(a):

> Użytkownik Boombastic napisał w
> wiadomości news:i3rfet$l86$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik Julia napisał w wiadomości
>> news:4c613d74$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
>>> witam
>>> Koleżanka mojej córki wychodzi za mąż. Zaprosiła również mnie i męża na
>>> wesele,ponieważ mąż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
>>> powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy iść do Kościoła
>>> złożyc nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarczą czy
>>> trzeba jakiś prezent /pieniądze/ dać. Co mam zrobić?
>>> pozdrawiam i prosze o rady
>>
>> Spytać się panny młodej jakie mają oczekiwania/życzenia. W sobotę byłem na
>> ślubie kolegi i wyraźnie zaznaczyli by nie kupować kwiatów ale w zamian za
>> to kupić książkę lub kupon totolotka lub podobne.
>>
> ale zaznaczyli gdzie?? w smsie w którym Cie zapraszali??
> takie info jeśli się pojawia to na zaproszeniu, a jeśli nie ma tam żadnych
> informacji n/t w/w to domyślnie kwiaty

Domyślnie - niekoniecznie nawet kwiaty.




Re: ślub porada

2010-08-10 16:03:48 - Panslavista


Julia wrote in message
news:4c613d74$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> witam
> Koleżanka mojej córki wychodzi za mąż. Zaprosiła również mnie i męża na
> wesele,ponieważ mąż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
> powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy iść do Kościoła
> złożyc nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarczą czy
> trzeba jakiś prezent /pieniądze/ dać. Co mam zrobić?
> pozdrawiam i prosze o rady

Byłem na weselu dwa dni po pogrzebie najbliższej mi osoby, nie bawiłem
się i nie tańczyłem. Wesele było szwagierki, a więc w rodzinie.
Ogólnie przyjmuje się, że konsumpcja pochłania co najmniej 200 - 500zł,
wypada dać ponad to. Kwiaty są po za dyskusją - te daje się zawsze.





Re: ślub porada

2010-08-11 01:36:52 - Borys Pogoreło

Dnia Tue, 10 Aug 2010 16:03:48 +0200, Panslavista napisał(a):

> Byłem na weselu dwa dni po pogrzebie najbliższej mi osoby, nie bawiłem
> się i nie tańczyłem. Wesele było szwagierki, a więc w rodzinie.
> Ogólnie przyjmuje się, że konsumpcja pochłania co najmniej 200 - 500zł,
> wypada dać ponad to. Kwiaty są po za dyskusją - te daje się zawsze.

Już nie zawsze. Gdzie niegdzie zamiast więdnących kwiatów wręcza się np.
maskotki, które później wędrują do domów dziecka.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl



Re: ślub porada

2010-08-11 09:23:40 - Boombastic

> Już nie zawsze. Gdzie niegdzie zamiast więdnących kwiatów wręcza się np.
> maskotki, które później wędrują do domów dziecka.

To nie jest dobre rozwiązanie, bo jak wypowiadali się dyrektorzy domów
dziecka - dzieci mają w zatrzęsienie zabawek, a potrzebują inne rzeczy.




Re: ślub porada

2010-08-11 09:32:01 - Przesmiewca

Boombastic napisał(a):

>To nie jest dobre rozwiązanie, bo jak wypowiadali się dyrektorzy domów
>dziecka - dzieci mają w zatrzęsienie zabawek, a potrzebują inne rzeczy.

Zalezy od domu dziecka. Ja bralem dziecko na swieta z takiego domu
dziecka, ze nawet najmniejsza zabawka byla dla nich czyms wielkim.




Re: ślub porada

2010-08-11 09:37:09 - Panslavista


Przesmiewca wrote in message
news:uck466p16a3l3dcpnht4ic4i54obb4au7c@4ax.com...
> Boombastic napisał(a):
>
>>To nie jest dobre rozwiązanie, bo jak wypowiadali się dyrektorzy domów
>>dziecka - dzieci mają w zatrzęsienie zabawek, a potrzebują inne rzeczy.
>
> Zalezy od domu dziecka. Ja bralem dziecko na swieta z takiego domu
> dziecka, ze nawet najmniejsza zabawka byla dla nich czyms wielkim.

Bo własna.





Re: ?lub porada

2010-08-11 11:16:11 - Przesmiewca

Panslavista napisał(a):

>Bo własna.
Nie. Bo ich nie mieli.



Re: ?lub porada

2010-08-11 08:06:33 - Przesmiewca

Panslavista napisał(a):


> Ogólnie przyjmuje się, że konsumpcja pochłania co najmniej 200 - 500zł,

Duzy rozrzut i 500 wydaje sie przesadzone. U mnie pochlonela ponizej 200zl.

>wypada dać ponad to. Kwiaty są po za dyskusją - te daje się zawsze.

Nie zawsze, a coraz czesciej w ogole sie nie daje kwiatow a cos innego.



Re: ślub porada

2010-08-10 20:41:15 - Tomek

Użytkownik Julia napisał w wiadomości
news:4c613d74$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> witam
> Koleżanka mojej córki wychodzi za mąż. Zaprosiła również mnie i męża na
> wesele,ponieważ mąż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
> powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy iść do Kościoła złożyc
> nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarczą czy trzeba
> jakiś prezent /pieniądze/ dać. Co mam zrobić?
> pozdrawiam i prosze o rady
>

Wreczenie kwiatów i prezentu nie ma nic wspólnego z póżniejszą zabawą. Kwiaty
zawsze możesz dać a co do prezentu to zależy już od Was, od tego jak bliskie
stosunki macie z koleżanką - na pewno jeśli wręczycie jakiś prezent (nawet
skromny) to nie zostanie to uznane jako coś niestosownego.

pozdrawiam
T.




Re: ślub porada

2010-08-10 21:50:26 - Mamut

Kwiatów już raczej sie nie daje, tzn cześć gości jeszcze daje ale to
tak około 30%. Kiedyś dawali wszyscy.
Ostatnio modne są kupony totolotka, ewentulanie koszyczki słodyczy lub
ksiązki w ładnej oprawie typu biblia itd. Jeśli ktoś idzie na wesele a
nie tylko na ślub to obowiązkowo powinien dać jakaś kasę, tak aby
pokryć koszty swojego wyżywienia czyli około 400zl na parę lub więcej.
Jeśli panstwo młodzi nie wypuscili listy z prezentami wsród gosci
(kilka tygodni wczesniej) to nie wypada pytać co chcą dostać.



Re: ślub porada

2010-08-11 10:42:16 - Ikselka

Dnia Tue, 10 Aug 2010 12:50:26 -0700 (PDT), Mamut napisał(a):

> Jeśli panstwo młodzi nie wypuscili listy z prezentami wsród gosci
> (kilka tygodni wczesniej) to nie wypada pytać co chcą dostać.

Dokładnie.




Re: ?lub porada

2010-08-10 21:56:56 - Jan Werbiński

Użytkownik Julia napisał w wiadomości
news:4c613d74$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> witam
> Koleżanka mojej córki wychodzi za m?ż. Zaprosiła również mnie i męża na
> wesele,ponieważ m?ż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
> powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy i?ć do Ko?cioła
> złożyc nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarcz? czy
> trzeba jaki? prezent /pieni?dze/ dać. Co mam zrobić?
> pozdrawiam i prosze o rady


Daj chryzantemy.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/





Re: ?lub porada

2010-08-11 10:43:05 - Ikselka

Dnia Tue, 10 Aug 2010 21:56:56 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

> Użytkownik Julia napisał w wiadomości
> news:4c613d74$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
>> witam
>> Koleżanka mojej córki wychodzi za m?ż. Zaprosiła również mnie i męża na
>> wesele,ponieważ m?ż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
>> powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy i?ć do Ko?cioła
>> złożyc nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarcz? czy
>> trzeba jaki? prezent /pieni?dze/ dać. Co mam zrobić?
>> pozdrawiam i prosze o rady
>
> Daj chryzantemy.

W Japonii to kwiat weselny, więc czemu nie? - przecież plecionki z juty i
bambusa już w miastach na topie :->




Re: ślub porada

2010-08-20 22:41:56 - c_apitan


Użytkownik Julia napisał w wiadomości
news:4c613d74$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> witam
> Koleżanka mojej córki wychodzi za mąż. Zaprosiła również mnie i męża na
> wesele,ponieważ mąż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
> powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy iść do Kościoła
> złożyc nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarczą czy
> trzeba jakiś prezent /pieniądze/ dać. Co mam zrobić?
> pozdrawiam i prosze o rady

Odpowiem z własnego doświadczenia i opinii kleru.
Nie należy urządzać i brać udziału w chucznych zabawach.
Biesiadować za stołem weselnym jak najbardziej wolno,
złożyć życzenia i wręczyć prezent młody wskazane i to bardzo,
a można się powstrzymać od tańców.
Miałem identyczny problem i zapytałem o to księży.

Pozdrawiam i miłego biesiadowania na weselu.

c_apitan@wp.pl




Re: ślub porada

2010-08-23 12:28:46 - jahi

c_apitan wrote:

> Odpowiem z własnego doświadczenia i opinii kleru.
> Nie należy urządzać i brać udziału w chucznych zabawach.
> Biesiadować za stołem weselnym jak najbardziej wolno,
> złożyć życzenia i wręczyć prezent młody wskazane i to bardzo,
> a można się powstrzymać od tańców.
> Miałem identyczny problem i zapytałem o to księży.

Żałobę jesli się ma to w sobie. Nie wyobrażam sobie, że ktoś mi ma
mówić co należy robić. Nie wyobrażam sobie też biesiadowania na weselu
w czasie żałoby.

> Pozdrawiam i miłego biesiadowania na weselu.

To jest co najmniej niestosowne. Taka żałoba na pokaz jest chora...

> c_apitan@wp.pl


--




Re: ślub porada

2010-08-23 12:34:49 - jahi

Julia wrote:

> witam
> Koleżanka mojej córki wychodzi za mąż. Zaprosiła również mnie i męża
> na wesele,ponieważ mąż ma żałobę zmarła mu matka pół roku temu wiec
> powiedzielismy że nie pójdziemy na wesele. Ale chcemy iść do Kościoła
> złożyc nowożeńcom zyczenia. I teraz mam pytanie: czy kwiaty wystarczą
> czy trzeba jakiś prezent pieniądze dać. Co mam zrobić? pozdrawiam i
> prosze o rady

Mam wrażenie, że Tobie chodziło o to czy wypada w takim wypadku w ogóle
nie dać prezentu, a nie w jakiej formie, o czym mówi reszta w tym wątku.
Moim zdaniem wypada. Uprzedziliście ich, że Was nie będzie, więc nie
generujecie żadnych kosztów. Kwiaty i życzenia będą wystarczające,
chyba że chcenie dać jakiś prezent, ale wtedy raczej nie byłoby tego
pytania.

--




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS